155 odpowiedzi w tym temacie

[Tomek19]

Prawidłowy wynik, jak podają liczne statystyki wynosi ok 80 %, wiadomo zdarzają się gorsze dni, czyli licząc najprościej na 100 kur powinno być dziennie ok 80 jajek.
Moim zdaniem to nie jest zadowalający wynik niestety, tym bardziej ze mamy dopiero październik, kury tera powinny się nieść dobrze, tak że choć te 70 jajek być powinno.

[Michałek]

80% oznaczałoby ponad 290 jaj rocznie tymczasem Rossa znosi do średniorocznie 250 czyli średnio powinno być ok. 65 jajek dziennie. Biorąc pod uwagę naturalny okres spoczynkowy i dodatkowo chorobę wynik jest dobry.
Kury Rossa to nie jest rasa kur i nigdy nie kupiłbym ich z nieznanej hodowli. Potomstwo kury Rossa i koguta Rossa nie jest Rossa.
Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[Tomek19]

Michale Ty słyszysz siebie ? o tej porze okres spoczynku ?
owszem rossa nie jest idealną nioską, nie ma porównania np. z sussexami, ale tych kur nie należy nawet porównywać do siebie, bo sussexy max 300 jaj rocznie, ale od czasu choroby mineło bez mała 2 miesiące. Moim zdaniem mogło by być lepiej z ta nieśnością, a jak słusznie zauważyłeś Średnio!

[Michałek]

Sussexy znoszą ok. 180 jaj rocznie. 300 jaj rocznie znoszą rasy nieśne np. Leghorn 280 jaj rocznie (konieczny odpowiedni program świetlny). Okres spoczynku u kur zaczyna się kiedy dzień zaczyna się skracać i kończy jak dzień zaczyna się wydłużać. Oczywiście okres spoczynku można prawie lub całkowicie wyeliminować programem świetlnym. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[Tomek19]

co do programu świetlnego to masakra co na fermach z kurami wyprawiają matki znajoma ma fermę kur, oni tam dają sterydy, jakieś hormony i światło non stop, tak ze kury znoszą 2 jajka dziennie. takich ludzi chyba bym rozszarpał na kawałki.

---

u tej mamy koleżanki kury nie dotrzymują roku, są wyeksploatowane sporo wcześniej.

---

a i tutaj zwracam honor, pomyliłem rasy kur, bo za obydwoma poszukuję jajek.

[Michałek]

Sam stosuję program świetlny choć moje kury żyją na wolnym wybiegu a w kurniku mam okna i nie polega on na całodobowym oświetleniu kurnika lub zakrywaniu okien. Kury o świcie wychodzą na wybieg i wracają do kurnika kiedy zechcą. Program świetlny ma istotne znaczenie przy wychowie kurcząt. Stosuję oddzielnie oświetlenie i ogrzewanie w miejsce popularnych promienników dzięki czemu mają dzień i noc. Co prawda odchowuję niewielkie ilości tak ok 50 szt., ale kurczaki zdrowo się chowają.

[Tomek19]

Widzisz, mają dzień i noc, żyją w normalnych warunkach, maja wybieg, u tej Pani, żyją w ścisku, zamknięte 24 h, a przy wychowie kurcząt jak najbardziej wskazane jest ich doświetlanie.

[Michałek]

Problem polega na tym, że jeżeli są doświetlane wylężone na wiosnę to w okres nieśności wchodzą w okresie skracającego się dnia i nie osiągają pełni nieśności w pierwszym roku a w drugim zawsze nieśność potencjalna jest nieco niższa. Ja robię tak, że daję pisklakom poczucie wydłużającego się dnia i skracającej nocy tak aby osiągnąć dzień 16 godzin jak wchodzą w okres nieśności i utrzymuję tę długość przez cały czas. Oczywiście obserwuję stado i np jak widzę że chcą trochę przerwy w nieśności (np zmiana piór) to skracam doświetlenie i później dochodzę do 16 godzin. Najlepsze nioski na wolny wybieg są z kurcząt wylęgniętych w listopadzie lub grudniu z powodów które wyżej opisałem. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[Tomek19]

No właśnie, w listopadzie, czy grudniu, a gdy pewna osoba usłyszała ze mam w planie podłożyć tera jajka pod kwokę, o mało zlinczowany nie zostałem za taki pomysł, ale jak to sie powiada, każdy ma swoich Bogów. Niech i tak będzie.

[Michałek]

Jeżeli masz warunki to czemu nie. Ja kiedyś tak miałem że kura się skryła i wylęgła cztery w Wigilię a na nowy rok zostawiła. Wszystkie wychowałem w łazience. Siałem owies w małych doniczkach i dawałem do dziobania. Jak masz warunki (nie chodzi o łazienkę) to dobry pomysł, jednak koszty ogrzewania pomieszczenia są spore. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[Tomek19]

pamiętam jak kilka lat temu u ciotki, kwoka prowadzała cipciaki takie ok miesięczne po śniegu, i ładnie kurczaki się odchowały, zdaję sobie sprawę z tego że takim maluchom trzeba stworzyć odpowiednie warunki, bo są delikatne, lecz nie zostałem wtedy nawet dopuszczony do słowa, jak ich odchów miałby wygląda, napisałem wtedy że w kojcu z kwoką siedziały by ok miesiąca, a potem kwoka by się nimi zajeła, ale to nie znaczy że miały by latać samopas i gdzie popadnie.

[ania1983]

wcicnę się w rozmowę
to o czym piszecie Panowie ile która rasa kur znosi rocznie jaj, to tylko i wyłącznie książkowe informacje. z doświadczenia powiem, ze moje pierwsze kury to były rossa i susexy, plus jakies tam jeszcze, takie czarne. typowe nioski wszystkie. przez pierwsze półtora roku odchowu kur miałam codziennie 1 jajko od kury. nieśność 100% czyli wychodzi, ze w pierwszym roku od każdej kury dostałam 365 jaj. książka co innego, a praktyka co innego. dodam, ze moje kury nie widziały paszy, na początku z braku wiedzy żywione były tylko i wyłącznie pszenicą. potem jesienią wprowadziłam im kukurydzę, a potem owies i otręby.
aha i moje kury nie miały doświetlanego pomieszczenia. jak dzień kończył się o 15, to ich dzień też się kończył o 15. a mimo to przez całą zimę znosiły codziennie jajko.
młode po tych kurach już tak się nie niosą. ale bez przesady. nie wiem ile mam teraz niosek, ale muszę w końcu policzyć coby wiedzieć ile mi się w chwili obecnej niesie...

[Michałek]

Rekordowa ilość jaj od 1 nioski to 368 w roku (rekord Guinessa). Po 6 miesiącach nieśność spada. W fermach takie nioski są wymieniane. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[ania1983]

Michale, ale ta rekordzistka to była karmiona normalnym jedzeniem czy paszą? czy była doświetlana czy nie? to też jest ważne na jakiej podstawie zdobyła ten tytuł

[Michałek]

Tego nie wiem, ale musiały być spełnione warunki do tego aby rekord był uznany a więc była specjalnie utrzymywana na rekord. Chyba należy przyjąć, że żywienie było nastawione na rekord. Podaję za publikacją prof. dr hab. Andrzeja Rutkowskiego z AR w Poznaniu. Pozdrawiam wszystkich na Forum!

[Tomek19]

Witaj Aniu:)
a no właśnie tak jest moim zdaniem, że ile źródeł, tyle informacji:) i nie należy się sugerować,wyłącznie takowym jednym źródłem, sama widzisz, u Ciebie kurki ładnie kurki sie niosły:) a według źródła, powinnaś Aniu mieć dużo mniej jajek na od susexów tak więc nie każde źródła są wiarygodne.

[Ron-hodowca]

tak jak opisywał kolega wcześniej z moich obserwacji mogę wnioskować iż parę kur nie znosi jaj . lekarz powiedział że " prawdopodobnie przez chorobę został uszkodzone narządy odpowiadające za budowę oraz znoszenie jaj" w tamtym tygodniu były dwa padnięcia . reszta kur czuje się świetnie dobra kondycja po wybiegu szaleją . dwie które padły były pokurczone i nie wstawały.
pozdrawiam miłego dnia

---

jako antybiotyk przy chorobie stosowałem oksytetracylina 50% jaja wyrzucałem

[pasza77]

witam jestem tu nowy .Cześć Wszystkim
przeczytałem wszystko co na tym forum piszecie o kurach ale nie znalazłem odpowiedzi na to co dzieje się w moim małym stadzie
Proszę o pomoc postaram się przedstawić sytuacje
W tym roku zakupiłem inkubator i jaja kur Leghorn,Sussex,dominant,karmazyn,Jersey Giant,z 60-70% jaj wykluły się pisklęta wszystko było dobrze.
Fakt 80% koguty ( smaczne) kurki urosły jest ich 26 i zaczęły się nieść, niosły lipiec w sierpniu powoli przestały w stadzie mam jeszcze 10 kur z tamtego roku które się pierzyły końcem lipca i 14 kurek 19 tygodniowych po tych kurach , od 10 dni świece światło do godziny
20 30 temperatura w kurniku 14/16°C wybieg maja około 1h stanowisk do niesienia 12, grzędę, pomieszczenie 35m² były też gęsi których już nie ma od tygodnia. Woda jest cały czas uzupełniana pokarm dostają pszenice,kukurydze,pasza dla niosek i owies.Długi czas były na samym owsie.
I tu moje pytanie co jest nie tak ze od początku września nie mam ani jednego jajka.

[ania1983]

zapraszam do tego tematu
http://www.rolnik-fo...=62682#pid62682

[Tomek19]

Michale, ale ta rekordzistka to była karmiona normalnym jedzeniem czy paszą? czy była doświetlana czy nie? to też jest ważne na jakiej podstawie zdobyła ten tytuł

Aniu ta kura była hodowana do sukcesu i zarazem do szybkiego upadku.