Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam, chcę kupić wał posiewny Cambridge 3,6 m stary używany w cenie 3200 zł, ciągany przez Ursus c 360. Mam kilka hektarów lekkiej ziemi, piaszczysta 5 klasa i tak się zastanawiam czy średnica 30 cm pierścienia będzie odpowiednia na piaski? Ostatnio mam słabe wschody z powodu suszy i teraz chcę pole wałować ale tak aby wiatr nie wymiótł mi ziaren z piaskiem. Może wiecie jaki kupić wał by nie mielił ziemi na pył?

Posted
kolego, nigdy nie używałem żadnego wału posiewnego, doświadczenia niemam, natomiast łatwo zaobserwować wcześniejsze i równe wscbody po przejechaniu ciągnikiem. Z teorii wiem że wał trzeba dobrać do ziemi, jednak upłynęło 35 lat i nie jestem w stanie pomóc.
Posted

Miałem się nie odzywać, ale nie miałem nie czytać Forum. Postanowiłem żeby coś napisać po przeczytaniu tego posta Kolegi Kolejarza i odpowiedzi. Z Kolego Vademecum się zgodzę co do obserwacji, ale nie mogę zgodzić się do końca co do wniosków. Siejemy po to aby zebrać jak najwyższy plon, a nie po to aby ładnie wzeszło. Im gleba bardziej zagęszczona tym kapilary w glebie mają mniejszą średnicę. Im mają mniejszą średnicę tym wyżej podnoszą wodę. Przekładając to na język matematyki to im cosinus kąta zwilżenia jest większy tym wyżej woda jest podnoszona w kapilarze. A cosinus jest większy im kąt jest mniejszy. Rozpatrujemy tu oczywiście od kąty od -90 do 90 stopni. Ale zostawmy matematykę i zastanówmy się co chcemy osiągnąć. Chcemy aby woda podeszła do nasiona, ale nie wyżej bo wyparuje. Warstwa gleby nad nasionem powinna jak najmniej tracić wodę. Czyli do nasiona ma podsiąkać. ale nie wyżej. Wniosek z tego taki, że wał powinien ubić ziemię głębiej, ale pozostawić luźną (o szerszych kapilarach) na powierzchni. Są do tego odpowiednie wały, np. Cembridge czy Cambella. Jednak zdecydowanie korzystniej jest zastosować wał przedsiewnie dlatego, że aby taki wał spełnił swoje zadanie potrzebne jest bronowanie. Jeżeli wałowanie zostało wykonane przedsiewnie to siew (a raczej siewnik) zastępuje bronowanie i mamy jedną uprawkę mniej. Posiewne wałowanie czasami może być wskazane dla roślin które siejemy głęboko, np. dla grochu, bo podczas siewu byśmy zniszczyli to co zrobił wał. Wał zawsze powinien pracować w parze z broną lub narzędziem dającym ten sam efekt. Wał pomaga wykorzystać wodę z głębszych warstw gleby, a brona zatrzymuje wodę w górnych warstwach gleby nie pozwalając wydostać się jej na powierzchnię. W agregatach wał jest (prawie) zawsze przed siewnikiem. Po siewie to raczej można wykorzystać tylko Cembridge. Cambella to raczej klasycznie przedsiewny. Jeżeli po siewie konieczna jest uprawa to można wykorzystać np. Crosskill. O wale Packera czy rurowym nie piszę bo ich sens uprawowy (nie mylić z wizualnym) jest tylko wtedy, gdy pracuje w tandemie jako drugi z wałem strunowym, a ten jest zbyt agresywny jako posiewny dla siewu płytkiego i średniego. Większość różnych „wynalazczych” wałów ma sen tylko wizualny, a niektóre mogą być wręcz szkodliwe. Pozdrawiam!

Posted
A co powiecie o gładkim wale ,taki jak łąkowy zrobi korzyść czy szkodę? Ja takim ugnaitam po siewie kukurydzy ,jeśli chodzi o średnicę to myślę że lepszy taki z 40cm średnicy wzwyż ,bo te małe to na piachu to się przed nimi ziemia pcha
Posted

Gładki wał ubije głębsze warstwy gleby, o ile jest odpowiednio ciężki, a na pewno powierzchnię, więc woda wyparuje z warstwy na którą oddziałuje wał. To są wały dedykowane do łąk torfowych lub których gleba zawiera dużo materii organicznej. Na takich łąkach gleba rozluźnia się w czasie zimy i stają się suche. Wał o niegładkiej powierzchni uszkodziłby korzenie roślinności. Ruń zabezpiecza przed parowaniem więc bronowanie jest zbędne w celu ograniczenia parowania. Mogą być inne wskazania co do konieczności bronowania. Jeżeli Zastosujesz Kolego wał gładki to musisz zabronować. Każda uprawa niszczy strukturę gleby. Wały które działają wgłębnie niszczą tę strukturę głębiej ale nie na powierzchni. Wał gładki niszczy również na powierzchni i dodatkowo brona też niszczy. Każda uprawka powinna mieć cel bo szkodzi strukturze gleby. Cel zastosowania wału gładkiego w niewielkim stopniu pokrywa się z celem uprawki. Oczywiście mogą tu być odstępstwa, choćby dlatego że np. "taki wał mam a Capbella nie mam". Nie zmienia to faktu że nasiona kukurydzy powinny zostać umieszczone na odpowiednio ubitym podłożu i przykryte luźniejszą warstwą gleby o jak najmniej zniszczonej strukturze, która zatrzyma parowanie i jednocześnie ułatwi wschody. Jeżeli struktura jest mocno zniszczona to po pierwszym deszczu robi się skorupa. Przebijające się przez luźniejszą, suchszą warstwę gleby kiełki są mniej narażone na choroby niż te które przebijają się przez zbitą, wilgotną glebę. Pozdrawiam!

Posted

Nie do końca. Jeżeli masz Kolego w glebie odpowiedni zapas wody, a gleba nie ma tendencji do zaskorupiania, a na dodatek nie masz innego odpowiedniejszego wału to Twoje działanie jest jak najbardziej poprawnie. Jeżeli zapas wody w podglebiu nie jest wystarczający musi pójść brona. Do wyrównania powierzchni pola nie służy brona lecz włóka. Brona służy tylko i wyłącznie do ograniczenia parowania. Każda uprawka ma zalety i wady. Chodzi o to by zalety uprawki w momencie jej stosowania były z uprawowego punktu widzenia ważniejsze niż jej wady.

To Ty Kolego znasz swoją ziemię i to Ty masz doświadczenie z jej uprawą. Ja znam swoją i wiem jakie mam uprawki wykonać aby zrównoważyć wszystkie jej czynniki. Gdybym miał uprawiać Twoją ziemię bez jej znajomości i doświadczenia z nią to wyglądałoby pewnie tak jak w dawnych PGR gdzie przychodził dyrektor z nadania i nie znając ziemi, mimo wiedzy, próbował ją uprawiać. Jak już nabył jakiegoś doświadczenia z tą ziemią i plony zaczęły się zwiększać to zostawał przenoszony do innego PGR i znowu poznawał ziemię.

Znasz Kolego swoją ziemię, wiesz jak reaguje na uprawki czy zabiegi i tylko ty możesz dobrać ich odpowiedni zestaw. Ja Ci mogę pomóc, ale Ciebie nie zastąpię, bo na Twojej ziemi nikt Cię nie zastąpi. To jest siła gospodarstw rodzinnych które żywią 80% mieszkańców Ziemi. Pozdrawiam!

Posted

   Dziękuję wszystkim  kolegom którzy odpisali na temat wałów posiewnych. Jakiej średnicy pierścienie i szerokość wału pociągnie C 360 na glebach lekkich, tego nikt nie napisał.  Robert, coś wspomniał o średnicy pierścieni powyżej 40cm. Ja mam możliwość  kupna  maksymalnie 32-36cm.

Posted
Ja ten gładki wał mam z maszyny starej zrobiony ,to jak na piasku robię to się pcha ,kiedyś miałem okazję pracować na takich wałach z pierścieni nie wiem jak one się fachowo nazywają, ale są to te typowo posiewne to szło całkiem nieźle tyle że ziemia była ścislejsza niż moja i ciągałem je 80konnym case-m były trzy wały szerokość około 3.5 może ciut więcej to nie miał co robić, to 60tka w 3 metrach powinna dać radę
Posted

Im lżejsza gleba, tym większa średnica wałów. Jak masz piachy, to 36cm może się zapychać, najlepiej było by 50cm ale czasem i te pchają piach przed sobą. Ważna jest też prędkość wałowania.

  • 3 weeks later...
Posted

Wał jest  tylko problem z podnoszeniem bo to wał zawieszany Agro factory 3m. z trzech części o średnicy 45 cm. Może wiecie jak zamontować koła do tego wału z użyciem siłownika hydraulicznego tzw. modernizacja i ulepszenie?

  • 3 weeks later...
Posted

Miałem się nie odzywać, ale nie miałem nie czytać Forum. Postanowiłem żeby coś napisać po przeczytaniu tego posta Kolegi Kolejarza i odpowiedzi. Z Kolego Vademecum się zgodzę co do obserwacji, ale nie mogę zgodzić się do końca co do wniosków. Siejemy po to aby zebrać jak najwyższy plon, a nie po to aby ładnie wzeszło. Im gleba bardziej zagęszczona tym kapilary w glebie mają mniejszą średnicę. Im mają mniejszą średnicę tym wyżej podnoszą wodę. Przekładając to na język matematyki to im cosinus kąta zwilżenia jest większy tym wyżej woda jest podnoszona w kapilarze. A cosinus jest większy im kąt jest mniejszy. Rozpatrujemy tu oczywiście od kąty od -90 do 90 stopni. Ale zostawmy matematykę i zastanówmy się co chcemy osiągnąć. Chcemy aby woda podeszła do nasiona, ale nie wyżej bo wyparuje. Warstwa gleby nad nasionem powinna jak najmniej tracić wodę. Czyli do nasiona ma podsiąkać. ale nie wyżej. Wniosek z tego taki, że wał powinien ubić ziemię głębiej, ale pozostawić luźną (o szerszych kapilarach) na powierzchni. Są do tego odpowiednie wały, np. Cembridge czy Cambella. Jednak zdecydowanie korzystniej jest zastosować wał przedsiewnie dlatego, że aby taki wał spełnił swoje zadanie potrzebne jest bronowanie. Jeżeli wałowanie zostało wykonane przedsiewnie to siew (a raczej siewnik) zastępuje bronowanie i mamy jedną uprawkę mniej. Posiewne wałowanie czasami może być wskazane dla roślin które siejemy głęboko, np. dla grochu, bo podczas siewu byśmy zniszczyli to co zrobił wał. Wał zawsze powinien pracować w parze z broną lub narzędziem dającym ten sam efekt. Wał pomaga wykorzystać wodę z głębszych warstw gleby, a brona zatrzymuje wodę w górnych warstwach gleby nie pozwalając wydostać się jej na powierzchnię. W agregatach wał jest (prawie) zawsze przed siewnikiem. Po siewie to raczej można wykorzystać tylko Cembridge. Cambella to raczej klasycznie przedsiewny. Jeżeli po siewie konieczna jest uprawa to można wykorzystać np. Crosskill. O wale Packera czy rurowym nie piszę bo ich sens uprawowy (nie mylić z wizualnym) jest tylko wtedy, gdy pracuje w tandemie jako drugi z wałem strunowym, a ten jest zbyt agresywny jako posiewny dla siewu płytkiego i średniego. Większość różnych „wynalazczych” wałów ma sen tylko wizualny, a niektóre mogą być wręcz szkodliwe. Pozdrawiam!

Właśnie zauważyłem i jestem wielce zadowolony,Twoje komentarze i porady są bardzo cenne,pozdrawiam.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...