Nowe przepisy dla rolników
#41
Napisano 25 kwiecień 2014 - 00:16
Można się pomylić w szacunkach o połowę, można nawet w napływie bezmyślności o 100% przesadzić, ale na miłość Boską szanujcie moją łatwowierność bo ta może uwierzyć w krasnoludki ale nie w to, że ktoś 20 razy przeszacował fundusz kościelny.
Zawsze niezawodny Kolega KJ., ten sam który był przekonany, że Finlandia leży w Azji. Najpierw wyśmiał, że bzdurą jest, że do kościoła chodzi 38% (mój szacunek, wg statystyki to 40% wiernych uczęszcza na niedzielne msze - za omyłkę przepraszam), a następnie do swoich wyliczeń użył tych wyśmianych danych i otrzymał wartość 5% budżetu Państwa!
Budżet całego kościoła katolickiego wygląda mniej więcej tak (podaję w zaokrągleniu):
Łączny koszt utrzymania kościoła katolickiego - 8,0 mld zł
Na to składają się między innymi: koszt utrzymania obiektów kultu, koszt utrzymania zabytków, utrzymanie duchownych i zakonników, wynagrodzenia pracowników, działalność charytatywna, utrzymanie szkół, utrzymanie uczelni wyższych i seminariów, koszt utrzymania klasztorów, pensje nauczycieli szkół i wykładowców wyższych uczelni, koszt utrzymania prasy katolickiej, koszt utrzymania katolickiego radia (większość rozgłośni radia katolickiego działa na po części komercyjnie!) i katolickiej telewizji TRWAM, koszt utrzymania cmentarzy, podatki, ubezpieczenia, koncesje i wiele innych.
W śród dochodów największą pozycję stanowią datki wiernych - 6,0 mld zł. Na to składają się tace, kolędy, zbiórki celowe, zbiórki na rzecz osób potrzebujących (np. WOCP), wpłaty na rzecz np Radia Maryja i telewizji TRWAM, opłaty za posługi kościelne typu chrzty, pogrzeby, śluby. W tej pozycji są również w części dary rzeczowe. Część darów, np. zbierana odzież dla ubogich nie jest ujęta w tym zestawieniu, a są ujęte "dary dla kościoła".
Drugą pozycją dochodową są wszelkie dotacje i subwencje pochodzące od Państwa (1,8 mld zł): Dotacje do każdego studenta w wysokości równej dotacjom dla uczelni prywatnych, subwencja oświatowa w wysokości równej 1/2 subwencji dla szkół publicznych, dofinansowania konserwacji zabytków, realizacja programów UE finansowanych z UE i Budżetu, dotacje celowe na realizowane projekty społeczne, kulturalne i oświatowe, dopłaty bezpośrednie do rolnych gruntów użytkowanych przez Kościół. Wydatki te nie obejmują np. wykonania czy naprawy drogi do cmentarza przez gminę, o ile droga ta stanowi mienie gminne.
Drugą co do wielkości pozycją dochodową (ok. 0,1 mld zł) są przychody działalności sprzedaży pamiątek, dzierżawy i wynajmu i innej działalności. Mniej więcej tyle samo stanowi fundusz kościelny. Pozdrawiam!
#42
Napisano 25 kwiecień 2014 - 01:55
Prawo unijne mówi wyraźnie o gospodarstwie i definiuje to gospodarstwo. Jedna osoba może mieć kilka gospodarstw stanowiących zorganizowanych odrębnie i oddzielnie je prowadzić, tak jak jedna osoba może mieć kilka odrębnych firm czy spółek. Każda z tych firm ma nadany oddzielnie i niezależnie nr REGON. Każdy z małżonków może mieć odrębną firmę, i to bez rozdzielczości majątkowej, i każdy z nich oddzielnie może aplikować o te same fundusze nie tylko te przeznaczone dla przedsiębiorstw, ale również te z PROW. Rolnik może mieć tylko jeden nr gospodarstwa i jest to raczej nr rolnika niż gospodarstwa. Zwróćcie uwagę, że formularzu nie ma praktycznie żadnych danych gospodarstwa, lecz są bardzo dokładne dane rolnika. Ja tu logiki nie dostrzegam.
Małżonkowie i współposiadacze (proszę nie mylić ze współwłaścicielami!) muszą wyrazić zgodę na to aby jednemu z nich przyznać nr gospodarstwa. Jeżeli przynajmniej jeden z nich nie wyraża takiej woli to nr nie zostanie nadany. Pozostaje bardzo długa i skomplikowana procedura sądowa o nakazanie złożenia oświadczenia woli. W przypadku firm jest tu szybka ścieżka administracyjna dotycząca rzeczywistych posiadaczy. W przypadku rolników ARiMR myli współposiadacza z współwłaścicielem i ... żąda od rolników zgody współwłaścicieli którzy przecież nie muszą być współposiadaczami.
Rolnikowi nie wolno podzielić gospodarstwa na dwie lub więcej odrębnie zorganizowanych części aby korzystać z funduszy europejskich w sposób bardziej dla niego korzystny. Tymczasem duże firmy lub nawet międzynarodowe koncerny tworzą spółki-córki aby móc korzystać z funduszy europejskich, a zwłaszcza z PROW. Wystarczy wziąć przeczytać pierwszą lepszą puszkę sardynek czy jakąś kawę i przeczytać kto wyprodukował, a jeżeli odpowiedź sama się nie nasunie to sprawdzić w KRS.
Taki jest stan obecny. Sąd Najwyższy ten stan uznał za niezgodny z Konstytucją, i to nie raz.
Minister Rolnictwa zaproponował, aby do ustawy wpisać Ministrowi Rolnictwa delegację, aby ten w drodze rozporządzenia określił dokumenty, które każdy rolnik będzie musiał złożyć, aby udowodnić, że użytkuje gospodarstwo, a bez tych dokumentów spotka się z odmową wpisu do ewidencji producentów. Minister poprosił też o przerwę w obradach Komisji do czasu przygotowania projektu stosownego rozporządzenia.
Rolnicy zostali przez ministra potraktowani jak złodzieje i hochsztaplerzy wyciągający łapę po to co się im nie należy. Pewnie urzędników trzeba zatrudnić aby te dokumenty najpierw rolnikom wydawali, a potem żeby je weryfikowali. Czy rolnicy będący przecież rodzinnymi przedsiębiorcami w sektorze rolnym i przedsiębiorcy są traktowani przez Państwo tak jak na równe podmioty przystało? A co z problemem naszego kolegi rolnika z forum? Czy małżonkowie będą mogli prowadzić oddzielnie gospodarstwa które notabene stanowią odrębnie zorganizowaną całość gospodarczą i odrębnie będą mogli aplikować o środki z PROW? Jeżeli są wierzący i Święty Sakrament Małżeństwa jest dla nich świętością i go zawrą to Państwo ich za tę wiarę ukarze. Jeżeli małżeństwo dla nich jest tylko zwykłą formalnością to będą mogli wziąć np każde z nich odrębnie np. "młodego rolnika", a żyć przecież można także w konkubinacie czy związku partnerskim ("małżonkowie" związku partnerskiego który w Polsce można zawrzeć przed notariuszem mają prawo posiadać odrębne numery gospodarstwa i w pełni z nich korzystać). Jeżeli traktują poważnie "to co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela" będą ukarani do śmierci. Gdyby nie byli rolnikami ich wiara nie zderzyłaby się z biurokracją resortu Rolnictwa ...
Pozdrawiam i dziękują wszystkim za tak długie tolerowanie mnie na forum!
P.s.
Proszę o usunięcie konta.
#43
Napisano 25 kwiecień 2014 - 08:38
#44
Napisano 09 czerwiec 2014 - 09:18
#45
Napisano 05 listopad 2014 - 13:05
#46
Napisano 05 listopad 2014 - 14:02
dziękuję za odp. pozdrawiam
#47
Napisano 05 listopad 2014 - 16:28
Jest kilka możliwości otrzymania przez Pana/Ciebie dotacji na wsparcie gospodarstwa. Jedną z nich i najbardziej ,,opłacalną" i niewymagającą wkładu własnego jest Premia Młody Rolnik. Aby ją otrzymać konieczne jest złożenie wniosku (termin nowego naboru nie jest jeszcze znany), a gdy okaże się,ze załapałaes się na premię (punkty przyznawane są w zależności od województwa i wielkości gospodarstwa, posiadanego wykształcenia oraz stopy bezrobocia) masz 180 dni na nabycie gopodarstwa oraz ubezpieczenia sie w KRUS jako Rolnik (dotychczas bylo tak ze w Krus musiales być ubezpieczeony minimum 1 rok - jak bedzie w nowym naborze jeszcze nie wiadomo, ale całkiem prawdopodobne że również będzie to 1 rok). Musiałbyś zatem zrezygnować z pracy przynajmniej na rok, ale w zamian uzyskujesz premię w łacznej wysokości 100 000 zł (najpierw 80 000 a po zrealizowaniu zakładanej inwestycji kolejne 20 000). W razie pytań służę pomocą na blogu (jest tam wskazany adres meilowy, przez którego jestem w stanie szybko udzielić odpowiedzi), bądź bezpośrednio na facebooku
#48
Napisano 08 listopad 2014 - 07:22
#49
Napisano 09 listopad 2014 - 17:58
#50
Napisano 27 listopad 2014 - 16:51
Pozdrawiam
#51
Napisano 27 listopad 2014 - 18:10
#52
Napisano 04 listopad 2015 - 22:22
Od przyszłego roku zmiany w przepisach dotyczących stacji kontroli pojazdów. Otóż stacje dzielą się na okręgowe z pełnym zakresem i podstawowe dla pojazdów do 3,5 tony. Dotychczas stacje podstawowe miały miały rejestrację na pojazdy np. ABT tak jak prawa jazdy. Badanie rejestracyjne każdego ciągnika bez względu na dopuszczalną masę całkowitą można do końca roku wykonać w stacji podstawowej. Od stycznia zmieni się podejście. Rejestracja T w przypadku stacji podstawowej będzie dotyczyć ciągników o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t. Ciągniki o dopuszczalnej masie całkowitej większej niż 3,5 t będą musiały być badane w okręgowych stacjach kontroli pojazdów. Otóż w przypadku ciągników badanie jest przeprowadzane na terenie stacji (tak mówi przepis) i nośność rolek pomiaru siły hamowania nie ma nic wspólnego do masy ciągnika. Przy sprawdzaniu hamulców ciągnika rolniczego sprawdza się nie siłę hamowania lecz sprawdza się opóźnienie urządzeniem montowanym na ciągniku. Urządzenie nie ma żadnego związku z masą ciągnika. Jeszcze na odchodne Rząd zafundował rolnikom ułatwienie. Czapki z głów na tę głupotę!
Pozdrawiam Forumowiczów
#53
Napisano 04 listopad 2015 - 23:00
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych