Jump to content

Recommended Posts

Posted

o, Marcinie a jakie kaczki? piżmowe? i dużo jaj podkładałeś.

 

znalazłam ciekawe ogłoszenie na necie, a tym bardziej mi się podoba że to na mojej wsi :D

http://olx.pl/oferta/sprzedam-pilnie-srutownik-okazja-CID757-ID5pXD1.html#2d3145c439

wydaje mi się, ze jest o tyle lepszy od tego co Grzegorz pokazywał nowego, ze ten jest obudowany, tylko silnik dokupić. jutro będę dzwoniła do gościa jak wrócimy z Dynowa, pojedziemy obejrzeć i na miejscu będziemy widzieli czy kupimy :)

Posted

Aniu być może okazja :)

u mnie np jajko to jako, nie istotne czyje. Zawsze się je zjada. :) A jajko i ryba to mojen ajlepsze jedzenie wiec w domu się śmieją, ze dobrze, że szczupła jestem, bo cholesterol by mnie zabił :)

 

Posted
Będzie tylko jeden problem z tym śrutownikiem, a mianowicie silnik. Zapotrzebowanie mocy to 5,5 kW. 4 kW a nawet 3 kW jakoś da radę, ale 2,2 kW to moim zdaniem za mało, a w Twoją instalację nie da się wpiąć większego. Oczywiście można zmniejszyć obroty i trzeba będzie wtedy pewnie zmodyfikować wysyp. Standardowo ma 600 obr./min. Przy 300-350 2,2 kW da radę do niewielkich ilościach jednorazowego przemiału. Jeżeli stan dobry to cena bardzo dobra i to jeszcze do negocjacji. Pozdrawiam!
Posted

witam, Grzegorz dzięki za informacje :)

 

byliśmy na rynku w Dynowie i nic nie kupiliśmy :( chłop miał tylko młode kurki, miał też 2 piękne duże koguty brachmy, cudowne! złote :D ale nawet nie pytałam o cenę z ciekawości, bo znając mnie zaczęła bym namawiać męża na ich zakup, a nie chcę dorosłych kupować. ale były naprawdę piękne :)

dostałam wizytówkę od gościa do wylęgarni bo po świętach mają być indyki i kaczki, więc się dowiem co i jak, ale podejrzewam ze indyki będą bojlery więc mnie nie interesują, no ale dowiem się jakie kaczki będą i czy gęsi będą mieli. potem zadzwonię.

 

gąska zniosła dzisiaj jajko :) kilka dni się nie niosła, a dzisiaj taka niespodzianka :) oczywiście z gniazda jej nic nie ruszam, bo ciągle mam nadzieję że jednak siądzie, chcę jej dać szansę i wiedzieć na własnej skórze jak i czy siadają te gęsi. kaczka ma już 11 jaj :)

ciepło dzisiaj i w końcu słoneczko więc kurczaczki za ok. godzinę w końcu wyjdą na pole :)

Posted

Witam macie gdzieś zanotowane rasy kur co kluliśmy? bo moja kartka sie zapodziała:) a chodzi mi czy na liście jest rasa brakle srebrne bo jak patrze na moje cipciaki to grzebienie kogutów jak i upierzenie by odpowiadało tej rasie:)

Pozdrawiam

Posted

Tofik, brakle srebrne duże były na liście :)

ja u siebie zastanawiam się właśnie nad jednym kurczakiem czy nie jest to brakla, bo jak oglądałam małe na necie to podobne są :)

 

a tak w ogóle to prawie zabiłam dzisiaj kurczaka, tego małego co to Grzegorza żona na niego mówi "wróbelek" kurczaki dałam do folii i kawałek im przekopałam żeby sobie znalazły robaczki, no i ten mały zaksztusił się dżdżownicą :( dobrze że byłam na miejscu, bo już nie oddychał, szybko przystawiłam mu dziobek do wody i zmuszałam do picia,na szczęście pomogło, ale się wystraszyłam okropnie! nie pomyślała bym że kurczaka można zabić nieświadomie robakiem :(

Posted

Dominiko, a może jajo było w słabej skorupce i dlatego rozdziobały?

 

wczoraj spławiałam jajka które mam w inku, termin klucia na jutro. wszystkie ładnie pływały :D jedno jajko kurze opadło na dno, ale późno to robiłam więc dopiero dzisiaj je wywalę i zobaczę na jakim etapie zarodek zamarł. teraz tylko się boję czy kurczaki się wyklują przy wilgotności dobranej dla gęsi. no ale jak sama nie sprawdzę to nie będę widziała.

Posted
Witam;] Aniu to narobiłaś z tym kurczakiem;] a co do dziobania jajek przez kury to jak się nauczą;[ to potem tylko dawka żelaza im pomaga[czytaj nóż tasak itp] a ja dziś przed chwilą prześwietlałem jajka to zostało mi 6 gęsich i 18 kaczych więc stado mi się zmniejsza;[
Posted

Witam hehe no to widać kurczak miał za mały dziób w stosunku do robaczka:) ale grunt że przeżył.

Robercie no to troszkę lipa ci wychodzi z tymi jajami no ale jakby reszta sie szczęśliwie wykluła no to i tak stadko obiadów by Ci sie uchowało:)

Co do tych brakli no to mam ich najwięcej bo 12 szt z tym że są jeszcze dwa podobne ale czerwone:) 5 kochinów a 3 są nieznanej rasy:)

Pozdrawiam

Posted

Witam;] życzę smacznego jajka mokrego dyngusa i przede wszystkim rodzinnych i zdrowych oraz wesołych świąt;] pozdrawiam

a moje stadko w inku zmniejsza się ale jeszcze kilka zostało coś mi się wydaje że mój inku trafił się jakiś nie teges;[ ale ja na to wpływu nie mam,idę wypuścić drób bo zaspało mi się;]

Posted

Witam w Wielką sobotę. Również życzę wszystkiego najlepszego, smacznych wypieków jedzonych aż do bólów brzucha, kolorowych pisanek, mokrego Lanego Poniedziałku i wszystkiego najlepszego. A tak pod kątem rolniczym i hodowlanym, jako że to święta typowo jajeczne i pisklęce, życzę wielu sukcesów na polu hodowlanym drobiowym i samych tylko udanych przyszłych lęgów. ;)

Ja mimo Wielkiej Soboty walczę z ogrodzeniem, bo czas nagli a w tygodniu zero czasu na to. Słupki już wkopane. Zostało zaczepić siatkę i zrobić bramę. Choćby taką prowizoryczną, bo może czasu zbraknąć na taką fest. ;)

Posted

witam :) jak na święta Wielkanocne przystało u mnie bedą żywe małe pisklaczki :D jak na razie są 2 małe słodziaki, reszta

się męczy i pewnie do jutra kurczaki będą na świecie :) na gąski trzeba czekać...

Wam też życzę zdrowych i spokojnych świąt, spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze :D

Posted

Witam ja też sie dołączam i życzę Wszystkiego najlepszego i mokrego śmigusa:)

Super Aniu że zaczęły sie kluć a tak sie obawiałaś:) a jednak coś z tego będzie.

Pozdrawiam

 

Posted

Ja również z okazji Zmartwychwstania Pańskiego życzę wszystkim radości i mokrego dyngusa i aby Zmartwychwstanie Chrystusa było dla nas wszystkich inspiracją dobra.

Zakończyłem prace i testy związane z instalacją automatycznego nawilżania w inkubatorze. Wszystko jest ok. Zastosowałem pokojowy nawilżacz ultradźwiękowy za 51 zł. Utrzymuje wilgotność nastawioną z dokładnością do 1%. Minimalna to oczywiście zależy od wilgotności otoczenia i od temperatury ponieważ jest to wilgotność względna, a maksymalna jaką to urządzonko jest w stanie utrzymać to 90%. Zniknie zatem problem z cuchnącą wodą w naczyniach. Jeszcze zastosowałem trzecią grzałkę w dnie pod jajkami w miejscu gdzie były naczynia z wodą. Zmieniłem przy okazji obieg powietrza aby ograniczyć różnice temperatury w różnych punktach inkubatora, co też się udało. Na razie nie wziąłem się za automat do obracania jaj. To musi pozostać na przyszły rok, ale koncepcję już mam. Muszę jeszcze tylko coś zrobić aby pisklaki nie przechodziły pod szufladę, bo ostatnio kilka siedziało w naczyniach z wodą. Wprawdzie teraz wody nie będzie, a dolna grzałka jest tak zrobiona aby nie poparzyć kurcząt nawet jak na nią wejdą, ale niech siedzą na szufladzie. Kurczaki jak na razie chorują tylko na ADHD. Pozdrawiam!

Posted

witam Świątecznie :)

u mnie prawie pełen sukces w lęgach :) pierwszy raz będę miała lęg 100% na świeci jest już 9 maluszków, ostatni już sie nadkluł i czekam na wyklucie :)

wniosek z tego taki, że instrukcja mojego inku kłamie. bo dopiero przy napełnieniu wodą 2 kanałów czyli tak jak dla ptaków wodnych i 3 dni przed kluciem dodatkowo zalane dno inkubatora pozwoliły się wykluć maluszkom bez problemu. jeszcze zobaczymy jak ten ostatni, ale myślę że powinno być dobrze :)

jak się wszystkie wyklują i już wszystkie trafią pod lampę, to będę raz jeszcze pławiła gąski, bo teraz to się boję, że skoro kurczaki bez problemu się wykluły i miały idealną wilgotność to dla gąsek może być za niska.ale nie chcę się martwić na zapas, do środy gąski mają czas :)


Robercie, witaj :) a u nas dzisiaj brzydko i zimno :( zwierzaczki na polu od godziny siedzą.

Grzegorz, co do inku to kawał dobrej roboty :)

Posted

Witam i Ja w niedzielny świąteczny poranek. Szarańcza biega na podwórku od jakiś 30 minut. Mogły wyjść wcześniej, ale koguty mają tendencję do piania porannego, a w domu pozostali domownicy jeszcze spali. :)

Ogrodzenie wczoraj udało mi się skończyć. Brama wyszła na prawie 3 metry długa. W tygodniu muszę tylko dokupić jeden zawias i go zamontować.

Aniu gratuluję lęgów. Ja na swoje czekam jeszcze tydzień z maleńkim hakiem. :)

Pozdrawiam.

Ps. Moje gąski dzisiaj już 2 jaja zniosły. :)

Posted
Wiesz Aniu ja to myślę że ten błąd z wilgotnością wynika z tego że obudowa jest z plastyku i od spodu oziębia się woda a grzałka jest u góry i dlatego woda słabo paruje u mnie są zalane oba kanały od początku i zobaczę co będzie a gęsiom ile zostało do klucia,współczuje pogody u mnie super;] ciepło widać przymrozku nie było;] zero wiatru nie to co wczoraj, i zero chmur
Posted

Marcinie, no to super że udało Ci się skończyć ogrodzenie :)

Robercie, nie wiem może masz rację, ale wydaje mi się że sprzęt powinien być tak przetestowany, że powinni takie rzeczy wykryć...no ale ok. moje 4 lęgi i przypadkiem odkryłam, to teraz będzie na pewno kurczakom się lepiej kluło :)

a tak przy okazji to pierwszy raz doczekałam sie od swoich kurek brązowego kurczaka :D

Posted

Marcinie, sąsiedzi nie mają koguta, a poza tym moje kurki nie wychodzą poza ogrodzenie, a jak im pozwalam to pilnuję i nie mają styczności z innymi kurami :P

zwyczajnie jedna z 3 brązowych kur miała raz silniejszy gen od koguta :P

Posted
No i pogoda dała ciała przyszedłem ze spaceru z siostrzenicami a tu lu i pada do tej pory;[ dziś wypuściłem gęsi taki prezent na święta;] jajek sporo a kurka kohina nadal siedzi na jajkach, zobaczymy jaka z niej kwoka będzie?ale kaczki miały dziś dzień sądu[moje siostrzenice chciały je upolować i ganiały po podwórku;[ aż je zabrałem do domu małe diablątka;]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...