Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam.

Mam pytanie doszły mnie słuchy, że nie powinno się zgaszać ciągnika, po długiej pracy np:orce. Podam przykład: robię w polu sześc godzin bez przerwy i nagle podjeżdza sąsiad pogadać ;) I teraz pytanie do waz czy można zgaszać ciągnik jeżeli jest gorący? A po paru minutach go znowu odpalać.

Posted
Jest jeszcze jeden powód i dotyczy on silników doładowanych. Pracująca turbina na bardzo wysokie obroty i wymaga intensywnego smarowania. Wyłączenie silnika natychmiast po zejściu z obrotów lub kiedy ma wysokie obroty powoduje że turbina jeszcze długo się obraca a pompa obiegu oleju już go nie podaje. Turbina pracuje na sucho i zużywa ułożyskowanie. Bardzo niekorzystne jest również wyłączenie silnika chłodzonego powietrzem. Głowica i tuleje są chłodzone z zewnątrz strumieniem powietrza. Po wyłączeniu silnika temperatura wzrasta tak jak opisał Mikruss, jednak brak tu jest ograniczenia jakim jest temperatura wrzenia wody (100 stopni C) lub płynu (105-115 stopni C). Temperatura wzrasta znacznie wyżej i uszkadza uszczelniacze silnika. Zatrzymując silnik po 1 do 2 minut pracy jałowej na niskich obrotach odwdzięczy on się nam bezawaryjną pracą przez wiele lat.
Posted
Tak się stanie jak piszą wyżej koledzy za gotuje się i może częściowo wyrzucić wodę rurką przelewową co jest pod korkiem wlewowym i wtedy masz mniej wody w obiegu co może wpłynąć na chłodzenie.
Posted
Skoro wiemy już jak postępować z ciągnikami rolniczymi to rozwińmy temat o sieczkarnie samojezdne niektórzy co nieco wiedzą jak je użytkować a inni na pewno z chęcią się dowiedzą jak to z nimi jest.
Posted

Trzeba moim zdaniem założyć nowy temat. Przerobiłem temat z uprawnieniami na sieczkarnię i chętnie podzielę się wiedzą.

A z tym ubywaniem wody nie przyszło mi do głowy, ale faktycznie tak jest. Silnik wysokoprężny ma "grubszą" konstrukcję i więcej ma ciepła bo ono ma dłuższą drogę od miejsca gdzie powstaje do czynnika chłodzącego. Ponadto należy pamiętać, że silniki wysokoprężne mają wyższą temperaturę pracy. Posypuję sobie głowę popiołem.

Posted

Jest jeszcze jeden powód i dotyczy on silników doładowanych. Pracująca turbina na bardzo wysokie obroty i wymaga intensywnego smarowania. Wyłączenie silnika natychmiast po zejściu z obrotów lub kiedy ma wysokie obroty powoduje że turbina jeszcze długo się obraca a pompa obiegu oleju już go nie podaje. Turbina pracuje na sucho i zużywa ułożyskowanie. Bardzo niekorzystne jest również wyłączenie silnika chłodzonego powietrzem. Głowica i tuleje są chłodzone z zewnątrz strumieniem powietrza. Po wyłączeniu silnika temperatura wzrasta tak jak opisał Mikruss' date=' jednak brak tu jest ograniczenia jakim jest temperatura wrzenia wody (100 stopni C) lub płynu (105-115 stopni C). Temperatura wzrasta znacznie wyżej i uszkadza uszczelniacze silnika. Zatrzymując silnik po 1 do 2 minut pracy jałowej na niskich obrotach odwdzięczy on się nam bezawaryjną pracą przez wiele lat.

[/quote'] tak to prawda jeśli masz turbo to tak trzeba i to jest praktyczne . Ja tak robię jak uruchamiam silnik to czekam do 2 minut jak kończę pracę to też czekam do 2-3 minut

 

 

Posted
Dokładnie koledzy, zgadzam sie, jeżeli każdy będzie trzymał sie tych zalecen które są opisane wyżej to gwarantowane jest że maszyna tak nie cierpi, a co za tym idzie silnik po prostu mniej sie zużywa ;) pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...