Cześć,
Zastanawiam się w jaki sposób żyliście lub żyjecie ze swoimi dorosłymi dziećmi, które nie planują pracować w gospodarstwie rolnym.
Mam 2 synów. Jeden po szkole i pracuje jako mechanik, drugi kończy studia i jest informatykiem w firmie. Obydwoje pracują w mieście, lecz mieszkają w domu rodzinnym. Kilka razy w tygodniu pomagają nam w gospodarstwie, ale robią to coraz bardziej niechętnie. Zastanawiam się w jaki sposób można wypracować jakieś sensowne rozwiązanie tej sytuacji.