Napisano 16 styczeń 2021 - 10:21
Stwierdziłem, że lepiej będzie zespawać a w razie potrzeby odkręcenia to się odkrzywi wyciśnięty element do wału koła. To rozwiązanie jest słabe, a nawet bardzo słabe gdzie np. w MF 255 wał koła jest zabezpieczony dwoma grubymi półpierścieniami wchodzącymi w wycięcie.
Wielokrotnie łamały mi się końcówki tego waĺu koła i zawsze śruba mocująca była odkręcona, też miaĺem luz i po rozbiórce odkręcona była ta śruba. Przyczyna łamania się wału koła bedzie tkwiła w odkręcaniu się tej śruby. Ciekawe też jest że w MF 530 odpadła mi obudowa zewnętrznego łożyska, małego łożyska. Dwa lata wcześniej dokręciłem śrube kasującą luz na łożyskach wału koła - dokręciłem ją 3 obroty , tyle ile poszła palcami bez klucza ( po przemyśleniach nie zrobiłem jak to powinno być zrobione czyli do oporu i 1/3 obrotu popuścić ) Koło ma luz około 2 cm i to dokręcenie nie zlikwidowało luzu na łożyskach. Pewnie trzeba coś zdystansować, ale ta zwolnica niema standardowej budowy i puki co mam temat nie rozwiązany. ale to dziaĺa.
Kolego jak zdemiesz drugie koło to mam prośbe abyś spróbował jak kolwiek stwierdzić luz na wale koła, tak by można go identyfikować bez rozbierania caĺej zwolnicy. Luz będzie najprawdopodobniej spowodowany odkreconą śrubą wału koła.