Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#9761
Napisano 13 styczeń 2015 - 20:46
hehe to myślisz aż tak bardzo Ci te kości zgrubiały??
#9762
Napisano 13 styczeń 2015 - 20:51
#9763
Napisano 13 styczeń 2015 - 20:59
Mam pierwsze jajko. Któraś staropolska się spisała i już zniosła jajko.
Teraz pytanie co dalej jak się pojawią następne. Ile czasu je przechowywać? Chyba troszkę za wcześnie na wysiadywanie. Może być kłopot z odchowaniem. No i czy kaczka siądzie na jajkach.
Tak jak pisałem mogę wygospodarować pomieszczeni dla młodziaków i tam ich trzymać. Jednak nie chciałbym używać żadnych dodatkowych lamp. W pomieszczeniu tym przechowuję siano i słomę. Pomieszczenie nieogrzewane.
#9764
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:01
Sprawa wygląda tak że mam jedną nową kaczkę tyle że czarno-białą z całkiem obcego stada i w sumie jeszcze jedna obca mi dojdzie z jeszcze innego stada tyle że one są czarno-białe i mam je na zamiarze posłać do GARA no ale jak bym w końcu skończył z "kolorowym" kaczorem no to wtedy w sumie kaczki by sie przydały więc jedna sobie nadal żyje a o drugą chyba będę musiał sie u szwagra upomnieć
Robert niebieski:)
jajka przechowuje sie chyba 2 tyg (bo dokładnie nie pamiętam) bynajmniej im dłuższe przechowywanie tym mniejsza szansa na powodzenie inkubacji:( tak więc ja z tego jaja bym zrobił jajecznicę
Kaczka jak nie popiskuje ani nie drze puchu to szansa niewielka po prostu wzięła sie za niesienie jaj i już a wcale to nie znaczy że ma zaraz siedzieć.
A co do odchownika nieogrzewanego to jak dla mnie szansa wychowania nie wielka gdyż małe cipcip potrzebują dość dużo ciepła a kaczki chyba są nawet bardziej wrażliwe niż kurczaki.
#9765
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:09
Sławek jak ktoś ma duży brzuch to butów nie widzi? O to mi chodziło.
#9766
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:12
Witaj brzusiu żegnaj siusiu:)
no to chłopie pozwoliłeś sobie przez tą zimę
#9767
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:27
A ci na dole zamiast pisać to tylko czytają i się nasmiewaja pewnie;-)
#9768
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:35
Co do gęsi to na pewno coś w tym roku sie u mnie pojawi:) ale co to jeszcze nie wiem:) chętnie bym kupił jakąś młodzież jeżeli bym na takie trafił a jak nie no to jakieś dorosłe osobniki ale to nie wcześniej niż w lecie bo na wiosnę to na pewno budżet nie pozwoli.
#9769
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:37
Robercie, bez dogrzewania jak juz koledzy napisali nic nie wychowasz. a to, że w pomieszczeniu masz słome i siano...kupujesz lampę kwokę z oprawą. koszt jakieś 70zł. jak Ci się poszczęści i jak dobrze zawiesisz, to nie ma prawa sie nic stać. przecież jak małe odchowujemy, to myślisz że jak? na sianie czy słomie maluchy latają i sie ich dogrzewa...
miało być: jak Ci się poszczęści to kupisz lampę z oprawą za 70 zł.
a jak dobrze zawiesisz, to nie ma prawa nic się stać
#9770
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:48
Robercie tego brzusia to na pewno Ci zazdroszczą. Wiesz, że kochanego ciała nigdy za dużo. Z drugiej strony to chyba przypadłość Robertów na tym forum Sam się przyznaję do jakiegoś brzusia.
Ostatnio lekarz zalecił mi białe mięso więc kupiłem kilogram słoninki (żart - żona by mi dała słoninką nie słoninkę)
#9771
Napisano 13 styczeń 2015 - 21:54
Robercie, ale tak jak koledzy zauważyli, jedno jajko nie oznacza jeszcze, że kaczka chce siedzieć Moja dzikuska, jak jeszcze ją miałam znosiła jajka gdzie popadło. a jak chciała siadać, to na polu w krzakach zrobiła gniazdo, nadarła puchu, naniosła gałązeczek, mchu, liści i nie wiem co jeszcze. i z tego gniazda jajek jej juz nie zabierałam niestety nic nie wysiedziała, bo w nocy ją mi coś zabrało
#9772
Napisano 14 styczeń 2015 - 09:23
Dziś idę łapać lewusa i założę mu trytke na nogę, co by był znaczny, moje dwie pizmuwki spaceruja razem,
pozdrawiam i miłego dnia ;-)
#9773
Napisano 14 styczeń 2015 - 15:02
#9774
Napisano 14 styczeń 2015 - 19:48
a ja miałam jutro załączać inku, coby dla samych indyków nie świecić, ale zgadałam sie ze znajomą. ma kwokę, której nie może odkwoczyć, a ja chętnie przyjmę jutro mam po nią iść. muszę się utargować coby ją kupić a nie tylko pożyczyć kwoce podłożę tylko kilka jaj, a za 3 tygodnie do wyklutych pisklaków podłożę indyki oczywiście też będę dogrzewała lampą, ale z kwoką lepiej się odchowają żeby tylko u mnie nie chciała sie odkwoczyć., trzymajcie kciuki
a tak z ciekawości, to ile powinnam zaproponować za taką kwokę? zwykła kurka, nie rasowa. chodzi mi ile za nią powinnam dać, jeśli zgodziła by się sprzedać mi tę kwokę.
Robercie, a co do gąsek, to para z nich na pewno będzie super, pytanie tylko czy chcesz mixy gąsek, czy czysto rasowe
#9775
Napisano 14 styczeń 2015 - 22:03
"Witam!
Nie mam żadnego doświadczenia z odchowaniem piskląt indyczych, zwłaszcza
zimą. U indycząt największy problem jest z łapkami, a zimą chyba jest
szczególnie ważny. Temperatura powinna wynosić nie mniej niż 32 stopnie
pod lampą (kwoką) i nie mniej niż 24 stopnie w pomieszczeniu. Trudno
jest taką temperaturę utrzymać w nieogrzewanym pomieszczeniu i co
najważniejsze taką temperaturę trudno uzyskać w okolicach łapek piskląt
pod kwoką. Pisklaki pod kwoką stoją i będzie im zawiewać łapki. Ja bym
użył sztucznej kwoki, a na spód użyłbym maty grzewczej. Wydzielił bym
też mały kącik i okrył kocami a promiennika podczerwieni użył do
ogrzania tego kącika. Sztuczna kwoka ma pewną przewagę nad naturalną
gdyż "siedzi" tam gdzie ją się postawi i co najważniejsze pisklęta pod
nią siedzą, a w razie sytuacji nadzwyczajnej można z nią pomieszkać
(uroki życia na wsi). Gdybym użył naturalnej kwoki to tam gdzie siedzi
podłożyłbym matę grzewczą lub poduszką elektryczną, a kącik ogrzał
promiennikiem. Indyczęta podobno rozchlapują wodę i pojemniki z wodą
powinny stać na tackach przykrytych siatką. Takie rozwiązanie widziałem
w gospodarstwie ekologicznym które oglądałem. Jeszcze jedna rzecz którą
tam widziałem to czerwone koraliki o wielkości uniemożliwiającej
połknięcie w karmie. Podobno bez tych koralików część piskląt nie
podejmuje jedzenia i pada.
Oczywiście to co napisałem jest to do przemyślenia i dyskusji bo jak
zaznaczyłem, nigdy nie odchowywałem indycząt.
Dla mnie promiennik to nie sztuczna kwoka. Na zdjęciach jest sztuczna
kwoka którą używałem kilka lat i uważam, że jest to znacznie lepsze
urządzenie.
Pozdrawiam!"
mój ojciec który indyki chował, zresztą czego mój ojciec nie chował zawsze mi powtarza, że indyczętom po wykluciu trzeba dać ziarenko pieprzu do dzioba coby połknęły. to zmusza je do pobierania pokarmu.
co do reszty to jeszcze do przemyślenia. no i będę gadała z chłopakiem od którego będę miała indyczęta, jak on dba o takie maleństwa. doświadczenie ma, bo nie jedne odchował
ale każde słowo i rada nt. indycząt i ich odchowu jest mile widziane
#9776
Napisano 15 styczeń 2015 - 09:33
Grzegorz zawsze coś podpowie choć widzę ze odchowanie indyków to nie taka prosta sprawa, ale jak się chce coś mieć trzeba próbować.
Co do Landesa i białej gęsi taki zestaw mi najbardziej by pasował a czy starzy się z kubankami czy białą to i tak mixy będą aby duże i smakowe;-)
Jeśli o emu to prąd jest, temperatura trzyma na poziomie 36,3 a wilgotność dziś niższa bo 22 % ale mieści sie w normie (od 20 do 30 % ).pozdrawiam;-)
Dziś znalazłem jajko kacze więc wiosna blisko, a kaczor pizmowy chodzi sobie z czterma kaczkami(bielaska laciata i dwoma mulardami) więc więcej jaj to kwestia dni.co za rok w styczniu wiosna.
#9777
Napisano 15 styczeń 2015 - 12:57
Robercie, pogoda taka wiosenna, to zwierzaki wariują i nie wiedzą co mają robić...
#9778
Napisano 15 styczeń 2015 - 13:58
a jak z kwoka kupiona-pożyczona? W sumie ważne że jest i zrobi swoje, ja czekam na jaja jak na zbieram to do inku włożę.
#9779
Napisano 15 styczeń 2015 - 14:13
Robercie, kacze jajka do inku?
#9780
Napisano 15 styczeń 2015 - 14:42
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych