Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam Aniu w inkubatory zakończy się za miesiąc bo jajka kładlem na trzy razy, więc będą się kluc w ciągu miesiąca, teraz zbieram jajka dla kwoki, to zawsze wygodniej niż w inku pilnować.

A mam teraz 1 kaczkę i 5 gasek;-)

Pozdrawiam;-)

Posted

Hej, u mnie drugi lęg się zaczyna, wczoraj pierwszy maluch pośpieszył się, a dziś w jajkach już dziurki. Nie wiem czy we wszystkich, bo nie chciałam kury stresować.

 

Aniu świetna rada z tym kartonem, dzięki. I pytanko-kiedy kurczaczki mogą iść na słoneczko? Tzn ile dni muszą mieć, bo mam tam też starsze?

Robercie to fajnie że coś się wykluło i też masz młodzież.

Posted

Robert, no to gratuluje maluchów :)

Iza, przy takiej pogodzie jak jest teraz, czyli upał, to ja maluchy wypuszczam z kwoką, jak tylko wszystkie się wyklują i są suche. oczywiście aby tylko nie było rosy, trzeba rosę przeczekać. teraz jest w ciągu dnia po 30 stopni i lepiej, więc nie ma co maluchów kisić w stajence, jak mogą grzać się na słoneczku i pobierać z niego najcenniejsze witaminy :D

 

Indyczka dzisiaj już sama wyszła ze stajenki. Nie lata jeszcze jak głupia, chodzi ostrożnie, ale widać że to usztywnienie, naprawdę jej przynosi ulgę, bo na łapce nie tyle chodzi co się wspiera, ale jestem dobrej myśli :)

A u mnie wczoraj, czyli tydzień przed lęgiem, zeszła Perliczka z jaj :( Jajka trafiły do inku, ale nie wiem czy nie za późno...Zobaczymy jak siedziała wcześniej.

Posted

Iza, ale po co tyle sekcji? Zrobiłaś jedną i wszystkie powinny dostać lek. Tak mi się wydaje przynajmniej.

U mnie dzisiaj na szczęście pierwszy ranek, że weszłam do stajenki i nie było żadnego martwego kurczaka :) Mam nadzieję, że to już koniec...

Posted

No bo wydaje mi się że doktorowa patrzy już na portfel, nic tylko sekcja za sekcją a do tego dochodzą jeszcze koszta leków i paliwa. Jak my sami widzieliśmy gołym okiem co tkwi w jelitach u kur i kaczki. Mnie już to przerasta, bo ileż można? Francuzy niby ok, perliczki i kurczaczki jedzą. A jeszcze kazała mi podać wet leki tym kurczaczkom małym, tylko nie wiem po co jak nie ma upadków i biegunek i nie widzę nic podejrzanego. Ja nie wiem czy od małego faszerować tak je...

7 kurczaków pcha się na świat.

Posted

Absolutnie! Żadnej sekcji więcej bym nie robiła. Jak już, to oddała bym kurczaka czy tam kaczkę do ZHW, koszt badania z tego co dzwoniłam to 50zł. ale masz sekcję porządną. Bo to co robi Twoja wet. to mi wygląda na zwykłe zaglądnięcie do wnętrzności, a tu są potrzebne badania pod mikroskopem. No ale to moje zdanie. Tej wet. nie dała bym już nic do krojenia. Widzi, ze trafiła na kogoś kto się przejmuje drobiem i widzi, że może zarobić i to nieźle na Twojej niewiedzy... :@

Tu jest w razie co lista i adresy, ale daleko od Ciebie, bo jak sie nie mylę, ok. 60km :(

http://www.wetgiw.gov.pl/index.php?action=art&a_id=2273

Co do kurczaków, zapytaj się jej na co ten lek chce podać i w jakim celu? Niech Ci nie wciska leków, tylko niech wytłumaczy po co chce abyś go podała ?

 

Wrotycz już się pokazuje, a jak nie wiesz jak wygląda a boisz się, że z czymś pomylisz, napisz mi swój adres na PW, wyślę Ci suszone kwiaty. raz w tygodniu podawać kurkom zaparzone do picia. Przeciw właśnie robalom. Niedobre i nie chętnie pite przez kury, ale jak im na noc dasz do poidła i nic innego nie będą miały, to wypiją i to. Koniecznie wprowadź u siebie piołun. Raz, to wieszając w stajence bukieciki z niego, tak zapobiegawczo na zewnętrzne insekty. A dwa, niech rośnie sobie na wybiegu. U mnie kury nie jedzą, ale czasami widzę, że jakaś podskubuje.

Teraz zabiliśmy sporo kur, perliczki, kaczki i żaden, ale to żaden ptak nie miał robali w jelitach...Jak piołunu nie masz, a nie masz gdzie dostać, to też Ci wyślę. Rozprzestrzenia się okrutnie i ja z 2 posadzonych sadzonek 3 lata temu, teraz mam piękne kępy po ogrodzie. oczywiście tylko te które zostawiam, bo resztę mąż kosi i nawet nie widzę wszystkiego. Mam tego ogrom. Żaden problem zapakować i jak będę na poczcie to wysłać.

Popiół. Jak palisz w domu w piecu drewnem, ale nie z domieszką węgla, tylko samym drewnem, to regularnie wysypuj kurom na wybieg. U mnie mają dołek wykopany, taki w którym mieści się 2-3 kury i do niego wsypuję 1-2 razy w tygodniu popiół. Czasem częściej, czasem rzadziej. Jak palisz w domu węglem, to zwykłe gałązki spal na ognisku i jak się wypali, to pozbieraj i daj kurom. Niech się w nim wykąpią i niech z niego co cenne wyjedzą.

 

Się rozpisałam swoimi "mądrościami" :blush:

 

Trzymam kciuki za kurczaki :)

Posted
I dobrze Aniu że się rozpisałaś bo bym tkwiła w ciemnocie dalej. Dzwoniłam do wet to mówiła że kurczakom antybiotyk tak o podać, bo mogą zachorować też. Nie kupie i nie podam, a po drugie to nie mam już za co w sumie...
Posted

Ale ta wet. jak by nie wiedziała, to nawet ludziom antybiotyków nie podaje się ot tak...Bo potem jak są naprawdę potrzebne, nie działają. Ona chyba pomyliła sobie Ciebie z fermą drobiu, gdzie antybiotyki daje się ot tak, na zapas....Nie kupuj. Zdrowe kurczaki mają dostawać świeżą wodę i jedzenie. Czas na słońcu. A nie antybiotyki na zapas. Co za durna baba!!!

Możesz robić kurom, i to nie tylko dużym, ale i pisklakom herbatki ziołowe. Ja takie robię im co jakiś czas. młode pokrzywy ze 2-3 spore pęki, wrzucasz do wiadra 10l. zalewasz wrzącą wodą. po 15-20 min. odcedzasz i jak wystygnie całkowicie wlewasz do poideł i niech piją. Sporo witamin i zdrowa. Takie same herbatki robię z krwawnika, lipy, brzozy...Różnie. Nie systematycznie, bo raczej nie jestem systematyczna. Ale to co zdrowe dla nas w herbatkach ziołowych, podaję i ptakom do picia. herbatki robię im 1-2 razy w tygodniu. czasami częściej, czasami rzadziej. I nie patrzę na to którą kiedy podaję, czasami piją tylko pokrzywę, czasami co raz to inną. Trzeba nam natury, a nie tylko syfu. Witaminy też są ważne, nie mówię że nie, ale podawać też trzeba im witamin, które dała nam Matka Natura.

Posted

Aha, czyli to tak jakby człowiek brał antybiotyk, bo obawiał by się że może zachorować. Oj nie tędy droga. Dobrze, dobrze Aniu, że tak mi to rozpisałaś. Akurat pokrzywy nie brakuje mi.

 

Drugi cipciok już na świecie, idzie to powoli ale idzie. Jeszcze pytanko-co ile lat trzeba koguta wymienić w stadzie, bo te kurczaki to po tych dwóch świerzych kogutach są, czyli jakby pierwsze potomki.

Posted

Podaje nazwe leku na odrobaczanie FLIMABEND bez karencji na jaja, może komuś się przyda taka informacja. Jest to biała zawiesina w opakowaniu 100 gram.

Kaczka zdycha od wczoraj i coś jej to nie idzie i nie wiem czy dobić, czy poczekać jeszcze troszkę. Chodzi o to głównie żeby się nie męczyła, a mnie serce nie bolało.

 

Czekam na koniec drugiego lęgu, bo idzie to mozolnie. W sumie 3 jajka nie wykluły się wcale.

 

Po ilu dniach prześwietla się jajka perlicy? Wogóle to siwa perlica zaczęła dziś nieśność. A pod kwoką mam kilka jaj perliczki.

Posted

Iza, jak dla mnie to perlicze jaja prześwietla się źle :P Nic nie widać :P Jedynie wczoraj jak prześwietlałam tydzień przed lęgiem, to widziałam tylko te gdzie nic nie było, czyli były puste, albo na początku zaziębione. Reszta nic nie widać :P

Posted

Witam Panie :) noi Panów (choć nielicznych) też :)

W dniu dzisiejszym kolo południa choć przed terminem usłyszałem 3,14 i jak na razie mam jedynaka hehe taki wcześniak, ciekawe jaki będzie wynik ostateczny :)

Pozdrawiam

Posted

U mnie lęg ma być na piątek, sobote, a już jajka piszczą, łącznie 13 jaj.

I mam już piątą kwokę, co je tak na siedzenie bierze? W tamtym roku tylko 3 kwoki miałam stare kury i dopiero w czerwcu siadały. A teraz rwą się właśnie do siadania te swojskie młode kurki, co od kurczęcia chowałam. Taki instynkt silny mają niż te z wylęgarni kupne?

Posted

Właśnie Iza te z fermy kury mają zanik kwoczenia, choć są wyjątki u mnie mam 3 ale jeszcze jedna siadzie;-) najgorzej że jaj brak aby podłożyć, zapomniałem się pochwalić bielaska (tj kaczka piżmowa) siedzi od niedzieli na kaczych jajkach niekoniecznie jej, a druga zrobiła sobie gniazdo w oboze koni ma kilka jaj obstawilem deskami aby miała trochę prywatności;-)

Iza czekaj spokojnie wykluja się na pewno a 13 spore stadko

Pozdrawiam i miłego dnia ;-);-)

Posted
Przez tą dezynfekcje pomieszczeń kurnika zapomniałam się pochwalić-wylęgły się wszystkie kurczęta pod kwoką w liczbie 13 sztuk. Tym razem więcej w białym kolorze.
Posted

Iza gratuluję przychowku;-) u mnie nareszcie wysyp kwok siedzą dwie kaczki i cztery kury;-) kaczki na swoich a kury na gęsich siedzą

Pozdrawiam i miłego dnia:-D u mnie pada i dobrze

Posted

Iza, no to ładnie się wykluły :) Gratuluję :)

Robert, a tak narzekałeś na brak kwok :) Przyszła prawdziwa wiosna, to i kwoki się pokazały :)

U mnie wczoraj pod kwoką znalazłam 6 maluszków. Trochę zaskoczenie, bo termin zapisałam sobie na poniedziałek, ale widać coś źle wpisałam :P Jajek miała 11. To ta kwoka, co pierwszym razem tylko 2 maluszki się pod nią wykluły, bo zaziębiła. Te dostała jaja na zasadzie, wysiedzi to dobrze, a jak nie to trudno :) Wysiedziała :) Wszystkie małe są po kogucie Zielonym :P Aż jestem ciekawa tej mieszanki jak podrosną :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...