DuzyGrzegorz Posted April 13, 2014 Report Posted April 13, 2014 Gratuluję Dominiko!Mojej kuzynki córkę, której rodzice mają spore gospodarstwo sadownicze, namawiałem na studia weterynaryjne. W okolicy 10 km nie ma weterynarza. Uczyła się bardzo dobrze. Jednak, jak mi powiedziała, nie po to się uczy aby krowie w tyłek wkładać rękę. Naprawdę ręce mi opadły. Poszła na politologię czy coś takiego. Cieszę się, że są jeszcze młodzi ludzie myślący tak jak Ty Dominiko.Co do ras to bardzo dobre rasy do chowu przyzagrodowego. Moja mama hodowała Leghorny na jajka do wylęgarni, i do dziś pamiętam jakie są lotne. Żaden płot nie jest przeszkodą. Mam Araukany bezogoniaste, dwie dorosłe kurki i koguta oraz kilka piskląt. Kogut nie zadziera jedynie z kaczorem butelką. Ten go trzyma na dystans jak jego kaczki jedzą. Kogut nie ma prawa podejść do karmika, ale na kury nie reaguje.Już trochę się wyjaśniło z tymi rasami kur, ale prosiłbym o dokładniejsze informacje. Będę miał po ok. 20 każdej rasy. Pozdrawiam! Quote
ania1983 Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 a, no to już teraz wszystko rozumiem Robercie.Grzegorz, jak widzisz nie każdy nadaje się do pracy ze zwierzaczkami, to trzeba lubić, na siłę nie można być ani dobrym weterynarzem ani lekarzem...Grzegorz, co do kur, to tak jak Ci napisałam jeśli to możliwe to po kilka jajeczek każdej rasy, a jak nie to jakie Ci będą zbywały. naprawdę nie mam parcia na żadną rasę w tym wypadku z dobrych wiadomości to taka, że mąż został poinformowany że w tym roku będą perliczki po świętach pewnie trzeba będzie się wybrać na rynek do Dynowa lub Rzeszowa w poszukiwaniu małych indyczków i chcę kupić kilka kaczek pekin. Quote
dominika1989 Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Grzegorzu kilka lat mi zajęło zdecydowanie się na wieś i zwierzaki ale to raczej była kwestia baraniego pedu - wszyscy do miasta to i ja. A hodowla krów mlecznych to fajna sprawa, kurek tez Robert kiepsko z tą mykoplazmozą ;/ ja swoje kury część musiałam wybić ale reszta zdrowa. Aniu fajnie wyglada po kilka różnych kurek każdej rasy ale mnie najbardziej chodzi o dużo jajek i zdrowe, silne kury. Quote
wiejskieżycie Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Witam, po pewnej przerwie. Mało ostatnio piszę, bo staram się jak najdłużej pozostać przy swoim ostatnim dopisku pod loginem. Nie interesuje mnie przydomek VIP, zresztą do VIP-ów mi daaaaleko, a określenie Super Farmer tak ładnie się komponuje. W moim podwórku bez większych zmian. Poza tym może że kilka dni temu zabił się mój ulubiony zeszłoroczny kogucik brodaty. Pewne okoliczności wpłynęły na to, że w ostatnim tygodniu mało czasu mogłem poświęcić moim pierzastym podopiecznym i pech chciał, że jeden wlazł tam gdzie nie powinien i przygniotła go cegła. Tak się kręcił z pozostałymi kogutami przy jednej kurce szukając jej miejsca na gniazdo, że skończyło się to dla niego nie najlepiej. Gąski niosą się jak szalone. Na zmianę nawołują, żeby wpuścić je do zagrody z jajkiem. A jak już się doproszą, kokietują i zwiewają na drugi koniec zagrody. Do tego są tak grube, pomimo że żyją prawie wyłącznie o świeżej trawie i wodzie, że ledwo chodzą po podwórku. Mam fazę na zasianie na polu kawałka kukurydzy, tylko jakoś nie mogę znaleźć w okolicy nikogo, kto ma to ziarno na sprzedaż, choćby kilogram lub dwa, bo tyle by mnie urządzało. Póki co posiałem dwie paczki kukurydzy cukrowej, ale to jednak nie to. Pozdrawiam. Quote
ania1983 Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Marcinie, Dominiko witajcie Marcinie, szkoda kogucika co do gąsek to ja nie wiem czym Ty je tak tuczysz moje o wodzie, trawie, pszenicy i otrębach a wyglądają tak jak wtedy jak je kupiliśmy, nie zauważylam żeby im coś gdzieś przybyło. czasem się zastanawiam czy moje ptaki nie głodują, ale korytka ciągle pełne, do tego stopnia że jak ostatnio im ugotowałam ziemniaki, to przez cały dzień nawet nie popatrzyły w ich stronę, ani kaczki ani gęsi, więc koniec końców żeby się nie zmarnowały dostały szczęśliwe kury które są wszystko żerne Marcinie, a co do kukurydzy to na rynku nie znajdziesz? u nas jest na rynku w Rzeszowie, wprawdzie bardzo drogo bo 3 złote za kilogram, ale jak sie kupuje 1-2 kg. to nei pieniądze. 2 lata temu kupowałam na rynku u chłopa i ładnie urosła dopuki dziki nei przyszły :/ w tym roku sieję tą co kury jedzą Quote
wiejskieżycie Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 O to chodzi, że moim gęsiom nie dogadzam, a i tak wyglądają jak świnie. Dosłownie ledwo się poruszają. Jak je zaganiam do zagrody na noc lub wyganiam z chlewa rano na pastwisko, to nie są w stanie iść przede mną na odległość dłuższą niż 1 metr. W sumie to nie zabiegają też o to, żeby szybciej się poruszać. Takie z nich cwaniary, że czasami mam wrażenie że na pokaz się mnie boją. W korytku w dzień miały dzisiaj buraka tartego mieszanego ze śrutą i nie były nim zainteresowane do czasu aż na pastwisko wkroczyły indyczki. Wówczas w mig zainteresowały się zawartością korytka. Co do kukurydzy, to nie mam w pobliżu takiego rynku, na którym sprzedaje się ziarno. A propos ziemniaków, to mam ich tyle z zeszłego roku, że nie pozostaje mi nic innego jak oddać znaczną ich część znajomym którzy hodują ptactwo, króliki, kozy itp. Quote
ania1983 Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Marcinie, to może poszukaj na ogłoszeniach ktoś może ma kukurydzę, a jak nie to wyślę Ci trochę tej co mam dla kur ja właśnie dostałam worek drobniutkich ziemniaków od znajomej dla zwierzyńca, jak zjedzą mam się zgłosić po więcej, ale w takim tempie to nie prędko kur zapaść nie chcę, więc im gotować nie będę, na jutro gotuję kilka ziemniaków kaczkom i gęsiom, może jak bym im zabrała jeden pojemnik z żarełkiem i zamiast niego wstawiła ziemniaki to się zainteresują? kurcze, a jak staropolskie były małe to o ziemniaki zabić się chciały jak niosłam Quote
wiejskieżycie Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 U tej mojej znajomej też ptactwo się o ziemniaki zabija, więc ziemniaki się nie zmarnują. Moje wprawdzie lubią kartofelki, ale tylko takie jakie sam jem czyli obrane, a takie podejście do tematu gotowania ziemniaków jakoś mnie nie przekonuje. Niech spadają na bambus. Quote
ania1983 Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 haha, no to ładnie je wyszkoliłeś pewnie jeszcze masełkiem okraszone mają być te ziemniaczki i z mizerią podane Quote
Tofik Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Witam Co do ziemniaków co Marcin wspomniał to u mnie ziemniaki w diecie drobiu to podstawa z tego względu że sadzimy jakieś 30-40a i nie jesteśmy w stanie ich przejeść a kurczaki jak to Marcin ujął o nie sie zabijają Grzegorzu co do ras to kilka jajek jersey gigant bym poprosił jeżeli oczywiście można no a reszta mi obojętna:) hehe jak któreś wpadną mi w oko to zostaną a jak nie no to do gara:) a tak propo to o jakiej liczbie jaj mówimy? pytam bo nie wiem ile swoich mam szykowaćpozdrawiam Quote
Robert ;-) Posted April 14, 2014 Author Report Posted April 14, 2014 Witam Marcin jak zostaniesz vip to możesz napisać pod gwiazdką co chcesz nawet suuper farmer ;] więc pisz ile wlezie;] a u ciebie jest o czym pisać;] Aniu zmartwię cie ta kuku co dajesz kurom to ci nie powschodzi,zapewne była suszona w suszarni a taka nie wzejdzie;[ do siewu jest inaczej suszona aby kiełka nie zasuszyć i dlatego jest droga;[a co do ziemniaków o fajna pasza dla drobiu troszkę ospy i jedzą aż im się uszy trzęsą;] pozdrawiam Quote
DuzyGrzegorz Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Mam z 50 za dużo.Ziemniaki to pasza bardzo chętnie zjadana przez drób. Mają wprawdzie mało białka, lecz jest ono wysokiej jakości gdyż zawiera dużo aminokwasów "siarkowych".Pozdrawiam!Jeżeli jakaś odmiana jest F1 to nasiona nie nadają się do siewu gdyż jest to mieszaniec. Kukurydza jest prawie wyłącznie F1. Takie odmiany sieje się w tzw. super elicie, a jest to materiał drogi. Quote
ania1983 Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 o, Robercie dzięki że piszesz o tym, w takim razie będzie trzeba kupić na siew kukurydzę nie miałam pojęcia że dla kur jest inna a do siania inna. Quote
Tofik Posted April 14, 2014 Report Posted April 14, 2014 Co do ziemniaków to kury jak kury ale za to kaczki sie o nie zabijają Grzegorzu skoro masz 50szt za dużo no to chyba trzeba podzielić na pól więc wychodzi 25 jajek dla mnie i 25 dla Ani więc myślę że moje kury staną na wysokości zadania i 31 jaj mi zdążą nanieść no chyba że inaczej będziesz to dzielił no ale to już zależy do Ciebie ja jedynie chciał bym wiedzieć kilka dni wcześniej ile jajek dla mnie przeznaczysz, żebym miał czas żeby sobie jaja przygotowaćPozdrawiam Ps. podzieliłem na 2 bo nie wiem dokładnie ile osób jest chętnych na te jajka? ale z tego co czytałem no to Ania była chętna no chyba że jeszcze kogoś przeoczyłem:( Quote
wiejskieżycie Posted April 15, 2014 Report Posted April 15, 2014 Cześć. Z tymi wysuszonymi ziarnami kukurydzy to prawda?? Te nasiona które sadziłem kukurydzy cukrowej były aż poskręcane, takie były suche. Zmartwiliście mnie. Quote
DuzyGrzegorz Posted April 15, 2014 Report Posted April 15, 2014 Kukurydzę GMO trzeba albo zmielić, albo podgrzać do takiej temperatury aby nasiono nie było żywe. W przeciwnym wypadku dalej będzie powstawało trujące białko. Tę drugą metodę stosuje się przy suszeniu. To że jest sucha nie oznacza że nie ma w niej życia. Jednak jak zaznaczyłem, prawie wszystkie odmiany kukurydzy są hybrydowe (F1) więc ziarno z takich roślin nie nadaje się do siewu. Jest to krzyżówka dwu czystych odpowiednio dobranych roślin matecznych i w drugim roku uprawy następuje rozczepienie cech. Pozdrawiam!P.s.Jeżeli były to nasiona przeznaczone do siewu to z całą pewnością są dobre. Quote
wiejskieżycie Posted April 15, 2014 Report Posted April 15, 2014 Kurcze. Nie znam się na tym. Nasiona które kupiłem były odpowiednio zapakowane, tak jak ogórki czy rzodkiewka - może 4-5 gram w jednej paczce. Jak wrócę z pracy pójdę na ogród i sprawdzę opis na paczce. Sprawdzę symbolikę ziarna. Quote
ania1983 Posted April 15, 2014 Report Posted April 15, 2014 Marcinie, skoro Twoje były zapakowane w paczce do sadzenia, to na 100% są to dobre nasiona a ja szukam na Allegro nasion kukurydzy, w Rzeszowie już nie będę, a u nas nie wiem czy chłop będzie miał w ogrodniczym, w razie co muszę sprawdzić czy będę mogła kupić przez pocztę Quote
Robert ;-) Posted April 15, 2014 Author Report Posted April 15, 2014 Witam ja pierwszy raz będę siał kuku i tak mi wytłumaczył gość od którego kupuje ziarno od dawna że do nasienia musi być ''specjalna'',ja kupowałem w workach po 25 kg,jeden u mnie na wsi sieje kuku o zbierają kolby i sami suszą na następny rok ja też tak zrobię i się okaże co i jak? u kur wszystko na razie w porządku ile jajek zniosły nie wiem;[gęsi się zacięły i jakoś jajek brak, a kaczki też strajkują pory roku im się pomyliły choć do jednej to mam podejrzenie że ukryła gdzieś gniazdo,pozdrawiam;] Quote
ania1983 Posted April 16, 2014 Report Posted April 16, 2014 witam Robercie, u mnie u gęsi też cisza od jakiegoś czasu. wyniosły się, ale żadna nawet siadać nie próbuje. jutro o ile będzie pogoda jedziemy do Dynowa na rynek. rozejrzymy się czy są już zwierzaczki. interesują nas, a raczej mnie indyki, białe gąski i kaczki pekin. jutro oblukamy czy coś już jest, w razie co popytamy... Quote
wiejskieżycie Posted April 16, 2014 Report Posted April 16, 2014 Witam. U Was posucha z gęsimi jajami, a u mnie około 40 sztuk leży sobie w chlewie i czeka na psią konsumpcję, a kolejne dzień w dzień przybywają. Właśnie zagoniłem moje gęgule i co ciekawe pomimo ciągłej nieśności, nie chudną tylko człapią jak czołgi do chlewa. Quote
ania1983 Posted April 16, 2014 Report Posted April 16, 2014 Marcinie, to ładny zapas u mnie psy dostają kurze jaja, a gęsie jak zabierałam to my zjadaliśmy ze smakiem szczególnie super do ciast Quote
wiejskieżycie Posted April 16, 2014 Report Posted April 16, 2014 Jesteś kolejną osobą, od której się dowiaduję o tym jak dobre do konsumpcji są gęsie jaja. Jakoś nie mamy przekonania do tego towaru. Nigdy nie jadaliśmy jajek drobiu pływającego, ale już na przykład moja śp babcia zawsze dodawała je do ciast. Poza gąskami, dzisiaj zniosły się 4 indyczki i tych jajek też jest już ponad 10 odłożonych. Te akurat jem ze smakiem. Quote
ania1983 Posted April 16, 2014 Report Posted April 16, 2014 to prawda, do ciast są idealne w przepisie masz 2 jaja dajesz jedno gęsie kacze jaja też zjadamy, jakoś nie ma dla mnie większego znaczenia jakie jajo. jajko to jajko, jak robię jajecznicę, to mieszam z kurzymi. no ale co u mnie tych jaj od 2 gąsek i 1 kaczki? za rok będzie moze więcej zwierzyńca to i więcej jaj Quote
wiejskieżycie Posted April 16, 2014 Report Posted April 16, 2014 Moje gąski się w tym roku spisują, żeby ich nie przechwalić bardzo dobrze. Nawet weteranka się niesie i to dość dobrze biorąc pod uwagę jej wiek. Może skuszę się na jakieś jajko gęsie w czasie świąt albo skarmię je maluchami kaczymi, których mam nadzieję za niecałe 2 tygodnie będę właścicielem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.