ania1983 Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 no to moje mają mieszankę mielonych zbóż z paszą, jajka już nie podaję, zieleniny do oporu jak nie jest mokro, no i raz dziennie dostają trochę kaszy parzonej za którą chcą sie zabić Quote
Robert ;-) Posted March 28, 2014 Author Report Posted March 28, 2014 Ja na taka dietę poprostu czasu nie mam:( Quote
DuzyGrzegorz Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Moje dopiero wczoraj dostały grzędy i są z tego powodu szczęśliwe. Przesiadują na nich. Jedzą paszę dla kurcząt typu EKO, płatki owsiane, kaszę mannę, płatki owsiane i oczywiście zielonkę z pokrzyw. Przedwczoraj ich wyekspediowałem ze stołu kuchni do kotłowni. W domu miały tylko promiennik gdyż na sztuczną kwokę pudło było zbyt małe. We wtorek zaczęły się trochę dziobać więc dostały rubinowy promiennik i pomogło. Po przeniesieniu przez 15 godzin spały. Pomimo że dwa razy dziennie były wkładane do mniejszego pudełka i przykrywane ściereczką były niewyspane. Wczoraj wszystko wróciło do normy. A co myślicie o rasie Bielefelder Kennhuhner? Pozdrawiam! Quote
ania1983 Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Grzegorzu, witaj Ty to ciągle z nowymi rasami kur wyskakujesz o których wczesniej nie słyszałam z ciekawości potem muszę poszukać przynajmniej jak wyglądają teraz mam robotę mąż wczoraj przywiózł od weterynarza płyn dla królików na świerzb w uszach i czytam właśnie jak odkazić klatki. co do grzęd dla maluchów, to ja właśnie mam w planach im dzisiaj wstawić taką która jest zrobiona w tamtym roku dla pisklaków wstawię i zobaczę czy nie za wysoka dla nich, w razie co dorobię niższą grzędę, ale powinny już sobie z nią radzić bez problemu, zobacze jak wstawię to kurczaki Ci się w końcu wyspały w sumie jak były wcześniej w kuchni, to nawet jak przykryte słyszały co się dzieje wiec i pewnie spanie było nie takie jak trzeba, a wiadomo że kuchnia to najczęściej odwiedzane pomieszczenie pomieszczenie przez domowników sprawdziłam tylko zdjęcie tych kur o których piszesz, sąsiadka ma praktycznie identycznego jeśli nei identycznego koguta Robercie, a co do kaszy, to ja kaszę wrzucam do miseczki, zalewam wrzątkiem rano jak zalewam kawę i herbatę, przykrywam talerzykiem i sama się robi, nie ma przy niej nic dodatkowej roboty, bo to przy okazji Quote
dominika1989 Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Grzegorzu, ta kura co u mnie ma chęć siadać to podobna do tych, o których piszesz moje kury kichają, a dwie "spią" nie podejrzewam nic z tych strasznych chorob a jedynie przeziębienie, bo tak to są w dobrej formie, zero biegunek i wycieków z oczu czy nosa ale chyba podam wit c.A z dwóch śpiących chyba będzie rosół... Quote
ania1983 Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Dominiko, musisz koniecznie zrobić zdjęcie swoim pierzastym i nam pokazać moje maluszki jednak na polu siedzą dzisiaj, zrobiło się ładnie, słoneczko świeci, w małej zagrodzie jest przy ziemi 30 stopni, więc szaleją zawsze coś wit.D złapią, bo z lampy to jej nie dostaną kaczka zniosła jajko, już z normalną skorupką z tym, ze gdzie była tam zniosła, zaznaczyłam je i przeniosłam do krzaków, tam gdzie ostatnio zniosła, może tam będzie się niosła jak jajko będzie zostawione? Quote
wiejskieżycie Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Witam. Już po pracy. Można odetchnąć od przepisów. Gęsi moje dzisiaj wyczuły moment jak wróciłem z pracy i na cały głos starały się przekazać mi jakąś wiadomość. Ale człowiek głupi i nie zrozumiał o co chodzi. Czy to dzisiaj Grzegorzu miałeś obejrzeć Tomaru u kogoś czy pomyliłem daty? CUDO: http://allegro.pl/wloszka-jarzebiata-jaja-legowe-i4101338152.html Niby kury wyglądem i pochodzeniem bazujące na Leghornach, ale jednak to nie to samo. Quote
ania1983 Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 heh, no ciekawa jestem co też Ci gęsi miały do powiedzenia a może zwyczajnie Cię opierniczyły za to, że nie widziały Cię cały dzień a kurki fajne szczególnie ten grzebień u koguta Quote
wiejskieżycie Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Właśnie grzebień najbardziej mi się podoba u tych kur. Kolor tej rasy jest bardzo zróżnicowany, ale grzebień na prawdę robi wrażenie. Gąski ostatnio mało mnie widują i biała nawet dzisiaj się mnie przestraszyła i odskoczyła od ogrodzenia jak poparzona. Quote
Tofik Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Witam moje kurczaki rośną jak na drożdżach:) i skaczą jak kangury z tym że jednemu coś sie stało i chyba trzeba będzie mu głowę ukręcić bo ustać nie może i jak mu sie nie poprawi no to kaplica:(Co do grzędy to nawet o tym nie myślałem:) a tak w ogóle to trzymam je nadal w domu.Marcinie gratuluje pracy a kurki z linku fajnie wyglądają.Grzegorzu co do tej rasy co pisałeś czyli bielefelder kennhühner to u nas takie kiedyś były (motywuje sie zdjęciami z google:)) i nawet w zeszlym roku ostatni kogut zgiął śmiercią tragiczną bynajmniej kury bardzo dobrze sie niosły niestety nie były rozmnożone bo u mnie zazwyczaj na drób patrzyło sie jak na chodzący obiad:) a nie jak na ozdobę więc kolejne pokolenia były już mieszane bo kury i koguty były różne ale tak czy inaczej kurki warte uwagiPozdrawiam Quote
DuzyGrzegorz Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Tomaru mam obejrzeć jutro. Dzisiaj trafiłem na stadko kurek które ma właściciel stacji benzynowej jakieś 500 m od mojego domu. Przy następnym tankowaniu muszę zobaczyć z bliska jak będzie właściciel oczywiście. Jak z nim dzisiaj rozmawiałem to mówił że ma Syberytki i jeszcze jakieś dwie lub trzy rasy. Jeszcze szukam Bielefelderów.Ja grzędy zrobiłem nisko tak aby na części kurczaki mogły siedzieć na nich a łepek leżał na ziemi.Z moją butelką o imieniu Stefan już lepiej. Prawie nie kuleje, a od wczoraj mam po trzy jajka.Bielefelder chyba nie wysiaduje jaj, ale mogę się mylić. Krzyżówka tej rasy też raczej dobrą matką nie będzie, choć u sąsiadki widziałem taką dużą bursztynową kurę wodzącą kurczaki. Jeżeli chodzi o Tomaru to pewnie wysiaduje. Pozdrawiam! Quote
wiejskieżycie Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Dobrze, że kaczucha doszła do siebie. Będzie więcej jaj. Quote
Tofik Posted March 28, 2014 Report Posted March 28, 2014 Nie pamiętam czy one siedziały czy nie bo zazwyczaj lohmann brown siadywały na jajkach bo tych zawsze było najwięcej.Wracając do moich kurczaków no to trochę sie im sie przytyło:) i nawet pozwoliłem sobie wrzucić fotkę żółtego no a te w paski (niby kuropatwy:)) są trochę mniejsze:)A stefany noszą po 2 jajka na dzień hehe teraz noszą zielonkawe:) Quote
ania1983 Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 witam Tofik, no to szkoda było by kurczaka, może jeszcze mu się poprawi? a ten żółty to taki słodki maluszek Grzegorzu, ciekawa jestem czy jaja od Twoich Stefanów wszystkie na konsumpcję przeznaczasz, czy będziesz coś kluł? ja dzisiaj prześwietlam jaja gęsie w inku i mam tylko nadzieję że zostanie mi więcej jak 10, bo mnie w przeciwnym razie chyba trafi nie powiem co Quote
wiejskieżycie Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Witam. Aniu zapominam Ci napisać, żebyś miała na uwadze, że te pestki z ogórków gruntowych, które chyba też wysyłałem do Ciebie mogą nie wzejść jakoś super. Niby nasionka były raczej pełne, bo odwiewałem je na wietrze kilka razy, ale szału nie ma we wschodzie. Posadziłem na próbę 5-6 ziaren w doniczkę i tylko jedno wykiełkowało. U mnie dzisiaj piękna słoneczna pogoda od rana. Trzeba się za coś brać. Pozdrawiam. Quote
ania1983 Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Marcinie, dzięki za info ogórkowe kilka dni temu wsadziłam w paletki ogórki to zobaczę jak wyjdą teraz w tunelu siedzą, zresztą niespodzianek z ogórkami w polu się nie spodziewam, bo w tym roku planuje ogórki tylko z rozsady sadzić, więc będę widziała ile wyszło u nas tez ładnie dzisiaj, zaraz idę do ogródka grządki robić, coby mieć gotowe jak będę sadziła teraz po deszczu się je lepiej robi i nie ma bruzd, a jak słońce przypiecze kilka dni to będzie problem Quote
DuzyGrzegorz Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Stefanów kluł dla siebie nie będę bo są wredne. Ze trzy razy dziennie przychodzą na schody i domagają się czegoś dobrego. Jak szybko coś nie dostaną żeby sobie poszły to mycie schodów. Jak ich chcę przepędzić to głośno to komentują i nie przypuszczam aby były to przychylne dla mnie komentarze. Koleżanka która bierze ode mnie jajka w zamian ma przywozić resztki które jej zostają z obiadu. Jak zajeżdża to biegną do niej. Jak akurat nic nie ma to tej się dopiero dostaje. Ponadto przychodzą do mnie na podwórku, cieszą się na mój widok, sprawdzają czy coś nie mam w ręku, asystują i gadają ze mną jak coś robię, więc są niejadalne. Jajka idą na kluski, a resztę rozdaję. Dzisiaj oglądam Tomaru.Tuż po Świętach nastawiam inkubator. Nie wezmę kilku ras tylko jedną z jednego źródła aby nie było takiego cyrku jak poprzednio.Dzwonił do mnie ten facet co dostałem od niego jajka i mówił że u niego w niektórych rasach połowa jajek była niezalężona. Troszkę sobie wyjaśniliśmy. Mówił że poprawił warunki bytowe i żywieniowe, bo właśnie to wg weterynarza było przyczyną. Pozdrawiam! Quote
ania1983 Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Grzegorzu, jak tak czytam o tych Twoich Stefanach, to aż zapragnęłam takie mieć u siebie ze 2 rewelacyjne takie są szczególnie że ja bardzo lubię sobie z drobiem porozmawiać no to plus taki z tych jajek, że dzięki Tobie poprawiło się życie tych ptaków. skoro piszesz, że poprawił to aż się boję zapytać jakie warunki były wcześniej moje też nie mają jakichś super warunków, ale na pewno staram się zapewnić im jak najlepsze w miarę możliwości, dlatego właśnie na jesieni kury dostaną nowy kurnik, większy, bo kur będzie znacznie więcej niż jest ciekawa jestem jak Ci się spodobają te kurki które masz dzisiaj oglądać Quote
DuzyGrzegorz Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Jak się łagodnie z ptactwem obchodzi to zawsze zdarzy się taki egzemplarz - http://www.youtube.com/watch?v=pJPhl_duG5QWidziałem te warunki kilka lat temu i przeżyłem to bardzo.Twoje to mają super warunki, moje takich nie mają. Cały czas ich doglądasz, a "pańskie oko konia tuczy".Będzie jeszcze robiła jakiś lęg, albo może ktoś inny z forum? Ja jestem na etapie kompletowania wsadu do inkubatora. Jeszcze nic nie mam załatwione, ale może coś wykombinuję. Pozdrawiam! Quote
ania1983 Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Grzegorz, filmik z kaczką rewelacyjny ale się przy nim uśmiałam ja teraz czekam aż gąski się wyklują, trzymajcie kciuki żeby tak właśnie było termin za 21-24dni, więc jeszcze długo poczekam. po gąskach planuję indyki i perliczki o ile uda się z tymi jajkami. też trzymajcie kciuki żeby się udało po indykach i perliczkach kaczki francuskie, ale to też z jajkami musi wypalić, no i po kaczkach koniec klucia z trzymaniem kciuków, bo potem to już będę widziała czy w między czasie jakaś kwoka się znajdzie i czy coś wysiedzi. aha, no i przypomniało mi się, że szwagier obiecał jak już będę miała wolny inku załatwić od znajomego 10 jajek zielononóżek, a resztę to trochę swoich dołożę, a trochę może uda mi się jeszcze załatwić zielonych tak więc w tym roku mój inkubator szybko nie odpocznie bo jak się jedno wykluje, tyle co wymyję i wyparzę inku i następne będą wstawiane, o ile tak jak napisałam wypali z tymi wszystkimi jajkami. a tak poza tym chciała bym przepiórki, ale trochę nie wyobrażam sobie jak je trzymać, bo to trzeba w klatce, lub wolierze zabezpieczonej z każdej strony, no i nie wyobrażam sobie jak je zabić jak by się dużo trafiło samczyków. ale o tych przepiórkach to już jakiś czas myślę i jak na razie mam tylko albo aż te 2 minusy o których wspomniałam, więc zobaczymy...jak będą warunki to się na pewno kiedyś skuszę Grzegorz, a tak przy okazji to widzę, ze idziesz na całego z kluciem i z pierzastymi i w tym roku zamierzasz powiększyć stadko znacznie no i dobrze Quote
wiejskieżycie Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Ja się jeszcze zastanawiam. Bardzo bardzo chciałbym rozmnożyć kilka sztuk gąsek Landes dla siebie - choćby parę i może kilka indyków z jajek od znajomego. Takich brązowo-białych. Ale wszystko jest póki co w sferze planów, które mam nadzieję wypalą. W ogóle to gdybym miał większy teren do wykorzystania, z kurek zrezygnowałbym chyba zupełnie a w ich miejsce hodował drób wodny wyłącznie, do tego stawek i widoki piękne. Quote
wiejskieżycie Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Miałem dzisiaj w rękach najstarszą z gąsek po białej i muszę przyznać, że jest bardzo ciężka. Zastanawiam się wobec tego czy się niesie czy jeszcze nie. Jajka tegoroczne bardzo kształtne się trafiają, jednolite i spooore. Quote
DuzyGrzegorz Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Mam zielononóżki więc Aniu nie musisz się rozglądać. Kurki są Karmazyny, Araukany i właśnie Zielononóżki. Koguty do tego są zielononóżki. Mam Araukana, ale jest wojowniczy i gnębi koguty Zielononóżki. Oglądałem dzisiaj Tomaru. Facet ma 5 kurek i dwa koguty. Trzyma je dla piania. Kurnik ogrzewany, wybieg ok 25 a, dwie wiaty dla kur aby się mogły skryć przed deszczem. Kurki są bardzo ładne, czarne i dostojne. Koguty mają wspaniały ogon. Ma jeszcze typowo ozdobne kury jak Sułtany, Feniksy i jeszcze dwie inne rasy których nazw nie zapamiętałem. Zamówiłem dla siebie 10 jajek. Pozdrawiam! Quote
ania1983 Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 Marcinie, a nie szkoda by Ci było pozbyć się wszelkiego drobiu grzebiącego włącznie z indykami? Grzegorzu, no to dobrze wiedzieć gdzie mam się w odpowiednim momencie uśmiechnąć po jajka od zielonych co do kurek które oglądałeś, no to mają lepiej jak rewelacyjne warunki a ja właśnie prześwietliłam jajka gęsie w inku i jestem wściekła wywaliłam wszystkie od znajomego i zostały tylko moje 6, teraz będę grzała inku jeszcze przeszło 3 tygodnie dla 6 jajek. ech, nigdy więcej żadnej inkubacji jaj znajomym przy okazji. mam przynajmniej nadzieję, ze moje 6 się uchowa i chociaż połowa się wykluje. Quote
Tofik Posted March 29, 2014 Report Posted March 29, 2014 No to Aniu nie wesoła historia z tymi jajami no ale tak czasami jest że jak nie wiesz na kogo liczyć to licz na siebie:) co do jaj to przyszło mi do głowy co byś kurzych dołożyła no ale potem zerknąłem do kajeta i nie da rady bo wilgotność u gęsi sporo większa:(Grzegorzu zajefajny link:) hehe ta kaczka zachowuje sie jak mój pies czasami tyle że ten łapie za nogawkęCo do inkubacji to ja jeszcze kaczki (biegusy i staropolskie tyle że tych muszę jeszcze jajka zdobyć) wrzucę ale to dopiero po świętach bo teraz nie wiem jak sie z Agą ułoży bo termin tuż tuż tak więc zaczekam jak będzie po wszystkim:) a tak propo to siwa kaczka siadła na jajach (16sztuk:)) i ciekaw jestem czy druga siądzie.Pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.