Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Do kup jeszcze dwa denka i automat i będzie git. Proste a bardzo umila życie;-) Ja kupiłem tak na oko taka mi pasowała.A co do tej bidulki co się utopila to była dwa razy większa od tego garnka ale siedziała do góry nogami i nie miała by jak się wydostać w tym nic się nie utopi. Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Robercie to w rurze setce są bezpieczne:) na zdjęciu wygląda trochę potężniej, Aniu oby maluszki rosły jak na drożdżach i zdrowo się chowały:) też bym chciał takie maluchy teraz:) moje 7 szt. co z kwoką chodzi ma ju półtora miesiąca:)Mam jabłek 5 skrzynek, i pasowało by z połowę tego ususzyć, tylko nie wiem jak za to się zabraćno biegus zaczoł się spisywać dziś widziałem jak depta drugą kaczuche w kolorze dzikim:) jeszcze za białą się nie chce braćRobercie, to ona musiała jakby wpaść do tego garnka:) i się zaklinować nie miała pola manewru aby się wycofać szkoda takiej bidulki. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Może mu się nie podoba taka blada kaczka;-) a o suszenie spytaj Anię ona na pewno ci doradzi. Quote
ania1983 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Tomku, jak masz piec, taki zwykły kaflowy to zrób z siatki drobnej takie tacki nad piec i na nich susz jabłka wiem, że tak ludzie suszą jabłka czy grzyby ja to na szybko w piecu chlebowym suszę, bo nad piecem mam wystarczająco "bałaganu" my jabłka od teściowej wozimy, to dostają i kozy i króliki, a nasuszone mam już prawie 4kg. nie wiem czy jeszcze coś będę suszyła. te co ostatnio przywieźliśmy, są za słodkie na suszenie.pogoda jest piękna, ale na szczęście kwoka jeszcze nawet nie myśli o wyjściu z maluszkami Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Aniu no to nie wiem czy moje jabłka do suszenia będą dobre, one są właśnie z słodkich jabłek. te co mam to odmiana jonagored:(czy u Was też kaczory tak kopulują jak szalone z kaczkami? mój z tą co od początku z nią kopulował, to dziś z 7 razy widziałem, a ile razy nie widziałem ? hmmm przecie się chłopak zamęczy. Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 bardzo podobają mi się te kaczki:)http://olx.pl/oferta/kaczki-pizmowe-czekoladowe-francuskie-perlowe-bialo-niebieskie-CID757-ID7pTPB.html#56092aafbb Quote
ania1983 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 haha, Tomku no to się uśmiałam kaczor seksoholik codo jabłek, to jak są słodkie a twarde jak najbardziej będą do suszenia. ale jak takie jak moje słodkie i soczyste, to odpada... tylko jedzenie i marmolady Quote
wiejskieżycie Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Witam. Obejrzałem sobie zdjęcia dodane dzisiaj przez Was. Nie przechwalając niczego, żeby przypadkiem nic się ptakom nie stało, bo często jest tak i to nie tylko u mnie, że to co ulubione i najładniejsze najczęściej, ginie, choruje itd. O Silkach też myślę, ale to w perspektywie długofalowej raczej, aniżeli w przyszłym roku. No chyba że coś się zmieni, ale parcia nie mam. Nie wiem na pewno, ale Twój Feniks Robercie jako przedstawiciel ras orientalnych długoogoniastych może nie ma najdłuższych sterówek w ogonie, bo zwyczajnie kiedyś stracił te dwa główne pióra i zwyczajnie więcej one nie odrastały, bo jeśli się nie mylę tego typu ptakom pióra najdłuższe w ogonie rosną całe życie, więc może przyczyna ich braku właśnie taka - masło maślane, ale może coś zrozumiecie. Lub miał jakiś uraz w latach ubiegłych, czytaj atak psa lub jakiegoś innego zwierzęcia, przez co w wyniku ran w części kupra uszkodzeniu uległa tkanka z której wyrastały najdłuższe pióra przez co kolejne nie odrosły. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Witaj Marcin one mu odrastają ale potem wypadają i tak w koło, jest u mnie 3 lata i co rok gubi te długie piórka a ma ich kilka jak będzie z ogonem to zrobię mu fotkę to zobaczycie. Quote
wiejskieżycie Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Zanim napisałem to co powyżej zauważyłem, że główne pióra mu jednak odrastają, ale wydało mi się to dziwne, zważywszy na to że ich nie ma. Do jakiej długości dorastają nim wypadną? Te kury na wystawach są sadzane wysoko na grzędach, żeby sędziowie mogli widzieć całą długość ogona. W jakiej wadze są Twoje gęsi Tomaszu? Landesy mojego znajomego w wieku 3 miesięcy ważą około 4 kg. Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Marcinie feniks zawsze i każdy jeden gubi pióra ogonowe, tzn, co roku, jedynie w rasie onagadori nie gubi tych piór podczas pierzenia.Marcinie ważą ok 7 kg. one są z początku kwietnia a zakupione przez tego pana 10 kwietnia. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Marcin dorastają do około 30 cm może troszkę więcej , jak go kupowałem to.ogona nie miał tzn.mial tak krótki ale potem urósł a potem znowu go zgubił. Quote
wiejskieżycie Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Dziwne, bo pióra okrywowe ogona ma bardzo długie jak widzę. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Nie wiem czemu tak ma ale jakoś mi to nie przeszkadza jemu chyba tez nie;-) ma dwie panie wiec ma wesołe życie a zadziora z niego kawał ze hej nawet na zielone się zucal;-) Quote
wiejskieżycie Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 To tylko się cieszyć. Coś mi mówi, że pomimo wielokrotnych wzmianek na forum, jednak nie zrezygnujesz z kur w zupełności. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Mam takie kilka sztuk których się sam nie pozbęde ale jest ich bardzo mało 3 kochiny 3 Feniksy włoszka , Kasia i to wszystkie co zostaną Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Aniu jeszcze powracając do jabłek, one są słodkie, soczyste, ale twarde:) to może się uda:)dzisiaj z nerwów zafundowałem kogutowi kąpiel z rozmachem, a niebawem zafunduję mu pniaczka.Robercie a co do feniksów, to żałuję teraz że nie kupiłem jeszcze drugiej kurki w kolorze koguta, bo facet jako trzeci kolor miał jeszcze feniksy w kolorze Twojego kogutka, czyli złotym. Quote
wiejskieżycie Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Wygląda więc na to, że chyba tylko Ja samodzielnie nie zabijam niczego spośród zasobów stada. Czym takim Cię zdenerwował? Ja swoją kurkę kwokę w końcu odzwyczaiłem od siedzenia. Po tygodniu zrzucania z gniazda i 24 godzinach pod koszem dała sobie spokój. Nareszcie. Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 okropnie męczy kurki, biedne aż po dachu kurnika fruwają, nawet przez siatkę leśną jedna fruneła, zawadziła skrzydłami a pióra się posypały, jak zobaczyłem go na gorącym uczynku, biegiem dopadłem, koguta za łeb i i wylądował z rozmachem w sadzawce dla kaczek i gęsi. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Oj Marcin nie tylko ty ja też jeszcze nie zabiłem świadomie zwierzaka raz próbowałem kaczkę mała na nogi siadłaale nie umiem.tomek jeszcze kupisz kiedyś mu druga pannę;-) Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 teraz Robercie to już nie będę kupował, będę rozmnażał ze swoich. Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Ale i tak trzeba z czasu krew zmieniać w stadzie ale młodych będziesz miał dużo u mnie miały po 11 sztuk a samice bardzo dobrze kwocza. Quote
Tomek19 Posted October 19, 2014 Posted October 19, 2014 Robercie ile jajek u Ciebie kurka zniosła nim siadła na nich ? Quote
Robert ;-) Posted October 19, 2014 Author Posted October 19, 2014 Żeby nie sklamac to nie pamiętam ale sporo bo najpierw im zbierałem a potem się schowały i miały po 12-13 jajek w gnieździe. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.