Piec do ogrzewania domu.
#61
Napisano 31 styczeń 2021 - 10:05
#62
Napisano 31 styczeń 2021 - 14:56
#63
Napisano 31 styczeń 2021 - 15:49
Hydraulikiem nie jestem i nie mam zamiaru być. Żeby usunąć awarię zawsze warto znać jej przyczynę Rura idzie raz wyżej, a raz niżej. Tam jest powietrze. W takich instalacjach dobiera się tak średnicę rur aby woda dała radę popchnąć bąbel powietrza. Obrazowo mówiąc prędkość z jaką przemieszcza się bąbel musi być niższa niż prędkość wody. Prędkość pęcherzyka powietrza w wodzie destylowanej to ok. 35 cm/sek., a w wodzie wodociągowej to 34 m/sek. Jeżeli prędkość wody w rurze jest większa niż te 34 cm/sek. (instalacja napełniona wodą wodociągową) to wypchnie powietrze do kaloryfera, gdzie prędkość wody spada poniżej 34 m/sek. W takiej instalacji zapowietrzyć się może tylko kaloryfer, nigdy rura. Jak powietrze będzie w kaloryferze to go się wypuści na zewnątrz. Jak rura ma zbyt dużą średnicę to woda płynie wolniej niż bąbel (>34 cm/sek.) i kicha. Może też ta nowa instalacja ma mniejszą średnicę niż stara i też kicha. U mnie tak jest, ale instalację robiłem sam i wstawiłem odpowietrzniki na rurach w miejscach gdzie nie jest możliwe odpowietrzenie przez kaloryfer. Na grzejniku mam tylko jeden odpowietrznik. Pozostałe 6 nie mają odpowietrzników bo odpowietrzane są rury. Łatwo to policzyć, ale obiecałem że na Forum nie będę zamieszczał obliczeń ani wzorów.
Zamknij wszystkie kaloryfery z wyjątkiem jednego który chcesz odpowietrzyć. Daj pompkę na full i wtedy może da radę spowodować, że woda w rurze będzie płynęła szybciej niż 35 cm/sek. i wtedy przepchnie powietrze z rur do kaloryferów. Najlepiej robić to "na gorąco" bo im woda cieplejsza tym mniej powietrza się w niej rozpuszcza więc po rozgrzaniu może być potrzeba powtórnego odpowietrzenia. Pozdrawiam!
#64
Napisano 31 styczeń 2021 - 16:08
Moja instalacja przypomina teraz zdekompletowane puzzle
Póki co rozgrzewają się kaloryfery, jeszcze z pół godzinki i znów będziemy biegać, odpowietrzac co się da. Mam nadzieję, że już się to poodpowietrza jak należy. Pompka chodzi w miarę cicho, jeszcze teraz coś w laddomacie szura...
#65
Napisano 31 styczeń 2021 - 23:10
#66
Napisano 31 styczeń 2021 - 23:26
#67
Napisano 31 styczeń 2021 - 23:32
Zobaczymy. Jak coś zdążę zaobserwować, to się podzielę tu moimi odkryciami. Póki co jeszcze jestem zadowolona z działania systemu.
#68
Napisano 01 luty 2021 - 00:44
#69
Napisano 01 luty 2021 - 21:39
Zbiornik na strychu jeszcze nie zaizolowany. Na dworze -10, w domu 24.
#70
Napisano 01 luty 2021 - 21:50
Tak trochę nic nie wnosząc do tematu, ale zapytam. To prawda, ze w duże mrozy przy układzie otwartym zbiornik wyrównawczy możne zamarznąć i może dojść do wybuchu kotła?
#71
Napisano 01 luty 2021 - 22:02
Ja w każdym bądź razie mam tyle zabezpieczeń, zaworów itp, że mam nadzieję mi się to nie przytrafi
Nie było wełny w sklepie, trzeba będzie się wybrać jutro na poszukiwania do miasta.
#72
Napisano 01 luty 2021 - 22:20
Własnie 2 dni temu był w gminie wybuch pieca i tak się zastanawiam jak to w ogóle możliwe że powstaje takie ciśnienie. Zamiast rozsadzić jakąś rurę cały kocioł wyleciał w powietrze wyrywając dziurę w ścianie i drzwi z futryną. Dwie ofiary śmiertelne a trzecia poparzenia 80%.
Ja u siebie mam obieg zamknięty ze zbiornikiem wyrównawczym przy piecu i dwa zawory bezpieczeństwa, raz miałem okazje się przekonać jak działają.
#73
Napisano 01 luty 2021 - 22:40
Są też zegmentowe , z maĺych elementów.
Stare instalacje c.o. skręcane na konopiach mogą sie rozszczelnić i wtedy nie dojdzie do eksplozji.
Jak obieg zamknięty albo naczynie zbiorcze narażone na zamarznięcie to musi być jakiś zawór bezpieczeństwa.
#74
Napisano 01 luty 2021 - 22:48
#75
Napisano 01 luty 2021 - 22:53
#76
Napisano 01 luty 2021 - 23:16
Jakby piec zimny rozgrzać przy zamarzniętym naczyniu zbiorczym to wtedy jest ryzyko zwiększenia ciśnienia wewnątrz układu
#77
Napisano 01 luty 2021 - 23:43
Bufory zdążyły już spaść do 79, jednak nic nie dobiło już i nie mogło dobić,bo heheh kocioł na razie jest ustawiony tak, że pracuje na 82 -86 stopni i mąż mnie oświecił, że jak coś to cały bufor by tyle miał, a na górze bardziej nie wzrośnie ( możecie mówić mi na drugie "porażka")
Czyli że spokojem ducha można było pewnie zrobić 4 wsad. Niestety nie mam zegarów na buforach, jest tylko organoleptyczne łapanie za króćce i wyjściowa (górna) temp na sterowniku. Chyba to przegapiliśmy... Na oko to pół bufora ma 80 stopni.
Mam nadzieję nie wybuchniemy.
Muszę domontowac te zegary...
#78
Napisano 02 luty 2021 - 07:56
#79
Napisano 02 luty 2021 - 09:32
W końcu mamy zimę , ciekawe czy będzie powtórka z przed 40 lat
#80
Napisano 02 luty 2021 - 10:06
Teraz miejsca na opał nie ma, więc może kotłownia doczeka się wyjścia na dwór i drewutni (z tarasem?, wiatą na samochód?) heheh, może kiedyś
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych