Jump to content

Recommended Posts

Posted

:) Mi również miło, że dzielicie się cenną wiedzą, której mi brak ;)

Świadomość że "robię" kurczaki podnosi mnie na duchu :)

W ogóle w moich okolicach jest niesamowite bum na jajka wiejskie, więc jest to połączenie nowej pasji z czymś pożytecznym.

Posted

Viviene a jak płacą jajka w twojej okolicy ja w stolicy opycham po 70gr.

Sławek mam taką nadzieję że brader zajrzy,ale wolę sam dziś wszystkiego dopilnować niż mam mieć kłopot jutro;]

Posted

Marietto po to tu jesteśmy żeby sobie pomagać:) i dzielić sie swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami:)

Jeżeli chodzi o samą inkubacje to nie jest to nic skomplikowane (czego sie obawiałem) ale Ania stwierdziła że żadnej filozofii nie ma i po pierwszym kluciu też do takiego wniosku doszedłem:) bo w sumie trzeba tylko pilnować godzin przewracania i wietrzenia jajek noi oczywiście dolewania wody co by była odpowiednia wilgotność bo prześwietlanie też jest proste:) tak że mając dobrego koguta można z 56 jaj wykluć z 50 kurczaków bo wiadome że jakiś odpad musi być:(

 

Co do ceny jajka to 50-70gr w zależności od popytu:) (sandomierz)

 

hehe Robercie jak już kiedyś pisałem "Jak nie wiesz na kogo liczyć - licz na siebie" :)

 

Posted

hehe ja też sie na początku zastanawiałem jak sie za to zabrać ale troszkę tutaj popisaliśmy i zrobiłem tak:)

w ziołem tekturową rurkę po papierze toaletowym i na niej postawiłem jajko(czubkiem do dołu) zgasiłem światło i podświetliłem lampką od dołu i jak na dłoni było widać że zarodek jest tzn. czarna plamka od której rozchodzi sie "pajęczyna"

Co do samego prześwietlania to ja prześwietlałem 8go dnia ale podobnież da sie rozpoznać czy jest zarodek czy nie już po drugiej dobie ale ja takim ekspertem nie jestem:)

Teraz jajka do inku załadowałem w zeszły poniedzialek to prześwietlę je po jutrze czyli we wtorek bo to 8my dzień:) choć przypuszczam że i dziś dało by sie rozpoznać ale nie ma co sie śpieszyć:)

Posted

Vivine/Marietto, śliczne imię :) co do prześwietlenia to tak jak napisała Tofik. ja tak własnie robię tubka po papierze toaletowym, ostrym końcem jaja na tubkę, w pomieszczeniu gdzie prześwietlam ciemno, chociaż teraz to nawet ciemno nie musi być bo widać :P no i ja mam lampkę diodową, super widać, jest mocna. tak jak pisze Tofik, w 2 dniu inkubacji już spokojnie można wywalić jaja nie zapłodnione, ale to juz trzeba trochę wprawy nabrać, nabierzecie :) ja juz po pierwszej inkubacji nabrałam :)

ja dzisiaj moje jajka prześwietlam, ciekawe co tam wykryję :) przy pierwszym prześwietleniu w 3 dniu nie wywaliłam ani jednego jajka, poza tym które rozbiłam :(

Robercie, musisz małym kupić pojemniczek dla pisklaków do wody, nie wiem jak się fachowo nazywa, ja taki mam i nie ma szans zeby tak się wykąpało cokolwiek albo rozlało wodę, można tylko pić :)

takie coś mają moje

http://www.garnek.pl/annorl1/27683096/maluszki

zapłaciłam grosze bo niecałe 10 złotych z tego co pamiętam, a tak jak piszę, nie ma szans na rozlewanie wody czy kąpanie się w niej

Posted

Dzięki Aniu takie coś mam ale teraz zajęte jest przez kurczaki adhd ale już pozbyłem się tego problemu i jest ok wstawiłem drugą żarówkę i mają cieplej;]

co do prześwietlania to ja mam za słabą żarówkę i tylko czyste jaja umiem odróżnić;[ a potem to już nic nie wyrzucam,tylko czekam do końca.

Posted
Ja mam owoskop[prześwietlarka] który dostałem razem z inku zwykłe pudełko z żarówką jak w lodówce tzn 40w a Ania i Sławek[wel tofik] mają latarki diodowe i rolkę od papieru t... ot cała prześwietlarka;] i to jest lepsze bo tańsze i dobrze widać;]
Posted
Zgadzam sie Robku z tobą jak najbardziej tzn widać wszystko elegancko:) tyle że musi latarka dobrze świecić i nie da sie nie zauważyć zarodka:)
Posted

Jakby wziąć karton i wyciąć kółko,mniejsze od jajka a z tyłu podstawić żarówkę choć 70 wat to powinnaś widzieć dokładnie tylko poproś męża o pomoc co by przytrzymał żarówkę;]

fotki moich małych w galerii trochę małe pudełko ale na razie[kilka dni] im wystarczy;]

Posted

Z tym prześwietlaniem chodzi o to żeby na jajko skupić jak najwięcej światła z jednej strony wtedy widać co jest w jajku:)

 

hehe Robercie ale ci obiady rosną:)

Posted

Robercie ja wiem czy sporo? na 95jaj(chyba) i przy 3ch gatunkach to chyba nie najgorszy wynik

hehe ja czekam do wtorku i zobaczę co mi wyjdzie z 55szt:)

No a Vivi może sie nam pochwali jak jej poszło:)

Posted

Skorzystałam z podpowiedzi odnośnie rolki od papieru;) i na 56 jak 2 wywaliłam, bo były czyste, co do 3 to mam wątpliwości, ale je zostawiłam.

Najlepiej się prześwietla jaja od leghornów, bo skorupka biała i w miarę cienka, najgorzej było widać od czubatek, bo nie dość, że skorupka jest gruba, to jeszcze cętkowana, nakrapiana czymś, zarówno z wierzchu, jak i sama struktura skorupki.

A zarodki pięknie pływały i żyłki też już całkiem spore :)

W galerii fotka mojego ulubionego kurczaka ;)


W ogóle to pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...