Jump to content

Recommended Posts

Posted

Amelko, a to dlatego że u Ciebie zwierzyniec ma raj, nie są zamknięte, mają ogromny teren do dyspozycji, no i nie musza uciekac :) a u nas wybiegu ogrodzone to i na wolność ciągnie :P

Marcinie, dobranoc :)

 

Posted

O matko i córko:exclamation: Trochę mnie nie było' date='a Wy już tyle napisaliście :D

Tomku mnie ta krew w odchodach też się odrazu z kokcydiozą skojarzyła.Przez to choróbsko straciłam miesiąc temu cały lęg maransów :(

Ta....i zapomniałam co chciałam napisać :P A...o perliczkach.Wiecie ja już sama nie wiem co o mojej zagrodzie i ptaszyskach powinnam myśleć.No jak babcie w kapcie mnie nic nie ucieka,znaczy wyjdą czasem nie tam gdzie trzeba ale same wrócą.Tak było z kaczkami,indykami,perliczkami,kurami i gąskami.Owce i koza też się pilnują.

 

Moje perliki też miały skoki w boki :D z indorami :P

 

http://images70.fotosik.pl/71/d558be499979592bmed.jpg

super widok:) a perliczki i indory bardzo ładne:)


Tomku' date=' wydaje mi się że najważniejsze to żeby pomieszczenie było bez przeciągów. ale to mi się tak wydaje :P

[/quote']

 

ale czy ściany muszą być bardzo grube? musi to pomieszczenie być ocieplane?

myślałem zrobić ściany z balików okrągłych przybijanych na stojąco a od środka zrobić jakieś ocieplenie a na dach jakaś blacha i koniecznie coś w rodzaju ala strzecha jeśli bym zdobył gdzieś taka słomę lub trzcinę:)

Posted

Marcinie, z tego co pamiętam to Amelka już nie ma indyków. przynajmniej tych indyków.

Tomku, owieczki ja planuje, ale jestem na etapie udobruchania mojego męża, ze sa mi one potrzebne do szczęścia :D opornie to idzie, bo jakoś 2 rok, ale powoli i do celu :D


Marcinie, bo w garze skończyły :P

Posted

Tomku, mój mąż i tak na wiele się zgodził z tego co ja chcę mieć :) jestem zdania, ze kropla drąży skałę i powoli, byle do przodu :)

perliczek nie chciał, a są. gęsi nie chciał,kaczek, kóz, królików. tylko kury. powoli i mam wszystko co chcę :D ja mam przed sobą jeszcze całe swoje życie :D


indyki obiecane już są, tylko czekam na finanse :) a indyków to się jeszcze bardziej zapierał niż perliczek :D

Posted

Tomku tak jak Ania pisze,pomieszczenie bez przeciągu to podstawa.

U mnie owce są w budynku murowanym,dość jasnym,bo jest okno poza tym regularnie wapnowane ściany też rozjaśniają pomieszczenie.

W pomieszczeniu porobione są boksy z paśnikami i owce są porozdzielane w zależności od potrzeby na poszczególne boksy.Boksy mam wielkości 2mx1,5m

 

Nie mam aktualnych zdjęć jak to wygląda,ale na fotkach z marca widać mniej więcej pomieszczenie owiec.

Ania wie jakie owce kupiliśmy i dlaczego i że ich zaniedbanie widoczne na fotkach nie jest naszym działaniem.

http://images54.fotosik.pl/476/214ee1beec421099med.jpg http://images54.fotosik.pl/476/91039cab0b2c7752med.jpg

 

 

Starzeje się chyba,bo za Wami nie nadążam :P

Tomku owce na zimno nie są wrażliwe,więc ściany grube nie muszą być,ale szczelne.Bo przeciąg już szkodzi.

 

Marcinie to były 2 indory i po pewnym czasie zaczęły się porządnie bić,w wyniku czego jednemu tak spuchła głowa,że nie widział i nie mógł jeść,więc my zjedliśmy jego.

Do drugiego szukaliśmy indyczki,ale nie mogliśmy nigdzie znaleźć.A indor jakiś niewyżyty się robił,zaczął się pakować na perliczki a potem coraz częściej był agresywny w stosunku do mojego 7 letniego syna.I mimo,że było nam go bardzo szkoda i może jakby dostał indyczke to by się uspokoił ,musieliśmy go dla bezpieczeństwa dziecka zabić.

 

I na razie indyków nie będzie,bo syn bardzo się zraził.Nie chce by bał się wychodzić na własne podwórko.

Posted

moje kozule mają koźlarnię zrobioną z części stodoły, czyli 2 ściany te od pola są drewniane, przed zimą planujemy ocieplić styropianem i na styropian dać płytę karton gips. jedna ściana jest murowana za nią jest kacznik, no i ostatnia ściana w której są drzwi jest też murowana, ale to już wyjście do stodoły. przeciągów brak.

a co do owieczek Amelki, to ona nawet najbardziej zabiedzone zwierzaczki szybko potrafi doprowadzić do zdrowia i do ładnego wyglądu ;D taki dar :D

Posted

Nie no teraz już na prawdę wybywam. Dzieci nie siedźcie za długo przed komputerami dla zdrowotności oczu. Jutro czeka mnie trochę zajęć w podwórku' date=' a zima tuż tuż. :)

[/quote']

 

Marcinie nie uciekaj:) zimy w tym roku nie będzie:) świąt te nie będzie :P

Posted

będzie będzie bo ja zimę lubię :D

ja też zaraz zmykam, rano trzeba wstać.

ale pochwalę się jeszcze że u mnie kolejne kurki zaczynaja się nieść :) jest więcej jajek, ale na pewno jakaś zniosła wczoraj pierwsze jajeczko, bo takie maleńkie, dzisiaj takie kolejne było :)

Posted

Widać Aniu że bardzo dbasz o swoich podopiecznych ta jak i Amelka :) Szkoda że takich ludzi jest coraz mniej:( gdzie sie nie słyszy i widzi każdy nastawiony tylko na zyski, a opieka nad zwierzętami ogranicza sie do minimum, a często i poniżej tego minimum:( aż żal ściska serce człowiekowi.


a u mnie żadna z młodych kurek jeszcze jajek nie niesie:(

Posted
Tomku, dlatego właśnie na wsi nikomu nie sprzedała bym a tym bardziej nie dała zadnego zwierzaka. musiały by mieć warunki co najmniej jak u mnie, a i tak jestem zdania, ze gdyby było mnie stać, to warunki były by kilka naście razy lepsze. no ale lepiej na razie miec nie mogą. i tak w tym roku ptaki miały sporo zmian :) powiększony wybieg, nowy kacznik
Posted
Wiem Aniu czytałem:) u mnie też rewelacji nie mają:( człowiek stara się jak może, ale często grosza brak na polepszenie czegoś, kurnik u mnie takiej sobie jakości ale w miarę ciepły. od zewnątrz deski przybijane ma poziomo jak panele takie białe na domach na zewnątrz od środka płyty osb a w środku przestrzeń ok 20 cm upchana szczelnie sianem, na taki mnie było stać jedynie, a pomieszczenie dla owieczek jak by zakupił muszę wybudować.
Posted

Ania przecież u Ciebie mają zwierzęta idealnie.I kurnik i kacznik i wybiegi i bajorko swoje mają :D

Ja się właśnie głowie jak towarzystwo na zimę porozdzielać,bo to będzie pierwsza zima z gąskami.I nie bardzo mi pasuje je w kurniku zostawiać.

Ale jeszcze trochę czasu mam na przemyślenie tematu.

 

 

 

Posted
Amelka dasz radę:) ja się zastanawiam jak kurnik przedzielić do tej pory były same kury, a doszły dwie butelki i jeszcze coś na pewno z kaczek do zimy przybędzie:)
Posted

Tomku jak się pomyśli to zawsze coś się wymyśli.

Czasu do zimy jeszcze trochę mamy :D Z moim niezdecydowaniem i ciągłym polepszaniem to ja pewnie do połowy grudnia będę kombinować gdzie kury a gdzie gęsi :cool:

 

A co do Twojego Tomku kurnika to wiesz jak jest..nie od razu Rzym zbudowano.Poobserwujesz przez zimę jak się sprawuje i na wiosnę polepszysz niedoskonałości,o ile takie w ogóle będą.U mnie grube ściany,a przy mrozach oszronione od środka.Ale ważne by ściółki było grubo i koniecznie suchej(ważne jeśli kaczki i kury razem,bo wtedy wiecznie syf panuje) i żeby nie zawiewało.

Posted
ubiegłej zimy jak powiesiłem termometr to w największe mrozy było +5 *, ale zima nie była jakaś straszna. Amelka widzę że Ty też ze świętokrzyskiego jak ja:) mam pytanie:) nie orientujesz się gdzie w okolicy ma ktoś owce na sprzedaż w niewygórowanych cenach?
Posted

Najlepiej przeglądać ogłoszenia na dawnej tablicy.pl bądź anonse.com.

Trafiają się ciekawe okazje.

Tomku jeszcze jedno,czy zdajesz sobie sprawę,że zgodnie z obowiązującymi przepisami owce powinny być zarejestrowane?

Na dzień dzisiejszy nie można ani owiec ani kóz tak sobie trzymać,bo jak PIW albo ARiMR capnie to się kary płaci.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...