Jump to content

Recommended Posts

Posted

Dominiko przykre ale jeśli nie ma domu dzieci to dorosły człowiek powinien zrozumieć, co się do niego mówi?

Nie poddawaj się spróbuj jeszcze raz, ale skoro piszczaly dwa dni to powinny się wykluc stawiam że za małą wilgotność osiągnął, i nie mogły się wydostać, a teraz to Ani sposób splawić jajka i będzie wiadomo czy coś żyje czy nie.

pozdrawiam ;-)

Posted

Robercie, moim zdaniem inkubator wilgotność może i osiągną, a raczej an pewno, ale jak Dominice domownicy go ciągle otwierali, no to wilgotność niestety, ale spadła :( i małe nie miały szans się wykluć, najprawdopodobniej udusiły się, bo błonka była za sucha i się nie mogły przez nią przebić :(

Dominiko, a domownikom, ty bym łapy poucinała! Robert ma rację, jak nie ma dzieci, to dorosły powinien zrozumieć. u mnie mąż nie zagląda nigdy sam, jak jest ciekawy, to czeka aż ja bedę otwierała inku...

Posted

Kochani, dorosły jest gorszy jak dziecko!!! Ja nie mam jeszcze inku ale tamtego roku miałam kwoki, to tak mi teś latała co pół godz, łapy pchała pod kury, one się wierciły i pogniotły młode niestety.

Człowieku nie przetłumaczysz.

Posted

Ja mam to szczęście, że nikt nigdy nie odważyłby się włożyć ręki pod nasadzone przeze mnie ptaki. Zresztą gdyby ktoś na przykład odważył się spróbować z indyczkami mógłby stracić oko, dlatego nikt nie ryzykował i nie zaryzykuje. :) Natomiast moje kwoki, nigdy nie nastręczały problemów podczas siedzenia jeśli dobrze sobie przypominam, więc można je dowolnie znosić, nosić, podnosić i przenosić ile dusza zapragnie, oby tylko nie zaziębić jajek. :)

Posted

Cztery lata temu miałam właśnie takie dobre kwoki.

A teraz inne kury mam, żadna kwoka nie da się przenieść w inne miejsce, gdybym chciała.

Może następnym razem po ciemku spróbować?

Posted

pochwalę się, że 2 kaczusie już na 100% są :) czy więcej nie wiem, bo 2 widzę przez szybkę :D pośpieszyły się, bo termin na czwartek, więc klucie będzie rozciągnięte w czasie i to sporo, ale nic to, niech się zdrowo i ładnie klują :D

 

moje kwoki też z tych, co to mogę pod nie zaglądać, ale kaczki...broń Panie Boże :D

Posted

Ja kocham jak coś się lęgnie jeśli za chwilę nie choruje. :( Wybieliłem dzisiaj po raz drugi (pierwsze podejście w sobotę) lokum w chlewie, do którego trafią moje nastotygodniowe kurki. Tyle wapna jeszcze nigdy nie wykorzystałem na tak niewielką przestrzeń. Mam cykora i kurki ciągle siedzą w centralnym za ścianą, gdzie temperaturę mają stale pomiędzy 22 a 26 stopni Celsjusza. Chwilowo dostały nakaz spania, co mam nadzieję wpłynie jakoś na ich apetyt, bo uważam że stanowczo za mało jedzą. Nie wiem co jest z tymi kurami kupowanymi jako podrośnięte i z ich apetytem. Ten mały jedynak który się wykluł je jak wściekły.

Posted

Dzięki, on ma 2 lata jest po moich kurkach, co odeszły wcześniej. Także w obecnym stadzie nie jest spokrewniony.

Z tymi kupnymi, czy nawet kurczętami, przyznam rację bo też zauważyłam, zbyt mało jedzą. Niby dziubią, niby nie.

No, mnie czeka dezynfekcja co chwilę, w weekend zaczynam znowu. A i wybieg też trzeba. Ech..

Posted

Widocznie matka w naturze tak robi i wtedy młode są chętniejsze do jedzenia. Nic Ci nie pozostaje tylko zostać mamą na pełen etat albo oddeleguj do tego zajęcia kogoś. Moim zdaniem powinny jeść też same, z tym że rozumiem że to nie kurczak i wartość takiego strusia o wiele większa, stąd nerwy, stres i ciągłe zastanawianie się czy zrobiło się wszystko by rosły i się rozwijały prawidłowo. Na pewno to zrobiłeś wcześniej, ale moim zdaniem powinieneś zwracać się z większością pytań do tej osoby od której miałeś jajka. Ona już miała młode, więc sparzyła się na najpowszechniej występujących problemach z tymi ptakami i na pewno wie dlaczego tak słabo z apetytem u Twoich i jak to poprawić.

Posted

u mnie własnie nieszczęście się stało :( coś dopadło mi perliczkę, podejrzewam jastrzębia. w malinach pełno piór, zaraz poleciałam na pole, perliczka miała 2 rany na piersiach, takie jak by dziobnięte, dlatego właśnie podejrzewam jastrzębia, 1 rane na grzbiecie i jedną na szyi :( szkoda :(

Posted

Perliczka od razu skończyła na pniaku. mąż chciał jej dać szansę, ale krew z gardła leciała jej ciurkiem, w sumie to ledwo przytomną perliczkę już zabrałam. w takiej sytuacji wolałam ją dobić i sama zjeść, niż poczekać aż sie wykrwawi i zdechnie :( rany na ciele nie były głębokie, i gdyby tylko one, to perliczka dała by radę, ale właśnie ta rana na szyi...

 

a z dobrych wiadomości, to 2 kaczusie które się wykluły są już w pudełku pod lampą :) kolejne jak te wyciągałam i dolewałam wody, się nadkluwają.czyli kolejne lęgi pewnie w środę :P

 

a wracając do perliczek...to coś mi się wydaje, że pomyliłam się w identyfikacji perliczek i nie było 4 perliczki i 2 perliki, ale wszystko wskazuje na to, że odwrotnie. bo dzisiaj byłam świadkiem jak biała "samiczka" kryła lawendową samiczkę...muszę się dokładniej w któryś dzień przyjrzeć, bo jak by co, to trzeba będzie 3 perliki na pniak przeznaczyć. ale tak jak piszę, 100% pewności jeszcze nie mam.

Posted

Iza, jak będę miała czas [czytaj nerwy] to połapię perliczki i porobię zdjęcia :D

na razie małe mają normalną lampkę biurkową i w nią wkręconą żarówkę 100. ale małe zaczynają pomału wstawać i szukać żarełka, więc z pudełka trafiły do sporo większego kosza :P wody jeszcze nie dostały, dopiero jak całkiem obeschną, ale żarełko już im dałam, będą chciały to będą jadły :P

Posted

Aniu szkoda perełki ale lepiej samemu zjeść rosół niż jakieś jastrzębie,

Czekam niecierpliwie na twoje kaczki;-) co do wieści od babki co jaja od niej mam nie dowiem się:-( bo ona nie kluje młodych tylko sprzedaje jaja a to co wiem to od jej kolegi co on od niej rację je i kluje emu, więc siódma woda po rosole:-( jednak miałem niestety racje jeden jest ślepy więc szanse ma marne:-(

Byłem teraz u nich wyspałem wody dałem trochę żarcia pomieszałem patyczkiem to trzy jadły a czwarty pił wodę a potem skubal.

pozdrawiam ;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...