Jump to content

Recommended Posts

Posted
w następnym sezonie jak tylko będzie dość jaj to planuję minimum 30 sztuk :D oczywiście jak będą duze to na rosołek pójdą, ale co się nimi nacieszę to moje :D a potem co zjem pysznego mięska to też moje :D
Posted

ja już mam kilka planów na przyszły rok, ale wiadomo jak to jest z planami.

przede wszystkim kupię w zależności od ceny młode indyki 5-10 sztuk od chłopaka u którego kupowałam jajka perlicze. nie chcę jednak jajek indyków, bo po pierwsze są drogie i nie wiadomo ile wyjdzie małych, po drugie jak się ma kwokę można z jajami kombinować, a jak się ma skorzystać z inkubatora, to szkoda zachodu.

kaczki i gęsi kupuję za rok TYLKO w wylęgarni, no chyba ze coś mi się baaardzo spodoba na rynku, ale będę starała się myśleć zdrowo-rozsądkowo.

ja kupiłam 4 gęsi na rynku i tylko 2 wychowałam w tym jedna była cherlawa, a ludzie co pokupili gęsi w wylęgarni wychowali 100% tego co kupili. wniosek nasuwa się sam. w wylęgarniach muszą szczepić i dbac o to, bo jak by jaka epidemia im wypadła i wszystko by im padło, to by splajtowali, dlatego mają lepszy "towar".

no i kilka jeszcze takich :P ale to jak wiadomo tylko plany i zobaczymy na ile nam fundusze w przyszłym roku pozwolą. chociaż kacznik i koźlarnia zrobione, ocieplone, za rok musimy "tylko" wylewki porobić.

ogrodzenie kury tez mają nowe, tylko dla kóz planujemy na wiosnę, więc może jakoś lepiej z kasą będzie :P


Robercie, a Tobie jakie nowe ptaki się marzą?

Posted

Masz dobre podejście do sprawy zakupu gęsi.ja będę korzystał ze swojego stada najwyżej będę miał mixy;-).

Co do moich planów to nic nowego indyki perliki i strusie wiec ki nic nie trzeba no jeszcze ten zakup o którym pisalismy na pw.

Jeśli chodzi o inku to masz rację to jednak nie jest złoty środek na odchowanie młodych .

 

Posted
Mam numer do tej babki co wiosną dzwoniłem wtedy było za późno ale wolał bym jednak młodego niż jajka bo raczej w moim inku się nie wykluje:'( takie mam marzenie zobaczy się ;-)
Posted

ja też na dniach mam zamiar odezwać sie do chłopaka od indyków i wstępnie zamówić pisklaki. wiem, że to jeszcze czas, ale chcę je mieć na 100%. jak już zamówię, to kasę będę miała, a jak będę czekała na ostatnią chwilę to się może okazać, ze jednak kasy na indyki brak.

 

kolacja szczurowi posmakowała :D a jeden to nawet się skusił na boczuś na łapce i się złapał :) młode okazy, więc wydaje mi się, ze ostatnio jak stare się wytruły, to te już były na tyle duże że same się wyżywiły i stąd te młode. oby do wiosny pozbyć się ich całkowicie, bo potem będzie strach o młode pisklaki

Posted

Tak jak zamówisz to będziesz musiała kupić i nie będzie to a tamto;-) ja też wolę czasem z góry załatwić i potem mam pewny zakup.

Co do szczurów to młode może od sasiada niedbalucha przyszły albo faktycznie były na tyle duże że dały sobie rade, niestey te niepozadane zwierzaki musimy jeszcze dokarmiać:-(

Aniu zdjęcie w galerii mojego stadnika piżmowego

Posted

Hej :) Nie nadążam za Wami a postanowiłam już zacząć czytać regularnie, bo mam straszne ciśnienie na własny kurnik JUŻ :D

Po licznych konsultacjach odpadł jednak pomysł kupowania gotowego domku i wstawiania go do stodoły. Mamy tyle materiału po budowie, że aż obciach by było go nie wykorzystać. Pan Zdzisio będzie dyrygował a stawiać będziemy razem. Przynajmniej się nauczymy trochę ciesielskiego rzemiosła ;)

No i dochodzę do wniosku, że nic nie wiem, nie umiem - jak karmić, czym karmić, jak się zajmować. Dlatego będę czytać ;)

Czy kury wychodzą zimą na wybieg?

Czy jakbym wzięła takie trochę starsze, już niosące się, zimą, to byłby dobry czy głupi pomysł? No i gdzie się kupuje starsze kurki?

Posted

Gusia, witaj :*

no i bardzo mądrze robicie, że nie wydajecie kupę kasy na domek, tylko sami postawicie kurnik :) tym bardziej, ze piszesz, że sporo materiału zostało :)

kury w zimie jak najbardziej wychodzą na wybieg :) tylko jak nie ma śniegu po kolana :P generalnie jak jest mróz a nie ma śniegu ja moje też puszczałam.

co do kur, to myślę, że takie podchowane to w wylęgarniach. a takie niosące się już to o tej porze roku, chyba tylko od kogoś. chociaż jak nie masz kogoś zaufanego, to lepiej nie ryzykować, zeby ktoś Ci nie wcisną starej kury, ale warto poszukać :)

 

a ja dzisiaj byłam zamówić słomę i juz w południe gość mi przywiózł 50 kostek :D

od razu sie z nim zgadałam, że musze kupić qq, ale nikt nie ma. a ten mówi, że on w tym tygodniu jedzie po qq, to może mi kupić od razu i pod dom mi podwiezie :D nie znam ceny niestety, ale więcej jak 80 zł. myślę że nie kosztuje. tak więc kurki będę miały niedługo kukurydzę :) i to nie muszę nigdzie po nią jechać, sama dojedzie.

jeszcze tylko muszę kupić marchewkę pastewną i buraki pastewne. jak bym gdzieś dynię w przyzwoitej cenie spotkała to też bym kupiła dla kóz trochę

młode kurki coraz częściej widuję w gniazdach :D czyli lada moment będą jajka od kolejnych niosek :D a miesiąc po nich zaczną kolejne nioski

Posted

Witam Gosiu tak jak Ania popieram własnoręcznie zrobienie kurnika, co do kur to lepiej kupić młode kurki jeszcze nie w wielkości dorosłej kury bo jak się nie znasz to wcisną ci stare kury, druga sprawa młode kurki dłużej będą ci niosły jajka,do do paszy to kupić trzeba pszenice pszenzyto kuku owies i to wystarczy kurom do szczęścia, oczywiście latem zielenina i witaminy do wody przez cały rok i będzie dobrze. Można też zainwestować w poidla i pasniki dla małej ilości koszt nie wielki a życie umila;-) pozdrawiam;-)

 

Aniu to ci się trafiło z tym gościem po ile słomą u mnie 35 bela

Posted

Witam wieczorem. U mnie nie można kupić kostek słomy, a te by mi się przydały. Można by je ustawić wzdłuż ścian w chlewach i było by przyjemniej ptakom zimować.

Robercie ładny kaczor. Ofiarowałeś mu kolejny rok życia, a przynajmniej kilka najbliższych miesięcy. Rozglądałeś się też za gąską Landes? Moja chyba pomału zaczyna być akceptowana przez resztę gąsek, tylko pies ciągle podejrzliwie ją obserwuje.

 

Posted

Wiem Aniu ale pytam z ciekawości;-) czyli nie drogo,


Hej Marcin ten kaczor ma kilka lat życia nie mam zamiaru go wykorzystać, i ubić:-( a za gąska na razie patrzyłem, za dużo na raz.a masz rację z kostek można ocieplenie zrobić, ja drzwi w oborze zostawiam kostkami

Posted
u mnie słoma na stryszku, więc ocieplenie od sufitu mają :P bo im nie ucieka ciepło :) pewnie jak by były ogromne mrozy, to bym się zastanowiła nad kostkami słomy przy ściane, ale raczej jak będzie bardzo bardzo zimno, to ptaki wszystkie przeniosę do kacznika i będzie włączona lampa kwoka, to będzie cieplej. no ale podobno w tym roku zimy ma nie być :P
Posted

Witam

Robercie ładnego rosołowca kupiłeś:)

Co do słomy no to ja z zimie zawsze obstawiam drzwi tak że w środku jest całkiem nie źle bo na strychu też słoma szkoda tylko że budynek "starej daty" tak więc przy dużych mrozach pojawia sie szron na ścianach no ale na to nic nie poradzę bo przecież nowego budynku nie postawię:(

W dniu dzisiejszym zauważyłem że pojemniki z kaszanką są puste tak więc wygląda na to że jakieś gryzonie mi sie sprowadziły albo sprowadzają:( bynajmniej części nich to był ostatni posiłek:)

Pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...