Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mała sarenka na polu, uważajcie bo już się pojawiają


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 owca

owca

    Użytkownik

  • Użytkownik.
  • PipPip
  • 44 postów

Napisano 11 maj 2024 - 21:26

Słuchajcie mam ważny komunikat a w zasadzie gorącą prośbę do wszystkich.
Otóż jest już praktycznie połowa maja i już zaczęły się wykoty saren. Na polach i łąkach pojawiają się małe sarenki. Wydaje mi się, że w tym roku trochę wcześniej niż zwykle, ale ten rok jest faktycznie pod każdym względem jest przyspieszony. To z  jednej strony piękny okres w przyrodzie ale wymaga od nas rolników ogromnej uwagi. Pracujemy coraz większymi maszynami i coraz trudniej dostrzec co przed nami w polu piszczy a może piszczeć na prawdę coś wyjątkowego.
 

Mała sarenka w pszenżycie na środku pola


2 godziny temu wróciłem z pola bo miałem do zrobienia jeszcze ostatni opryski na pszenżycie jarym. Został mi ostatni kawałek 3 ha, więc chciałem to dzisiaj podciągnąć żeby już mieć spokój i móc umyć opryskiwacz przed akcją pryskania kukurydzy. No i zobaczcie jaka niespodzianka czekała na mnie przy wjeździe na to ostatnie pole:
mala-sarenka.jpg
Dobrze, że zauważyłem ją przy samym wjeździe bo dzięki temu ją zauważyłem. Była chyba świeżo urodzona bo bo na prawdę była mała. Oczywiście jej nie dotykałem tylko strzeliłem fotkę żeby dzieciakom pokazać. Zostawiłem ją w spokoju, Pryskanie dzisiaj tego kawałka odpuściłem. Niech się maleństwo pozbiera, a ja wrócę tam jutro i skończę pryskanie. Miałem mieć wolną niedzielę, ale przecież nie będę pryskał jakimś świństwem na takiego malucha. Jak jutro tam wrócę, to już jej tam nie będzie więc sobie spokojnie opryskam i jeszcze  za widoku.

Ale jak uchronić małe sarny, gdy zbliżają się sianokosy


W moim przypadku dostrzeżenie tej sarenki to akurat nic trudnego by jak widzicie leżała w niskim pszenżycie i była widoczna jak na dłoni. Ale co mają powiedzieć koledzy rolnicy podczas sianokosów. Przecież jak takie maleństwo dostanie się pod rotacyjną to nic z niej nie zostanie. 
 Dzwoniłem dzisiaj do kolego co ma niedaleko łąkę żeby uważał podczas  koszenia, ale on mówi, że temat jest mu znany. Co roku przed koszeniem zdzwania się z myśliwymi i oni przyjeżdżają z dzieciakami i zanim on wjedzie z traktorem kosić łąkę to oni przechodzą szpalerem całą łąkę żeby wypłoszyć wszystkie takie stworzenia, Mówi, że to się sprawdza i dzięki temu on nie ma przykrych doświadczeń żeby skosić jakieś zwierzę. 
 
Tak sobie myślę, że fajnie jak się w takich sytuacjach ludzie potrafią skrzyknąć. Można w ten sposób zrobić dużo dobrego dla przyrody.
 
No ale, wracając do mojej prośby. Sianokosy przed nami. Uważajcie i patrzcie uważnie czy coś przed maszyną nie rusza się w trawie. Wiem, że czasem to ciężkie bo pośpiech, po wysoka trawa. Ale myślę, że każdego takie ocalałem stworzenie to miła nagroda za naszą uwagę...

Załączone pliki


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych