Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam.

Mam 14 lat i chodzę do gimnazjum.

Mieszkam z rodzicami i z połową rodzeństwa na wsi i nie chcę mi się pomagać w gospodarstwie.

Mamy ok.6ha lecz moja mama nie daje sama z gospodarstwem i w chwili obecnej dzierżawimy pola.

Kiedyś mieliśmy dobry sprzed jak na tamte lata lecz po zmarciu mojej babci i dziadka z strony ojca mój ojciec prawie wszystko zrujnował i posprzedawał. Mam trochę zapał do zostania rolnikiem lecz nie wiem czy mi się to opłaca. Mamy 2 traktory, 3 przyczepy oraz prawie całą resztę maszyn rolniczych. Mamy dwie obory lecz stoją puste i stodołę.

Czy możecie mi doradzić co mam zrobić z tym dalej.

Posted
z tego co piszesz masz całkiem dobre zaplecze do założenia (prawie) każdej produkcji zwierzęcej, masz też jakiś park maszynowy, i nie chcę Cię krytykować ale chyba kiepsko z predyspozycją bo jak sam piszesz nie chce Ci się pomagać w gospodarstwie, a bez tego nie ma nic. jesteś jeszcze młodym człowiekiem i może to się zmieni i nabierzesz ochoty, a wtedy proponuję porozmawiać z rodzicami, myślę że oni tobie i ty im pomożecie sobie nawzajem.życzę powodzenia.
Posted

Chodzi mi oto ze zapał do zostania rolnika mam nawet spory. A co do pomagania w gospodarce nie pcham jako pierwszy lubię pomagać lecz zniechęciło mię wywalania obornika jak i tez Śrutowanie zboża. Wiec dlatego bardziej zniechęciło mię do pomagania.

Czy miałbym może jakieś szanse na stworzenie dobrego rolnictwa (na pomoc rodziców mogę liczyć lecz oni sami mi w tym nie pomogą, mają już swoje lata). Dokładniej mam takie pytanie czy opłacało by mi zostać rolnikiem jeśli mam tylko te 6ha.

 

 

 

 

Posted
Jak Ty w wieku 14 lat nie lubisz gnoju wywalać to ja Ci gwarantuje że w rolnictwie Ci na 100% nie wyjdzie. Z tym czymś trzeba się urodzić i wychować i koniec, rolnictwo to nie zawód tylko styl życia, rano wszyscy śpią Ty wstajesz do obrządku, wszyscy z pracy wracają czyści, a rolnik zazwyczaj brudny i śmierdzący ;) By teraz coś w rolnictwie osiągnąć potrzebujesz nie tylko zapału, ale i wiedzy i doświadczenia, jak planujesz coś w przyszłości to już teraz powinieneś coś zaczynać trzymać choćby parę kur, roboty na ciągniku też się nauczyć musisz już teraz. Po mojemu to jak Ty teraz się do pomocy nie rwiesz to lepiej nauką się zajmij i poszukaj czegoś do czego będziesz się rwał :)
Posted

Dokładnie jak koledzy piszą. Jeżeli podstawowych rzeczy jakie są wywalanie obornika czy śrutowanie zboża

i to cię zniechęca nie bd z ciebie dobry rolnik. Więc bierz się do roboty z nauką i nie idź w to bo na tym nie zarobisz mega dużo a z dobrym wykształceniem możesz czynić cuda:D

Posted

nieno chłopaki ja mam 28 lat i szlak mnie trafia jak mam widełkami machać bo u tescia nie ma wyciągu a w domu mialem więc nie przesadzać :P

Ja mam tak że przy bydle mogę robić ale jak miałbym iść do konia to by mnie chyba zemdliło od jego zapachu, do trzody też nie idę bo nie lubię ;)

W każdym bądź razie robię i lubię w miare to co robie ;)

Chłpak ma 14 lat, jak będzie chciał to się narobi jeszcze ale fakt że pewne nawyki , których teraz nie nabędziesz to później już wcale.

Wcześniejsze wstawanie (do dzisiaj mam z nim problem :D ), późne chodzenie spać itp itd.

Mając trzodę czy bydło nie raz trzeba nockę poświęcić przy porodzie itp.

No cóż takie uroki tego zycia :)

Posted

Stawaniem nie mam problemu a ciągnikiem tym jakim mamy umiem jeździć.

A wywalaniem obornika zniechęciło mię przy trzodzie i ciepło. A przy bydle obornik wywalam widełkami i za dużego problemu nie mam ;)

To co umiem to mi starczy a z śrutowaniem zboza mam mały problem ponieważ mam mało allergię na pył. Ale zawsze nie trzeba ręcznie tego robię jak ja wiaderkami musiałem ładować do śrutownika, można tez inaczej.

Posted
jest jeszcze wiele gospodarstw gdzie trzeba machać widełkami, co do zapachów są takie które mniej lub bardziej odpowiadają ale tu wybiera ten kto ma taką możliwość. rolnik to człowiek który poświęca swój czas tylko i wyłącznie na zajęcia w polu,oborze i na podwórku i tu nie ma wolnej niedzieli, wczasów i innych dodatków. a popieram Mikrussa bo "czym skorupka za młodu, tym na starość..."
Posted

Ja uważam ze tak.

Nie zawsze jest praca w polu czy zniwa jeśli ma się nawet np. 30ha ;)

Co do wolnego to w weekendy i w święta trzeba tylko oporządzić bydło to tylko max na dzień wychodzi 3/5h

A na podwórku wiadomo ze trzeba posprzątać albo naprawić jakieś maszyny czy tez odeprać poród krowy albo pilnować jak jest cielna a do wakacji można sobie dopuścić jeśli ma się odpowiedzialnych pracowników i mozna wyjechać na kilko dniowe wakacje. A rolnikiem chciałbym zostać i hodować najbardziej byki i parę krów. Nie mam w gospodarce tylko kombajnu oraz prasy ale z tym problemu bym nie miał bo mój chrzestny tez jest rolnikiem i niedaleko nas mieszka i by raczej mi sprzęt pożyczył

Posted

Ja uważam ze tak.

Nie zawsze jest praca w polu czy zniwa jeśli ma się nawet np. 30ha ;)

Co do wolnego to w weekendy i w święta trzeba tylko oporządzić bydło to tylko max na dzień wychodzi 3/5h

A na podwórku wiadomo ze trzeba posprzątać albo naprawić jakieś maszyny czy tez odeprać poród krowy albo pilnować jak jest cielna a do wakacji można sobie dopuścić jeśli ma się odpowiedzialnych pracowników i mozna wyjechać na kilko dniowe wakacje. A rolnikiem chciałbym zostać i hodować najbardziej byki i parę krów. Nie mam w gospodarce tylko kombajnu oraz prasy ale z tym problemu bym nie miał bo mój chrzestny tez jest rolnikiem i niedaleko nas mieszka i by raczej mi sprzęt pożyczył

 

 

O pracownikach to można myśleć przy min 50ha w przypadku małych gospodarstw jak zatrudnisz pracownika na stałę to nie masz żadnego zysku przy Twoim areale to wszystko będziesz musiał robić sam i raczej wielkich pieniędzy na tym nie zarobisz. Jak kiedyś dłużej popracujesz w gospodarstwie to zobaczysz ile przy tym roboty i że wolnego nie masz.

 

Posted

Roboty jest sporo bo jak nie żniwa to trzeba zaorać zasiać zebrać kamienie, trzeba wywieżć obornik czy go rozrzucić po polu. Prawie zawsze jest robota ale zawsze mozna się do tego przyzwydzaić i kupywać lepszy sprzęt aby było łatwiej. Może czasu zbyt wiele nie miałbym ale zawsze mozna wyjechać na kilka h wyjechać w gości albo na jeden dzień lecz było by trzeba załatwić jakomś zaufaną osobę aby zajeła się bydłem na jeden dzień w moim przypadku mógłby mi chrzestny przyjechać i zająć sie bydłem lecz i tak zbyt czesto nie było mozna by wyjezdzać.

Uważam ze jeśli nie bedzie się np. alkocholikiem to napewno gospodarka pójdzie do przodu i zyski były by napewno.

Posted

Dobrze myślisz ale jeszcze to nie to:)

Nie opłaci ci się wynająć pracownika chyba że rodzina ci pomoże.

Ile masz hektarow??

Obornik Cię nie ominie mi nigdy nie przeszkadzał tak samo jak zapach benzyny.

Musisz lubić wszystko robić najlepiej sam:D

Posted

Jakoś bym musiał z nimi się dogadać ale najwazniejsze aby gospodara by mi kase dawała a nie ja bym musiał do niej jeszcze dokładać tak jak moja mama przez mojego ojca musiała dokładać i przez to pola dzierzawimy.

I jeszcze jedno Paweł niezle rysujesz ;]

Posted

zeby z tych 6 ha byla kasa to nie wiem co by trzeba zrobic

ja mam 11 po tesciach (tesciu mi pomaga), dodatkowo mam swoją działalność (czesci uzywane do aut) i jak na razie mieszkam tu 2 lata i tylko caly czas kase pompuje (zakup cielakow, zboza, maszyny). Myśle ze za jakieś 4-5 lat zacznie przynosci zyski ale juz wiem ze na produkcje zwierzęcą brakuje mi min 10ha (mam 15 szt bydla, chce docelowo ok 60, mysle ze w tym roku dojde do min 30 sztuk).

Ew. pozostaje mi kupowanie wysłodków buraczanych itp itd a na pewno w przyszłości słomy, której w mojej okolicy jest ogromny deficyt.

Posted

 

Roboty jest sporo bo jak nie żniwa to trzeba zaorać zasiać zebrać kamienie' date=' trzeba wywieżć obornik czy go rozrzucić po polu. Prawie zawsze jest robota ale zawsze mozna się do tego przyzwydzaić i kupywać lepszy sprzęt aby było łatwiej. Może czasu zbyt wiele nie miałbym ale zawsze mozna wyjechać na kilka h wyjechać w gości albo na jeden dzień lecz było by trzeba załatwić jakomś zaufaną osobę aby zajeła się bydłem na jeden dzień w moim przypadku mógłby mi chrzestny przyjechać i zająć sie bydłem lecz i tak zbyt czesto nie było mozna by wyjezdzać.

Uważam ze jeśli nie bedzie się np. alkocholikiem to napewno gospodarka pójdzie do przodu i zyski były by napewno.

[/quote']

 

Jaka to klasa ziemi na tych Twoich 6 ha. Jak 3 to jeszcze dobrze będziesz mógł na niej z powodzeniem warzywa uprawiać to zysku będziesz miał sporo tylko roboty mnóstwo od świtu do nocy jak zaczniesz na wiosnę do jesienią skończysz, a w zimę będziesz musiał sprzedawać towar. Jak klasa 4 i niższa to najwyżej ziemniaki bo warzywa nie będą jakoś dobrze rosły, jak chcesz bydło hodować to musisz pomyśleć nad tym czy będziesz karmił swoje zwierzęta. Po mojemu to powiedz rodzicom żeby już teraz dali Ci ze 3ha żebyś sobie zboże mógł hodować się czegoś nauczyć i dorobić, jak skończysz szkołę to kasa będzie potrzebna na start gospodarstwa. Jak gospodarzyć zaczniesz to musisz myśleć o powiększeniu areału, przyda ci się też wykształcenie rolnicze jakieś żeby przynajmiej teorie znać.

Ps. Wytłumacz mi jak to jest piszesz że pole jest w dzierżawie a obora pusta więc przy czym teraz masz robotę?

 

Posted

dowiedzialem sie od mojej mamy ze jesli by przepisali na mię gospodarke to miałbym ok. 9.5ha mialbym 12 ha lecz ojciec sprzedał i kupił jakieś gów...

 

wiem ze musiałbym kupić dobrą prasę i jakiś kombajn do kukurydzy czy tez i do zboza z cassów czy z bizonów

a jak bym zaczynał do mógłbym poprosić od chrzestnego kombajn i rozwinąć gospodarkę do min. 35ha

 

 

 

Posted
A te byki i krowa to rodziców czy Twoje? I wytłumacz mi jak to jest z tym Twoim polem raz pisze 6ha drugi raz 9,5ha,Jeśli masz rodzeństwo to sprawa z przpisanie może wcale nie być taka prosta bo będziesz musiał ich pospłacać jak chcesz gospodarstwo na własność.
Posted

Myslałem ze mamy 6ha ale tak naprawde to 9.5ha

Jak bydło ma być moje jak mam 14 lat narazie bydło jest rodziców.

A jesli ja mam zostać rolnikiem do raczej wiadome ze powinli na mnie przepisać aby było mi lepiej.

A jesli rodzice postanowią ze na mnie a nie na nich gospodara to czym mam sie martwić.

 

Posted
No 6ha a 9,5ha to niebo a ziemia ;) Ja myślę że powinieneś coś zacząć działać już teraz bo później będzie ci ciężko wszystko ogarnąć. Nie wiem jakoś zawsze wszystkich szczerze zachęcam by zostali rolnikami ,ale po tym co piszesz to nie za bardzo widzę cię w tym fachu. Mimo wszystko życzę powodzenia. Pozdrawiam :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...