Ervin Posted March 11, 2013 Report Posted March 11, 2013 Witam. Właśnie stanąłem na rozstaju dróg w moim życiu. Moja pasja to rolnictwo i motoryzacja PRL głównie rolnicza. Mam w tym roku 20 lat mam już wykształcenie ślusarza zawodowe, i jestem w trakcie LO zaocznego z późniejszymi planami dostania się do Państwowej Straży Pożarnej w mojej okolicy, biorąc pod uwagę szanse dostania się do PSP (zdrowie herosa, sokoli wzrok, moc psychiczna + po prostu szczęście) mam okazję jeszcze iść 2 ścieżkami życia iść do pracy jako zwykły ślusarz i robić za 1400 zł na miesiąc przez następne 50 lat lub zostać Rolnikiem. I tu zaczyna się moje pytanie i proźba o opinie, wskazówki i pomoc CZY DAM RADĘ. Mój wujek ma w tym roku 62 lata powoli już nie daje rady ogarnąć wszystkich obowiązków, pomagam mu w gospodarstwie już 3 lata. Przypadkowo rozmawiając z rolnikami w sąsiedztwie mojego wujka pytali się mnie co będę robił przedstawiłem moją propozycje pracy w przemyśle metalowym (ku mojemu zdziwieniu, myślałem ze tylko czekają aż wujek skończy gospodarkę z zamiarem wykupienia jego pól) mówili mi ze mam brać to od wujka i gospodarzyć. A teraz stan majątku jakim miał bym dysponować 15 ha ornych i 1,5ha łąk, w tym niecały hektar lasa . Klasa ziemi, miejscami 4 a reszta 5,6.Planował bym zwiększyć areał do minimum 25 ha ale nie wiem jak by pozwalały na to finanse. Obecny stan chlewa to 3 byki, 3 krowy i 3 jałówki, 2 maciory. Jeśli chodzi o mój plan hodowli to został bym tylko i wyłącznie przy świniach zwiększając liczbę macior do 4 ( na tyle pozwala obecna chlewnia). Miejsce położenia gospodarstwa nie pozwala na wielką rozbudowę gospodarstwa z powodu obudowania z każdej strony bez możliwości powiększenia działki. Budynki gospodarcze wymagały by wkładu finansowego ale nie aż tak wielkiego (ok.10 tysięcy). Wymagany jest remont maszyn na igłę (ok.10 tysięcy) oczywiście nie musi to być remontowane na już bo wujek jakoś tyle lat już pracuje tym sprzętem reperując tylko jak już coś nie jest w stanie pracować a nie remontuje wtedy gdy już są pierwsze oznaki niesprawności. Ogólny sprzęt jaki jest na gospodarstwie to Ursusy C 360 .71rok bardzo dobrze się sprawuje jak na takie zaniedbania i C 330 nie jest tragiczny ale wymaga wkładu finansowego ale wspominając może nadal pracować spokojnie. Wszystkie maszyny potrzebne do uprawy ziemi i trawy są lecz jak już wspominałem zmęczone i wymagają renowacji (lecz pracować mogą) Myśląc już troszkę dalej 360 i 330, 20 ha już chyba ciężko obrobić i planował bym potem zakup ursusa 912 głównie do grubera i orki, kombajn na usługach, i chyba prasa tez bo nie widzę tego z obecną sipmą 2/224 z kim miał bym zwozić i chować kostki. Myślę ze sąsiad by mi prasował z jakąś zniżką Ładowacz czołowy choć stary ale daje rade ma c360. I tyle chyba. A teraz PROSZĘ was o opinie, wskazówki, rady i inne pomocne komentarze. Pozdrawiam:D Quote
Kropacz Posted March 11, 2013 Report Posted March 11, 2013 Erwin bierz się gaspodarkę, bez roboty nic nie ma . Koniecznością wkładu w maszyny i wbudynki się nie przejmuj dla pocieszenia powiem Ci że jak włożysz te 10 tysięcy to szybko okaże się że trzeba jescze 20 tysięcy itd. U mnie w gospodarkę już 3 pokolenie inwestuje i cały czas jest coś do rozbudowy. 15 ha , gleba nie najlepsza, ale pomyśli o jakiejś hodowli i szybko dojdziesz do stanu że będziesz wyciągał dużo więcej niż 1400zł, fakt nie bęziesz spał po nocach ale warto. Quote
Ervin Posted March 11, 2013 Author Report Posted March 11, 2013 Ogólnie mój ojciec nie jest zadowolony z wyboru gospodarza ale zawsze mówię mu ze to on za mnie żyć nie będzie:D Quote
muzyk Posted March 11, 2013 Report Posted March 11, 2013 Jeśli to pasja to pracuj na tej roli a czeka Cię ciężka praca tym bardziej że jest to ziemia o słabej klasie. Po paru latach jakieś tam wyniki osiągniesz chociaż biznesu na tym gospodarstwie nie zrobisz.Z pracy zawodowej bym na twym miejscu nie rezygnował.Życzę wyników i pozdrawiam. Quote
kubusjettaII Posted March 12, 2013 Report Posted March 12, 2013 na chwilę obecną ślusarz i strażak to raczej popłatne zawody. mam nadzieję że trochę się zmieni sytuacja rolników bo przecież każdy jeść musi, sam też lubię pracę na roli ale póki co pracuję i zajmuję się rolnictwem. Quote
DuzyGrzegorz Posted March 12, 2013 Report Posted March 12, 2013 Co do zawodu ślusarz to mam niestety złe wieści. Zawód ten zajmuje drugie miejsce wśród zawodów najbardziej dotkniętych bezrobociem (po sprzedawcach). Obecnie w urzędach pracy jest zarejestrowanych 47 tys. bezrobotnych ślusarzy, o ponad 9% więcej niż przed rokiem. Ale nie piszę aby Cię załamać lecz pomóc na ile potrafię. Zrób uprawnienia spawalnicze na co najmniej na TIG i MMA. Tych spawaczy brakuje. Ja mam syna w dokładnie Twoim wieku Ervin i on tez zamierza zostać na gospodarstwie choć wybrał sobie zawód zupełnie nie związany z rolnictwem. Trzymaj gospodarstwo, ale tak jak radzi kubusjettaII , muzyk i bodzio miej alternatywę w postaci pracy. Quote
rolnik1500 Posted March 12, 2013 Report Posted March 12, 2013 Ervin, gleba tej klasy przyniesie jakiś zysk tym bardziej puki są dopłaty. Ae żadnych warzyw i pracochłonnych upraw tam nie poprowadzić. To oznacza że możesz obsiać zbożem. Czyli nakład pracy na obrobienie takiego areału przy aktualnym stanie ogólnej mechanizacji to max 15 dni roboczych. Czyli masz jee dużo czasu by poświecić go na coś innego. To co pisze kubusjettaII ma sens , idź do roboty a po godzinach uprawiaj ziemie. Ja bym jednak zwrócił się w Twoim przypadku w kierunku jakiejś specjalistycznej hodowli, świnie, kury i tutaj się poświecił. Teraz hodowla tych zwierząt nie wymaga praktycznie w ogóle areału tylko tyle co pod budynki i infrastrukturę, bo i tak większość ferm kupuje paszę. Quote
Ervin Posted March 12, 2013 Author Report Posted March 12, 2013 właśnie mam zamiar rozwijać trzodę chlewną ale niestety na wiecej niż 4 maciory nie ma miejsca. I nie mam jak rozbudowac nawet. Chyba ze wielki pan z wielkiego miasta (letnik) sprzedam mi swoją działkę, bo już kiedys matka wujka walczyła o ta działkę lecz nistety za mało dawała, bo wiecej juz nie maiła i niestety letnik kupił. Jakby udało sie wtedy ją kupic to teraz gospodarstwo posiadąło by na pweno spore zabudowania bo działeczka w sam raz pasowała by do mojego palnu dalszej rozbudowy. Ale niestety trzeba robic na tym czym sie obecnie dysponuje.Zapomniałem dodac własnie że zamierzam uprawiac tylko zboża bo kalsa ziemi nie nadaje sie na nic wiecej, trafnie napisał to rolnik1500 Quote
damianus87 Posted March 12, 2013 Report Posted March 12, 2013 Ja mam gospodarstwo i pracuje zawodowo w strazy pożarnej. W tej pracy o tyle dobrze ze sporo wolnego jest i mozna w miare dobrze ogarnąc robote w gosp. Obie prace lubie, ale bez strazy nie wyobrazam sobie zycia jeśli Cie ciagnie do pożarnictwa tak jak mnie ciagnęło to nie zastanawiaj sie i staruj na rekrutacje. Napewno dasz rade ogarnąc te dwie prace. pozdro ! Quote
Ervin Posted March 12, 2013 Author Report Posted March 12, 2013 W OSP jestem od 10 roku życia i 5 lat temu zdecydowałem ze będe strażakiem zawodowym. Tak samo bez straży nie wyobrażam sobie życia w każdej wolnej chwili idę do naszej remizy przeglądając ten sam sprzęt po 10 razy czy jest przygotowany, ale mniejsza z tym. Do rolnictwa ciągneło mnie też od zawsze, w dzieciństwie (6-12 lat) jak tylko usłyszelismy z bratem gdzies ryk BIOZNA to rowery szły w ruch, pamiętam ze nie raz patrzyłem jak młóci przez 3-4 godziny, po przyjezdzie do domu bralismy zabawki (kombajny i traktor-ki) marząc ze kiedys zostanę rolnikiem. Teraz mam okazją . Lecz nie wiem czy będe miał tyle sił i zaparcia by sie tego podjąć. Choć z każdym waszym postem tutaj mam coraz więcej pozytywnych myśli. damianus87 własnie tak to sobie kombinowałem 3 dni w tygodniu miał bym całe spokojnie wolne nie licząc niedzieli.Wtedy można naprawde dużo zrobić Quote
damianus87 Posted March 12, 2013 Report Posted March 12, 2013 a myslisz ze w niedziele nie pracujemy?;p świeta, niedziele, soboty zalezy jak wypadnie służba nie drużba. 24 godziny pracujesz, 48 h wolnego i tak w kołko przez cały rok. Czsami jest cieżko, po całonocnych akacjach, rano musisz jeszcze isc do zwierzat itp i dopiero sie przespac, ale nigdzie nie jest lekko. tak wiec do odwaznych swiat nalezy:) Quote
Ervin Posted March 12, 2013 Author Report Posted March 12, 2013 wiem wiem niedziele, święta po prostu co 3 dni bez wyjątku. O Tej pracy wiem już wszystko ( no może tylko nie to co sie dzieje tylko w koszarach za zamkniętymi drzwiami) tylko dostac sie tam:\ Quote
VoYtek8 Posted March 13, 2013 Report Posted March 13, 2013 Z tego gospodarstwa kokosów nie będziesz miał na początku, ale na skromne życie wystarczy. Wujo Ci może sprzeda po jakiejś zniżce więc zaoszczędzisz, na 15ha te dwa Ursusy na początek spokojnie wystarczą, jak się coś zepsuje w nich to będą naprawy bieżące nie musisz generalki przeprowadzać. Trochę bydła wujek ma, no i te maciory, myślę że jak trochę zainwestujesz to wyjdziesz na swoje. Za ślusarstwo się nie bierz bo to bez sensu, większość ślusarzy jest teraz na bezrobociu. Jeśli chodzi o ziemię to jak zaczniesz już robić to ew. możesz wziąść coś w dzierżawę na początek. Ogólnie myślę że jak masz zapał do tej roboty to Ci powinno się udać. Pozdrawiam Quote
Ervin Posted March 13, 2013 Author Report Posted March 13, 2013 Właśnie sprawa wygląda tak ze wujo nie ma komu tego zostawić, nie ma dzieci a jakby go zabrakło (zmarł) to gospodarstwo otrzymał by syn jego siostry który ożenił sie 90 kilometrów od nas na gospodarstwie 230 ha i wiadomo co z tym by zrobił. Pamiętam ze nie raz (jak byłem młodszy) jakby do żartów mówili ze mam brać po nim te gospodarkę. Quote
VoYtek8 Posted March 13, 2013 Report Posted March 13, 2013 Jak te wujek dzieci nie ma to zupełnie inna sytuacja. Przecież po latach ciężkiej pracy na roli jest już zmęczony, a z dnia na dzień jest coraz starszy i ma mniej siły. Wiadomo że za 5-10 lat wujek będzie wymagał opieki, a ten syn siostry na pewno nie będzie jechał 90km żeby mu pomóc, wtedy Ty możesz zaproponować mu tzw. "dożywocie" czyli będziesz się nim opiekował do śmierci, a po śmierci zadbasz o pogrzeb i będziesz się opiekował grobem żeby nie stał zaniedbany. Taka sytuacja jest bardzo często spotykana u ludzi z gospodarstwem którzy nie mają dzieci (moi dziadkowie mieli taką swoją ciotkę właśnie na dożywociu i odziedziczyli po niej 1,5ha ale to było jakieś 50 lat temu). Myślę że powinieneś po prostu pogadać z wujkiem czy zechciałby Ci sprzedać to gospodarstwo i uzgodnić z nim cenę oraz jakoś zaproponować to "dożywocie". Pozdrawiam Quote
Ervin Posted March 17, 2013 Author Report Posted March 17, 2013 Sprawa wygląda tak że wujek oddał by mi to za darmo. Jego zapłatą był by widok ze na jego gospodarstwie sie cos dzieje bo jak narazie pracuje z myślą ze gospodarstwo i tak pójdzie na marne, wszystko sprzedane i tak dalej (gdyby syn siostry przeją majątek). Quote
kubusjettaII Posted March 18, 2013 Report Posted March 18, 2013 jeśli lubisz pracę w polu to ja bym na twoim miejscu brał, jak czytam masz jakieś pojęcie o tym tak że na swoje powinieneś wyjść jak tylko coś będziesz robił. Quote
VoYtek8 Posted March 18, 2013 Report Posted March 18, 2013 No to byłby najlepszy prezent od wuja jaki tylko może Ci dać, jak on chce Ci dać to gosp. to się nawet nie zastanawiaj tylko bierz. Pozdrawiam Quote
agro1971 Posted March 23, 2013 Report Posted March 23, 2013 Ervin kończ szkołe i próbuj do wojska. Bo na roli zle skonczysz. Wiem coś o tym. Quote
Tofik Posted March 24, 2013 Report Posted March 24, 2013 Agro a niby dlaczego do wojska jak chlopak ma pojecie o rolnictwie i lubi w nim pracowac to dlaczego nie jezeli dobrze bedzie gospodazyl to napewno nie bedzie narzekal a brakujacy sprzet z czasem by sobie kupil tak ze Ervin dzialaj powodzenia Pozdrawiam Quote
VoYtek8 Posted March 25, 2013 Report Posted March 25, 2013 Ervin kończ szkołe i próbuj do wojska. Bo na roli zle skonczysz. Wiem coś o tym. Czemu proponujesz mu wojsko? Przecież "Ervin" nie wspominał że się tym interesuje, a w służba w wojsku nie każdego kręci, ja na przykład wogle się tym nie interesuje i nigdy nie chciałbym tam służyć. Pozdrawiam Quote
mroqusek Posted April 3, 2013 Report Posted April 3, 2013 Ervin joł ci powiam tyle.Poczekej po kościele na mnie to pogołdomy i wytumaczysz mi wszystko co i jak a joł ci spróbuja doradzić co nieco. Quote
ali Posted April 4, 2013 Report Posted April 4, 2013 z pracy zawodowej nie rezygnuj masz ub.i jeszcze parę groszy, ciągniki zupełnie wystarczą na ten areał co do hodowli trzeba policzyć jaki zysk mniej więcej wygenerujemy , może sprzedać ziarno i po problemie bo tak mała hudowla to zwiększone koszty amortyzacji sprzętu ,oleje paliwo,woda prąd itd do tego mądra i rozsądna kobieta -żona i na pewno dasz radę bo we dwoje łatwiej. Mieszkanie na wsi iprowadzenie gospodarstwa wcale nie wiąże się z hodowlą. Quote
div15 Posted April 4, 2013 Report Posted April 4, 2013 masz rację ali, liczyłem na oko ile zawsze namucilismy to wyszło 35 ton zboża w mojej okolicy nie sieje sie rzepaku niestety bo z tego można by było wyciągnąc fajną sumkę,(jak zima nie spłata zadnych figli) tak mi sie wydaje. Wiec musiał bym zostac na podstawowych zbożach. A co np. mam zrobic z łąkami, myślałem nad sprzedażą beli siana bo siąsiat tak robi i jak mi sie zdaje chyba dużo wyciąga z tego. Ktos tez sprzedaje siano? Quote
ali Posted April 4, 2013 Report Posted April 4, 2013 Ciężko powiedzieć co z łąkami , sam mam 2h objęte są pakietem ptasim(NATURA 2000 zabierają sąsiedzi a ja kasę) bo jest mi nie potrzebne w zamian na obornik .Przy własnej prasie i zbycie można się skusić na sprzedaż ale kokosów z tego chyba nie ma Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.