Jump to content

Recommended Posts

Posted
Objeliśmy z żoną 25 lat temu gospodarswo po jej rodzicach .przepisane darowizną w akcie notarialnym. Okazuje się iż jesteśmy posiadaczami a nie właścicielami. Jak to teraz odkręcić. Wychowało się kilka pokoleń w tym gospodarstwie. Żony rodzice też figurowali jako posiadacze i też kiedyś tam przejmowali po swoich rodzicach.
Posted
Gadałem z teściami to okazuje się że wykupili tą działke ale nie ma ją żadnego dokumentu. Wcześniej teścia rodzice wprowadzili się w tą posesję migrując gdzieś z pod germańskiej granicy.teśc ma 75lat i tu się urodził więc gdzie co odnaleść.
Posted
powiem tak, niczego nie szukaj bo i niema potrzeby, jeśli masz to po teściach to jak rodzina więc posiadanie przenosi się na ciebie, ale łatwiej poczekać do 30 lat i zasiedzieć na siebie. To jest najprostsza droga. Też idź do prawnika po porade, ale to jest najprostsza droga.
Posted

Kodeks cywilny posiadanie określa następująco:

Art.336. Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel  (posiadacz  samoistny),  jak  i ten,  kto  nią  faktycznie  włada  jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Art.337.Posiadacz  samoistny  nie  traci  posiadania  przez  to,  że  oddaje drugiemu rzecz w posiadanie zależne.

Art.338.Kto rzeczą faktycznie włada za kogo innego, jest dzierżycielem.

Art.339.Domniemywa  się,  że  ten,  kto  rzeczą  faktycznie  włada,   jest posiadaczem samoistnym.

Art.340.Domniemywa  się  ciągłość  posiadania.  Niemożność  posiadania wywołana przez przeszkodę przemijającą nie przerywa posiadania.

Art.341.Domniemywa się, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym. Domniemanie to dotyczy również posiadania przez poprzedniego posiadacza.

Art.342.Nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze.

 

Jeżeli rodzice mieli posiadanie to mogli przekazać tylko to co mają, nic więcej. Jeżeli cały czas byliście posiadaczami samoistnymi i posiadaczami samoistnymi byli także rodzice i dziadkowie to nie wykluczone, że zasiedzenie już dawno nastąpiło (art. 341 Kc), ale to może stwierdzić tylko sąd:

Art.172.§1.Posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność,  jeżeli  posiada  nieruchomość  nieprzerwanie  od  lat  dwudziestu  jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie).

§2.Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

§3.Nabyć  nieruchomość  rolną  w rozumieniu  przepisów  ustawy,  o której mowa  w art. 166§ 3, przez  zasiedzenie może  jedynie  rolnik  indywidualny w rozumieniu przepisów tej ustawy, jeżeli –ustalona  zgodnie  z przepisami  art. 5 ust.  2  i 3 tej  ustawy –powierzchnia  nabywanej  nieruchomości  rolnej  wraz z nieruchomościami rolnymi stanowiącymi jego własność nie przekroczy 300 ha użytków rolnych.

Art.173.Jeżeli  właściciel  nieruchomości,  przeciwko  któremu  biegnie zasiedzenie,  jest  małoletni,  zasiedzenie  nie  może  skończyć  się  wcześniej  niż z upływem dwóch lat od uzyskania pełnoletności przez właściciela.

 

Sprawy takie są dość kosztowne, a wpis to koszt 2000 zł. Do tego mogą dojść koszty np. ogłoszenia, biegłych itp.

Pozdrawiam!

Posted
Kurde jednak będzie to trzeba wyprostować. Wstrzymam się te pięć lat. Muszę się ruszyć do jakichś archiwów ja to było z wykupem tej działki przez teściów.
Posted

Bałagan to jest w przepisach które pozostały po komunie. Z ewidencji gruntów bierzesz zaświadczenie i idziesz z nim do ksiąg wieczystych. Przecież to z księgi wieczystej powinieneś zanosić zaświadczenie do ewidencji gruntów! To jest księga wieczysta!? Podobno księga wieczysta ma przymiot księgi publicznej i co za tym idzie dobrej wiary. Księga wieczysta "w dobrej wierze" to przyjmuje wszystko z ewidencji gruntów i "uwiarygadnia" wszystkie modernizacje, uaktualnienia i inne postępowania dotyczące granic Twojej nieruchomości bez Twojego udziału a nawet Twojej wiedzy. Wcale się nie dziwię ludziom którzy nie pilnują "tego dziadostwa".

Sam pilnuję swoich spraw i wydaje mi się że jakieś podstawowe pojęcie o prawie mam, a i tak mnie zrobili w konia. Ojciec przejął 2/3 gospodarstwa i co za tym idzie 2/3 łąki. Po niezliczonych modernizacjach i uaktualnieniach ewidencji gruntów moja łąka ma 42 ary, a 1/3 którą przejęła ojca siostra ma powierzchnię 38 arów. Pozdrawiam!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...