146 odpowiedzi w tym temacie

[Vademecum]

no to wydatek gruby. Kolego, na twojej awarii jest oczywiste że przPzyczyna z problemem tkwi w odkręcających śrubach pochwy, a dalej sruba wału koła. W moim ciągniku kilkukrotnie ukręciło wał koła w miejscu ok. 2/3 frezu, prawdopodobnie tyle ile wkręca się śruba. Pod koniec lat 90 tych kiedy zakupiĺem ten ciągnik , dostałem kontakt do mechanika krzeszowicjkiej witaminki, gdzie serwisowali te ciągniki ów mechanik stwierdził, że te elementy tak mają i się ukręcają, niby autorytet z doświadczeniem. Podobną historie miaĺem z przednią zwolnicą, Kupowałem 2 kosze z satelitami. Tam jest jednak grubsza robota i słabsza konstrukcja .

[DuzyGrzegorz]

Zawiozłem cały majdan do mechanika, tego co nigdy nic nie robił przy C-385. W sobotę ma mi złożyć i założyć. Jeżeli tak mają to dowód na to, że gdzie indziej jest przyczyna. Ten mechanik powiedział, że prawdopodobnie praprzyczyną jest olej. Zobaczę co będzie wlewał.

Rozebrać przedni napęd to współczuję.

Pozdrawiam!

[DuzyGrzegorz]

Był mechanik i przywiózł złożoną zwolnicę. Jednak wymienił także słoneczko z wieńcem. Dopatrzył się, że kilka zębów jest wykruszonych. Sześć gwintów w obudowie uznał, że nie nadają się i trzeba je nagwintować na M16. Traktor dalej na kołkach. Olej przywiózł i zostawił - Hipol 85W140. Pozdrawiam!

[Vademecum]

duże koszty, ale to dĺugotrwałe zaniedbanie. warto zaglądnąć do drugiej zwolnicy.
Koło koronowe, czyli to po którym idą satelity jest bardzo twarde, a i elastyczne i to satelity wykruszają się a nie koło koronowe. W przedniej zwolnicy kilka razy sypnęły się u mnie satelity i za jednym razem minimalnie ukrzywiło kilk zębów na kole koronowym , zrównałem je kontowką.
Satelity są z twardego, kruchego materiału, a koło koronowe z elastycznego. Skoro u ciebie wykruszone były w kole koronowym to znaczy że problem zaczą się dużo wcześniej u poprzedniego właściciela ciągnika

[Vademecum]

Mimo wszystko kluczowa będzie śruba w wale koła.

[DuzyGrzegorz]

Koło koronowe które kupiłem ma otwory o średnicy nieco ponad 15 mm. Chciałem je rozwiercić na 16 mm. Wiertło HHS-Co nawet nie zrobiło śladu. Rozwiertak też nie dał rady, choć nie wiem jaką ma twardość. Szpilki do przeróbki. Tej śruby nie widziałem jak jest zarobiona zabezpieczeniem bo przywiózł zwolnicę złożoną. Mam nadzieję, że zrobił dobrze. Powiedział że dał mocniejszą podkładkę. Pozdrawiam!

[DuzyGrzegorz]

Zrobione!!! Mechanik założył szpilki. Sześć otworów w obudowie tylnego mostu jest przegwintowanych na M16. Pozostałe są na gwint M14. Szpilki wszystkie są identyczne i mają gwint z jednej strony M14 a z drugiej strony M16. W zależności od tego jaki gwint jest w obudowie szpilka jest wkręcana jedną bądź drugą stroną. Nakrętki tam gdzie gwint jest M14 są M16 i odwrotnie. Nie dawał nigdzie podkładek sprężynowych tylko płaskie. Dokręcał znacznie większym momentem niż ja dokręcałem ale nie zwróciłem uwagi na ustawienie klucza. Powiedział, że szpilki są głębiej osadzone więc można mocniej dokręcać aby połączenie wytrzymało agregat. W czasie projektowania tego traktora nie było tak ciężkich narzędzi jak teraz więc taka modyfikacja jest konieczna.

Założył nowe tarcze hamulcowe i dołożył chyba dziewięć podkładek dystansowych. Śruba od regulacji hamulców jest całkowicie odkręcona, a hamulec jest bardzo wysoki. Działa lepiej niż w MF255. Po naciśnięciu, i to nie mocnym, blokuje koła na asfalcie. Powiedział, że zasada jest taka, że aby hamulce były dobre to oba cięgła muszą być prawie w jednej linii.

Pozdrawiam!

[Jaga]

Niech służy

[Vademecum]

warto skontrolować po jakimś czasie. Ciekawe co z drugiej strony
Hamulce jak w mf 255, ale dziś, a po 100 h pewnie trza będzie regulować, a mf przelata nawet 10000 h

[DuzyGrzegorz]

Aż się boję zaglądać do drugiej. Ta mi dała tyle popalić, że mam dość. Druga zwolnica mnie zrujnuje jak będzie tak samo zrujnowana. Mechanik powiedział, że tych hamulców się nie reguluje. Jak będą niskie to znaczy że trzeba wymienić tarcze. Hamulce wyregulował przed złożeniem. Śruba regulacyjna wystaje nie więcej niż 1,5 cm. Najpierw wymierzył suwmiarką a potem nakładł podkładek dystansowych i złożył. Po założeniu koła zaproponowałem pomoc w ustawieniu hamulców to powiedział że już są ustawione. Ma to sens, że te cięgła są w jednej linii. Wtedy obracają tarcze dociskowe a nie ciągną do tyłu i jest znacznie większa siła docisku na tarczach. Dał trzy lata gwarancji na to co robił więc chyba wie co robi. Z drugiej strony twierdził, że pierwszy raz robił "ciężkiego Ursusa". Zastanawia mnie jeszcze jedno. Sądziłem, że szpilki będzie smarował jakimś specyfikiem zapobiegającym odkręcaniu, tymczasem wszystkie gwinty szpilek i śrub oraz nakrętki kół smarował smarem miedziowym. Tego nie rozumiem podobnie jak wywalenia wszystkich podkładek sprężynowych. Chyba podkładkę sprężynową dał tylko pod nakrętkę śruby co trzyma poduszkę kabiny.

Pozdrawiam!

[Vademecum]

Widać wie co robi, a smar miedziowy ma bodaj zmniejszyć opory przy kręceniu śrub w którąkolwiek strone , trzeba mieć przekonanie, że mechanik wie co robi.

[Jaga]

Smar, żeby te twarde szpilki albo nie popękały, albo co gorsza czegoś nie rozwaliły, obudowy. To wszystko pracuje tam, bardziej miękka śruba by się po prostu ugięła. Tak myślę, stąd był mój pomysł ze sznurkiem,jako partyzantka. A jak nie ma śrub, to i podkładki sprężynowe chyba zbędne.

[DuzyGrzegorz]

Raczej nie jestem pierwszy lepszy wioskowy głupek, ale podkładki sprężynowe są po to aby śruby się nie odkręcały i klej do gwintów też. Smar ułatwia odkręcanie się śrub, a smar miedziowy zapobiega ich zapiekaniu się. Jeżeli śruby się odkręcają to należy zastąpić podkładki sprężynowe płaskimi i gwinty posmarować smarem, i to takim który nie zapiecze się nawet po dwudziestu latach! Przecież to nie ma sensu! Pozdrawiam!

[Jaga]

Trochę niema..., ale mechanik raczej wiedział co robi, pożyjemy zobaczymy. Samo to, że nie ma już luzów nigdzie, tzn z tej strony ma spore znaczenie. Zobaczymy po okresie gwarancyjnym czy się sprawdzi ta metoda... Z ciągnikami mam tyle wspólnego, że się parę razy kajtnęłam, nawet nie wiem jak to wygląda do końca, więc ;P
Będzie działać, tylko trzeba druga stronę zrobić i powoli zastanawiać się nad przodem.

[DuzyGrzegorz]

Zrobiłem hamulce po drugiej stronie bo jedno koło mocniej hamowało. Weszło 3 mm podkładek. Tarcz nie wymieniałem bo były ok. Hamulce są bardzo czułe, ale i odpowiednio reagują na nacisk. Zwolnic nie rozbierałem bo nadmiernego luzu nie zauważyłem. Pozdrawiam!

[Jaga]

Ja bym tam po sezonie zajrzała z ciekawości... Z maszyną jest trochę jak ze zdrowiem, a może ze zdrowiem jest jak z maszyną. Jak jedna śrubka szwankuje, to szybko siada cała reszta. Druga zwolnica może okazać się kulą u nogi tej pierwszej. Czasem wystarczy łyknąć witaminkę, by utrzymać organizm w równowadze.

[Vademecum]

obawiam sie że tam jest trudno ocenić luz z powodu dużej wagi.

[DuzyGrzegorz]

Wiem, i to było wymówką aby nie robić drugiej. Zrobię po wiosennych robotach. Najważniejsze, że śruby są ok. więc nie powinno być takiej demolki jak w tej co robiłem. Mam jeszcze jeden problem. Wymiana przewodu od filtra obwodu sterowania (mikropompki) do tylnego mostu - smarowania łożyska. Dostęp to tragedia i się poddałem. Pozdrawiam!

[Vademecum]

zdaje sie taka krótka rurka mocno pokręcona i śruba wychodzi na rancie podłoga kabina. Wszystkie je wymieniaĺem, zawsze sie ktoraś przetrze, zakładaĺem rozcięty wąż igielitowy i też nie daje to na długo efektu bo złazi, nawet taśmą owinięty. Planuje obciąć końcówke i naciągnąć igielit, a później wspawać tąże końcówke. Generalnie odkręca się wsporniki kabiny ( nie na poduszkach ) i unosi kilka cm kabine, jak z boku przeszkadza to cza skrzynki aku. wymontować, zbiornik powietrza...
Góra roboty.

[DuzyGrzegorz]

U mnie ta rurka mnie pękła jakieś 4 cm od filtra. odkręciłem z obu stron ale nie mogę jej wyjąć zza skrzynki. Pozdrawiam