Jump to content

Recommended Posts

Posted
Sąsiad zażądał ode mnie wycięcia gałęzi z mojego starego sadu, ponieważ jak twierdzi kiedy pracuje na polu te gałęzie rysują jego ciągnik? Czy jest taki przepis, który nakazywałby mi wycięcie gałęzi, czy to tylko widzi mi się sąsiada? Proszę o rade!
Posted

Zobacz co mówi na ten temat kodeks cywilny.

Art. 148.

Owoce opadłe z drzewa lub z krzewu na grunt sąsiedni stanowią jego pożytki. Przepisu tego nie stosuje się, gdy grunt sąsiedni jest przeznaczony na użytek publiczny.

Art. 149.

Właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia zwieszających się z jego drzew gałęzi lub owoców. Właściciel sąsiedniego gruntu może jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody.

Art. 150.

Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.

 

Zatem możesz wejść na grunt sąsiada i obciąć gałęzie ze swoich drzew nawet bez żądania sąsiada, jednak on może za to może zarządzać odszkodowania. Jeżeli chce abyś usunął gałęzie nad jego gruntem to musi Ci wyznaczyć termin. Jeżeli tego nie zrobisz to sąsiad może po upływie terminu obciąć gałęzie wraz z owocami i zabrać dla siebie. Może też wykopać korzenie i zabrać.

Napisałem też o owocach bo czasami to budzi emocje. Owoce opadłe z naszego drzewa na grunt sąsiada stanowią jego własność, więc ich zbieranie jest przywłaszczeniem.

Posted

jesli sąsiad o to prosi i rzeczywiście gałęzie przeszkadzają to powinieneś je usunąć ale nikt nie może cię do tego zmusić czyli tworzy się dziwna pętla.

u mnie było podobnie z sąsiadem, nie powiedział do mnie że drzewa z lasu przezkadzają tylko popędził do urzędu gminy żeby mi nakazali wyciąć, przyjechał pan z gminy, popatrzył, popytał i stwierdził że skoro drzewa rosną na mojej działce to gmina nie może kazac mi ich wyciąc tylko wypisze mi zezwolenie na wycinkę bez problemu wtedy kiedy będzie mi pasowało wyciąć (drzewa leśne powyżej 10 lat więc papier musi być), ja na to że ponieważ sąsiad ciągle podoruje granice to drzew nie usunę a jak mu przeszkadzają gałęzie to niech je sobie obetnie, pan z gminy to zanotował i jak dotąd mineły ze 2-3 lata i drzewa sobie rosną jak rosły a mnie się nikt nie czepia.

Posted

Może zaistnieć sytuacja gdy drzewa nawet jeżeli nie wychodzą nad grunt sąsiad będzie trzeba wyciąć. Mówi o tym art. 144. kodeksu cywilnego: "Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych". Jeżeli masz np. las i on zacienia położone po północnej stronie pole sąsiada społeczno-gospodarczo wykorzystywane pod uprawy to może to być zakłócenie ponad przeciętną miarę, ale nie musi. Wszystko będzie zależeć od stosunków miejscowych i kto ma w sądzie lepszego adwokata.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...