Jump to content

Recommended Posts

Posted
Witam, chciałbym zapytać was o tego Opla, chciałbym w niedalekiej przyszłości kupić takiego. Korci mnie diesel, nie ukrywam. Jakie macie doświadczenia z Oplami ? Myślicie, że opłaca się jeszcze brać diesel'a przy tych cenach?
Posted
Suchaj ja miale opla vectre c z 2003r gdy juz miala nakulane ponad 200tys jechalem do holandii i poszla mi pompa paliwowa dobra kumpel przyjechal i zabralismy ja i pojechalismy do najbliszego salona opla gdy mi powiedzieli cene zatkalo mnie bo wolali 20tys no i go sprzedalem . Opel ma jeszcze to ze go szybko rdza bierze to tyle od demnie.
Posted
OPEL-ja mówie na ten sam. ;jednorazówka;óważam że jest to najgorzej wykonany sam. niemiecki i po prostu nie lubię tej marki i nie mam do niego zaufania.Pozdrawiam.
Posted
Ja mam Opel Astra Classic 2000r. i sobie chwale nic z nim się nie dzieje. Ostatnio poszła mi linka od sprzegła (ale to dla tego że mam ciężką noge) i lekko rdzy przy baku załapało ale sie z tym szybko uporałem ;-).
Posted

Przemo pompa do vectry c do 2.0 czy 2.2 dti nowa kosztuje 7 tyś zł, używana od 700do 2000 zł.

Po drugi Corsa B od 2000 roku, Astra G, Vectra C sa to modele które Opel zaczął robić w ocynku i jeżeli coś jest rdzy na tych autach to znaczy że było coś robione.

Ja opla lubię bo robi wygodne auta, w mairę ładne i dostępne na średnio zamożną kieszeń a i naprawy są tanie. Akurat handluję Oplami i częściami do nich więc wiem co mówię, vectr C to miałem już kilkanaście.....

Posted

Przemo pompa do vectry c do 2.0 czy 2.2 dti nowa kosztuje 7 tyś zł' date=' używana od 700do 2000 zł.

Po drugi Corsa B od 2000 roku, Astra G, Vectra C sa to modele które Opel zaczął robić w ocynku i jeżeli coś jest rdzy na tych autach to znaczy że było coś robione.

Ja opla lubię bo robi wygodne auta, w mairę ładne i dostępne na średnio zamożną kieszeń a i naprawy są tanie. Akurat handluję Oplami i częściami do nich więc wiem co mówię, vectr C to miałem już kilkanaście.....

[/quote']

 

A miałeś do czynienia z Astrą 3 GTC?

Posted

Z gtc nie mialem

mialem do czynienia z 1.3 cdti

fajna maszynka ;)

a odnośnie diesla 1.7 silnik isuzu robiony u nas w kraju tez bardzo chwalona jednostka

1.9 to jednostka fiata i ten motot jest naprawdę super, szczególnie 150 PS :D

Posted

ja mam teraz francuskie auto i chyba juz wiecej nie kupie bo czesci sa drogie. z reszta auto to tak naprawde skarbonka, nawet z salonu nie mozna byc pewnym ze nie bylo bite (znajoma pracuje i czasem rózne cyrki sie dzieja)..jak kupowac auto to najlepiej z kims kto sie zna

 

Posted
blazejrut nie zgodzę się z tobą, od kilku lat kupuję tylko francuzy i to że drogie części to moim zdaniem bardzo przesadzone, nawet renault którego posiadam nie wydaje mi się wbrew bajką jakie słyszę drogi w eksploatacji, ale to też wszystko zależy na jak wysłużony egzemplarz trafisz i jak sam dbasz, czy to niemiec, francuz, czy japończyk. zwróć uwagę na to że biorąc pod uwagę zakup auta niemieckiego i francuskiego (w japończykach nie mam doświadczenia) do danej kwoty X to francuz raczej będzie młodszy albo mniej więcej tak samo rocznikowo, ale na pewno bardziej bogato wyposażony.
Posted

Tym młodsz auto z dieslem tym gorsze. Wiadomo jak się trafi ale fakt faktem ze ze swopjego doświadczenia na pewno nie polece Renault , tym bardziej 1.5 dci i 3.0 (vel satis - silnik Isuzu ale padaka jakich mało), Peugot 2.2 HDI (2.0 nie do zarżnięcia a 2.2 pada co chwilę cos), VW/audi 2.0 tdi też nie polecam (szczegolnie pierwsza wersja 8 zaworów i 136 PS), ale czasami trafi sie fajna sztuka i szukac po pelnym serwisie (wiem ze ciezko i drozej ale uwierzcie mi warto - nie będzie takie bulu jak np przyjdzie zrobić ukłąd paliwowy i 7 tyś wywalić).

Diesle dzisiaj robione to auta na 2-5 sezonów i koniec, nie ma już takich silników co pracują 10 albo 20 lat i smigajądalej (miałem vectre a 1.7 td 82KM podkrecona na 100KM szla jak oszalała, nakrecone 400 tys km, poszla tez na czesci bo buda przerdzeiwała, auto 19 letnie, turbina od nowości i zero luzów ze koles jak ją brał nie mógł sie nadziwić ze w takim stanie byla).

 

Najlepszym rozwiązaniem jest wg mnie benzyna ale tez trzeba uwazac zeby np nie kupic na beznposrednim wtrysku bo w tedy z gazem LPG jest lipa.

Posted

Mam 406 z 2.0 HDI i 405 z 1.9 wolnossącym, poprzednio Ascona z 1.6 wolnossącym. W oplu ciągle coś z silnikiem było, głównie pasek. Wymieniałem go co 25 tys. bo dwa razy mi się zerwał po nieco ponad 30 tys. od wymiany. Z Peugeotami nie miałem (odpukać) żadnych problemów. Jeżeli ktoś naprawdę dużo jeździ to moim zdaniem diesel. Silnik wysokoprężny wytrzyma moim skromnym zdaniem znacznie więcej kilometrów niż benzyniak na gazie, nawet ten co dobrze znosi zagazowanie.

Napaliłem się na 406 2.2 HDI i po przeczytaniu poprzedniego tego co napisał kolega Mikruss, jakoś mi przeszło.

Posted
Posiadam między innymi Audi-80 td i bardzo sobie ją chwalę nie mam jak do tej pory -odpukać- żadnych problemów silnik-1,6.Co do francuskich sam. to wydaje mi się że są lepsze od niemieckich tylko słabym punktem tych samochodów jest belka skrętna.Pozdrawiam.
Posted

Chłopaki piszecie o dieslach które szczytowały prawie 20 lat temu jak 1.9 tdi 1Z AFL, wolnossące PSA 2.0 i 1.9, 1.9 d i td fiata stare, pierwsze generacje JTD (pierwszy samochód seryjnie wyposażony w common rail).

Co do Opla 1.6, niektóre modele 1.7 i 2.0 i 2.2 to jednostki które wymyślił opel i sa cienki ;), pozstałe 1.7 isuzu czy 1.9 a obecnie 2.0 to silniki kupione od fiata i duzo lepsze (no jeszcze 1.3 jest fiata ale to jest małe nieporozumienie).

Duży co do nowych diesle to wole kupic bene i wymieniacsilnik co 300 tys km jeżdżąc na gazie (dobrze założona instalka w zaden spośób nie skraca jego zywotnosci)niż co chwile leciec na serwis a bo to turbo nie pompuje, a bo to vaku pompa i w ciul podciśnień sie pierdzieli, a bo to układ wtryskowy siada ;)

 

  • 1 month later...
Posted
Bogumił dziś już nie ma z niczym problemu prawie każdy warsztat to robi.Mikrus uważaj byś nie wyleciał w powietrze gdy jedzie to gazo-dziadostwo to za nim się wlecze kita smrodu to mi dopiero szpan.Pozdrawiam.
Posted
Wiecie mój ojciec miał kiedyś Opla Astrę z silnikem benz+LPG 1.6 z 1997 roku. Autko nie do zajechania, kupił jak miało 2 lata i niewiele na liczniku, był w sumie tym samochodem w więkości rejonów Polski i Astra nigdy go nie zawiodła, z instalacją gazową zawsze było dobrze (nigdy w powietrze nie wyleciał ;) ) Naprawy to bieżące wymiany olejów, filtrów, żarówek itd. Dopiero ze dwa lata temu przy baku wyszło trochę rdzy, ale właśnie wtedy ojciec sprzedał znajomej i ona do dziś jeździ i jest bardzo zadowolona. Dlatego nikt mi nigdy nie wmówi że starsze Ople są "jednorazowe" (co do nowych się nie orientuję ale dobrych opinii o nich nie słyszałem). Pozdrawiam :)
Posted
muzyk moje auto ma silnik benzynowy 3.2 litra 223 KM i 318 NM (mierzone jakieś 2 tygodnie temu na hamowni) na gazie wypluło 213 KM (silnik seryjnie fabrycznie miał 211 KM :D) i jakoś nie czuję smrodu za sobą (silnik jest w ukladzie v6 i na jedną głowice przypada jeden katalizator) a diesla nie chce bo wiem jak padają i ile części kosztują (sprzedaję równiez klamoty do aut).
Posted
No żeczywiście ma kopa nie Bierz tego do siebie co napisałem ale jak jeżdże u siebie po mieście to widze i czuję te samochody a otym wylocie to żart przyznaję może niewybredny.Pozdrawiam.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...