Tylko w gaz nie idź. Drożyzna. Jeśli masz las gdzieś w pobliżu to zawsze możesz cos kupić w lepszej cenie czyli taniej.
Będzie piec na drewno, to już postanowione. Najwyżej po 5 latach sprzedam i kupię kopciucha na czarnym rynku a bufory się zostaną. Trochę kicha z opałem na pierwsze dwa lata, mam pół stodoły sosny i brzozy, a to się do tego pieca nie nadaje..., trzeba będzie kupić coś suchego "z marketu", póki tanie drzewo " od Zenka " z okolicy się nie wysuszy. Takie kombinacje na dotacje jeszcze brzoze się z czymś wymiesza od biedy..., później napisze jak się pali w tym cudaku, czy lepiej wyszłabym na kopciuchu bez buforow.