Jump to content

Recommended Posts

Posted
na targowiskach ze zborzem bida, kupcy czekają na spadek cen, a ilości całosamochodowe zchodzą w dobrych cenach. saletra 300 procent w pół roku w góre - strach sie bać jak przyjdzie kupić w kwietniu
Posted

zawsze jest jakieś albo, albo rząd zadba o ceny azotu, albo chleb będzie po 10 zł.

Miasto zacznie pracować na chleb, a może konkretna razpi-wałka.

Na słabych ziemiach jak u mnie bez azotu nic sie nie zbierze. Robiłem experymenty X razy 200 na ha.

przy 3 dawkach i optymalnej pogodzie można mieć fajny plon pszenicy, dwie dawki dla żyta to juź sie wali ale 4.5 tony jest.

Mam ponad 15 ha ozimin posiane

Posted
U mnie na najlepszy wynik z żyta to jakies 3 tony z ha ,pszenzyta 5t z ha ,a pszenice siałem2 razy a mój ojciec 1 a dziadek nigdy ,mam slaba ziemie ,w większości ,mam niby kawałki 3 klasy ale to małe i w mozaice, z takimi cenami nawozu to nie ma jak poszaleć z naworzeniem bo nic nie zostanie w kieszeni
Posted

Mamy zaszczytne drugie miejsce w UE w zużyciu nawozów mineralnych i chemicznych na ha i też drugie w plonach, tyle że od końca. Pomysł na rolnictwo - dalej uprzemysławiać rolnictwo, a zwłaszcza chów zwierząt. Zabronić chowu na ściółce i dopuścić wyłącznie na rusztach. Całość gnojowicy do biogazowni. Do tego oczywiście kiszonka z kukurydzy i oczywiście wywar, wysłodki, młóto i inne odpady przemysłu rolno-spożywczego. Paszę się przecież kupi w Ameryce Południowej. Słoma oczywiście do spalarni, ...

Teraz tak poważnie. Jeżeli nie będzie warunków do chowu zwierząt w gospodarstwach to za chwilę dojdziemy do ściany. Rumuni zużywają nawozów mineralnych i chemicznych na hektar o ponad 100 kg mniej niż polscy rolnicy, a np. plony zbóż rumuńscy rolnicy mają o ponad tonę z hektara wyższe. Gospodarstwa w Rumunii o średniej powierzchni 3 ha mają średnio jedną krowę i trzy świnie.

Udział polskiego rolnictwa w wartości dodanej brutto UE to 5%, a udział w powierzchni gruntów rolnych to 9%. Z tych 5% utrzymuje się 13% rolników w całej UE. I nie mówcie, że to wina rozdrobnienia. We Włoszech gospodarstwa są identyczne jak w Polsce, średnio 11 ha, z tym że we Włoszech prawie nie ma gospodarstw ponad 100 ha, a w Polsce takich gospodarstw jest 13 tys. Włosi mają 8% gruntów całej UE i 18% wartości dodanej rolnictwa brutto całej UE. Połowa rolników UE jest w trzech krajach: Rumunii, Polsce i Włoszech. Kilka dni temu znajomy zwiedzał włoskie gospodarstw hodujące świnie. Włosi wiedzieli, że w Polsce są duże hodowle więc zawieźli go do największej hodowli w okolicy liczącej aż ... 25 świń.

Pozdrawiam!

Posted
Ja na liczbach się nie znam ,jestem prosty człowiek ale wiem jedno małe gospodarstwa są niszczone systematycznie i konsekwetnie a pomaga w tym nasz rząd, świń nam nie wolno trzymać bo niby asf, skąd się wziął wiadomo latające swinie itp a kto za tym stoi a niemcy i spółka ,drobiu nie wolno bo ptasia grypa ,za krowy i bydło mięsne też się wezmą ,my nie będziemy mogli nic chodować a wsio sporwadzimy z niemiec dani i i francji ,niszczy na unia i nasz rząd ,nie wiem ile ludzie to wytrzymają albo sie ruszymy albo będziemy robić dla Pana jak przed wojną,tyle że teraz to Niemiec albj inny francuz wykupi ,słabo się zapowiada los rolnika Polskiego, a to że mamy trzymać zwierzęta tak a nie inaczej to kto to narzuca wiadomo unia czyli niemcy,niszczą polskie rolnictwo z premedytacją dla własnych korzyści
Posted

To nie Unia. To sami jesteśmy nadgorliwi. Wszyscy kontrolerzy, policjanci itd mają limity wykrywanych nieprawidłowości. Jak są nie skuteczni to po premii. Nie ogarniam tej logiki. Przecież oni są aby było dobrze a nie źle. Pozdrawiam!

Posted
I tu sie zgodze że urzedasy sa bardzo nadgoliwi czytam jakie przepisy sa za granica a jakie u nas to jest bardzo duża różnica na naszą nie korzyść ale reszta zostaje bez zmian niszczą nas i to dość dobrze im wychodzi... powoli nas wykończą
Posted

Włoskie rolnictwo w liczbach ma swone odwzorowanie, ale nie można go porównywać do naszego bo teren i klimat jest całkiem inny - niema takiej skali produkcji zbóż jak w innych krajach także i hodowli.

Teren na to nie pozwala, a góry i kamieniste pola wzdłuż rzek w uprawie winej latorośli majà sie nijak do rolnictwa u nas. Słyszałem, że do tucznika cza dołożyć nawet 150 zł, a producenci co weszli w programy muszą to robić neszcze rok, dwa i likwidują hodowle.

Stosując 3 dawki po 200 kg saletry przekracza sie limit azotowy na hektar, ras udało mi sie uzyskać blisko 8 ton pszenicy z ha, a jak sĺysze że kilimetr w lini prostej dalej 10.ton to norma i podchodzi pod 12 ton to ile tego azotu stosują ?

Ostatnio w sieci delikatesy centru kupiłem schab bez kości 9, 99 zł/ kg. z opisem produkt polski przetworzony w polsce - Rolnik jest wypłacony 4 zĺ za kilogram żywca po to by konsument był zadowolony. Uważam to za rozbój na polskich rolnikach - tylko co będzie jak już nie będzie wyprodukowano w PL

Posted

Często w sklepie stajemy przed dylematem jakiego pochodzenia produkt spożywczy kupić. Wiele produktów jest oznaczonych biało-czerwonymi znaczkami lub kodem kreskowym GS1 rozpoczynającym się od 590. Pierwsze oznaczenie wskazuje, że co najmniej 75% wagi produktu powstało z surowców wyprodukowanych w Polsce, a drugi że firma ma siedzibę na terenie UE i wystąpiła o nadanie numeru GS1 do organizacji która ma siedzibę w Poznaniu. Kodem 590 może mieć prawo posługiwać się np. spółka zarejestrowana np. w Hiszpanii, zlecająca swą produkcję firmie z Chin. Małych firm często nie stać na znakowanie swoich produktów znakiem „Produkt Polski” gdyż działając na lokalnym rynku, a więcej lokalnemu nabywcy mówi nazwa lokalnej firmy niż znak, bo tym może się także posługiwać firma obca.
Profesor Andrzej Czyżewski, wskazuje, że gospodarstwa rodzinne produkują na rynki lokalne, w przeciwieństwie do gospodarstw przemysłowych które produkują na rynki krajowe i międzynarodowe. Zgodnie z tą prawidłowością znaki krajowe są dla rolnictwa przemysłowego dostarczającego produkty dla koncernów. Dla rolnictwa rodzinnego są oznaczenia lokalne i regionalne. Są ułatwienia, pomoc i promocja dla znaków krajowych, a uzyskanie znaku np. znaku produktu regionalnego czy tradycyjnego to znaczne koszty i droga przez mękę. Te koszty znacznie podnoszą cenę produktu, a stałe koszty utrzymania znaku powodują, że są dostępne dla dużych przetwórców którzy nabywają surowe produkty rolnicze w gospodarstwach stosujących przemysłowe lub fermowe metody produkcji.
Polska szczyci się dużą nadwyżką w wymianie handlowej produktami rolno-spożywczymi wynoszącą ok. 30 mld zł. W 2018 roku eksport rolno-spożywczy miał wartość 29,3 mld euro, a import 19,8 mld euro. Największym naszym partnerem pod względem wartości do którego wywozimy produkty spożywcze jest UE, do której wywieźliśmy w 2018 r. towary rolno-spożywcze o wartości 24,2 mld euro, a z krajów UE największym odbiorcą pod względem wartości są Niemcy. Wg GUS eksport rolno-spożywczy do Niemiec miał wartość 7,0 mld euro. Kolejnym krajem była Wielka Brytania z kwotą 2,7 mld euro, a na trzecim miejscu Niderlandy z kwotą 2,0 mld euro. Pod względem masy przewiezionych samochodami o ładowności powyżej 3,5 t, zarejestrowanymi na terenie UE z Polski produktów rolno-spożywczych w 2018 roku pierwsze miejsce zajmują Niderlandy. Do tego kraju wywieziono takimi samochodami 16,8% masy towarów rolno-spożywczych, a do Niemiec wywieziono 16,5%. Z danych Eurostatu wynika, że masa towarów rolno-spożywczych zarówno tych wywiezionych z Polski jak i tych wwiezionych do Polski  samochodami o ładowności powyżej 3,5 t i zarejestrowanymi na terenie UE jest zbliżona i wynosi 5,2 mln ton.
Powyższe dane wskazują, że znacząca część eksportu rolno-spożywczego do Niemiec jest realizowana samochodami o ładowności nie przekraczającej 3,5 t. Duże firmy rolno-spożywcze przewożą towary do dużych centrów dystrybucji samochodami o dużej ładowności. Małe firmy dostarczają partie towarów transportem dostosowanym do skali produkcji, bardzo często poniżej 3,5 t. Małe firmy mają znaczący udział w rolno-spożywczym sukcesie eksportowym. Małe firmy często są podwykonawcami dużych firm, a ponadto wobec ujemnego bilansu handlowego Polski produktami rolno-spożywczymi pochodzenia roślinnego nierzadko są uzależnione od dostaw importowanego surowca. W przypadku produkcji zwierzęcej, duże fermy przemysłowe produkujące systemem nakładczym nie mogą stanowić źródła surowca dla małych zakładów gdyż oferowana jednorazowo przez taką fermę duża ilość surowca może zostać przetworzona jedynie przez duże zakłady i koncerny.
Wg Eurostatu w Polsce znajduje się 4,8% zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego całej UE. Te zakłady w Polsce zatrudniają 8,9% wszystkich pracowników zatrudnionych w tej branży w UE. Średni polski zakład przetwarzający żywność jest niemal dwukrotnie większy niż średnio w UE. We Francji jest takich zakładów 20,2% zatrudniających 13,2% pracowników, w Niemczech 9,0% zatrudniających 18,9% pracowników, we Włoszech  19,2% zatrudniających 9,3%, a w Hiszpanii 9,3% zatrudniających 8,2% pracowników. Ilość pracowników zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego w poszczególnych krajach UE jest zbliżona do udziału danego kraju w całkowitej produkcji rolnej.
Udział w produkcji dodanej rolnictwa w produkcji dodanej UE Francji 17,6%, w Niemiec 12,2%, we Włoszech 18,1%, w Hiszpanii 15,5%. Jedynie w Hiszpanii udział  zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego jak i pracowników w nich zatrudnionych w stosunku do udziału produkcji dodanej całej UE jest niższy. Wynika to z dużym udziałem warzywnictwa i ogrodnictwa których produkty nie wymagają przetworzenia przemysłowego.

W Polsce jest prawie dwukrotnie wyższy udział pracowników zatrudnionych w przetwórstwie rolno-spożywczym w stosunku do ogółu pracowników zatrudnionych w UE w tej branży, w porównaniu do odsetka przedsiębiorstw przetwórstwa rolno-spożywczego UE mających siedzibę w Polsce. Oznacza to, że zakłady przetwórcze są niemal dwukrotnie większe niż średnio w UE.
Jak wcześniej zaznaczyłem, małe i średnia gospodarstwa rodzinne, a nawet duże, ale posiadające wielokierunkową produkcję sprzedają jednorazowo niewielkie partie surowca do małych zakładów przetwórczych. W Polsce wg Eurostatu średnia wielkość gospodarstwa rolniczego to 10,21 ha, we Francji 60,93 ha, w Niemczech 60,54 ha, we Włoszech 11,00 ha, a w Hiszpanii 24,58 ha. Średnia powierzchnia gospodarstwa w UE wynosi 15,24 ha. Warto tu porównać ilość gospodarstw rolniczych z ilością zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego w poszczególnych krajach oraz z ich wielkością mierzoną ilością pracowników. Odsetek ilości gospodarstw najlepiej odzwierciedla zarówno ilość jak i wielkość gospodarstw w danym kraju. W Polsce, jako w jedynym z porównywanych krajów mamy mniejszy odsetek zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego niż odsetek gospodarstw w porównania do ilości zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego i gospodarstw w UE. W Polsce ten wskaźnik jest niemal trzy razy bardziej niekorzystny niż średnia w UE, W stosunku do rolników w porównywanych krajach sytuacja polskich rolników pod względem relacji ekonomicznych pomiędzy rolnikami a zakładami przetwórstwa rolno-spożywczego jest gorsza blisko 5 razy w stosunku do rolników włoskich, ponad 13 razy w stosunku do rolników francuskich, blisko 3 razy w stosunku do rolników hiszpańskich i ponad dziewięć i pół raza w stosunku do rolników niemieckich.
Struktura polskiego przemysłu rolno-spożywczego jest w tej chwili dostosowana do gospodarstw o średniej powierzchni 29,14 ha. Z tego powodu gospodarstwa mniejsze tracą rynek lokalny, a większe firmy są zainteresowane rynkiem krajowym i międzynarodowym bo gospodarstw o powierzchni co najmniej 30 ha jest 83 tys.
Im większa firma tym bardziej zainteresowana dostawami na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Powoduje to otwarcie polskiego rynku żywnościowego na dostawy wielkich firm krajowych i zagranicznych. Firmy te posiadają w Polsce zorganizowaną sieć dystrybucji swoich towarów. Jednocześnie te firmy które nawet mają siedzibę w Polsce nie mają sieci pozyskiwania surowych produktów rolniczych, a jeżeli nabywają partie towarów od polskich producentów to są one na tyle duże, że nie są w stanie temu sprostać nie tylko mali, ale nawet średni producenci. Aby temu sprostać średnie gospodarstwa specjalizują się w jednej konkretnej produkcji, co w konsekwencji powoduje naruszenie równowagi biologicznej i zubożenie bioróżnorodności oraz wyludnianie się wsi. Mniejszym gospodarstwom rodzinnym pozostaje sprzedaż bezpośrednia na targowiska których jest coraz mniej.
Należy podjąć działania, aby o produkty polskich rolników zabiegało więcej przetwórców oraz aby rozpocząć promocję produktów lokalnych i regionalny na poziomie co najmniej takim, jak to się odbywa w stosunku do firm działającym na poziomie krajowym i międzynarodowym. Jednym z celów strategicznych w następnej perspektywie finansowej powinno być osiągnięcie ilości zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego na poziomie co najmniej średniej UE. Konieczne są tu również działania w kierunku zapobiegania koncentracji regionalnej i często lokalnej określonego kierunku produkcji, co również sprzyja przejmowaniu rynków lokalnych przez przez tych dostawców którzy działają na rynkach krajowych i ponadnarodowych.

Pozdrawiam!

Posted
W niedalekiej masarni jest tak że nasze tuczniki a raczej połówki jadą za granice a stamtąd przyworzą swoje ,tak to jest ,a druga sprawa ludzie wolą iść do marketu po kartofle niż kupić u człowieka co sadzi 1,5 -2 hektary ,a z tymi znakami jest tak żeby ludziom to uprzykrzyć i żeby nie jednemu sie odechciało za tym chodzić i mieć ten znak ,dopóki rząd nie zacznie naprawdę wspierać rolnictwa, a i ludzie nie zmienią swojego podejścia że kupujemy nasze produkty to dobrze nie będzie
Posted

miasto to dorabiające się kupuje w makro sklepach traktując wyjscie jak rozrywke, wszystko w jednym skkepie, promocje. Zakupy w małych sklepach pochłania czas, problemy np. z parkowaniem. Starsi ludzie mający czas poszukują smaku i odnoszą się do jakości, zdrowia.

Obserwuje zachowania ludzi i widze tylko pośpiech, upraszczanie i lenistwo.

Jest troche ludzi w strone bio, wege, ale uważam to za przegięcie w drugą strone.

Mój ojciec mawiał, że jak miasto ma na czymś oszczędzić to w pierwszej lini będzie to żywność.

Patrząc na moje gospodarstwo to nie widze swojej produkcji na rynek lokalny, niestety niema takiej opcji w ogarnąć w 2 ręce i przeżyć z tego.

Jednak przymierzam się do przemiaĺu żyta i jakiejś drobnej obróbki owsa bezł. dla zwierząt domowych.

Wiosną wziołem córke i na dzierżawie nazbieraliśmy ponad 50 kg chrzanu, posadziłem to i w wakacje poszło do warzywniaka, wzięli chetnie - jednak to tylko zabawa a nie sposób na zycie, slonecznik też sie sprzedawaĺ.

Posted

Wyniki polskiego rolnictwa są znacznie poniżej potencjału wynikającego z ilości ziemi uprawnej jak i jego potencjału ludzkiego. 19,17% polskich rolników w UE wytwarza 5,6% wartości dodanej brutto rolnictwa UE. Oznacza to, że polski rolnik przyczynia się do powstania wartości dodanej brutto rolnictwa jedynie w 29,2% w stosunku do średniej europejskiej, co w prosty sposób przekłada się na dochody.
Powszechnie uważa się, że siłę rolnictwa obrazuje eksport produktów rolnych. Jest to ważny wskaźnik i miarodajny w stosunku do przemysłu rolno-spożywczego, gdyż nie uwzględnia zarówno pochodzenia  surowców jak i udziału polskiego rolnictwa w wytworzeniu surowców pochodzących od polskich rolników.
Potencjał polskiego przetwórstwa rolno-spożywczego w UE to ok. 10,1%. Zatem udział (wartościowy) polskich surowców rolniczych które trafiają do przetwórstwa w Polsce to 55,4%. Reszta to import.

Fundamentalna różnica w prawie rolnym polskim a włoski:

Art. 2135 włoskiego Kodeksu cywilnego: „Przedsiębiorcą rolnym jest każdy, kto wykonuje jedną z poniższych działalności':

uprawa ziemi, hodowla lasu, hodowla zwierząt i działalności' połączone.
Przez uprawę ziemi, leśnictwo i hodowlę zwierząt rozumiemy działania mające na celu pielęgnację i rozwój cyklu biologicznego lub koniecznej fazy samego cyklu, o charakterze roślinnym lub zwierzęcym, które wykorzystują lub mogą korzystać z funduszu, lasu lub świeżego , wody słonawe lub morskie. Jednakże działania powiązane mają na celu, prowadzone przez tego samego przedsiębiorcę rolniczego, nakierowane na manipulację, konserwację, przekształcanie, komercjalizację i waloryzację, których przedmiotem są produkty uzyskane głównie z uprawy ziemi lub lasu lub z hodowli zwierząt, jak a także działalność ukierunkowaną na dostawę towarów lub świadczenie usług poprzez powszechne wykorzystanie wyposażenia przedsiębiorstwa lub zasobów zwykle wykorzystywanych w prowadzonej działalności rolniczej, w tym działalność polegającą na waloryzacji terytorium i dziedzictwa wiejskiego i leśnego lub przyjmowanie i przyjmowanie „zgodnie z ustawą”.
2. Spółdzielnie przedsiębiorców rolnych i ich konsorcja uważa się za przedsiębiorców rolnych, gdy wykorzystują do wykonywania czynności, o których mowa w art. 2135 Kodeksu cywilnego, w miejsce ustępu 1 tego artykułu, głównie produkty członków lub dostarczają głównie do członków dóbr i usług mających na celu pielęgnację i rozwój cyklu biologicznego.

W Polsce ta kwestia jest regulowana przez art. 2 ust 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych:

2. Działalnością rolniczą, w rozumieniu ust. 1 pkt 1, jest działalność polegająca na wytwarzaniu produktów roślinnych lub zwierzęcych w stanie  nieprzetworzonym (naturalnym)  z własnych upraw albo hodowli  lub  chowu,  w tym również produkcja materiału siewnego, szkółkarskiego, hodowlanego oraz reprodukcyjnego, produkcja warzywnicza gruntowa, szklarniowa i pod folią, produkcja roślin ozdobnych, grzybów uprawnych i sadownicza, hodowla i produkcja  materiału zarodowego  zwierząt,ptactwa  i owadów użytkowych, produkcja zwierzęca typu przemysłowo-fermowego oraz  hodowla  ryb,  a także działalność, w której minimalne okresy przetrzymywania zakupionych zwierząt i roślin, w trakcie których następuje ich biologiczny wzrost, wynoszą co najmniej:
1) miesiąc – w przypadku roślin,
2) 16 dni  –  w przypadku wysokointensywnego tuczu specjalizowanego gęsi lub kaczek,
3) 6 tygodni – w przypadku pozostałego drobiu rzeźnego,
4) 2 miesiące – w przypadku pozostałych zwierząt – licząc od dnia nabycia.
3. Działami  specjalnymi  produkcji  rolnej  są:  uprawy  w szklarniach i ogrzewanych tunelach foliowych, uprawy grzybów i ich grzybni, uprawy roślin „in vitro”,  fermowa  hodowla  i chów  drobiu  rzeźnego  i nieśnego,  wylęgarnie  drobiu, hodowla i chów  zwierząt  futerkowych  i laboratoryjnych,  hodowla  dżdżownic, hodowla entomofagów, hodowla jedwabników, prowadzenie pasiek oraz hodowla i chów innych zwierząt poza gospodarstwem rolnym.
3a. Nie stanowią działów specjalnych produkcji rolnej uprawy, hodowla i chów zwierząt  w rozmiarach  nieprzekraczających  wielkości  określonych  w załączniku nr 2 do ustawy, zwanym „załącznikiem nr 2”.
4. Ilekroć  w ustawie jest mowa o gospodarstwie rolnym, oznacza to gospodarstwo rolne w rozumieniu przepisów ustawy o podatku rolnym.
5. (uchylony)
6. W przypadku braku przeciwnego dowodu przyjmuje  się, że przychody pochodzą z czynności, które mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.

 

Włosi mają prawie tyle samo zatrudnionych, prawie tyle samo ziemi, prawie tyle samo gospodarstw o identycznej średniej wielkości jak w Polsce. Różnica między rolnictwem włoskim i polskim jest tylko w jednym parametrze. My mamy produkcję dodaną rolnictwa brutto 30,1% produkcji dodanej brutto rolnictwa włoskiego. Jest jeszcze jeden wskaźnik który warto przytoczyć - Udział wartości dodanej rolnictwa w wartości produkcji rolnej. Im on jest niższy tym bardziej wskazuje na mniejsze uprzemysłowienie rolnictwa. We Włoszech jest on najwyższy w całej UE i wynosi 56,94%, a w Polsce 38,66%. Średnia dla UE to 43,18%.

Pozdrawiam!

P.s.

Tłumaczenie z włoskiego automatyczne.

Posted

hektar z hakiem ugoru, albo lasu to taki sam rolnik jak ten na 100 ha czy 1000 ha.

U nas w kraju jest wielu rolników dla krus, albo hopsztapler pod przykrywką - i mamy statystyki które niak pasują do normalności i zaciemniają obraz faktycznego rolnictwa.

Posted

hektar z hakiem ugoru, albo lasu to taki sam rolnik jak ten na 100 ha czy 1000 ha.

U nas w kraju jest wielu rolników dla krus, albo hopsztapler pod przykrywką - i mamy statystyki które niak pasują do normalności i zaciemniają obraz faktycznego rolnictwa.

Która z przedstawionych przeze mnie danych statystycznych nijak pasuje do normalności i zaciemnia obraz faktycznego rolnictwa?

Pozdrawiam!

  • 2 months later...
Posted
Powitać i jak ktoś z was kupuje nawozy,na sezon 2022,ogólnie czytając po necie rok drożyzny i nie urodzaju się zapowiada,a jak u was dajcie znać ,jakie plany, co będziecie siać jakieś zmiany czy wedle planu
Posted

wedle planu było 30 tyś na nawóz i paliwo, a cza według tego samego planu 80 tysi , tak że po planie.

Plony i tak mają być liche i znów plan bierze w łep. Może potraktować ten rok biernie ? Pójść w motylkowe, troche polifoski 6 która jest w cenie saletrzaku. Budować stanowisko na zasiew pszenicy na jesień. Chodowli nie mam i nie planuje jak żywiec 3,99 - gdzieś taką widziałem w necie wczoraj, ale nie dowierzam.

Posted
No ja też mam zamiar siać rośliny które zostawią coś w ziemi pod nastepną uprawe,niesty mam 6,5 ha pod ozimymi które jako tako nawioze opryskiem, a reszta idzie pod rośliny które nie potrzebują dużego nawożenia.
Posted

ja mam z 6 żytka i szkoda , że nie więcej - 200 saletry i tyle. Pszenżyta ponad 7 i pasi dać 2 x 200 i prawie 4 pszenicy. Cza.troche bezłuskowego i łubin, gorczyca, gryka.

W zeszłym roku nie opryskałem ozimin bo niebyło co, późno siane i liche, ale plon niezły, Więc axial mam, 20 litrow, pixaro też jest z 10 litrow i inne domieszki jedynie dla owsa coś zamówie.

Patrzylem na zamiennik randapu płaciłem okolo 12 zł za litr, a dziś prawie 40

Czytalem kiedyś, że nasza pszenica popłyneła do chin, jak i drewno

Posted
A propo żyta to mam 3ha do zaorania pod gryke i inne jare, zasiałem je aby w zime ziemia goła nie była i coś pujdzie do ziemi na nawuz zielony,a hetar zostawie bo po oborniku to może z małą dawką nawozu urośnie coś pod kombajn
Posted

jak ładne żyto to może szkoda go orać ? no chyba że na zielonke a potem gryka.

Chciałem łubin zółty kupić i troche lipa, a też mi poradzono by spróbować białego Oskar bo masywnej budowy w razie czego można pod pług.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...