Jump to content

Recommended Posts

Posted

Wydaje mi się, że to nie będzie Oksy., bo Oksy. podaje się przez kilka dni, a Ja mam dostać ponoć jakiś środek, który podaje się jednorazowo. Przynajmniej tak zrozumiałem. Napiszę jak po niego pójdę co to za środek itd.

Moje maluchy po przeprowadzce dzisiejszej. Okazało się, że jest ich 54 sztuki.

http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/10121763#w

Do stada dołączyło też około 30 kurcząt. Część jutro powędruje do znajomych którzy dostali indyki przedwczoraj. Oczywiście za ładny uśmiech. :) Kwoka tym razem na pewno też zmieni kwaterę na pewien czas.

Posted

Wow Marcinie jaka gromada maluszków, śliczności.

Oksytetracykline to mam i 2 inne antybiotyki plus leków na robale, bo mi pozostawało po tamtych kuracjach. Troche zaopatrzona jestem w te leki. Po zakupie indyki dostały przez 3 dni Levamol do picia, a za 2 tygodnie mam to powtórzyć, bo u mnie jest duże ryzyko z tym robactwem.

Moich 26 kurcząt jedzie do nowego domu także, bo ja już nie mam gdzie pomieścić tego.

Posted

Iza, no to sporo maluszków ma nowy dom :)

A u mnie wczoraj padł Kochin :( Taki najmniejszy, on prawie nie rósł, więc pewnie miał coś z sercem, albo inna wada. Wczoraj przyszedł do stajenki i widać było, ze mu zimno. Do gniazda dałam sweter i włożyłam go do tego swetra. A za godzine jak przyszłam sprawdzić czy się ogrzał, był już sztywny :( Nie wiodą mi się te kurczaki w tym roku :(

Dzisiaj rano przyłapałam jak indor depta indyczkę :exclamation:  Dobrze, że akurat weszłam na wybieg, bo przy nim stały 4 kolejne indory, przecież by mi ją zabiły. Marcin, to normalne? One chyba nie powinny się bez powodu deptać? Czy mi się wydaje? Napisz jak to jest.

Zastanawiam się czy obcinać lotki indykom. Ogrodzenie na 2m. wysokie, nie jest dla nich żadną przeszkodą. A jak juz pisałam u nas teraz grasuje lisica w poszukiwaniu żarcia dla młodych. Nie chciała bym stracić ani jednego indyka...

Gospodyni, a jak Twoje kwoki? Perliczka dalej siedzi ostro?

Posted

Aniu, a ile te indyki mają już? Tak szybko dojrzewają? Ja nie wiem co z moimi zrobić, opierzają się powoli, a mają miesiąc, nie wiem kiedy przenieść mogę je pod lampę do odchowalnika, boję się o nie.

Szkoda kochina, to bardzo ładne kuraki.

Posted

Iza, moje indyki wczoraj skończyły 16 tyg.

Dzwoniłam do weta, ma mi dać znać jak będzie w domu. Muszę z tą indyczką pojechać u której podejrzewam Histomonadozę. W razie co leki ma na miejscu, to od razu dostanę. Innym nic nie jest, a ta dzisiaj osowiała i nawet nie wyszła ze stajenki :( Obserwuję ją od 2 dni. Wet niby 16km. ode mnie, ale prawie nigdy go nie ma :( Bo ma robotę ciągle.

Posted

Może tamta jest nieco dojrzalsza od pozostałych i one to wyczuwają. Albo ona sama chciała. Nie wiem jak to wygląda u Ciebie, ale indyki mają to do siebie, że indyczka nawet jeśli indor nie bierze jej siłą, to i tak podczas aktu kopulacji drze się i szamoce pod indorem jak by jej robił krzywdę, a po wszystkim zadowolona otrzepuje pióra i odchodzi. Jak w romansie mi się napisało jakimś poczytnym. :) :)

Posted
Nie, nie, nie, znowu akcja z drobiem, kurczaki miesięczne robią kupy krwiste, tzn jeden z nich. Wet naszykował lek, trzeba jechać, nim epidemia wybuchnie całkiem...
Posted

Marcin, ale moja się nie darła, siedziała cichutko pod indorem i tyle. Zero reakcji :shy:

Iza, nie zazdroszczę :(

Ja właśnie wróciłam od weta z lekiem dla indyków. Kazał wszystkim podać i potwierdził moje obawy, indyczka ma Histonomadozę :(

Posted

Witam widzę u was same kłopoty z drobiem:-( u mnie te mulardy jakoś zaczynają obrastac w piórka, a gąski żyją w zgodzie z młodymi (tzn jakoś specjalnie im nie dokuczają) a i dziś pod kure kochin poszły 4 świeżo wyklute gąski :-D tak jest ze teraz obie mają po kilka młodych gasek do wychowania, z kwok jedna ładnie siedzi na indyczych jajkach, druga Kasia na gęsich i kurzych któraś jej podrzuciła;-) i jeszcze jedna siedzi na kurzych, ją zostawiłem jak się wykluja to będą jak nie to nie.

Czekam na kaczki piżmowe już niedługo powinny być,

pozdrawiami miłego dnia;-)

Posted

Aniu jaki lek indyczka dostała?

Robercie też ładną gromadkę będziesz miał.

Zamówiłam następne kaczki, na razie odchowają mi je i odsprzedadzą w wieku 2 tygodni.

Posted
Iza to szalejesz z tymi kaczkami ale rosolek będzie super;-) ja docelowo będę miał około 70-80 sztuk samych gęsi i kaczek ostatnio liczyłem to mam 43 sztuki wiec wiele mi nie brakuje;-)
Posted

Nie mów że tak dużo, jak czytam ile macie to ja chyba mam mało:-( ja nie mam wiele z młodymi mam pewnie coś około 70 sztuk,

to Iza będzie rosół z perełki;-) ja mam kaczkę do ubicia może na niedziele się ugotuje:-D

Posted

Robert, 80 sztuk samych wodnych ptaków? No to ładna liczba :) Ale tych gęsi to Ci naprawdę zazdroszczę :) I tak żałuję, że w tym roku nie będę ich miała :(

Iza, wet. mi dał TRICHONIDAZOL. Indyczka już dostała wodę z lekiem. Ale zrobię tak, ze na noc je rozdzielę, dam lek do wody i mam nadzieję, że przez noc wypiją. Bo wet. mówił, coby im dać w nieduzej ilości wody, tak zeby wypiły, a jak wypiją, to potem normalnie czystą wodę niech piją. No więc innego wyjścia jak na noc je oddzielić nie ma. Bo w ciągu dnia jest to nie wykonalne. Tak więc indyki na noc trafią do przedsionka kurnika. Mały jest, ale spokojnie się zmieszczą, tylko grzędy im tam nie wstawię. Nic to, jak 7 nocy będą spały na podłodze na czystej słomie, to nic im się nie stanie, a przynajmniej mam nadzieję, pokonam dziada...

Posted

Spokojnie, ja swoje powoli zjem, to nie będzie ich tyle. Nie masz wcale tak mało, a i gąski masz, a i kurki u ciebie siedzą.

Dostałam jaj perliczych, jak kwokę wygoniłam, a teraz przydała by się, a tu ni ma.

Posted

A tak przy okazji, u mnie drobiu na dzień dzisiejszy jest 135. W tym 20 kur mięsnych i 9 kaczek Mulard. Więc te niedługo bedą miały spotkanie z pniakiem :P A dokładniej, jak będę widziała, ze się kończą ziemniaki, to zacznę je ubijać. Moje potwory i głodomory przez 3 tyg. zjadły pół tony ziemniaków, prawie tyle samo otrąb pszennych, a kukurydzy, pszenicy i mieszanki z owsem nawet nie liczę :P

Posted

Dzięki Iza :)

Ja też liczę, że mi jakaś kwoka siądzie, ale cisza :( Nie uśmiecha mi sie Perliczek odchowywać, o ile Indyki jak najbardziej, o tyle Perliczki wolała bym powierzyć kwoce :P

Posted
Co jak co, ale każdy będzie miał co włożyć do gara. No ja jestem początkująca w drobiu wodnym ale mi się spodobało. Jestem ciekawa, może ktoś wie, czy warto zostawić parkę lęgową gęsi białych Kołudzkich owsianych? Bo mnie aż korci a nie wiem czy młode były by z tego wogóle.
Posted

Tak Aniu perliczka siedzi twardo :) zachciało się jej maluszków :P czekam jeszcze czy wyklują się perliczki spod tej pierwszej kwoki co ma 6 kurczątek, bo ma 6jajek perliczych, a 3jajka kurze spod niej wyrzuciłam były w nich kurczątka ale martwe :( z jajami perliczymi spod niej pewnie będzie to samo :/

Posted

Gospodyni, spokojnie może będą jednak małe Perliczęta pod kwoką :)

Iza, ja bym zostawiła nie tyle parkę, co 2-3 gąski i gąsiora :) Oczywiście o ile masz możliwość zostawić taki układ :) Ale wiadomo, więcej gąsek, to więcej jajek :)

Posted

Ja mam dwa gasiory (jeden do likwidacji) lewus oczywiście zostaje i 4 gęsi te co mam też zostają na nioski na drugi rok z kaczek zostaną pewnie tylko piżmowe i parka staropolskich tu muszę zmienić kaczora i dwa biegunki to wsio reszta do gara:-D

 

 

po powrocie do domu, okazało się że kura kochina przyjęła młode gąski, w inku jedna kluje sie,i po liczyłem jajka w inku, jest ich 52 więc jest szansa na powiększenie stada wodnego;-)

Pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...