Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#9881
Napisano 26 styczeń 2015 - 21:53
#9882
Napisano 26 styczeń 2015 - 22:02
Jeśli chodzi o samo klucie to też nic sie nie robi co by nie było dużych wahań wilgotności.(chodzi o otwieranie inku)
ja np. otwieram dopiero jak widzę jak jest sporo 3.14 co by skorupki powyjmować
Robercie ten z pierwszego linku to taki sam co ja mam bo ten też z pilotem tylko jak ja kupowałem to higrometr był jeszcze gratis:)
#9883
Napisano 26 styczeń 2015 - 22:08
Ok już widzę, że dwa to nawet sama bym dała radę mama by tylko awaryjnie pomagała. Najgorsze lęgi, bo ja zawsze za ciekawska jestem i ciągle bym zaglądała
#9884
Napisano 26 styczeń 2015 - 22:12
Choć z tego co zauważyłem podczas tych dni co inkubuje emu lepsze drewno, plastik tak nie trzyma tak tepm.
Dominiko podczas klucia nie wolno za często zaglądać bo wilgotność spada i małe maja ciezej wydostać się ze skorupy(błona wysycha i maja problem z wydostaniem się)
#9885
Napisano 26 styczeń 2015 - 22:14
Nie bałbym się samoróbki. Czasami te urządzenia są lepiej dopracowane niż seryjne.
Lepsza od drewna jest płyta OSB.
Pozdrawiam wszystkich na Forum!
#9886
Napisano 26 styczeń 2015 - 22:24
Dominiko nie trzeba otwierać co by widzieć co sie dzieje w środku bo widać przez górę
Robercie i co z tymi EMU obadałeś je już stetoskopem??
#9887
Napisano 26 styczeń 2015 - 22:31
#9888
Napisano 26 styczeń 2015 - 23:13
#9889
Napisano 27 styczeń 2015 - 09:50
Do lęgów naturalnych nie każda rasa się nadaje. Kochiny bardzo dobrze wodzą pisklaki.
Saseks to rasa którą bardzo trudno zdobyć w wylęgarni. Materiał rodzicielski jest powszechnie fałszowany Leghornem. W pierwszym pokoleniu znoszą więcej jaj, ale kurczaki z tych jajek są już każdy inny. Podobnie jest z Karmazynem który występuje jako Rossa. Jest to krzyżówka w samym założeniu i kurek towarowych nie należy rozmnażać.
Leghorna raczej nikt nie fałszuje bo to od razu widać.
Pół nocy nie spałem przez kolegę Tofikarusa. Jakieś szyfry tu macie ale skoro złamano Enigmę to i ten trzeba jakoś złamać. Już wiem, że trzy i czternaście setnych to pierwsze słowo jakie wymawia kurczak.
Pozdrawiam waszystkich na Forum!
#9890
Napisano 27 styczeń 2015 - 11:21
#9891
Napisano 27 styczeń 2015 - 11:43
Wczoraj pomierzyłam przestrzeń, jaką planowałam na oko na kurnik (tak idą belki konstrukcyjne) i wyszło malutko, tylko 9m2 i nie wiem, czy nie powiększyć... Ile kur mogę mieć na takiej powierzchni?
Śniło mi się, że przyniosłam do domu młode kurki, nie miałam ich gdzie trzymać, przykrywałam poduszkami, żeby miały ciepło, a te się wszędzie rozłaziły... A już najbardziej taki mały tłuściutki kogucik, co ja się na nim naganiałam
#9892
Napisano 27 styczeń 2015 - 11:58
#9893
Napisano 27 styczeń 2015 - 12:58
Hej
Wczoraj pomierzyłam przestrzeń, jaką planowałam na oko na kurnik (tak idą belki konstrukcyjne) i wyszło malutko, tylko 9m2 i nie wiem, czy nie powiększyć... Ile kur mogę mieć na takiej powierzchni?
Śniło mi się, że przyniosłam do domu młode kurki, nie miałam ich gdzie trzymać, przykrywałam poduszkami, żeby miały ciepło, a te się wszędzie rozłaziły... A już najbardziej taki mały tłuściutki kogucik, co ja się na nim naganiałam
Naprawdę musiałaś się tymi kurami przejąć. Zacznij planować od omleta. Oczywiście omletem jest nie tylko sam omlet ale również Twoje potrzeby co do posiadania i zajmowania się drobiem itd. Zimą te 9 m kw. wystarczy na 30 do 45 kurek. Będą miały ciepło i odwdzięczą się jajkami. Latem kurki wstają wcześnie, w kurniku robi się gorąco, a wypuszczanie ich o 4 rano jest fajne, ale nie codziennie. Może zrób tak. Zostaw tę powierzchnię jeżeli Ci odpowiada a na zewnątrz przy wyjściu zrób wolierę z solidnej siatki od strony południowej i wschodniej i z pełna ścianą od północy i zachodu. Część przykryj blachą l reszta siatką lub całość blachą. wyjście na wybieg zrób z woliery. Wtedy możesz, jeżeli temperatura nie spada poniżej zera, zostawiać wyjście z kurnika na wolierę otwarte i kury nie będą kisnąć w kurniku, a dodatkowo będziesz miała gdzie karmić w czasie opadów. Pomyśl o jakimś pomieszczeniu do odchowu. Może być małe i najlepiej z wybiegiem.
Kilka razy przymierzałem się do zielononóżek i jakoś mi nie wychodziło. Po roku nie pozostawała ani jedna. Wszystkie inne o wiele trudniejsze jakoś bez problemu hodowałem, a te mi nie wychodziły. Pomyśl jeszcze Dominiko o Amrock'ach i Australorpach.
Pozdrawiam wszystkich na Forum!
#9894
Napisano 27 styczeń 2015 - 13:18
#9895
Napisano 27 styczeń 2015 - 17:34
Czy Wam też ostatnio forum odmawiało współpracy, jakieś błędy mi wyskakiwały... i pomyślałam sobie, że jakby co, to stracę z Wami kontakt całkiem. Może macie konta na FB np., żeby się nie tracić z oczu w razie awarii? Tudzież mail?
#9896
Napisano 27 styczeń 2015 - 17:48
co do drobiu to w sumie woliera super sprawa i ten mniejszy kont do odchowania młodych,bardzo dobry pomysł ale koszta wiadomo nie każdego stać na takie udogodnienia.
#9897
Napisano 27 styczeń 2015 - 18:03
Pozdrawiam waszystkich na Forum!
[/quote]
To szyfr Dużego Grzegorza hehe ja za pierwszym razem też nie zaczaiłem o co chodzi:P
Co do błędów na forum to ja sie już z tym spotkałem kilka razy kiedyś nawet przez dwa dni na forum nie moglem wejść ale mimo wszystko forum działa dalej:)
#9898
Napisano 27 styczeń 2015 - 18:06
#9899
Napisano 27 styczeń 2015 - 18:35
Gusia, na FB ostatnio dodawałam do Ciebie komentarze
dzisiaj zabrałam jajka spod kaczki. siadły we dwie na jedno gniazdo i sie biły o jajka. 2 rozbiły, no to zabrałam całkiem. będę zbierała na razie do inku. Jak będę widziała, ze każda ma swoje osobne gniazdo, to dam siedzieć, inaczej nie...
Gusia, z tym metrażem kurnika to spokojnie, ja obecnie mam jakoś 12-13m2, teraz jest 49 grzebiących, plus 9 kaczek. ale na początku było 60 drobiu plus 10 kaczek i spokojnie się mieściły stary kurnik natomiast jest malutki, teraz nie pamiętam ile ma, ale jakoś 7-8m2. a swojego czasu mieszkało tam 20 kaczek, 1 gąska i nie pamiętam ile kur ale wtedy nie wiele.
ja w lecie jak sa gorące noce, to kurom zostawiam okno otwarte, oczywiście jak nie ma maluszków. okno mam zabite na ten czas siatką, coby nic się nie dostało do środka i coby kury nie uciekły
Co do inkubatora, to ja mam ten co Sławek, może nie jest idealny, ale jak się przestrzega sposobu inkubacji to jest ok. poza tym, z czasem go wyczaisz
#9900
Napisano 27 styczeń 2015 - 19:33
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych