Jaki kombajn na 18ha?

[VoYtek8]

Za taką kase najwyżej można wyrwać Classa Europe

[muzyk]

Nie tak dawno u mnie na ogłoszeniach internetowych był podany KLASS

[muzyk]

Tylko nie pamiętamGIGANT lubMATADOR za13,000tys a europę to morzna kupić za 5,000 tys.Pozdrawiam.

[VoYtek8]

Tylko nie pamiętamGIGANT lubMATADOR za13' date='000tys a europę to morzna kupić za 5,000 tys.Pozdrawiam.

[/quote']

 

Gigant to wersja Classa Matadora, więc Gigant i Matador to jest to samo. Pozdrawiam

[div15]

no właśnie, zdziwiłem się oglądałem na necie i było napisane Claas Matador Gigant, czyli jeden model to jest pełna nazwa:)

[grześ1234]

A nie lepiej wynająć??? bez problemu, nie męczysz się. Na taki areał to nie wie czy się opłaca kupować coś. No i jeszcze środki małe masz... jak byś miał tak ok 30 tyś to można pomyśleć.

[div15]

Właśnie sam nie wiem czy najpierw zwiększyć areał do 25 ha czy najpierw kupić kombajn

[Mikruss]

najpierw zwieksz areał i jak po 2-3 sezonach zacznie jakos przynosic zyski to kupisz cos porządnego

[VoYtek8]

Taniej i łatwiej najpierw zwiększyć areał, niektórzy ludzie od lat wynajmują kombajn nawet na 30ha bo swojego nie mają i są z tego bardzo zadowoleni. Lepiej odłóż jeszcze parę tysięcy na ten kombajn żeby kupić coś pewnego. Pozdrawiam

[grześ1234]

Jestem za jak koledzy, lepiej zwiększ areał, a na kombajn zawsze będzie czas kupić. Jak już będzie około 30 h. to już inaczej będzie i zawsze będziesz mógł o kombajnie pomyśleć.... :)

[DuzyGrzegorz]

A ja pozwolę sobie przedstawić odmienne stanowisko. Na mały gospodarstwie prowadzisz więcej upraw niż na dużym, więc udział każdej z upraw jest w gospodarstwie mniejszy w małym gospodarstwie niż dużym. W małym gospodarstwie udział poplonów i śródplonów jest znacznie większy. Z takim rozdrobnieniem i rozrzutem w terminach zbioru nie jesteś klientem dla usługodawcy z którym będzie negocjował cenę i termin. Zostajesz na koniec po cenie "bez negocjacji". Znam kilku takich usługodawców którzy nawet nie rozmawiają z takimi co mają 100 ha. Terminy siewu poplonów lecą, a Ty czekasz aż usługodawca nie będzie miał większych klientów i przyjedzie do Ciebie. Dojrzewa Ci 0,5 ha łubinu, a usługodawca mówi, że już kombajn wyczyścił i schował pod wiatę, a na taką ilość to mu się nie opłaci wyciągać. Rozmawiałem z handlarzem do którego kupiłem kombajn. Powiedział mi, że teraz kombajny kupują gospodarstwa kilkuhektarowe. Właściciel takiego gospodarstwa zazwyczaj gdzieś pracuje i bierze wolne z pracy na koszenie nie na czekanie na kombajn.

Jak masz duże gospodarstwo to wynegocjujesz termin i cenę, że możesz nawet dojść do wniosku, że Ci się nie opłaci utrzymywać kombajnu. Jak masz małe to masz możliwość samodzielnego przygotowania kombajnu i jeszcze zarobić na paliwo do własnych żniw i na części (na więcej nie licz). Rolnicy o poplonie mawiają - "dzień w lipcu to tydzień w sierpniu i miesiąc we wrześniu".

Małe gospodarstwa z reguły nie posiadają urządzeń do rozładunku i wystarczającej ilości środków transportowych. Jak masz własny kombajn wystarczy Ci jedna przyczepa. Te dwie dodatkowe potrzebne w żniwa też kosztują.

Ja mam magazyn płaski na piwnicach na wysokości burt przyczepy i kiedyś wrzucałem ręcznie zboże wysypane obok. Jak policzyłem koszt budowy podajnika to mi wyszło, że taniej kupić kombajn i sypać z niego bezpośrednio na magazyn gdyż pola mam w jednym kompleksie i w takiej odległości, że dowóz kombajnem (wybrałem z dużym zbiornikiem) nie stanowi problemu. Po kupnie kombajnu zacząłem siać poplony i zwiększyłem ilość upraw, co wyraźnie poprawiło efektywność gospodarstwa. Jak kupię nową odmianę to na niewielkim kawałku sieję i nie mam problemu ze zbiorem. Wcześniej musiałem wydać kasę na obsiew całego pola bo inaczej się nie dało. Pozdrowienia!

[bardzomalorolny]

U nas na wsiach, są gospodarstwa rozdrobnione. Jest 4 większych gospodarzy, ale ich areały nie przekraczają 20ha. I oczywiście oni mają kombajny, jak również jest 3 co mają 5ha i swój kombajn. nie duży ale własny. Sam myślę o kombajnie, ale pierwsze muszę gospodarstwo rozwinąć przynajmniej do 5ha. A korzystając z okazji. Przeglądałem ostatnio allegro i są różne małe kombajny do 10 000. Jaki byście polecali: jakiegoś mf, claasa columbusa, czy jakiegoś innego jeszcze. Pozdrawiam

[kubusjettaII]

w tym przypadku zgadzam się z Grzegorzem. do małego nikt nie zrywa się i nie pędzi od razu tylko zostawia na tak zwane "potem", albo kosi kawałek po kawałku ale jak jest gdzieś przejazdem żeby nie robić pustych przebiegów. bo dojechać do klienta parę kilometrów dla 0,8 ha to się średnio uśmiecha. tak więc jak będziesz miał swój to kosisz kiedy i gdzie ci odpowiada, a na jakąś amortyzację też zawsze dorobisz.

[muzyk]

Niedość że wygodnie to jeszcze schodzisz z kosztów a w dzisiejszych czasach to konieczne bo produkcja rolna coraz droższa a opłacalność różna.Pozdrawiam.

[VoYtek8]

U nas na wsiach' date=' są gospodarstwa rozdrobnione. Jest 4 większych gospodarzy, ale ich areały nie przekraczają 20ha. I oczywiście oni mają kombajny, jak również jest 3 co mają 5ha i swój kombajn. nie duży ale własny. Sam myślę o kombajnie, ale pierwsze muszę gospodarstwo rozwinąć przynajmniej do 5ha. A korzystając z okazji. Przeglądałem ostatnio allegro i są różne małe kombajny do 10 000. Jaki byście polecali: jakiegoś mf, claasa columbusa, czy jakiegoś innego jeszcze. Pozdrawiam

[/quote']

 

Cenami z Allegro to Ty się nie sugeruj większość maszyn tam ma pozawyżane ceny w porównaniu do normalnych. Lepiej poszukaj w jakiejś gazecie w swoim regionie. Ja myślę że powinieneś poczekać z tym zakupem i kupić normalnego Bizona którego wcześniej Ci polecaliśmy. Teraz kupisz za te 10000zł jakiegoś starego Classa Europe albo Columbusa lub jakiś wynalazek MF co będzie miał heder mniejszy niż 3m. Ze 2 lata pomęczysz się z wynajmowaniem kombajnu, a później jak się dorobisz własnego to najpierw skosisz u siebie,a później sam będziesz mógł jeździć po zarobkach, jak tak zrobisz to gwarantuję Ci że kombajn Ci się zwróci w 2-3 lata. Jak kupisz coś za 10000zł to nie będzie to nowy ani w dobrym stanie kombajn, tylko zjeżdżona maszyna i co będzie jak wyjedziesz na pole skosisz 1ha i maszyna ci się dosłownie rozleci podczas pracy, wtedy będziesz musiał ponieść koszty naprawy i stracisz cenny czas żniw, a w najgorszym wypadku bęziesz musiał kogoś wynająć do koszenia bo Twój sprzęt nie bęzie się do tego nadawał. Po mojemu jak zamierzasz zwiększyć areał to wstrzymaj się z tym zakupem, ale Twój hajs i gospodarstwo więc sam się nad tym zastanów. Pozdrawiam

[muzyk]

Wojtek Ci dobrze radzi bo jeśli nie masz minimum ok. 20 ha to kombajnu nie opłaca siękupować lepiej wynająć chyba że trafisz tzw. ;okazję;.Pozdrawiam.

[bardzomalorolny]

Dziękuję koledzy za radę. Raczej bizony odpadają, bo mają za duże hedery i są za ciężkie. W zupełności 2m by mi wystarczył, gdyż często jest bardzo wąski dojazd do pola np przez wąską bramę. A druga sprawa są bardzo małe kawałki (od 5a do 1ha) , także nawet nie było by gdzie zawrócić, bo obok jest sąsiada. Z tego co pamiętam to był na wsi jeden bizon super, ale niekiedy właściciel nawet nie mógł do swojego pola dojechać i wymienił na jd 330. I dlatego korzystając z okazji chciałbym się jeszcze zapytać co sądzicie o np jd 330 lub volvo. Z tego co wiem, to mniejsze modele mają hedery trochę ponad 2m, a wydają mi się nowsze niż claasy i łatwiejszy dostęp do części. Pozdrawiam

[muzyk]

Tu mógłbym z Tobą polemizować czy Volvo jest nowocześniejszy od KLASSA wg. mnnie jest daleko w tyle ale rzeczywiście jest grupa małych kombajnów jak; KLASSY,DŻONDIRY,MF-Y którym okres świetności minoł ale spokojnie da się na nich swietnie pracować.Pozdrawiam.

[VoYtek8]

No to teraz narobiłeś zamieszania Było na początku powiedzieć że szukasz małego kombajnu, w takim razie ja myślę że powinieneś poszukać Classa Europy w dobrym stanie jak na ten wiek kombajnu, ciężko ci będzie położyć w żniwa 18ha, ale jak ma być mały to nie ma wyboru. Pozdrawiam

[div15]

Tu mógłbym z Tobą polemizować czy Volvo jest nowocześniejszy od KLASSA wg. mnnie jest daleko w tyle ale rzeczywiście jest grupa małych kombajnów jak; KLASSY' date='DŻONDIRY,MF-Y którym okres świetności minoł ale spokojnie da się na nich swietnie pracować.Pozdrawiam.[/quote']

 

to już sprawa miedzy bardzomałymrolnik'iem a muzyk'iem, mi chodzi o kombajn który ma wiecej niż 3 metry i myśle że rada kolegów jest najlepsza po co wydziwiać z zagranicznymi maszynami jak mamy w polsce swoją markę. Bizon ZO50 będzie najlepszym wyborem, ale najpierw zwiększe areał

do ok 25 ha. A kombajn 2 metry na 18 ha to rzeczywiście było by ciężko

[rysiek1965]

od trzech lat jeżdżę bizonem u kolegi i nie polecałbym ci bizona za 10 000zł ,a z zachodnich marek z chederem 4m w przyzwoitym stanie nie kupisz,pozdrawiam

[div15]

za powiększaniem areału idą większe wydatki ale i przychody są większe, czyli kwota 10-11 tysięcy jest nie aktualna myślę że będe mógł pozwolić sobie na większy wydatek posiadając areał 25 ha. Czyli koszt może wynieść już ok 25 tysięcy jak będe zbierał teraz ok. 3-4 lata. Myślę że w tej kwocie będzie można kupić już dość sprawną 50'ątke.pozdrawiam:)

[kamilxdelo]

Na 18ha najlepszy Bizona ZO50

[grzepaku1]

za 25 tysięcy sprzedał bym ci swojego bizona 56 z 80 r z prawie nową sieczkarnią sieczkarnia na elektromagnes a napęd bezpośrednio z silnika ale pod warunkiem że kupię clasa .tym bizonem 1 dnia namłóciłem 95ton pszenicy, cały dzień z sieczkarnią a w nocy bez do godziny 1 w nocy

[muzyk]

Przyjemnej pracy na Bizonie.Pozdrawiam.