Pomocy W sprawie ANR chcą mnie zrobić

[devito]

Witam

 

Poszukuje osoby która mi pomoże. Mam dzierżawę z ANR wysłałem do nich pismo że chce ją przedłużyć na 3 miesiące przed zakończeniem. Ja mam potwierdzenie a oni pismo zgubili. Po 4 miesięcznych przepychankach wreszcie mam zgodę na przedłużenie umowy która podpisało całe zgromadzenie z oddziału ANR a która okazała się fikcją bo ponad 7 miesięcy to trwa ja również podpisałem a teraz mnie poinformowali że to nie tak bo 7 lat temu ktoś z nich nie dopełnił formalności bo 7 lat temu miałem cesje umowy od innej osoby a oni sobie tego nie przepisali ja mam podpisaną umowę a oni teraz zapraszają mnie do podjęcia umów przedłużony okres dzierżawy zaraz sie będzie kończył w chwili obecnej dostałem kwote do zapłaty za bezumowne korzystanie z działki. Cała sprawa opiera się na tym że chce to co dzierżawiałem kupić ale jak zgubili pismo i przestałem w/g nich być dzierżawcą to zaprzestali spraw związanych z wykupem tzn przygotowanie wycena co im ma zająć 6 miesięcy teraz nie mam dzierżawy od 6 miesięcy kasują mnie za bezumowne korzystanie zaraz się skończy okres na który dostałem zgode czyli 1 rok przedłużenia i na pewno nie zdążą z wyceną. Jest ktoś kto zna te tematy i może pomóc. Bo nie wiem z kim już rozmawiać. To przypomina walkę z wiatrakami albo odbijanie się od muru. POMOCY. Wielokrotnie ich monitowałem o wykup od 2006 r ale normalnie beton nie ma odpowiedzi. A z mediów płaczą że nikt nie chce kupić ich ziemi.

[Koper]

ANR to normalne że mają taki bałagan. Na Twoim miejscu bym to starał się łagodnie załatwić, po ludzko. Bo jak będziesz ich cisnął to CI potem będa przedłużać z wykupem i z wyceną gruntu itp.

Dla Ciebie wg mnie jest najważniejsze, żeby teraz uzyskać umowę dzierżawy i kupić to na zasadach pierwszeństwa.

[devito]

tak ale oni mają swoje pomysły i ciągle przedłużają czyli ja płace za to że oni mają bałagan

 

[DuzyGrzegorz]

Obawiam się, że mają klienta na tą ziemię.