Jump to content

Recommended Posts

Posted
Oj tam, oj tam. :) Też czasami piszę jak mi się w głowie ułoży. ;) Czyli na zimę zostaniesz z 6 perliczek. Moje są chyba wiekowo jak Twoje, to i w podobnym czasie powinny zacząć się nieść. Ja mam już zamówienia przed Wielkanocą na perlicze pisanki, więc muszą się stosownie wcześnie obudzić. U mnie stado perlicze rozkłada się 1+7.
Posted

Marcinie, a 1 perlik na 7 perliczek to nie za mało? no chyba, że nie planujesz ich rozmnażania. ja miałam zostawić tylko 1 perlika na 5 perliczek, ale jak poczytałam, to zostają jednak oba.

a perliczki zostają wszystkie 6, tylko ta jedna bidula na rosołek trafi, ale i dobrze bo jak by była ze stada szkoda by mi jej było, a tak przynajmniej przypomnę sobie jak smakuje rosołek z perliczki i mięsko :D

Posted
Moje stado jest przemyślanym wyborem. Miał być właściwie jeszcze jeden samczyk z tych z pierwszej przesyłki, ale ostatecznie jest to samiczka. Te wczorajsze mają być samiczkami, ale chwilowo chodzą napuszone, bo są w nowym miejscu i póki co bardziej biegają i zwiedzają kąty niż chodzą grzecznie ułożone i nie pozwalają tego na 100 % stwierdzić. Ja nie potrzebowałem samców, bo nie mam raczej w planach zabaw w perlicze pieluchy. One są zdobyte pod kątem jaj. No oczywiście jeśli ktoś będzie chciał zaryzykować to już Jego sprawa, ale Ja uprzejmie doniosę jak sprawy się mają. :) :)
Posted

dobre z tymi perliczymi pieluchami :D

no to ja jednak liczę na dużo perliczych pieluch na wiosnę :) ale nie będę czekała aż mi jakaś kwoka siądzie, tylko nazbieram jaj na cały inkubator i będę chciała mieć jedne lęgi z perliczkami i to z jednego jak to mówi Sławek "zacieru" :D

no ale na razie to jest tylko planowanie i gadanie, a zobaczymy czy do wiosny się plany nie zmienia :P na pewno chcę mieć dużo perliczek, tego jestem pewna :D

Posted

Moje dzisiaj z samego rana podniosły solidny raban, a tylko 8 ich jest. W sumie to aż 8, bo wiosną i latem nic nie zapowiadało perliczek w podwórku. Ale później gdzieś coś poczytałem, zobaczyłem Twoje i zachciało mi się mieć je na powrót. Mam w tej chwili 6 barw czyli młodzież może wyjść zmiksowana kolorystycznie.

Ile masz Biegusów w tej chwili? Ten trzeci osobnik z gromady ze zdjęcia z floga to samiec czy samica?


Niby wypieram się, że przepiórki sobie odpuszczam, a jednak ciągle w głowie gdzieś mi siedzą. Rozważam wiosnę lub lato, tylko najpierw muszę się rozeznać w temacie zbytu jaj. Szczerze nie wiem nawet na ile takie maleńkie jajko można by wycenić, chcąc je sprzedać. Miejsce mam i nawet klatkę w tej chwili na już gotową praktycznie.

Posted

Marcinie, mam 4 biegusy, 2 parki :) jeden kaczorek jest jak staropolski, a drugi taki jak by staropolskiego wybielaczem polał kto :P

mi też ciągle te przepiórki siedzą w głowie, ale mnie cały czas powstrzymuje to, ze naprawdę nie wiem jak się zabrac do zabijania takich maleńkich ptaków. bo przecież kogutki trzeba by na rosołek przeznaczyć.

a perliczki dobrze, że masz bo to śliczne i wesołe ptaki :) uwielbiam ich słuchać :) ale taż rzadko się odzywają :( jak dla mnie za rzadko :(

a co do ceny za przepiórcze jajo, to nie pomogę, ale kiedyś widziałam ogłoszenia zgrzewka jaj, czyli 18 sztuk za 9 zł. czyli wychodzi 0.50 groszy za jajko. ale na Allegro widzę cena o połowe niższa

Posted

No właśnie. Ciekawe jak u nich z przemiałem. Podejrzewam, że należało by podawać im specjalną karmę, choćby taką jak kurom nioskom, ale wtedy te jajka nie będą warte swojej ceny i takich rozprowadzać bym nie chciał. A nie wiem czy na paszy takiej jak dostaje reszta drobiu, z głównym udziałem pszenicy też by się dobrze niosły. Ciekaw jestem na jaki czas wystarczy 10 samicom 25 kg worek karmy dla kur niosek, uwzględniając tylko tą karmę plus woda i jakaś zielenina.

A propos zabijania, to też sobie tego nie wyobrażam. Ja z urzędu odpadam, a czy ktoś inny z domu by podołał, szczerze wątpię.

Posted

ja też nie zabijam, chyba że w drodze wyjątku jak gęsi, ale wiem że i mąz nie wiedziała by jak zabrać się za taką przepiórkę :P no chyba, ze była by już na talerzu, wtedy nie miał by problemów :D

co do samych przepiórek, to Przemek je ma, Przemku napisz coś w temacie, a nie po kątach ludziom na pytania o nich odpowiadasz :P

 

 

Posted

Witam Aniu obejrzałem fotki i nie mogę tego nie skomentować:) bo wygląda na to że jednak wyandotte sie nie zapodziały:) bo myślałem że ja je miałem i sie nie wykluły a tu proszę u ciebie sie chowają:) tylko pytanie czy ty masz tylko koguta????

 

A kurka na trzecim zdjęciu czyli cala czarna z lekkim prześwitem szarego to jersey o którego mnie pytałaś (mam ich 12szt:))

 

Posted

Były Aniu bo z tego co pamiętam to przy odbiorze jajek trochę sie pozmieniało i z tond masz jerseya bo ja też mam z pierwszego zacieru jednego:)

No to jestem bardzo niepocieszony:( że tylko kogut ale i tak bardzo ładny ale z tego co mówił DG to te wszystkie jajka były zbierane na hura i tak dokładnie nie było wiadomo do końca co kto dokładnie dostał:)

 

Marcinie nie lepiej wszamać gołębia niż taką przepiórkę??? przecież to takie chucherko:) no chyba że trzyma sie je na jajka

Posted

Jeśli będę miał przepiórki i wcześniej się dowiem, że bez koguta będą się niosły tak samo jak z nim, to koguty automatycznie odpadają. Mam przepiórki 100 metrów od domu i jajka w pobliskim sklepie, więc wystarczą chęci.

No to musisz znaleźć kurkę do Minora. Musisz bez żadnego ale. Polecenie służbowe. ;) Na zdjęciach widziałem też czarną kurkę z czarnym grzebieniem chyba, mam rację?

Posted

Co za nie fart:) kolejny samotnik jak mam dwa miniory z tym że mam po jednym z każdego zacieru i tak sie zastanawiam czy to będzie parka czy dwie panie albo panowie:)

A ten orpington całkiem ładny choć kolor taki sobie:)

Posted

Świnia wietnamska aaaaafffffuuuuujjjj nie da sie tego zjeść a na dodatek ładnie zwierzątko wygląda jak jest małe a potem to taki toczący sie potwór:)

 

o i mam takie pytanie Co to za kogut siedzi na tych dechach?

Posted

Marcinie, przepiórka tak samo jak kura, do znoszenia jaj nie potrzebuje koguta :P a myślisz że na fermach przepiórczych trzymają "darmozjady" kogutki? same kurki na jajka.

co do kurek dla Minora...Minor idzie na rosół. o ile agresywnego zielonego jestem w stanie wytłumaczyć i nie zabijać, bo pięknie ostrzega kury przed jastrzębiem, o tyle Minor jest potwornie do mnie agresywny, a kur nie ostrzega sam z siebie. szkoda go, bo ładny, a do tego chude to i żylaste, więc ledwo na rosołek starczy :P no ale jest naprawde agresywny i z wiekiem coraz bardziej. rano jak niose im ziemniaki z otrębami to z kijem wchodzic muszę albo z psem. a jak idę sypać pszenicę, to bez psa nie ma szans cobym podeszła do korytek.

Posted

Sławku, zapewne chodzi Ci o kogutka Bielefendzkiego. bo zielonego chyba poznajesz :)


Marcinie, Minor ma długie nogi prawie jak te bojowce czy cosik koło tego :P lata toto jak szalone, to i chude mimo, że je za dwóch :P

no i ciągle wojny z zielonym maja. ale na grzędzie śpią jednej i to prawie koło siebie :D między nimi śpi tylko 1 kura :D


aha i dobrze widzisz, mam kurkę z czarnym grzebykiem :)

a co do wietnamek...jakoś mnie świnka nie przekonuje do siebie :P juz wolała bym milion razy owieczkę :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...