Skocz do zawartości


Zdjęcie

Porozmawiajmy o hodowli drobiu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13771 odpowiedzi w tym temacie

#8961 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 18:12

Marcin ja nie śpię ale mam robotę i nie mam wolnej chwili
  • 0

#8962 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 20:31

Też nie śpię, ale co mam pisać, jak ciągle plany w powijakach ;)
Patrzę sobie na ogłoszenia, żeby rozeznanie mieć. Co to są za kury? Kura marki kura? Nie powinno się rasy podawać w ogłoszeniu?
http://olx.pl/oferta...html#f2749fe553
Na moje oko "lajkonika" takie zgrabne i ładne są, a cena normalna?
Dobrze kombinuję, że jak mają 14 tygodni, to zaczną się nieść jakoś hmm za 2-3 miesiące?
  • 0

#8963 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 20:45

Za ta cene myśle że warto dać i to choć są kurki młode, jak sa wolne od horob i temu podobnych to warto kupić;-)
  • 0

#8964 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 20:55

Słuchajcie, a jak już nastanie ten piękny dzień zakupu kurek i pojadę po nie... To w czym ja je mam transportować o retyrety? ;)
  • 0

#8965 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 21:05

Najlepiej w skrzynkach ale to zależy na jaka odległość chcesz je wieść? ja np kupowałem kury 16 km od domu to wozilem w siatkowych workach po kilka sztuk aby nie miały ciasno i miały dostęp powietrza
  • 0

#8966 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 21:33

witam wieczorkiem :)
Marnic, indyki z ogłoszenia cudo :)
Gusia, ja kurki wiozła w kartonowym dużym pudle, ale ja wszystko prócz kóz wiozłam w pudle :P

wieczorem jak co dzień liczyłam drób czy się zgadza. liczba się zgadzała, ale gdzie moja kwoka z malutkim? szukam szukam, a tu patrzę kwoka na grzędzie, a małe ledwo zauważalne mimo, ze białe siedzi na kwoki łapie i skrzydłami całe zakryte :D

aha, a co do kurek z ogłoszenia...ja bym ich nie kupiła. wyraźnie jest napisane z własnej hodowli, kiedyś juz pisałam nt. kur i ich nieśności. kurki które kupiłam w wylęgarni niosły się codziennie, ale juz młode po tych kurkach, mają przerwy w nieśności i niosa się różnie.

no i dobra wiadomość :) mam pewność, że młoda kurka zaczęła się nieść :D dzisiaj było 16 jaj,a do tej pory miałam 15 niosek i 15 jaj dziennie :D
  • 0

#8967 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 21:47

Ania, zapamiętane :) Ale to co oni w tych wylęgarniach takiego mają, czego nie ma gdzie indziej, że jest różnica?

  • 0

#8968 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 21:51

nie wiem Gusia, to jest tylko moje prywatne spostrzeżenie. ja kur już nie kupuję, bo mam swoje, ale wiem, ze gdybym zaczynała od zera, to z dzisiejszą wiedzą, kupiła bym te z wylęgarni kury.
ale tak jak piszę, to są moje obserwacje, nikt nie musi się z tym zgadzać :)
  • 0

#8969 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 21:54

Ale moja pani czarownica jajeczna też kazała mi kupić w wylęgarni :) I sama jak powiększała stadko, czy wymieniała, to też tylko stamtąd brała.
Skoro już dwie osoby to samo mówią, a pani moja z baardzo wielkim doświadczeniem kurzastym, to jestem skłonna więcej z tym nie dyskutować i pokornie powędrować tam, gdzie każą :) Zwłaszcza, że to blisko i kurki tylko pół godziny maksymalnie spędzą w drodze.
  • 0

#8970 Michałek

Michałek

    Super Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 505 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 22:17

Ciebie nie obowiązują przepisy rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie transportu zwierząt. Jednak obowiązują Cię inne przepisy, w tym przepisy UE. Tak najważniejsze to jest aby w boksie transportowym była odpowiednia ilość miejsca do zajęcia pozycji fizjologicznej, temperatura 10-25 stopni C, odpowiednia wentylacja, odpowiednia ilość ściółki i transport do 8 godzin. Pozdrawiam Wszystkich na Forum!
  • 0

#8971 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 12 listopad 2014 - 22:21

Złapałam się za głowę i trzymam mocno...
  • 0

#8972 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 05:57

witam :)
czyli widzę, że coś jest z tymi nioskami z wylęgarni skoro nie tylko ja zauważyłam.
Michał, ale Gusia napisała, że po kury ma ok. pół godziny. no i na pewno przewiezie kury tak żeby miały wygodnie, ale bez przesady...temperatura, wentylacja...
sama jak jadę po zwierzaki to staram się je jak najszybciej i najbezpieczniej i najwygodniej da nich przewieźć, ale jak jest upał, to otwieram okna i to musi wystarczyć. jak jest zimno, a od zwierzaków jest "zapaszek" to może być 2 stopnie, a okna są otwarte. nie mam specjalnego samochodu do przewozu zwierząt i nigdy żadnym krzywda się nie stała, jak jechały ze mną na tylnym siedzeniu osobówki, nawet jak to były kozy :P
spać nie mogę, więc czekam tylko aż sie rozjaśni i idę ptaki wypuszczać :)
  • 0

#8973 Robert ;-)

Robert ;-)

    Duży Robert;-)

  • Super Moderator
  • 8014 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 07:09

Witam z rana ;-) jeśli dbają o zdrowie w wylegarni to warto kupić bo u ludzi różne rzeczy się zdążają albo mają jakąś horoby ale są zarobaczone:-( w sprawie niesności to nie wiem nie sprawdzałem, moje juz chodzą od 5,30 ale tylko gęsi i kaczki wyszły, kury śpią, pozdrawiam i miłego dnia życzę;-);-)
  • 0

#8974 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 08:47

Robercie, w wylęgarniach muszą dbać o ptaki i szczepić, bo jak by jaka epidemia im ptactwo opanowała to straty dla nich są ogromne. tak więc nie mogą sobie pozwolić na zaniedbane ptaki.
przynajmniej tak mi sie wydaje.
  • 0

#8975 wiejskieżycie

wiejskieżycie

    V.I.P

  • Użytkownik
  • 2290 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 08:49

Witam z rana. Dzisiaj po wczorajszych wiadomościach o kolejnym niekorzystnym dla mnie konkursie o nowe miejsce pracy w którym już w przedbiegach zostałem skreślony (chociaż gdyby pracodawca postępował jak powinien, nie powinno mieć to miejsca) nie mam specjalnie nastroju. :( Ale mówi się trudno i żyje dalej. :)
Jeśli chodzi o kurczęta z wylęgarni i ich nieśność to moim zdaniem sprawa wygląda dość prosto. Kupując tam pisklęta, przynajmniej jeśli nic nie zostanie przez dany zakład wylęgu namieszane, dostaje się to co zgodne z opisem rasy i jej cechami nieśnymi oraz mięsnymi. Dana rasa, nawet jeśli jest mieszańcem innych ras jest selekcjonowana pod pewnym kątem i nie zawsze łączenie mieszańców powstałych z połączenia kur danej rasy daje osobniki tej samej rasy, a co za tym idzie nie dziedziczą one wszystkich cech właściwych rasie. To już genetyka. Co oznacza, że jeśli ktoś kupił w wylęgarni w danym roku pisklęta danej rasy kur i w przyszłym roku sprzedaje pisklęta od nich uzyskane, a tak może być w przypadku ogłoszenia z linku powyższego, to te osobniki mogą się nieść dużo słabiej niż ich rodzice.
Jeśli o transport chodzi, to napiszę tak. W warunkach wiejskich, gdzie raczej mało kto zawraca sobie gitarę pewnymi sprawami nikt nie przewozi ptaków w specjalnych warunkach. W 9 na 10 przypadkach jest to zwykły worek lub karton. Nie będę owijał w bawełnę. Ja woziłem perlice, kury, indyki, gęsi w zwykłym worku lub kartonie właśnie. Z tym, że nigdy nie trwało to dłużej niż 30 minut. Jeśli zaś chodzi o ptaki które dostałem pocztą, to był to albo karton z ogromnymi dziurami, albo plastikowe skrzynki po owocach o stosownej do rozmiarów ptaka wielkości. :)
  • 0

#8976 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 09:15

Marcinie, szkoda z tą praca :( no ale jak się nie ma pleców, to nawet jak jesteś najlepszy, to i tak byle kto dostanie pracę :( taka polska rzeczywistość :(
ja tak jak pisałam, ptaki czy króliki zawsze w kartonowym pudle wożę. jakos nie mam sumienia do worka zapakować.

a co do kur niosek z wylęgarni to coś w tym jest co napisałeś :) dlatego lepiej dopłacić kilka złotych i kupić z wylęgarni niż od kogoś.
  • 0

#8977 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 10:46

A propos, proszę jakie aktualne ;)
http://olsztyn.wm.pl...h-cielakow.html
Ale tu już pana deko poniosło. Deko mocno :)

  • 0

#8978 ania1983

ania1983

    byle do wiosny: ODCHOWAĆ INDYCZĘTA :D

  • Użytkownik
  • 3126 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 11:29

o matko! jak on tam tyle cielaków zmieścił :(
  • 0

#8979 JoTeS

JoTeS

    Farmer

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 239 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 13:18

Zajął sie nimi weterynarz...zamiast męczyć zwierzęta trzeba było transport puścić a dawno cielaki byłyby na miejscu...chore to policyjne państwo.
Ciekawe ile czasu minęło nim pojawił się weterynarz, unia absurdów.
  • 0

#8980 Gusiek

Gusiek

    baba mazurska

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 144 postów

Napisano 13 listopad 2014 - 17:22

No tak jakby nie do końca, nie jesteśmy trzecim światem... A nasze państwo na pewno nie jest ani chore, ani policyjne :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych