Jump to content

Recommended Posts

Posted

wszędzie widzisz spisek przeciw ludzkości, to chyba nie emocje popychają cię do tego obłędu, nawet jesli tylko pieniądze są celem koncernów farmaceutycznych to ludzie kożystają z ich produktów i wielu pomaga.

Niemusimy nikogo zmuszać do życia, ale tym bardziej pozbawiać, to wymaga głebszych przemyśleń by zrozumieć. Nie porownuj zwierząt do ludzi.

Kiedyś więźniowie albo psychicznie chorzy pracowali , ci drudzy byli zamykani na terenie i każdy miał zajęcie, robił co potrafił oczywiście pod nadzorem moge ci powiedzieć że pierwszy taki szpital w peĺni samo wystarczający w polsce to kulparkowo we lwowie, a na jego wzor podobny w podkrakowskim kobierzynie (Babińskiego) i to działało, a pacjenci wracali do społeczeństwa.

Co do aborcji to również jest pozbawianie życia, tylko w jednym przypadku wydawałoby sie uzasadnione, ale tylko w aspekcie uszkodzonych płodów, ale z punktu widzenia człowieczeństwa wydaje się wątpmiwym

W pełni zgadzam się z Kolegą Vademecum! Leki genetyczne to jak szczepionka w jednej dawce. Tej samej dawki nie da się wykorzystać dla innego człowieka bo ma inny genom.

Człowiek nie żyje dla siebie lecz dla innych. Żaden człowiek nie może rozporządzać cudzą własnością. Myślę, że z Koleżanką mamy zupełnie inny pogląd na życie. Dla mnie są rzeczy bezcenne. Bezcenne dlatego że moralnie nie mogę nimi rozporządzać choć formalne są moje, jak moje życie czy moje gospodarstwo. Mój dziadek, mój ojciec pracowali w tym gospodarstwie abym i ja mógł w tym gospodarstwie pracować, a ja pracuję aby to gospodarstwo przekazać synowi, a on swoim dzieciom. Cele długoterminowe, ponadpokoleniowe są dla mnie, dla mojego gospodarstwa równie ważne jak bieżące utrzymanie rodziny. U Koleżanki wszystko jest wycenione, ma swoją wartość, życie własne, cudze, gospodarstwo itd. I to jest clou naszego sporu. Pozdrawiam!

Posted
Nie mogę się z tym zgodzić. Nie żyje dla siebie, bo już by mnie tu dawno nie było w tym syfie. Nie kupuje ziemi 5 km od miasta, żeby później kłócić się, że nie oddam krwawicy za bezcen. Mam, a właściwie mój Partner Ma, ja nie mam nic na siebie, ziemię 30 km od miasta, o którą dbam, żeby zostawić ja dzieciom jako dziedzictwo. To pierwsze primo.
Posted

A dalsza dyskusja, czy ma sens? Uważam, że jako społeczeństwo jesteśmy hipokrytami.

Gdybym po udarze, stała się warzywem i kazalabym dzieciom i mężowi chodzić koło siebie do końca życia, to kim bym była jak nie podłym egoista, dlatego mój mąż wie, że w takiej sytuacji chce eutanazji, żeby żyć dalej w ich pamięci jako ja, a nie jako źródło bólu i cierpienia dla nich.

Posted

Co się tyczy mojego przeliczania na pieniądze, jak wytłumaczyć dziecku, ofierze wielokrotnych gwałtów , że społeczeństwa nie stać na jego na jego leczenie z traumy, czy na najdroższe leki w przypadku gdy to dziecko od tych stresów dostanie np. Białaczki, bo kasa idzie na utrzymanie jego oprawcy. I to dziecko umrze, a oprawca będzie żył.

Wiadomo, że każdy przypadek jest indywidualny.

Jak wytłumaczyć matce pieciorga dzieci, że rak, którego dostała przez glifosat jest zbyt drogi do wyleczenia, a firma, która to produkuje i zarabia krocie na jej nieszczęściu pozostaje bezkarna? Jak wytłumaczyć to jej dzieciom? Oczywiście glifosat to tylko przykład, takich firm jest cały ogrom. Jak wytłumaczyć dzieciom żyjącym w nędzy, że nie ma pieniędzy żeby im pomóc, a złodziej podatkowy pławi się w luksusach?

Myślę, że kara śmierci mogłaby ograniczyć wiele ciężkich przestępstw, choć może jednak ciężka resocjalizacyjna praca byłaby sprawiedliwsza? Dlaczego ten zaśpany, nazwiska nie pamiętam,jeszcze nie pracuje w zakładzie karnym jako więzień oczywiście...

Posted

skoro mówisz o modleniu to znaczy że jesteś katolikiem, a katolik niema prawa zabijać ludzi a nawet samego siebie. Jednak może zabijać zwierzęta.

Nie można wyceniać życia, a szczególnie czyjegoś.

Posted

Nie jestem katolikiem, ale niektóre praktyki są słuszne inne nie.

Być może jestem za mało rozwinięta by zrozumieć prawa rządzące tym światem. I o to będę się modlić by zło wyniosło się z tego kraju, tego świata, a ja sama może stanę się na tyle święta, by móc usprawiedliwiać takie okropieństwa i cenić życie i dobrobyt zwyrodnialców bardziej niż niewinnych, sprawiedliwych istot.

Posted
Jeśli byłby tam pies, który uratował moje dziecko przed napastnikiem, narażając swoje życie i typ który wyszedł z więzienia za gwałty i przykładowo upodobał sobie moje dziecko, które obronił ten pies, to sorry, wybieram psa.
Posted

Jeśli byłby tam pies, który uratował moje dziecko przed napastnikiem, narażając swoje życie i typ który wyszedł z więzienia za gwałty i przykładowo upodobał sobie moje dziecko, które obronił ten pies, to sorry, wybieram psa.

No, ale to przykład pojedyńczy, nie wiesz kogo ratujesz. 

Posted
Tu chodzi o to, że dlaczego niby życie ludzkie jest cenniejsze niż zwierząt, podczas gdy zwierzęta są bardziej ludzkie niż ludzie. Dlaczego świnie można można wziąć w niewolę, zabić ją, niewinną i wycenić jej życie 3 zl za kilo, a kary śmierci dla zwyrodnialców wprowadzić nie można, bo mieli trudne dzieciństwo, dlatego trzeba ich utrzymywać w dobrobycie, podczas gdy ludzie, których skrzywdzili w ten czy inny sposób zamiast kupić dziecku leki, muszą łożyć na ich utrzymanie, gdzie ponoszą swoistą karę za jego winy. Czy nie przestępca powinien powinien harowac jak wół, żeby ludziom których skrzywdził żyło się lepiej? Nie widzę ekonomicznego sensu utrzymywania łajdaka, który jest niereformowalny, chyba że w ciemnych lochach o chlebie i wodzie.
Posted

Kto dał nam prawo wyceniać życie zwierząt, "katolicki" Bóg?

Prędzej rozłożę ciepły kocyk pod swinią jak pod złodziejem.

Co się tyczy katolików, w Biblii jest wyraźnie napisane: Twoim pokarmem będą nasiona i rośliny wydające nasiona. Nigdzie nie znalazłam prawa do złego traktowania zwierząt. Zwierzęta mają nam służyć, ale jako przyjaciele nie jako niewolnicy. Jem mięso, nie jestem święta, nie stosuje się do przykazania 7. Jem z różnych przyczyn, ale nie jest to raczej sprawa przetrwania, choć poniekąd. Kurczak w sklepie 3 zl, warzywa od 8 w górę, o orzechach nie wspominam.

Posted

Tu chodzi o to, że dlaczego niby życie ludzkie jest cenniejsze niż zwierząt, podczas gdy zwierzęta są bardziej ludzkie niż ludzie. Dlaczego świnie można można wziąć w niewolę, zabić ją, niewinną i wycenić jej życie 3 zl za kilo, a kary śmierci dla zwyrodnialców wprowadzić nie można, bo mieli trudne dzieciństwo, dlatego trzeba ich utrzymywać w dobrobycie, podczas gdy ludzie, których skrzywdzili w ten czy inny sposób zamiast kupić dziecku leki, muszą łożyć na ich utrzymanie, gdzie ponoszą swoistą karę za jego winy. Czy nie przestępca powinien powinien harowac jak wół, żeby ludziom których skrzywdził żyło się lepiej? Nie widzę ekonomicznego sensu utrzymywania łajdaka, który jest niereformowalny, chyba że w ciemnych lochach o chlebie i wodzie.

Ale Ty to oceniasz na jednym przykładzie i jedną miarę oceniasz wszystkich ludzi. 

Posted

Kto dał nam prawo wyceniać życie zwierząt, "katolicki" Bóg?

Prędzej rozłożę ciepły kocyk pod swinią jak pod złodziejem.

Co się tyczy katolików, w Biblii jest wyraźnie napisane: Twoim pokarmem będą nasiona i rośliny wydające nasiona. Nigdzie nie znalazłam prawa do złego traktowania zwierząt. Zwierzęta mają nam służyć, ale jako przyjaciele nie jako niewolnicy. Jem mięso, nie jestem święta, nie stosuje się do przykazania 7. Jem z różnych przyczyn, ale nie jest to raczej sprawa przetrwania, choć poniekąd. Kurczak w sklepie 3 zl, warzywa od 8 w górę, o orzechach nie wspominam.

A kto je wycenia? Ty wyceniasz życie ludzkie. A kto dał Ci do tego prawo? 

Posted
Ok, życie złodzieja 3zl, gwalciciela 50gr. Możesz kupić i zrobić z nim co chcesz. Teraz możecie powiedzieć, że wyceniam ich życie. I może tak powinno być. Gdybym mogła kupić złodzieja, chociaż odpracowalby co ukradł. Dajcie już spokój. Powiedziałam już ze trzy razy, że kara śmierci jednak się nie sprawdzi. A śmierć zwierzęcia jest równa śmierci człowieka. Wy uważacie że życie świni jest mniej warte, ale to ja wyceniam życie.
Posted

Ok, życie złodzieja 3zl, gwalciciela 50gr. Możesz kupić i zrobić z nim co chcesz. Teraz możecie powiedzieć, że wyceniam ich życie. I może tak powinno być. Gdybym mogła kupić złodzieja, chociaż odpracowalby co ukradł. Dajcie już spokój. Powiedziałam już ze trzy razy, że kara śmierci jednak się nie sprawdzi. A śmierć zwierzęcia jest równa śmierci człowieka. Wy uważacie że życie świni jest mniej warte, ale to ja wyceniam życie.

Przesada, wpadasz w skrajność. Gorzej jest z tym, że morderca siedzi w pierdlu za nasze pieniądze i ma lepiej niż niejeden co ciężko pracuje na wolności. A ten w kiciu ma wszystko. Zwierzę jest po to by służyć człowiekowi. Jako rolniczka powinnaś o tym wiedzieć. Inaczej to zmień fach bo szkoda czasu.  Ubój rytualny jakoś Cię nie wzrusza. A jest przedmiotem gwarantem dochodu dla dużej części hodowców. I tego nie zmienisz. trzeba walczyć o humanitarny ubój, o przestrzeganie dobrostanu, a nie filozować na temat życia zwierząt. Na pewno nie jest równe życiu człowieka. Bez przesady. 

Posted
To samo myśli wilk polujący na ludzinę, żeby wykarmić młode, że życie człowieka zwłaszcza jest nic niewarte. Gdyby taniej byłoby jeść warzywa i białko z orzechów itd, bo soja........ Na pewno spożycie mięsa by się zmniejszyło, tym samym cierpienie zwierząt. Trzeba dbać o to, żeby zwierzęta miały dobrostan, także dla własnego zdrowia, co wyklucza w moim mniemaniu wszystkie wielkie chlewnie, zwłaszcza te rusztowe itp. Brojlery szpikowane tak, że łamią się pod własnym ciężarem...uboj rytualny bez komentarza, zwłaszcza zwierzęta wysyłane z Polski na taki uboj. Produkcja mięsa zdecydowanie bardziej obciąża środowisko niż produkcja roslin.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...