Jump to content

Recommended Posts

Posted
hehe teściu od jakiegoś gościa wziął bo gdzieś do lasu po drzewo pojechali ale dokładnie nie znam szczegółów:) dziś bynajmniej byliśmy u teściów i kurka czekała tak więc teściowi mam flaszkę postawić:)
Posted

Ja zobaczę jak mój budżet będzie sie klarował po nowym roku:) poza tym na kwiecień wyprawka a i sezon sie zacznie więc trzeba będzie przekalkulować budżet:) ale myślę że jakieś 3stówki to sie znajdą:)

Noi ciekaw jestem co tam Kwiato u teścia załatwił bo może i brakujący kogut sie znajdzie:)

 

Pozdrawiam

Posted
Wiadomo kasa oba drodze nie leży ale może i ja odłoże ba nabierało mi się ii nie mało:( do ciagnika trzeba dołożyć planuje wspomaganie-brakuj mi tylko orbitrola. quada muszę skończyć bo Kupilem do remontu a i inne wydatkí niby codzienne a najwięcej się na nie kasy wydaje:( mialem kupic klika sprosíąt ale niewszystko na raz trzeba zobaczyć na co starczy:-) a kwiato może i coś załatwi kto wie co jego teść posiada?
Posted

Takie życie zawsze na coś brakuje i trzeba wybierać co ważniejsze, może być powoli ale żeby było stale do przodu bo nie da sie wszystkiego na raz:)

a co do Kwiato no to pisał że jego teść ma tego sporo i miał obadać sprawę dokładnie więc zobaczymy co i jak jak sie odezwie:)

 

Pozdrawiam

Posted
Mój inkubator ma wewnątrz 55 cm głębokości, 56 cm szerokości i 21 cm wysokości. Zwróćcie uwagę że górna część jest bardzo gruba z ociepleniem. Prowadnice do tac na jajka są trzy co 1.5 cm. dolna krawędź drzwiczek jest na wysokości 3 cm. Całość oczywiście wymaga malowania stąd wygląda jak wygląda. Dokładne zdjęcia mogę przesłać na e-mail. Pozdrawiam!

post-2152-14224792270338_thumb.jpg

Posted

Fiu fiu kawal pudla:)no a wyglądem niema co sie przejmować bo po malowaniu całkiem inaczej będzie wyglądał poza tym przecież to antyk:)

 

Pozdrawiam

 

Ps. chętnie zobaczę jak jest w środku:)

Posted

Grzegorzu kiedyś pisałeś że chętnie nabył byś rasę wyandotte i ciekaw jestem czy twa chęć przeistoczyła się w czyn?:) bo u mnie o takie "wynalazki" to ciężko a był bym zainteresowany jajkami owej rasy:)gdyż ubarwienie mają bardzo interesujące które przyciąga oko:)

Pozdrawiam

Posted

Przeistoczyła się w czyn na tyle, że w połowie lutego dostanę jajka od znajomego. Później musiałbym płacić, zresztą ma już pozamawiane. Mam zamiar wziąć od niego 20 jajek tej rasy i 20 Australorp'a. Jeżeli będą już niosły moje Araukany to może dołożę. Chciał mi dać więcej, ale na początek wystarczy mi tyle. Nie będzie pełny inkubator, ale nie mam warunków na większą ilość kurczaków zimą. Australorp'y zainteresowały mnie ze względu na nieśność i wielkość kury.

Inkubator jest pomalowany wewnątrz. Oczywiście żywe drewno jest lepsze od pomalowanego, ale soda kaustyczna stosowana przy dezynfekcji zrobiła swoje. Pozdrawiam!

Posted

Czyli lipa:) ja poszperałem trochę i w okolicy kolo 50km ode mnie i jajek jak na razie nie znalazłem jedyne co to koguty no ale na co mi sam kogut:)ale może bliżej wiosny będzie tego więcej.

Co do Australorp'a to muszę poszperać:)

Co do inkubatora to środek jest mało istotny bo on ma wykluwać a nie wyglądać:)

Pozdrawiam

 

Ps. spotkaliście się z takimi kaczkami?

http://tablica.pl/oferta/kaczki-czekoladowe-ID4bnTT.html#7c36d1ffbd

Posted

Jak chcesz mogę tych jajek wziąć więcej. Obiecał mi cały inkubator (czyli 110) różnych ras, a wezmę tylko 40. Muszę się dowiedzieć co jeszcze ma za rasy.

Raczej zewnątrz inkubatora ma mniejsze znaczenie. Wnętrze jest odpowiedzialne za roznoszenie chorób, stąd malowanie.

Tych kaczek czekoladowych nigdy nie widziałem i nawet o nich nie słyszałem, ale ze zdjęć wynika, że pewnie jest to odmiana barwna kaczki piżmowej. Pozdrawiam!

Posted

Co do inkubatora to mi chodziło o wygląd wizualny bo rzecz oczywista jest że inkubator musi być odkażony.

Co do kaczek to ja też pierwszy raz się z nimi spotkałem(z tond moje pytanie) i fakt po dziobie bez wątpienia można stwierdzić że to odmiana kaczki piżmowej:)

 

A co do jaj to ja nie potrzebuje dużo bo raptem z 10szt bo mój kurnik ma miejsce ograniczone i większość zajmują mi kaczki(rosołek z kaczorka mniam mniam:))kogutem też oczywiście nie pogardzę:) a kury to bardziej do ozdoby niż na rosół tyle że jakieś jajko jest np. na placek:)poza tym jak mi sie uda to wszystko rozmnożyć co mam to i tak będzie spore stadko tak więc jak możesz wziąć 10 jajek wyandotte więcej no to ja jak najbardziej jestem chętny:)

Oczywiście za jajka i przesyłkę zapłacę żeby nie było:)

Pozdrawiam

Posted

Zobaczę ile będzie miał gdyż znajomy ma po kilka, najwyżej kilkanaście kur każdej rasy trzymanych oddzielnie, a wiadomo że jajek dłużej niż przez 10-12 dni zbierać nie wolno. Ozdobnych typowo ma sporo, ale ja się tymi rasami nie interesowałem. Szukam jeszcze rasy Marans, ale może coś znajdę.

Raczej by mnie interesowało nabycie jajek od Twoich kur w przyszłym roku bo sam mam możliwość rozmnożenia tylko dwu ras, inaczej bym musiał budować dodatkowe zagrody, a to mi się nie opłaci.

Mieszkasz w sąsiednim województwie więc z dostarczeniem nie będzie problemu. A może podzielilibyśmy się rasami tak aby każdy miał jedną lub dwie rasy do rozrodu i się wymieniał z pozostałymi? Pozdrawiam!

Posted

Co do zbierania jajek to wiem że za długo nie mogą leżakować:)więc tak sobie myślę że jakbyś mógł się zorientować co znajomy dokładnie ma to można by jajka trochę zamieszać:)

Co do jajek od moich kur to nie ma problemu byle się tylko dobrze niosły.

Ja co do miejsca no to zrobiłem na jesieni małą modernizacje i miejsca mam sporo(z możliwością powiększenia gdyż na razie zajmuje polowe pomieszczenia) tyle że muszę siatką jeszcze porozgradzać ale to dopiero kolo lutego a do tego czasu niech wszystko sobie razem lata (prócz bialoczubów bo one są osobno:))

Co do wysylki to jak najbardziej masz racje bo "mieszkasz" obok a tak spytam teoretycznie do Kielc ile możesz mieć?

Pozdrawiam

Posted

Do Kielc mam 130 km. Jajek Twoich białoczubów można byłoby od Ciebie nabyć? Może masz coś jeszcze? Kurczęta po kurach z wolnego wybiegu są zdrowsze.

Mam drugie pomieszczenie, ale muszę najpierw usunąć stamtąd nieużywane maszyny, zamurować wrota i ocieplić górę. To zrobię dopiero latem. Wybieg mam podzielony na dwie części. Mam też wolierę z siatki w której kiedyś miałem bażanty srebrne. Znajomy ma strusie emu. Jak były młode to nawet mi się podobały, ale teraz zrobiły się agresywne i nawet on bez kija w ręku na podwórko nie wyjdzie. Ma też pawie, ale moim zdaniem nie są ładne, nawet nie wiem czy są jadalne. Pozdrawiam!

Posted

No to mamy do siebie jakieś 220km:) bo ja do kielc mam jakieś 90km.

Co do jajek to tak jak pisałem nie będzie problemu bo ja aż tak dużo potomstwa nie potrzebuje:)

więc jeżeli będą sie dobrze niosły to mogę zaoferować jajka bialoczuba, silka, mongoła lokowanego (z tym że są mieszane bo kilku dniowe cipciaki kupowalem i jedne są lokowane a drugie gładkie ale za to czarno złote i też super wyglądają) mam jeszcze kochiny olbrzymie ale tylko kury i kogut pilnie poszukiwany:)(kwiato pisał że jego teść ma ale na razie cisza) z tym że chętnie nabył bym z pewnego źródła ale na razie do lutego mam czas. a ze zwykłych kur to mam suseksy:)(tak bynajmniej mi sie wydaje:))

Co do strusi to nie jestem na pewno zainteresowany:) a pawie to kiedyś u mnie kiedyś były i też podziękuje:)

Jeszcze wrócę do twojego drugiego pomieszczenia z maszynami bo żeby znowu nie skończyły tak jak inny sprzęt którego Cie żona pozbawiła:)(oczywiście żart)

Pozdrawiam

Posted

Strusie i pawie też mi się nie podobają i nie chcę ich mieć.

Będę jechał do Sanoka to zamiast przez Opatów pojadę przez Kielce.

Ale mnie nastraszyłeś z tymi maszynami. Wejście jest od strony pola i dawno tam nie byłem. Sprawdziłem, są.

Pozdrawiam!

Posted

No to naprawdę dawno musiałeś tam nie zaglądać:)

Co do egzotyków to mi sie podobają alpaki no ale to nie na moją kieszeń:(

A co do twojej wyprawy do Sanoka przez opatów to mi nawet bardziej pasuje bo ja mieszkam kolo Sandomierza:) i do Opatowa mam jakieś 30km więc jak coś to tylko kwestia dogadania

Pozdrawiam

Posted
Witam inkubator Grzegorza wygląda ciekawie,jednak kiedyś ludzie to mieli łeb na karku żeby takie rzeczy zbudować;] co do alpak to fajne stworzenia tylko co z nimi potem robić trzeba by golić i wełnę sprzedawać,i widzę że już szykujecie się do obsadzania inkubatorów;] wiosna się zbliża;] a ja na razie nic;[. Te kaczki czekoladowe ładną miały barwę;]pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...