przemek2092 Posted November 9, 2012 Report Posted November 9, 2012 Witam, wątek dotyczy opinii na temat ciągnika zetor 7211 zachęcam do udziału Quote
Mikruss Posted November 9, 2012 Report Posted November 9, 2012 Ciągnik dobry bo duża, wygodna, ogrzewana kabina, ładny z wyglądu, wspomaganie, resorowana oś, żwawy silnik, ale:- bardzo lubiący paliwko - części zamiennych opór (niestety 3/4 to wątpliwej jakości podróby) a oryginalne kosztują na tą chwilę krocie (czasami tyle co do zachodnich ciągników).Ogólnie ciągnik fajny bo spędziłem w takim 20 lat w swoim rodzinnym domu, jak teściu kupował ciągnik zdecydowaliśmy się na Masseya 675 i no niestety ale Zetor jeżeli biorąc pod uwagę silnik, skrzynię biegów, podnośnik to zostaje w tyle, wygoda w kabinie na podobnym poziomie, z tym ze w Zetorze głośniej, a w Masseyu brak resorowanej osi Quote
grzesiek12031980 Posted November 10, 2012 Report Posted November 10, 2012 U nas Zetor jest juz prawie28 lat,mamy go od nowosci.Ogolnie traktor super!Jedyna wada jest duza wrazliwosc na jakosc paliwa,musi czyste jak lza a u nas w Polsce roznie z tym bywa.Nieprawda ze az tak duzo pali biorac pod uwage np.ursusa c -360 z ktorym jest porownywany.Pali delikatnie wiecej ale komfort i sile uciagu ma nie porownywalna.Przykladowo traktor zakopuje sie po osie a silnik sie nie zadusi,nie mowiac o tym zeby dym puscil.Polecam z pelna odpowiedzialnoscia.Zerknij to moj link nk.pl/#grupy/436/galeria/album/3#!g?photoviewer=[32866422,25] Quote
przemek2092 Posted November 12, 2012 Author Report Posted November 12, 2012 Fajnie chłopaki to skróciliście i dzięki za namiary jest to właśnie nadal bardzo popularny ciągnik i sporo go widać mimo tego że konstrukcja wcale taka młoda nie jest to jednak nadal cieszy sie zainteresowaniem Quote
Mikruss Posted November 13, 2012 Report Posted November 13, 2012 no cieszy się zainteresowaniem sporym, ba nawet c330 co w tym roku sprzedawałem to miałao wzięcie niesamowite No ale cena Zetora powala, dlatego ja mówię NIE Quote
przemek2092 Posted November 13, 2012 Author Report Posted November 13, 2012 c330 ma bardzo duże zainteresowanie od zawsze ;D jest to mały ciągnik który nadaje sie do bardzo różnych prac a w dodatku wiadomo mało pali ;D można zauważyć że nawet w dużych gospodarstwach nadal stoją poczciwe c330 ;D Quote
Mikruss Posted November 14, 2012 Report Posted November 14, 2012 no stoją stoją ale często już nieuzywane Ja mam małe gospodarstwo i sie pozbylem ciapka, jak bede taki ciągnik potrzebował to kupię masseya 255 albo 260 Quote
DuzyGrzegorz Posted November 14, 2012 Report Posted November 14, 2012 Są też odwrotne wymiany kolego Mikruss. Znajomy sprzedał MF-235 i kupił C-330. Powiedział mniej więcej tak: "Fergusona nie chcę znać. Jak mi się zatarł przy uprawie ścierniska bo chłodnica się zabiła to zaraz wyjmowanie silnika, wożenie do do zakładu, czekanie i 3 tysiące w plecy. A trzydziestkę jakbym zatarł w południe tak jak fergusona to po południu za dwieście złotych kupuję zestaw naprawczy i do wieczora wymieniam. Przez noc chodzi na luzie i rano w pole". A tak na marginesie to widziałem tą chłodnicę i była zabita błotem i to kilkuletnim. Co do Zetora i jego dużych potrzeb paliwowych to jak twierdzi inny znajomy który ma 7211 i sześćdziesiątkę wynika ona z komfortu(!). Sześćdziesiątką nie przyciśnie gazu bo wszystko wyje to zachęca do lżejszej nogi. W Zetorze nawet nie czujesz kiedy masz maksa i ... wir w zbiorniku. Może coś w tym jest. Quote
Mikruss Posted November 14, 2012 Report Posted November 14, 2012 Grzegorz a w innych ciągnikach gdzie jest komfortowa kabina ?Po części masz rację, ale z drugiej strony Zetor musi spalić od 60tki bo w koncu dużo mocniejszy.Co do Twojego znajomego i jego MFa - jakby dbał o ciągnik to by go nie zatarł, fakt, że 30tka jest żywotna (jak jest na starych częściach bo te nowe sa do kitu, części jak i nowsze modele po 80 roku), massey ma dużo lepszy podnośnik, więcej przełożeń, wersje importowane mają wspomaganie a niekiedy nawet komfortową kabinę. Quote
DuzyGrzegorz Posted November 14, 2012 Report Posted November 14, 2012 Oczywiście kolego Mikrus masz rację w całej rozciągłości i ja mam identyczny pogląd. Mnie też szczęka opadła stąd wykrzyknik. Ale przyznasz kolego, że komfort sprzyja ciężkiej nodze i że Ursus (stare) i Zetor (też stare) bije na głowę MF i inne głupotoodpornością (bez urazy). Jeżeli ktoś wsadza za kierownicę takiego specjalistę co nie zobaczy temperatury na wskaźniku, ale nawet gotującej chłodnicy (ja, nie chwaląc się, takiego wsadziłem) to MF nie jest dobrym rozwiązaniem. Przedstawiłem poglądy innych, co nie oznacza że się z nimi zgadzam. Jednak takie poglądy też funkcjonują. Quote
przemek2092 Posted November 14, 2012 Author Report Posted November 14, 2012 Wracając do c330 to właśnie jej prostota jest dużym atutem tak jak kolega napisał wyżej naprawa jest bardzo prosta i nie wymaga dużej wiedzy trzeba po prostu mieć trochę pojęcia na silnikach a zrobimy naprawę bez fachowca niestety w nowszych ciągnikach juz tak kolorowo nie jest pozdrawiam Quote
Mikruss Posted November 14, 2012 Report Posted November 14, 2012 Ja osobiście mam zboczenie na punkcie temp silnika (i to w samochodzie i w maszynach)i tak samo było u mnie w domu zawsze, i teściu widzę że też ma takie podejście jak ja.Jak się coś działo z temp wody w moim MF to od razu postój albo nawrót do domu i mycie chłodnicy co pomagało, niestety felerna okazała się pompa wody i wymiana na nowa przyniosła rezultaty:)PS. Grzegorz co do spalania trochę byś mógł w wolnej chwili opisac własnie prace z regulacją siłowa, pozycyjną itp, ja niedawno zacząłem ją stosować (uczyć się i faktycznie daje radę) ale kółko przy pługu i tak zostało Quote
DuzyGrzegorz Posted November 14, 2012 Report Posted November 14, 2012 Kolego Mikruss, witam w klubie odmieńców:D (z całym szacunkiem dla Ciebie i innych stosujących automatyczną regulację głębokości jeżeli tacy są)! Mnie tak traktują sąsiedzi ze względu na tę orkę bez kółka. Kółka i ja się nie pozbyłem od 27 lat, nawet go systematycznie smaruje. Co do ustawienia, to śruba rzymska (łącznik) powinna być przy ciągniku zamocowana jak najwyżej, a przy pługu jak najniżej, chociaż wysokość mocowania przy pługu niema tak istotnego znaczenia jak przy ciągniku. Pług podnosi się i opuszcza wtedy równo (prawie) pierwsza i ostatnia skiba. Chodzi także o to, aby siła ściskająca śruby na mechanizm regulacji była stosunkowo duża, a przeważnie jest on w górnej części zaczepu śruby rzymskiej. Niewielka zmiana głębokości orki, a równocześnie siły ściskającej śrubę powoduje już reakcję mechanizmu i korekcję głębokości. Co do szybkości opuszczania to nie ustaw zbyt szybkiej, ale jeżeli pług wyskakuje to przyśpiesz szybkość opuszczania. Generalnie pług ma tym mniejszą tendencję do wyskakiwania (wypłycania) im śruba rzymska jest bardziej poziomo. Jeżeli ziemia jest równa to bardzo ładnie idzie i cały pług wraz z ziemią na nim w czasie orki wozi się na kołach napędowych, a to jest co najmniej ok 4 kg na każdy 1 cm szerokości roboczej. Jak zwięzłość gleby jest różna to niestety trzeba korygować. Czasami konieczne są obciążniki przednie. Wieszaki muszą być odpowiednio ustawione aby pług był podnoszony na odpowiednią wysokość na uwrociach. Aby nie zmieniać za każdym razem długości wieszaków do bron przerobiłem ich mocowanie tak aby zaczepy były na wysokości ok ok 25 cm. Pompę hydrauliczną w moim fergusonie wymieniłem dwa lata temu (chodziła 25 lat) i to głównie dlatego że moja wywrotka chodzi po całej wsi i do tego wspólny kombajn ziemniaczany. To spowodowało, że olej w skrzyni pomimo systematycznej wymiany był jaki był. Opony też chyba się znacznie mniej zużywają bo jeżdżę na nich od 27 lat bieżnik jest zdrowy, ale mało jeżdżę po asfalcie.Jakbyś miał kolego jakieś spostrzeżenia w tym zakresie to proszę podziel się nimi.Pozdrawiam Ciebie i wszystkich forumowiczów!Grzegorz Quote
kipaQQQ Posted February 2, 2014 Report Posted February 2, 2014 Ciągnik nie do zajechania.Polecał bym kupić Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.