13771 odpowiedzi w tym temacie

[ania1983]

Sławku, dobrze wypatrzyłeś mam kurkę Lekefender

[Robert ;-)]

Jutro jak jeszcze będą? to zrobię fotki.teraz chodzą w dużym ogrodzeniu krów ale tam siatka 1,5 metra, oj zoo i oby więcej takich zwierzaków;-)

[Robert ;-)]

Witam dziś nowe nabytki zapoznawaly się z krowami, ale jak podeszłem bliżej uciekły na drugi koniec wybiegu, chodzą żerują ale o podejściu bliżej zabudowań ani w ząb nie myślą:-( ze zdjęciami może być kłopot:-(
byłem na targu ale z drobiem licho kilka gęsi i indyki a tak to nic ciekawego.pozdrawiam i milego dnia życzę;-)

[ania1983]

witam
takie ślicznotki znalazłam
http://olx.pl/oferta...html#9d5b1141f5
piękne są, ale tak daleko 120 km. ode mnie
naprawdę przepiękne.
pogoda piękna, wiosna u nas dzisiaj. słoneczko świeci, wiatru nie ma, super ale ja chcę zimę

[Robert ;-)]

Witam zdjęcie danieli w galerii, a ja chcę żeby było tak jak teraz;-) dziś bawię się w masarza ale już nie długo, i będziemy kaczki skubac. Pozdrawiam ;-)

[wiejskieżycie]

Cześć. Te danielki Robercie faktycznie w biegu, a szkoda bo zdjęcia przez to mało wyraźne. Co Ty planujesz z nimi robić po ich rozmnożeniu w przyszłym roku?
Aniu ten osobnik z ostatnich zdjęć - Lakenfelder do kurka czy kogut?

[ania1983]

Marcinie, Lekefender mam kurkę, jajka od dawna juz niesie szkoda, ze nie mam dla niej kogutka
Robercie, daniele w biegu, ale super no i też ciekawa jestem, w jakim celu zostały zakupione? tylko na ozdobę? czy na konsumpcję?

[Robert ;-)]

Te mają rok wiec aby się mogły mnożyć trzeba jeszcze rok półtora roku poczekać, ale napewno w najbliższych latach nie będą ubijane potem wiadomo zdrowe chude mięsko;-)

[ania1983]

muszę się pochwalić
http://www.garnek.pl...rki-sie-staraja
zdjęcie może tego nie pokazuje, ale moja kurka Marans zaczęła się nieść dzisiaj zniosła pierwsze jajko

---

na jutro jak będzie taka pogoda jak dzisiaj, czyli ładnie, planujemy zabić kaczora biegusa jednego i 1 perliczkę, tą samotnicę, co jednak ciągle ją odrzucają. był moment, że myślałam że zostanie do stadka przyjęta, ale nic z tego no więc będzie na święta perliczka pieczona

[Robert ;-)]

Aniu ładne jajka widać i kaczka się postarala;-) a perlica na pewno będzie smakowa;-) mniam mniam;-);-)

[Tofik]

Robercie ładne te daniele a skoczne jak zające:) tak czy inaczej za jakieś dwa lata będziesz zajadał dziczyznę

Aniu fajne te indyki ale jak na takie stado to ciekawe czy aby coś tam nie jest pomieszane ale tak czy inaczej ładne sztuki hehe takie do brytfany:)

[JoTeS]

Fajne zwierzaki Robercie, zdziwiłem się, że po roku są takie hmm nie za duże. Z tego co piszesz to bardzo się płoszą, tak jakby były wyłapane z naturalnego środowiska, a nie z hodowli. Na pewno przyniosą dużo radości.

Aniu 120 kilosów to w obie strony pół dnia w drodze ale ze zdjęć wygląda, że warto...jest na czym oko zawiesić.

[Robert ;-)]

Ciesze się ze się podobają ;-) tak są plochliwe i to bardzo najbliżej byłem od nich jakieś 6 - 10 metrów ale były za siatką i moment i uciekły, na zagrodzie to nierealne aby podejść bliżej jak 30 m, nie byłem niestey w miejscu ich wcześniejszego pobytu, i nie wiem jak były chodowlane:-( wiem tylko ze nie była to duża chodowla i kupiłem je dla ozdoby nie do jedzenia, nie mówię tu o ich potomstwie;-);-)

[ania1983]

Jotes, nawet nie wspominam mężowi o tych indykach, bo za samo pytanie czy pojedzie ze mną taki kawał drogi po indyki, chyba by mnie zabił spojrzeniem jak na wariatkę ale indyki są przepiękne!

Robercie, wiadomo że potomstwo do gara, bo przecież nie wszystko na ozdobę ale może z czasem się trochę oswoją? oby

[JoTeS]

Oj tam Ania zaraz zabił...ale warto zasiać w mężu ziarenko, niech się przez zimę oswoi z tą myślą, że nie ma mocnych i na wiosnę trzeba będzie jechać.

No tak Robercie highlandy z danielami wyglądają tak bardzo agroturystycznie, co by nie mówić jest w tym trochę egzotyki...te pierwsze już zaczęły Ci się fajnie mnożyć, pewnie za jakiś czas zaczniesz sprzedawać.

[ania1983]

mąż na indyki już jakiś czas temu się zgodził, ale zapowiedział mi, ze dalej jak 30 km. nie pojedzie po indyki, więc nawet nie zaczynam rozmowy wiem, kiedy mam szansę, a kiedy nie ma sensu o coś prosić znam mojego męża aż za dobrze
ale może jeszcze trafią się jakies indyki nie daleko. a jak nie, to na wiosnę kupię od chłopaka od którego miałam jaja perlicze, młode indyki.
tak czy siak indyki sa zaklepane w stadku i mąż już się z tym pogodził a nie chcę przecholować, bo jeszcze trochę nowości i pracy go czeka przy tym co chcę i co trzeba naprawić czy przerobić

[JoTeS]

Pewnie, pewnie grunt to umiejętność negocjacji, fajnie, że będziesz miała te "gulgoty":D

[Robert ;-)]

Tak jest Ania ma dar przekonywania więc sobie poradzi;-) a indyki fajna sprawa mięsko zdrowsze niż wieprzowina np.
Jeśli o moje zwierzaki to był kiedyś plan na agro ale upadł więc zwierzaki kupione po kucykach to dla przyjemnosci więc krowy daniele i planowane strusie tylko i wyłącznie dla fana a ich młode do handlu albo do gara;-)

[wiejskieżycie]

A te strusie jaja to już pewnik? Kiedy je odbierasz? Ta osoba od której będziesz je miał nie mogłaby ich "wykluć"? Może ma sprzęt i na przykład klułaby też sobie?????

[JoTeS]

Taki inkubator do strusich jaj to wygląda jak kasa pancerna w banku.