Witam,
Odziedziczylem 2 ha dzialki rolnej w Lubelskim niedaleko miasta Ryki klasa 4, w tej chwili dzialka jest wynajmowana sasiadowi i jest tam 1 ha kukurydzy, a reszta laki.
Za rok prawdopodobnie osoba ktora moja dzialke uprawia zrezygnuje i zastanawiam sie co z nia zrobic, a nie mam maszyn ani nigdy nie uprawialem ziemi.
Czy najlepiej oddac komus innemu ziemie pod uprawe czegos zeby nie zarosla, czy ktos ma moze jakis lepszy pomysl?
Jesli oddac komus ziemie pod uprawe to na jakich zasadach, co z dotacjami itp.?
Dzieki za odpowiedz :-)