Wojtek_z Posted July 12, 2020 Report Posted July 12, 2020 Witam, posiadam 0.5ha pola nie używanego od 10 lat. Jest do działka budowlana na której w przyszłości planuje postawić dom. W chwili obecnej działka stoi nie używana i zarasta. Wpadłem na pomysł, żeby wraz z kolegą na choćby części tego pola posadzić truskawki. Jest to ziemia 3 klasy, pH około 6, mocno nasłonecznione. Z tego co wyczytałem w internecie nadaje sie idealnie. Planuję posadzić 15 tys sadzonek sadzonek (nie zdecydowałem jeszcze jaka odmianę wybrać). Chciałbym sprzedawać te truskawki na własną rękę, nie zamierzam sprzedawać do skupów. Do tej pory nie miałem zbyt wiele wspólnego z rolnictwem więc trochę ciężko się za to zabrać. Czy jest możliwe na tak długo nie używanym polu wyrobić się jeszcze w tym roku z sadzeniem, aby w następnym liczyć na zbiory? Czytałem że jako przedplon warto zasiać gorczyce białą. Czy zdążę jeszcze w tym roku ja zasiać? Jutro jadę skosić i zaorać tą działkę. Na dniach chciał bym zasiać przedplon. Quote
Vademecum Posted July 12, 2020 Report Posted July 12, 2020 pytanie co ci tam rośnie, ale ja bym pomyślał najpierw o odchwaszczeniu , może nie zapóźno na glifosat,a jeśli zapóźno to skoś, posprzątaj i sypnij saletrą tak min. 200 kg / ha. poczekaj pare tygodni i jak będzie zielsko miało 20 cm to zastosuj glifosat. Odchwaszczenie pod plantacje wieloletnią to pierwszy klucz do powodzenia. Na przedon zapóźno. Truskowki sadzisz wiosną albo drugi lepszy termin to jesień. Wcale niema wiele czasu , na kolejne zabiegi są konkretne terminy które musisz uwzględnić. Też są różne opcje w prowadzeniu uprawy, musisz obrać jaką chcesz - mam na myśli uprawe w folji, agrowłukninie lub słomie. Co do odmiany to nie napalaj sie na jedną spróbuj poczytać o nich, weź pod uwagę, wczesność, wielkość owoców, wybarwienie i najważniejsze odporność na choroby a szczególnie szara pleśń. Quote
Wojtek_z Posted July 12, 2020 Author Report Posted July 12, 2020 rozumiem ze na zbiory w nastepnym roku nie ma juz szans? Quote
Vademecum Posted July 12, 2020 Report Posted July 12, 2020 Jak posadzisz na jesień to coś tam zbierzesz, ale szczyt owocowania to 3 - 4 rok po posadzeniu. Quote
Wojtek_z Posted July 12, 2020 Author Report Posted July 12, 2020 a co z przedplonem, czy ta saletra zastepuje przedplon? troche sie pogubilem. Quote
Wojtek_z Posted July 12, 2020 Author Report Posted July 12, 2020 chodzi o saletrę wapniową rozumiem? Quote
Vademecum Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 przedplonem masz ugór, saletre amonową stosujesz po to by pobudzić do wzrostu skoszone rośliny, glifosatem niszczysz wszystko co zielone a szczególnie chwasty wieloletnie i głębomokorzeniące których trzeba się pozbyć na tym etapie.Odczyn ph 6 podajesz , wiec tu nic niecza robić - truskawka może mieć ph 5.5 Quote
Wojtek_z Posted July 13, 2020 Author Report Posted July 13, 2020 czytalem ze na ugorze pod truskawki niezbędny jest przedplon, najlepiej z gorczycy białej albo gryki . Quote
Jaga Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 Zielona masa na nawóz zawsze jest dobra. Niestety pochłania czas. Ja wysiałabym ze dwa trzy razy grykę, Gorczycę, łubin itp., a glifosat mógłby się okazać zbędny, zwłaszcza przy słomowaniu. Jeden przedplon raczej nie zlikwiduje chwastów itd. Quote
Vademecum Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 można i przez lata przygotowywać stanowisko, siejąc cokolwiek. Gwarantuje ci że ani w gryce ani gorczycy ani w łubinie chwastów uciążliwych nie pozbędziesz się, jedynie je rozmnoźysz. Powód jest prosty. Dla gryki i gorczycy niema praktycznie żadnych herbicydów, a dla łubinu niby jest ale tylko w teorii, więc też niema. Przy 15 tysiącach krzaków sam nic nie zrobisz, potrzebujesz ludzi do sadzenia, pielęgnacji i zbioru. Z powodu zachwaszczenia nie jedna plantacja została zaorana. Quote
Jaga Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 Vademecum, jak ludzkość w takim razie przetrwała, zanim pojawiły się herbicydy przed tą szara plesnia zdaje się chroni truskawkę szczypior itp., który to też zajmie miejsce ewentualnym chwastom. Da się. Musi się dać. Decyzja pozostaje w rękach młodego plantatora . Na pewno trzeba się zastanowić nad odmianą, albo towarowa, albo odporna. Quote
Vademecum Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 Nie wiesz jak ? To banalne ! Przede wszystkim inne odmiany, odporne, drobne owoce , niezbyt słodkie i zdecydowanie bezpieczniejsze dla konsumpcji. Kiedyś jakbyś sadziła truskawki to rozważałabyś 150 krzaków a nie 1500. Nie sadziłabyś na ugorze tylko na zadbanej ziemi, z odpowiednim przedplonem bo kiedyś to było oczywiste. Kiedyś jak sie szło przes pola to niemal na każdym ktoś coś robił, a na drodze polnej pasły sie krowy, a pomiędzy tym małe dzieci. Patrząc wstecz 50 - 100 lat powiedziałabyś jak te ludzie przeżyli w tym syfie.... Dziś nie widzisz syfu, dzieci z alergią, ułomnością genetyczną , nowotworami żyją dzisiejszymi czasami. Pytasz jak ludzie przeżyli bez chemi, cherbicydów , a ja pytam jak ludzkość przeżyje z całą tą chemią, wygodami , odpornością na przemęczenie ? Bez chemi ludzią żyło sie zdecydowanie bezpieczniej. Pomyśl tylko , dziś jedna osoba bez większych problemów obrobi 100 ha, 200 ha i więcej też. Teraz pomyśl ile osób musiałoby pracować na 100 ha dwa wieki temu ??? Quote
Jaga Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 I o to to właśnie. Trzeba to błędne koło zawrócić. Kiedyś do mąki dodawano jod, banki na mleko były dezynfekowane jodem itd., teraz zastąpiono to borem, antagonista jodu. Bor jest wszędzie i we wszystkim, w nawozach, w chlebie, mleku. W ziemi nie ma jodu. To zasługa koncernów farmaceutycznych. Poczytajcie o tym. Bor, chlor i fluor. Dlatego chorujemy. No i oczywiście przez glifosat itp. Quote
Jaga Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 Wszystkich małych namawiam, żeby uprawiali bio, trzeba załatwić certyfikaty to cena będzie lepsza, a wszystkich dużych namawiam na jedno małe poletko bio, choćby na własny użytek. Nie długo mieszczuchy same wrócą na wieś, bo świadomość jest coraz większa. DuzyGrzegorz 1 Quote
Vademecum Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 glifosat w dawce 3 l / ha , a 30 l/ ha to jest zasadnicza różnica. Odchwaszczajàc ugory raz na wiele lat, a coroczna desykacja żepaku, ziemniaków i wielu innych upraw . Małe gospodarstwo nie zastosuje glifosatu, ale chleb , olej i inne będziesz kupować i jeść z potężną dawką glifosatu - gdzie odkłada się w ziemi i kolejne uprawy mogą go zawierać. Nie zgadzam się z przekreślaniem dobrodziejstwa płynącego z glifosatu, jak również nie zgadzam się z używaniem go do desykacji. Quote
Jaga Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 Desykuje się chyba wszystko... To jest straszne... Quote
Vademecum Posted July 13, 2020 Report Posted July 13, 2020 dzięki temu ludzie mają tanią żywność, niema pracy ręcznej - jest dużo, szybko i przez to tanio.Ludziska mają czas dla siebie, telewizja , salony , smartfony, komputery. Kiedyś śzezło sie do pola. Quote
DuzyGrzegorz Posted July 14, 2020 Report Posted July 14, 2020 Wydatki na żywność od 2000 roku do 2018 roku w cenach stałych wzrosły o 15,6%. W tym samym czasie wydatki na zdrowie, i to wyłącznie z budżetu domowego, wzrosły o 155,8%, też w cenach stałych. Nie zgodzę się że ludziska mają czas. Na lekarza trzeba zarobić, co zajmuje czas. Kiedyś szło się do pola, a dzisiaj do lekarza. Pozdrawiam bardzo mocno! Quote
Vademecum Posted July 14, 2020 Report Posted July 14, 2020 Ja chodze, jeżdże do pola , u lekarza nie byłem od lat, a pracuje więcej niż przeciętny obywatel.Na zakupy , dla domu sprzed jakichś 8 lat a dziś wydaje nawet ponad 100 % W 2012 kiełbasa wiejska ok. 20 zł za kg, a dziś 44 - 50 kgchleb około 2,2 zł dziś za troche lepszy i na wage około 5 zł. za podobną gramature.Gdzie te 15% ? Quote
DuzyGrzegorz Posted July 14, 2020 Report Posted July 14, 2020 Kolego Vademecum! Odpowiedź masz Kolego w poście #18, dwukrotnie powtórzona. Przeczytaj post, a nie to co założyłeś przed przeczytaniem, że jest w nim napisane. Pozdrawiam! Quote
Vademecum Posted July 15, 2020 Report Posted July 15, 2020 W takim razie jakie 15 % , chyba że w tych stałych wydatkach są ujęte Lokomotywy i statki.Jak za komuny. Quote
Jaga Posted July 15, 2020 Report Posted July 15, 2020 Dodam tylko, że dopuszczalna "bezpieczna" dawka glifosatu w żywności, podana "człowiekowi doswiadczalnemu" (tu akurat w formie soku z buraków) rozszczelniła jelita biedaka w ciągu kilku minut. W skrócie, nieszczelne jelito to choroby cywilizacyjne. Quote
prometeusz Posted July 16, 2020 Report Posted July 16, 2020 Truskawki na ugorze to zły pomysł. W takich miejscach lubią bytować opuchlaki i drutowce i jest spore ryzyko, że skazuje plantacje Jaga 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.