Zbyt produktów ekologicznych i gospodarskich- jak zaradzić z tym związanym problemom?
#1
Napisano 21 październik 2012 - 18:54
#2
Napisano 22 październik 2012 - 08:43
#3
Napisano 10 lipiec 2013 - 09:14
Uprawa albo jest ekologiczna albo nie.
Faktem jest, że nie bardzo opłaca się sprzedawać plonów ekologicznych na rynek polski. Przykładowo różnica w cenie skupu maliny między konwencjonalną a ekologiczną to raptem 30-50 groszy.
Lepiej poszukać pośrednika, który zajmie się exportem plonów na zachód.
#4
Napisano 22 wrzesień 2013 - 18:45
#5
Napisano 22 wrzesień 2013 - 19:09
#6
Napisano 07 grudzień 2016 - 09:26
Ja też nie mam większego problemu. Mieszkam w miejscowości gdzie przeprowadziło się ogrom mieszczuchów, którzy przychodzą i kupują warzywka i jajka oraz mięso z królika także nie narzekam
#7
Napisano 07 grudzień 2016 - 18:30
Witam.
Ja też nie mam problemu ze sprzedażą. Ale ostatnio widziałem taki portal, gdzie można się ogłaszać wiec możne to tez będzie jakieś udogodnienie: http://lokalneryneczki.pl
#8
Napisano 07 grudzień 2016 - 19:17
Szczerze mówiąc nie słyszałam, żeby ktoś kto prowadzi ekologiczne gospodarstwo miał problem ze zbytem eko produktów. Zwłaszcza teraz, kiedy społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome tego, że jesteśmy tym, co jemy. Jest mnóstwo sklepów ze zdrową żywnością, może z kimś prowadzącym taki sklep warto się porozumieć, jeśli masz problem ze sprzedażą eko produktów.
#9
Napisano 23 grudzień 2016 - 10:38
Te produkty w sklepach ze zdrową żywnością raczej też nie są takie zdrowe jak się wydaje... Firmy produkują je na szeroką skale także taka ekologiczność jest nie możliwa.
Ja polecam zakup produktów właśnie w takich gospodarstwach przydomowych, nie są to jakieś duże fermy. Warzywa, kurze, kacze, królicze mięso oraz warzywa i owoce.
#10
Napisano 26 grudzień 2016 - 14:56
Reprezentuję grupę inwestorów, że ma dużą ilość siedemdziesiąt pięć milionów euro, dla których szukamy poważnych partnerów (e) o projekcie, który może tworzyć wartości dodanej; dla transferu i inwestowania tych środków lub jeśli konieczne specjalne fundusze do dyspozycji mamy je przyznano. Proszę o kontakt, jeśli są Państwo zainteresowani! E-mail: maryseurbanus@gmail.com
#11
Napisano 26 grudzień 2016 - 15:11
Moje ziemniaki ekologiczne bez nawozu już wyjechały .Nie mam certyfikatu ,ale zastanawiam się nad takim rozwiązaniem .
#12
Napisano 11 styczeń 2017 - 20:05
Myślę, że społeczeństwo ma małe zaufanie do tzw. ekologicznej żywności, ponieważ w każdym markecie i na rynku czy targu kogo się nie zapytasz, to powie, że jego produkty są ekologiczne i nie pryskane.
Mały popyt może wynikać właśnie z tego powodu, po prostu nie wiadomo komu wierzyć.
Ja osobiście też wolę naturalne produkty bez chemii , tylko który sprzedawca mówi prawdę?
Pozdrawiam.
#13
Napisano 11 styczeń 2017 - 22:54
#14
Napisano 12 styczeń 2017 - 12:13
Witam.
Są firmy, które skupują ekologiczne produkty. Jestem przedstawicielem handlowym jednej z nich. Może watro zainteresować się produkcją pod konkretnego odbiorcę z gwarancją odkupu?
Link do informacji z kalkulacja kosztów i zysków: http://drzewatlenowe...zostala-oferta/
#15
Napisano 31 styczeń 2017 - 10:31
mali producenci odchodzą od ekologi mimo iż jest teraz na to Buuum, ponieważ nie ma możliwości zbytu. Wszystko uzależnione jest też od lokalizacji oraz zapotrzebowania rynku. W przypadku gdy posiada się większe ilości wtedy kupcy sami wydzwaniają z możliwością odbioru.Ja osobiście posiadam gospodarstwo ekologiczne w okolicach Ostródy i sieję owies i akurat z tym nie mam zbytu a i cena w tym roku dobra bo powyżej tysiąca za tonę się uzyskało, wszystko uzależnione od roku i zapotrzebowania rynku. Jeżeli masz większe ilości zboża ekologicznego polecam wstrade firmę, ja im sprzedałem 4 auta ale musisz cisnąć ich do samego końca mi dołożyli z 1000 na 1040 zł a to już spora różnica na tonie jeśli się posiada te 4-5 aut jak ja
#16
Napisano 01 luty 2017 - 09:32
Moja żona sadzi co roku warzywa w ogrodzie oraz w tunelu, nie nawozi ich żadnymi chemicznymi substancjami, jedynie naturalnym nawozem. I wiemy jakie te warzywka wyrastają - malutkie, ale wiemy, że swoje i naturalne I teraz proszę mi powiedzieć jakim cudem Ci rolnicy, którzy stoją na ryneczkach mają warzywa i są one w porównaniu do Naszych kilka razy większe to jakim cudem są one ekologiczne i naturalne?
#17
Napisano 01 luty 2017 - 10:23
#18
Napisano 18 marzec 2017 - 09:44
Mówicie tutaj o naturalnym nawożeniu, ale chodzi też o środki ochrony roślin - rolnicy używają tylko i wyłącznie chemicznych, dlatego te wszystkie warzywka są takie piękne. Jeśli nie opryska się ich to zaraza wejdzie i już po plantacji, więc pryskają...
A tak poza tym proszę powiedzieć gdzie ekologia w pomidorach czy ogórkach sadzonych na wacie? Podlewane są wodą z nawozami, gdzie tu ekologia?
#19
Napisano 18 marzec 2017 - 10:04
#20
Napisano 18 marzec 2017 - 10:18
Chyba potrzebny jest złoty środek. Coraz bardziej odchodzimy od wykorzystywania produktywności gleby na rzecz cudownych, wyprodukowanych przez przemysł środków produkcji. Nawozy i ŚOR nie są czyste chemicznie i te pozostałości się kumulują. Środek jest pomiędzy rolnictwem ekologicznym i rolnictwem przemysłowym i to drugie określa dystans i położenie środka tego dystansu. Czy ten środek jest złoty i czy te połówki dystansu do środka są równe pozostawiam do przemyślenia.
Kiedyś mieliśmy porządne i kiepskie marki samochodów, akumulatorów, traktorów itd. Teraz wszystko wyrównało się i samochodów, akumulatorów czy traktorów o wysokiej jakości już się nie produkuje. To samo z żywnością. Pozdrawiam!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych