Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam jestem nowy na forum. Piszę tu żeby zapytać o pomoc.Obok łaki mojej i sąsiadów przepływa rzeczka. Osiedliły sie na niej bobry i budują tamy.przez to rzeka wylewa na moj teren. Sasiedzi mowia ze trzeba to zglosic bo na wlasna reke nic nie moge ruszyc. Czy ktos moze poradzic co zrobic? dziekuje za wszystkei odpowiedzi.
Posted
Znajomy po prostu rozwalił tamy, cofnął tak że UNHZ stał w rzeczce i do dzieła. Po dwuch takich akcjach bobry się wyniosły. Oczywiście nie namawiam do takiego potraktowania bobrów, tylko piszę co sprawiło, że się wyprowadziły. Każdy wie, że bobry są pod ochroną, więc kiedy zgłosicie, że koło was są te zwierzątka, to wtedy raczej ich z tamtąd nie przegonicie. I podtapianie pól pozostanie. Słyszałem, że podobno w takim przypadku mogą zrobić nawet strefe ochronną i nawet nie będzie można zakłucać im spokoju, ale to tylko zasłyszana informacja i nie wiem czy tak napewno jest.
Posted
Nic nikomu nie zgłaszaj tamy rozbierz drzewo weź sobie na opał i po wszystkim nic nikomu nie mów tylko zrób to, oczywiście uważaj na tych z ptaszkiem na drzwiach oni tylko jeżdżą i szukają jak kasę wyciągnąć z kieszeni rolnika.
Posted
Dziękuje za odpowiedzi. Też tak chciałem wszystko po cichu załatwić, żeby problemów nie mieć, ale ci sasiedzi mi namieszali. Może gdyby ich tak zalalo to inaczej by mowili. Mam nadzieje ze to cos pomoże. żeremia szukalem i co prawda jest, tylko można tak je tez rozebrac?
  • 4 weeks later...
Posted

Najszybszy sposób na zlikwidowanie tamy polecam;

pług konny lub inne żelastwo uwiązane na linie zakotwiczyć w tamę i ciągnikiem przeciągnąć resztę zrobi spiętrzona woda .

Posted
a jestem przeciwny waszym wypowiedzią z tego co wiem należy zgłosić się do nadleśnictwa a odszkodowanie jest większe niż plon z tej łąki nie musisz się przyznawać wypytaj się i przekalkuluj a za zniszczenie takiej tamy są tak pieruńske kary bo wiadomo EKOLOGIA zanim coś zrobisz to policz sobie co się bardziej opłaca
Posted

 

 

a jestem przeciwny waszym wypowiedzią z tego co wiem należy zgłosić się do nadleśnictwa a odszkodowanie jest większe niż plon z tej łąki nie musisz się przyznawać wypytaj się i przekalkuluj a za zniszczenie takiej tamy są tak pieruńske kary bo wiadomo EKOLOGIA zanim coś zrobisz to policz sobie co się bardziej opłaca

Ja nie wieżę w jakieś odszkodowania a agencja jak przyjedzie na kontrolę to nie będzie tłumaczenia się jakimiś tamami.

 

Posted

ciekawe bo bobry potrafia tame po 24 godzinach odbudowac. i co wtedy?

 

Ja zawsze tamę usuwałem na 1 ,2 tygodnie przed planowanym koszeniem łąki ,zanim tamę zrobiły i woda na nowo naszła to zdążyłem

sprzątnąć.

Jeśli by szybciej woda nachodziła to trzeba częściej tamę rozbierać , ale bez przesady nie co24 godz.

W moim przypadku zależało mi na zbiorze , w innym miejscu znajomy nie niszczył tamy bo mu nie zależało na zbiorze a domagał się odszkodowania aż w końcu przyjechała koparka z gminy tamę usunęła w stu procentach i temat odszkodowania został zakończony! ślad po bobrach zaginął.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...