Jump to content

Recommended Posts

Posted

nie no teraz to już za pużno na małe kurczaczki;[ a ta kura może po prostu zaczyna swój odpoczynek[wtedy kura jaj nie znośi]a poza tym jest już krótki dzień sama o tym piszesz to fajnie że kurki zdrowe;]

Marcin jak jest popyt to jest i podaż ktoś to musi kupować a nie było w opisie do czego ma to służyć a jak jest ze smalcem z psa zaszłości ze średniowiecza albo skóra z kota dobra na korzonki;[

Posted
Nie zaglądałem w opis. Sam fakt mnie zdziwił, że ktoś takie coś sprzedaje. Kiedyś widziałem aukcję, na którejś ktoś sprzedawał parę skunksów. Nie pamiętam ceny, ale te osobniki chociaż były pozbawione gruczołów zapachowych, więc nie było mowy o niespodziankach z ich strony.
Posted

60 zeta za kilogram? w szoku jestem u nas po 50 wołają ale za 100 gram!

a co do tego kto miał by to kupować...sadło z borsuka jest super na problemy z oskrzelami czy płucami...

a tak w ogóle to witam :)

Posted
Witam. Tak właśnie obstawiałem, że chodzi o jakieś właściwości prozdrowotne. To ktoś z mojego województwa, to takie parametry wyszukiwania sobie wybrałem. Jakiś czas temu głośna na cały kraj była chyba sprawa jakiejś osoby, która hodowała psy dla pozyskiwania z nich tłuszczu.
Posted
borsuka w domu nie trzymam, nie śpię z nim w łóżku, nie troszczę się o jego zdrowie jak jest chory nie jeżdzę do veta, nie karmię go, jest dzikim zwierzęciem, a to różnica :)
Posted
Przez dłuższy czas nie miałem nawet pojęcia, że jakieś 200 metrów od mojego domu jeden z nich ma norę. Przypadkiem odkrył to mój pies, który aż odskoczył ze zdziwienia, bo się nie spodziewał próbując wybadać teren. :)
Posted

wiem Aniu tak dla śmiechu napisałem;]

Marcin u mnie w okolicy nie ma takich egzotycznych zwierząt to dziki, lisy ,sarny i łosie,a i bobry i to by było na tyle z dzikich,to masz fajnego sąsiada chyba że smalczyku ci się zachce;]

Posted

A fe. Dziki mam w okolicy. Sarny też, lisów zdecydowanie nie chcę. Łosia jeszcze nie widziałem, chociaż kilka kilometrów ode mnie już ktoś je widział. Bobry są niedaleko, ale jeszcze żadnego nie widziałem. Do tego często okolicę patrolują orły.


Jutro wybywam na grzyby. Podobno opieńki dopisują, więc trzeba jechać. :)

Posted
to widzę że masz taki sam dziki zwierzyniec jak i u mnie choć orła to nie widziałem chyba bo nie wiem czy czasem zamiast jastrzębia to nie takie orlątka latają ;] u mnie grzyby to już ze trzy tygodnie są teraz podgrzybki dopisują;] a Ania pewnie ma więcej dzikich sąsiadów?
Posted

u mnie z dzikich to sarny, dziki, lisy, wilki na wsi pokazują sie co jakiś czas, ja nie widziałam ale rok temu 3 uwiązane psy zechlały przez noc, jastrzębie i chyba tyle :)

a co do grzybów, dzisiaj byliśmy 3 godziny, efekt? pełne duze wiadro, reklamówka wzięta tak w razie czego i duzo grzybów trzeba było zostawić bo nie było do czego zbierać, a sił już brak żeby drugi raz do lasu iść.

bardzo dużo opieniek i podgrzybków :)

Posted
więc na zimę do kapustki będzie co wrzucić;] pytałem cię Aniu ale bardziej o niedzwiedzia mi chodziło ale wilka to na oczy nie widziałem[no w zoo widziałem] ale do nas nie przyjdą raczej bo ich nogi zabolały;]
Posted
niedzwiedzie to są w bieszczadach, a wilka widziałam na oczy i to nie raz, jak jeszcze mieszkałam przy granicy ze słowacją i u nas na wsi miały swój szlak czy jak to sie mówi...
Posted
gorsza sprawa że u ciebie na wsi się pojawiają mogą narobić wiele złego w kurniku czy w oborze nawet tych psów szkoda ;[ ale widzę że koleżanka od małego w górach mieszka;] ja jak byłem w kotlinie kłodzkiej to podobało mi się na emeryturę to super miejsce;]tylko pewnie zima przechlapane z tym śniegiem
Posted
do śniegu można sie przyzwyczaić, a i on ma swój urok :) ale jak oglądam domki znajomych na działkach równych jak od linijki to im zazdroszczę u nas wszędzie górki pagórki, ma to swój urok, ale jak nie trzeba na takiej działce nic uprawiać...
Posted
HEHE takie tarasy mają w chinach jak ryż sadzą:)i zawsze zaczynają od tych najwyżej położonych a tak wracając do zimy to ja lubię jak zima jest mroźna i śnieżna bo jak nie ma śniegu w zimie albo jak jest go tyle że kot napłakał to straszna lipa a jak nasypie to i świat inaczej wygląda a i zajęcie jest:)
Posted
Mnie tam Robercie akurat nie przeszkadza odwalanie śniegu poza tym ja mieszkam w dolince tak że czasami potrafi nieźle na wiać:)wtedy władka odpalam i naprzód:) no a reszta to sipa i też jest wesoło

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...