13771 odpowiedzi w tym temacie

[Robert ;-)]

Fakt Marcinowi nie było do śmiechu, ja na szczęście nie miałem poważniejszych awarii.
Aniu trzymam kciuki za kuzki, wiadomo od takich zwierzaków młode mamy raz do roku.

[ania1983]

Robercie, jak się uda z kozami i będą zakocone, to w planach mam kocenie ich co 2 rok. raz jedną, raz drugą, ale to się okaże wszystko w życiu jak wyjdzie...
z kurzymi jajami robi się krucho...dzisiaj musiałam odmówić 2 osobom, bo chciały zamówić jaja na święta, ale co ja zrobię jak ludzie "kolejkę" i jajka "zaklepali" sobie juz w listopadzie. i tak się boję, ze nie uda mi się ostatniego całego zamówienia skompletować...no ale może kurki się jednak postarają i młode zaczną się wszystkie nieść

[Robert ;-)]

A czemu raz na dwa lata jedno młode od jednej kozy? No z kurami nigdy nie wiadomo jest ciepło wiec jajka będą:-)
U mnie nadal jaj brak.

[ania1983]

Robercie, koza ma zazwyczaj 2 młode, ale to nie ważne ile będzie miała. zwyczajnie chcę uniknąć martwienia się co roku co zrobić z 4 młodymi, a tak będę się martwiła co zrobić z dwoma ale to tak jak piszę, plany planami a życie często weryfikuje nasze plany...
u mnie dzisiaj tylko 10 jaj, więc jutro powinno być 17

[Robert ;-)]

A to ciekawe co zrobić z młodymi do gara szkoda, a trzymać dużo sztuk to i zapasy paszy trzeba mieć spore, wiem coś o tym, wiadomo plany często gęsto się zmieniają nie koniecznie z naszej woli:-(

[ania1983]

na więcej na 2-3 kozy nie mam warunków, zwyczajnie nie miała bym gdzie ich trzymać. no i po co mi ich aż tyle? o ile z kózką mniejszy problem, bo łatwiej sprzedać, o tyle z koziołkiem już spory problem...

[Robert ;-)]

Zawsze pozostaje garnek.dobra ja spadam jakoś mnie na sen zbiera. Pozdrawiam ;-)

[ania1983]

witam
kogutek Bielefendzki skończył na pniaku. Zielonemu się jeszcze udało, uciekł mi skubany pod grzędę na której śpi Zielony agresor, więc na razie nic mu nie grozi ale do czau...
kolejny wiosenny dzień...

[Robert ;-)]

Witam ja skończyłem te nieszczęsne ogrodzenie danieli teraz czekać do soboty na większą liczbę naganiaczy;-)
Dziś mój drób ma święto wypuścilem je z kozy i chodzą po całym podwórku.pozdrawiam i życzę miłego dnia;-)

[ania1983]

czy to jest Wyandotty? bo nie wydaje mi się
http://olx.pl/oferta...html#9d5b1141f5
Robert, no to na sobotę zaplanowane biegi

[Robert ;-)]

Dziś weszły do tej zagrody ale niestety nawialy:-( jakoś sobie poradzimy z danielami:-D
Dziś jak wypuścilem drób to zauważyłem ze nowy kaczor piżmowy prowadzal się z kaczka pod kolor, biała chodziła z innymi kaczkami, mam parke piżmowa to i fajnie;-)

[Robert ;-)]

Witam co tam u was słychać;-) moje drobiowe dziś znowu w kozie siedzą, nie mogą chodzić po całym podwórku, rozchodzą się po całym i karmiki omijają, a nie mam ich tyle by je porozstawiać po całym podwórku

[Tofik]

Witam Robercie po staremu:) choć dziś ubiegałem sie za miniorem bo wyfrunął (nie wszystkie z drugiego zacieru lotka mają przycięte) a jako że to taki smukły "szczur" to ani jak było go złapać ale w końcu w krzakach go dopadłem:)

[Robert ;-)]

Powitać ale do gara miałeś go przeznaczyć? To wcale się nie dziwię ze uciekał;-);-)

[Tofik]

Na razie jeszcze trochę pożyje bo trochę za mały do gara ale to nieuniknione w jego przypadku jak i jego kolegów z innych ras:)

[Robert ;-)]

Tak to bywa z drobiem którego jest za dużo, ale jak uciekaja to irytuje człowieka:-(, ja mam tak z kaczka piżmowa która ucieka mi z zagrody ale to piżmowa wiec nic dziwnego że lotna jest.

[ania1983]

witam
u mnie taak uciekają perliczki, ale to mi nie przeszkadza, przynajmniej szumu narobią ucieka jedna starsza biała kura susex i ucieka kaczka francuska czarna zażyje kąpieli w ogrodowym stawie i stoi pod wejsciem coby ją wpuścić
zresztą podobnie jak reszta, uciec potrafią, ale juz wrócić to nie czekają na mnie aż je wpuszczę

[Robert ;-)]

Aniu ale to tak przeważnie bywa że wyjść to wyjdzie ale wrócić, to już nie umie:-(
moje to choć nie uciekają poza ogrodzenie, tylko poza małe ogrodzenie.

[Tofik]

U mnie podobnie bo jak wyfrunie to już nie we frunie i trzeba za takim delikwentem ganiać
Robercie co do teojej piżmówki to obetnij jest jedno skrzydło i po jakimś tygodniu będziesz miał spokój:)

[Robert ;-)]

Ja jej obciolem zaraz po zakupie jej, ale widać za mało i na niewielką wysokość fruwa sobie bez problemu:-(
najbardziej cieszy mnie to, że spażyła się z kaczorem i chodzą razem.