Jump to content

Recommended Posts

Posted

witam :)

Tofik, jeśli chodzi o kurkę która być może zakwoczy, to na Twoim miejscu zostawiła bym te jajka, bo i tak nie wiesz jak długo tam leżą i myślę, że raczej ich nie zjesz, jeśli kwoka siadła by przynajmniej tydzień przed kluciem tych pisklaków z inku, to po wykluciu wszystkich zabrała bym jej jajka i wywaliła, a dała bym jej małe cipciaki, przynajmniej ja tak robiłam rok temu, kwoka siadła mi 10 dni przed kluciem tych w inku, dostała 2 jajka, a jak się małe wykluły zabrałam jej jajka, a dałam kurczaki. pieknie je wychowała :D a i wiadomo kurczaki z kwoką są bezpieczniejsze :)

w nocy był przymrozek, a teraz świeci słoneczko :)

zwierzyniec jeszcze nie wypuszczony, dzisiaj koło 8 wyjdą :P no i ciekawa jestem jajka od kaczki czy będzie :)

gąska po pierwszym jajku ma przerwę :P

Posted

dopiero zobaczyłam Gucia, ale on śliczny :D Robercie, normalnie cudo :D

Robercie, wiem że mam pomysła z kwoką :P bo jak kwoce podrzucisz kurczaki to odpada Ci dogrzewanie ich, bo mają kwokę :) no i wiadomo, ze nikt nie zajmie się tak dobrze kurczakami jak kwoka, a przyjmie na pewno, ważne tylko żeby jej podrzucać pod skrzydła i po ciemku tak zeby zupełni nic nie widziała

jak ja mojej podkładałam, to drzwi zamknięte, okno zasłonięte czarną szmatą, ciemno i na wyczucie, na początek, dawałam po jednym ale jak nic nie robiła, to potem po 2-3 na raz podkładałam :) fajnie wyglądało jak już jej podłożyłam, okno mąż odsłonił i małe chciały wyjść spod kwoki, a ta je chowała pod kuper coby im ciepło było :D rewelacyjna z niej kwoka była :) no i końcem września wysiedziała już swoje małe :D dlatego w tym roku też na nią liczę :) ale na razie u mnie na kwokę się nie zanosi :(

Posted
gąska zniosła jajko :) i już wiem która się niesie :P "partnerka" garbonosego :) gąski dzisiaj na wolności były bo na polu miałam robotę i przed południem gąska poleciała do zagrody kurzej, od razu wparowała do kurnika i na gniazdo siadła :) efekt? po 30 min. jajeczko :)
Posted

Witam Aniu twój plan nie jest zły tylko że dla jednej kwoki moje stadko raczej może być za duże:( oczywiście jeżeli sie mi wykluje wszystko co jest w inku ale jak wszystko sie potoczy no to zobaczymy:) co do jajka no to super że zaczęła nosić zobaczymy z czasem jak bardzo zaszaleje:)

Pozdrawiam

Posted
Witam:) ale jakie duże stadko które wodzi jedna kura to by było coś:) moje gęsi śpią w kurniku,dziś będą pod obserwacją?się zobaczy jak się będą zachowywać:) pozdrawiam:)
Posted

witam :)

Tofik, a jakiego stadka się spodziewasz? bo nie pamiętam ile jaj Ci zostało na dzień dzisiejszy?

ja to bym dała pod kwokę wszytskie jakie by wyszły, moje zdanie jest takie, ze z kwoką lepiej się wychowaja i będą miały lepiej na podwórku, bo kury ich nie będą ruszać, a wolałabym żeby się chowały z kwoką i dogrzewać kwokę jak wszytskich nie pomieści, niż chować kurczaki same i je grzać, na jedno wyjdzie prawie, a co wychowanie z kwoką to jednak nie przez siebie. ale to tylko moje zdanie.

 

u mnie dzisiaj kogut poszedł na pieniek :P skończyła się jego władza na podwórku :P młode jeszcze nie jarzą do końca że teraz to wśród nich 3 któryś przejmie władzę, ale ja już mam swojego faworyta, myślę że się nie pomylę :P a kogucik dzisiaj będzie na obiadek :D wagę miał ładną, bo 2.5kg po wypatroszeniu, a pamiętać trzeba że moje kury tylko na pszenicy, owsie i kukurydzy chowane, plus czasem przysmaki :P

 

Robercie, no to mam nadzieję że gąsior pokaże klasę i weźmie się za gąski :D

 

a u mnie dzisiaj gąski i kaczki będą już spały u siebie, wprawdzie wylewki jeszcze nie ma, bo zaczęły się nocne przymrozki, ale chyba jak będą spały maksymalnie miesiąc bez wylewki to nic się im nie stanie? mąż właśnei kończy robić sufit :) wczoraj drugi raz zaciągnął klejem siatkę na styropianie i ścianę którą wybudował, a bielenie dopiero planuję, jak już wylewka będzie zrobiona.

 

dobra, trzeba spadać, bo piękna pogoda :) no i coś gąskę słyszę, muszę zajrzeć czy ona aby nie chce wyjść z zagrody ze stawu, żeby iść do kurnika się znieść, bo wczoraj to było coś podobnego :P

'

miłego dnia życzę

Posted

U mnie też piękna pogoda. Pociąłem w dzień trochę słupków, bo do soboty chciałbym zagrodzić gąskom wybieg. Jutro rano zamówię siatkę, to ostatecznie na jej rozciągnięcie i przytwierdzenie zostanie mi sobota, choć mam nadzieję że dojdzie do mnie w piątek najpóźniej.

Szczerze powiedziawszy nie narzucając oczywiście niczego nikomu, bo każdy ma przecież swoje metody wychowawcze, to wydaje mi się, że w pełni efektywny sposób odchowania maluchów przez kwokę może mieć miejsce tylko wówczas, kiedy kwoka jest odrobaczona i wolna od jakichkolwiek chorób czy pasożytów. Nie warto fundować maluchom na starcie problemów zdrowotnych.

Sam planuję w tym roku tylko lęgnąć pisklęta pod nasadkami. Natomiast o ile starczy mi czasu chciałbym je odchowywać sztucznie. Wiem, że pracy przy tym na pewno będzie więcej, ale wiem też że warto. :):)

Wczoraj wysłałem znajomemu 20 jajek pocztą i o dziwo nie dość, że dzisiaj po zaledwie 24 godzinach przesyłka do Niego dotarła, to jeszcze ani jedno jajko nie zostało uszkodzone. :)

Posted

Marcinie, to prace pełną parą ruszają u Ciebie :)

jeśli chodzi o Twoje zdanie nt. odchowania młodych przez kwokę to nie wiem, moje kury nie chorują, kwoka odchowała 2razy młode i ani jedno mi nie zdechło. a czy mają robaki moje ptaki? nie wiem, nie wiem nawet jak to sprawdzić. mimo wszytsko wole żeby młode odchowała kwoka. mi sie kwoka szykuje i te które się teraz wyklują trafią właśnie do niej :)

fajnie, że jajka doszły całe i zdrowe :)

 

a u mnie, a raczej u gęsi i kaczek dzisiaj nowinki :) wprowadziły się do kacznika :) no i ogrodzenie już mają zrobione :) jeszcze nie takie jak powinno być, ale na dniach będziemy końcówkę robić :)

Posted

Witam

Aniu i jak jajka od gąsek były?to gąski i kaczki są zadowolone;] brak wylewki im nie zaszkodzi, aby tylko gryzonie się nie wprowadziły;[ bo to jedyna wada? ja to nawet brata nie spytałem ile jajek było;[ a biegusy zajęły tymczasowo psi wybieg;]oczywiście na dzień w nocy do swojej kozy wracają;] a co do robaków u kur to weta się zapytaj o środek w proszku, nie zaszkodzi na pewno,a sprawdzić można oddając pomiot do badania, raz na jakiś czas nie zaszkodzi, koszt nie wielki;]pozdrawiam

Posted

Witam u mnie tez była fajna pogoda tak że trochę roboty sobie podgoniłem tak że mógłbym powiedzieć że dzień udany ale chyba nie mogę tak do końca stwierdzić bo jadąc do teściów zarobiłem stówkę:(

Co do kwoki no to sie zobaczy ale jak mam podobne podejście jak Marcin czyli odchować samemu a jak są podrostki no to wpuścić do stada.

Co do jaj to dziś o dziwo miałem 2 jajka od butelek i jedno od siwej z tym że to kacze to jakieś ogromne po prostu jakiś gigantus:) jak na kaczkę

Posted
Będzie miało dwa żółtka takie wielkie jajo;] a co do kaczki to od siwej ten gigantus, a te od butelek to jakie białe czy zielonkawe, a co tak cie się kolego śpieszyło,ja ostatnio mam fart nie zarobiłem;] ja zaczynam gumy zmieniać ale natłoku niema;] więc nie jest na razie źle;]
Posted

Tak jajko jest od siwej dwu albo trzy-latki:) a butelki noszą mi białe same białe:)

Co do mojej jazdy no to nie było za szybko(bo jechałem z Agą) tylko był stop:( tyle że rzekomo sie nie zatrzymałem:( choć ja uważam inaczej no ale co poradzisz.

Ja za koła to sie wezmę dopiero kolo 15-20kwietnia bo za zwyczaj tak robię poza tym w tym roku sam sobie zmienię bo w zeszłym roku były wywarzane, z zamienić 4 kola to nie żaden problem:)

 

hehe to ty Robercie zamianę kół masz gratis:)

Posted
Witam:) dziś ładny dzień ale kury zostały w kurniku bo biało od mrozu:( a gęsi to już się domagały wyjścia.Sławek to jednak moje butelki są ,,inne,,:) pozdrawiam:)
Posted

witam :)

Tofik, no to nie zazdroszczę straconej stówy :(

a co do jaja kaczego, to moja też pierwsze zniosła ogromne!

 

Robercie, nie za wcześnie na zmianę opon? rano sa jeszcze przymrozki, ja to bym nie ryzykowała...

 

jaja od gąski wczoraj nie było, podejrzewam że dzisiaj będzie :P kaczka też też w niedzielę zniosła po 10dniach drugie jajo i cisza :P nie wiem może ta kaczka będzie mi znosiła jaja co 10 dni :D

dzisiaj czeka mnie robota przy ogrodzeniu, bo jako że mam siatkę leśną, to kaczki nawet te duże przechodzą sobie przez oczka bez najmniejszego problemu :P mam resztki siatki zielonej rabatowej, nie wiem ile, sprawdzę i jak jest jej niewiele to pojadę kupić 50m.

w planach też budowa odhowalnika dla kury, niech tam sobie spokojnie poczeka na kurczaki :)

 

pogoda znowu piękna, w nocy był przymrozek, ale słoneczko świeci i już jest 3 stopnie na plusie :)

Posted
No to z tą kaczka będzie ciekawie 3 jajka w miesiącu:) to widzę Aniu że pracujesz ostro:)ale koń i czas. A duży ten odhowalnik będzie? ja mam taką co podstawę ma wymiar palety euro. a wysokości 70-80cm chyba był by dobry dla kwoki i małych:) bo dla większej ilosci młodzieży to mam taką dużą:)a ja swoich opon nie zmieniam tylko ludziom-jak im się spieszy to ich sprawa:(
Posted

a, to źle Cię zrozumiałam :) myślałam ze swoje opony :P

co do odhowalnika, to jak zrobię będę wiedziała jaki będzie :) ale na pewno nie tak duży jak Twój, jako że kurczaki trafią do kwoki, to małe szybciej trafią na wybieg. jak je kwoka wyprowadzi to pójdą, a dni teraz cieplutkie więc tylko im na zdrowie wyjdzie :)

Posted

Witam.

U mnie pierwsza tegoroczna inkubacja zakończona niepowodzeniem. Dzisiaj w najgorszym przypadku wszystkie podłożone jajka powinny być nakłute, a w nich cisza i na pewno tak już zostanie, bo jutro je wyrzucam z gniazda. Bywa i tak. Zarodki rozwijały się prawidłowo, jednak coś spowodowało, że zamarły pod koniec. Przyczyn może być wiele. Z drugiej strony tak wcześnie kurcząt nie miałem nigdy i może tak miało po prostu być.

Miałem pochwalić się maluchami, nic wcześniej się nie zdradzając, ale wyszło jak wyszło. :)

Wczoraj zamówiłem siatkę leśną.

Posted

Marcinie, a spróbuj jajka pławić w wodzie, będziesz miał wtedy ostatecznie pewność czy w środku coś żyje czy nie.

ale szkoda by było jak by nic nie wysżło:(

 

u mnie siatka czeka od dawna, a teraz trzeba stemple zamówić, ale ceny są kosmiczne! potrzebujemy 75 stempli, a koszt jednego najtaniej jak znalazłam to 3.50 plus transport trzeba sobie załatwić, czyli ponad 300 zeta do wydania jeszcze :/

Posted
Ja już mam pewność, że nic z nich nie będzie. Dokładny termin podłożenia jaj zawsze zapisuję na jajku lub w notesie. Po 19 dniach inkubacji zawsze coś już piszczało, a coś pchało się na świat. Nie zawsze ma się to czego się chce.
Posted
Miałem spadać, ale muszę poczekać na potwierdzenie odbioru wiadomości. :) Nie niepokoję się. Jeśli będą chęci, będą następne próby. Przy indyczkach kurcząt może być ponad 100 w jednym rzucie. :) Nie będzie z tych jajek nic na 99 % w porywach do 100, bo gdyby miały się z nich wykluć maluchy dzisiaj musiały by wszystkie się w jajkach odzywać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...