Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam przed południem;-) u mnie dziś kolejne kacze jajko w tym samym gnieździe,ciekawe która się tam niesie, reszta stada bawi się w śniegu kaczki i gęsi szaleją :-D wiosna zimą

brum w takich przypadkach polecam wizytę u weta, jest na forum koleżanka Dominika ona ma wiedze z tym temacie,

szkoda kurki jak się da to trzeba ratować.

Posted

Witam znakiem tego Robercie coś wreszcie jest na rzeczy :) chodzi mi o kaczkę u mnie kaczych nie ma jedynie pojawiają sie raz na jakiś czas a raczej pojawia bo w sumie jak już to jest tylko jedno jajko :)

Co do brązowych jaj o których wcześniej pisalem to na pewno niesie sie kurka maransa bo wywalilem koguta od kur bo na razie i tak jest tam nie potrzebny a jego miejsce zajely dwie kurki marans i dziś rano patrze a tu jajko :) więc musi być od niej bo wloszki znoszą przecież biale :)

Brum co do kury to tak jak Robert pisze jedynie wet może pomóż :(

Pozdrawiam

Posted

witam :)

Robercie, to jajek nie zbierasz do inku? ja jeszcze kilka dni jajka kaczkom pozabieram, a potem niech robią co chcą :P

Brum, szkoda kurki:( ale może się jeszcze uda uratować?

Sławek, no to masz dowód na jajko od kurki Marans :) z tego co zauważyłam, to moja kurka nie znosi jajka codziennie. muszę kiedyś z ciekawości zliczyć średnią jej jaj...ale podejrzewam, że tak jak Araukana znosi ok. 5 jaj tygodniowo.

 

u mnie kaczki ciągle niosą się jak szalone. ciągle jednak czekam, aż zacznie nieść się jeszcze jedna młoda kaczka. bo 2 starsze sie niosą, 1 młoda też, a jedną mam oporną :P

jedna perliczka znosi jaja na ściółce, gdzie popadnie. tak więc jak wchodzę do stajenki, to muszę patrzzeć pod nogi. dzisiaj prawie jajko przydeptałam. bo musiałam wejść pod grzędy,. bo tam się Biguska zniosła i prawie nadepnęłam na Perlicze jajko. raz, że małe, dwa to już takie upaplane, że nie widać było :P

 

wczoraj była zima, w nocy była zima, a teraz śnieg się topi, słoneczko pięknie świeci, na polu +8 i zaraz będzie koniec zimy :( ech...nie lubię takiej nie wiadomej pogody...

Posted

Jajko jest brązowe z jak by ktopkami :) więc na Wielkanoc nie trzeba malować :)

Jak będzie pogoda (czytaj w miarę cieplo) to na pewno któraś sie skusi choć z drugiej strony to teraz sie takie cuda dzieją ze wszystko jest możliwe :) np. u mnie jedna kaczka biega jak by siąść od jesieni ale jaj nie nosi :( W sumie ka by ci siadla kolo 15 to na kwietnia mial byś kaczuchy jak nic :)

Posted

A, to rzeczywiście jeszcze za mało sie niesie :) ja tam mojej "czarnulce" codziennie jajko zabieram, a i tak skubana, codziennie jak je wypuszczę na pole, stoi pod furtką coby wyjść na ogród i leci prosto do stodoły :) tam pod swój stoliczek i znosi jajko :D jeszcze kilka dni i dostanie tam sianka, stoliczek obłożę z jednej strony, bo z dwóch jest nie dostępny i zostawię jej tylko małe wejście tylko dla niej, coby jej nikt nie nękał. wtedy niech sobie tam jajek nazbiera i niech siada :) a wiem, że ona mi pięknie wysiedzi, bo rok temu wysiedziala gąski :)  tak więc, jeszcze trochę musi na puste gniazdo wracać, ale to juz kwestia dni :)

Posted

Jesli o kolory jaj do koszyczka chodzi, to ja mam i zielone jajka od kurki Araaukan i zielone jajka od kaczek Biegusek :) do tego jajko od Marans kurki, Perliczki tez mają fajne jajeczka :)  Zielone kurki mają super białe, więc pisanki jak malowane, bez malowania :D

Posted

Koniec

po kurce zeszla. Jak ja rozcielam to woda chlusnela i miala pierwsze

jajko stluczone,skorupa zgnieciona. Moja najladniejsza pupilka.... Mam

problem z kurczakami bo paszy nie chca jesc. Pasza gruba,moze by ja

namoczyc i na mokro podawac??

Posted

heh, też tak myslałam kiedyś :D a zielone znoszą białe małe jajeczka :D

chciałam kury wypuścić poza ogrodzenie, ale 2 jastrzębie latają nad zagrodą, do tego 1 siedzi na drzewie w lasku po lewej, a kolejny w lasku po prawej :@  no i siedzą bidule zamknięte w swojej zagrodzie, mała nie jest, ale trawy na niej już dawno nie ma, a tak by sobie poskubały...

Posted

Tak jak wcześniej wspominałem zbieram od jakiegoś jajka od kaczek część jest zielona (jasny zielony). Jednak co jakiś czas pojawiają się białe jajka. Nie sądzę aby to były kurze. Troszkę inne w dotyku. Znoszone są tak jak kacze - gdzie popadnie. Kury u mnie niosą się w kilku wybranych gniazdach. Zakładam, że kacze - czy dobrze?

Takie drobne pytanie przy okazji. Ile kaczka siedzi na jajkach?

Zastanawiam się do kiedy czekać z ewentualnymi lęgami naturalnymi. Tak abym nie przegapił momentu. Dodatkowe pytanie :)

Mam 4 kaczki staropolskie i dwa kaczorki. Zostawić jednego czy dwa. Nie będą sobie przeszkadzać?

 

No moja gąska została wczoraj oskubana. Maskara ile tego pierza miała. Teraz czekam kto przejmie przywództwo na podwórku :) Wcześniej się szarogęsiła jak nie wiem. No ale parka piżmowych wreszcie odetchnęła. Jeszcze muszą się jakoś dogadać ze staropolskimi :)

Posted

Zidiociałam od tej nowej szaty forum ale powoli wracam do jako takiej rozumności :)  brum przeczytałam o Twojej kurze, u mnie miałam podobne przypadki padnięcia i obecności płynu w jamie ciała. w jednym przypadku ewidentnie uraz, np ktoś ją mocno kopnął/uderzył i to spowodowało stan zapalny i silny wysięk, może gdybym wiedziała o tym i podała kurce leki p/zapalne i p/wysiekowe i antybiotyk to bym ją uratowała ale nie wiedziałam, drugi to już była dziwniejsza sprawa i podejżewałam skazę moczanową ale paszy gotowej daję mało więc nie mam pewności, w każdym razie najbardziej przypominało to problem z metabolizmem u kury.

Posted

Robert, u mnie kaczki Piżmowe znoszą jajka w baarwie białej do kremowej. Pierwsze jajka były zielone. Natomiast cały czas zielone jajka znosza mi Biegusy. Jak miałam w tamtym roku Staropolską kaczkę, to też zielone jajka znosiła.

co do tego iloe kaczka siedzi na jajkach...to zalezy. Piżmowa siedzi 5 tyg. a reszta kaczek 4 tyg. :)

co do kaczorów, to jak sobie teraz nie przeszkadzają, to może nie będę sobie dalej przeszkadzać, ale po co Ci dwa?

 

Dominiko, spokojnie do nowej szaty się przyzwyczaisz :D

Posted (edited)
Jak jest za dużo kaczorów czy gęsi to jest większy odsetek nie zapłodnionych jaj, poprostu jeden drugiego zgania, mam to u siebie ale ja mam tych kaczorów dużo więcej niż dwa, ale do czasu obrobie się trochę i do gara co nie które. Edited by robert983
Posted
U mnie nadwyzki samcow tez ida na obiadki. Powie mi ktos czemu te kupne kurczeta gorzej sie chowaja niz te z legu wlasnego? Tzn mniej jedza i tak kolo 2-3 miesiaca dostaja kataru, pszczychaja a niby szczepione sa.
Posted
Ostatnio ktoś mi napisał, że kupując w wylęgarni jako prywatny odbiorca dostajemy tak jakby gorszą klasę piskląt, odpad nie kwalifikujący się dla ferm. Czasem zrarza się, że mimo szczepień kurczęta nie nabywają odporności i sąd te prychanie czy rozjeżdżanie się nóżek w szpagat co jest objawem paskudnej zakaźnej choroby i lepiej takiego kurczaka zlikwidować. Te prychające powinny dojść do siebie. Dobre jedzonko i dobre warunki i tezż urosną. :)
Posted

Dziekuje

Dominiko. Jeszcze mam pytanie na temat paszy dla niosek. Mam 31 kur ile

podac paszy a kubek na pasze mam litrowy. Pytam bo moja tesciowa podaje

litr swoim kurom a ma 25 szt. A wracajac do tej kurki brahmy co mi wczoraj padla no to zeszla w pozycji siedzacej z nogami podkurczonymi

Posted

Brum, a czym karmisz jeszcze kury? tylko paszą czy coś jeszcze? ja wychodzę z założenia, że kurom się jedzenia nie dawkuje. mają cały czas w paśnikach pszenicę, kukurydzę, owies...jedzą ile chcą i kiedy chca. jak sie kończy w paśniku, to dosypuję, coby zawsze był pełny.

moim zdaniem, kura to nie pies, że dawkuje się dzienną porcję jedzenia, ale to tylko moje zdanie :)

Posted

Aniu

podaje to co ty plus warzywa,obierki parowane,krede,polfamix do

picia,popiol drzewny,krede,resztki z obiadu. I nie wiem ile tej paszy

dodac kurkom. Dzwonilam do sklepu to kobieta mowi zeby do oporu dawac

pasze. No nie wiem nie chce im przedawkowac czy cos.Kolejny dylemat dotyczy mlodej nioski. Zniosla pierwsze jajko trzy dni temu rozwalone lezalo na podlodze tzn w bardzo cienkiej skorupce i od tamtej pory nic,zadnego jajka wiecej. Czy jest to mozliwe u tak mlodej kurki

Posted

Witam po znów długiej przerwie. U mnie kurki mają non stop dostęp w ciągu dnia do karmy ziarna i oczywiście wody. Przedwczoraj padł rekord...Na 12 kurek - jajek 12 :) Więcej być nie mogło... no chyba że marcel ( nasz kogut) by jeszcze coś zniósł ;) Wczoraj - jajek 8, a dzisiaj - 10. Się rozkręciły mi dziewczyny :). Kurniczka nie doświetlam. Otwieram około 5 rano gdy jeszcze ciemno. Na noc zamykam gdy już wszystkie śpią na grzędach i jest całkiem ciemno :) Tylu jajek sie nie spodziewałam w swoim małym gospodarstwie, jest ich nie do przejedzenia, więc nadwyżkę odsprzedaję i dzięki temu mam na zboze :)  Teraz bardzo mnie korci aby zdobyć gdzieś te kurki araukan, oczywiście dla tych niesamowitych jajek :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...