Paszy dodaję tylko odrobinę. Normalnie gdy miały dostatek trawy to miały samo ziarno. Teraz zimą się zdecydowałam im włączyć trochę. Nie znam się na podawaniu witamin kurom i stwierdziłam, że tam co nieco jest więc jak troche im dosypię to nie będzie tragedii. To jest około 10 % dziennej ilości całego jedzenia u mnie wszystko na tzw "oko" typowa amatorszczyzna Mój pierwszy kurnik i pierwsze kurki, które miały być na własne potrzeby. Przede wszystkim dostaja mieszankę pszenżyta, mielonej kukurydzy, trochę owsa. Chleb z dodatkiem suszonej pokrzywy, mielone skorupki z ich jajek , odpadki z domowych warzyw i owoców Czasem zjadają ziarna więcej, czasem mniej. Zaglądam do skrzynek i garnuszka na ziarno 3 razy dziennie i oczywiście w miarę potrzeby dolewam wody.
Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#10001
Napisano 02 luty 2015 - 20:27
#10002
Napisano 02 luty 2015 - 20:29
Nigdy nie odmierzam ile czego daję kurom Uważam, że każde stworzenie tak jak i ludzie może mieć różne potrzeby. Tak jak u psów tak i kur nie trzymam się podanych wytycznych dotyczących ilości Chcą to jedzą
#10003
Napisano 02 luty 2015 - 20:44
Viktoria, no to ładnie Ci sie kurki niosą
u mnie żadnych nowości tyle, ze kury dzisiaj zniosły 23 jajka, a perliczki 0 od Pizmoweych dalej 3, czyli ta 1 ciągle się nie niesie i 2 jajka od Biegusów. A moze ta Piżmowa się nie niesie jedna, bo to kaczor tyle, że nie wygląda
podliczzyłam wczora wydatki na kury, kaczki, kozy i króliki, oraz przychód z jajek od kur. tak czy siak, jestem na plusie w styczniu nie liczyłam na zarobek, a jedynie na zwrócenie kosztów, a tu taka niespodzianka
#10004
Napisano 02 luty 2015 - 20:51
Na trzydzieści kur ktore mają dostęp do innej paszy, to jak dasz czubaty litrowy garnek wystarczy, chyba że chcesz pędzonych jajek to dawaj więcej przecież na femie mają jej do oporu.
Wiktoria niesnośc 100 na 100 to super wynik i zaglądaj do nas częściej ;-)
#10005
Napisano 02 luty 2015 - 21:14
#10006
Napisano 02 luty 2015 - 21:22
#10007
Napisano 02 luty 2015 - 21:49
#10008
Napisano 02 luty 2015 - 22:23
Brum nie przejmuj się tym pojedyńczym jajkiem. U mnie też kurki niosły pierwsze jajka takie dziwne. Jak by bez skorupki w samej błonie. Później po jakimś czasie się poprawiało. Ostatnio jedna mniejsza (chyba mieszanka z moim liliputem) zniosła pierwsze jajko następne dopiero po tygodniu. Pierwsze trzy jajka były wielkości paznokcia na kciuku. Ubaw był i zdziwienie w domku. Domyślam się, że przepiórcze to by było olbrzymie przy nich.
Jednym słowem na razie Brum się nie przejmuj. Tym bardziej jak pozostałe kurki niosą normalne jajka co znaczyłoby, że nie mają złego odżywiania i warunków.
#10009
Napisano 03 luty 2015 - 06:57
dzieki. Reszta kur ok. Ladne,duze jajka znosza. Zastrzezen nie mam.
Zrobiono mnie zawodowo w konia z tymi zielonkami. Odsprzedano innemu.
Teraz szukam pisklat leghorna ale ciezko tu dostac.Mam tez mieszance 3 szt kurki niby liliputki i niosa sie ciagle no seria za seria. Jakies 5 dni przerwy i od nowa. Bardzo wydajne sa, co prawda jajka wielkosc jaj golebich niosa no ale to pierwsze typowe moze.
#10010
Napisano 03 luty 2015 - 19:20
Pozdrawiam ;-)
#10011
Napisano 03 luty 2015 - 21:37
No u mnie to samo zima - bez śniegu ale zimno .
Kaczki dziś nic nie zniosły. I dobrze. Niech poczekają na lepsze czasy.
Kury swoje zrobiły - 11 jajek.
#10012
Napisano 04 luty 2015 - 08:53
#10013
Napisano 04 luty 2015 - 09:16
#10014
Napisano 04 luty 2015 - 10:15
Witam
Brum, szkoda że nie udało sie z tymi zielonymi, ale dobrze, że masz dostęp nie daleko do innych to ile będziesz miała młodzieży?
Viktoria, ale pytań
jak kurka siądzie, to spokojnie po 3-4 dniach możesz ją przenieść w inne miejsce jak już się rozsiedzi to nie zejdzie ja moja przyniosłam od znajomej i siedzi ostro dzisiaj zaczynają się małe kluć
kwoka będzie małych broniła przed kurami i kogutami. tak samo jak przed Tobą no chyba, ze masz z nią dobre "kontakty"
co do ilości jaj, to zależy jaka duża jest kurka. ja pod moje daję 15-23. tak coby kwoka wszystkie spokojnie obsiadła.
ja najdłużej jajka zbierałam prawie 3 tyg. ale im młodsze tym lepsze. zdarzyło mi się wsadzić pod kwokę 5-6 tyg. ale na 9 jaj, wyszło 2 pisklaki. ale to była inna sytuacja
"Moje" indyki się dzisiaj mają kluć i tak się zastanawiam, czy jeszcze dzisiaj po nie jechać i kwoce podrzucić, jak kurczaki będą sie jeszcze kluły, czy jutro po nie pojechać i podłożyć kwoce jak juz kurczaki będę wyklute, a dla niepoznaki, dać kwoce jedno świeże jajo coby siedziałą jeszcze do jutra wieczora?
na razie nic nie decyduję, bo czekam aż mi chłopak napisze, że indyczęta sa na świecie ) no i dzisiaj byłby problem ze znalezieniem czasu przez męża...czekam na razie
#10015
Napisano 04 luty 2015 - 10:38
Aniu ja bym podrzucila indyczki jak juz wszystkie kwoka wszystk dosiedzi. Wiesz bez wiercenia niepotrzebnego
#10016
Napisano 04 luty 2015 - 12:26
#10017
Napisano 04 luty 2015 - 16:03
No u mnie żadna kurka nie chce na razie siadać. Szkoda bo pomału miejsce przygotowaliżmy dla nich w osobnym pomieszczeniu. Może któraś kurka przypomni sobie o instynkcie macierzyńskim
Przypomnijcie jak układać w razie czego jajka kacze na którym "szczycie". Może bym zacząłe je zbierać na wszelki wypadek.
A i jeszcze jedno czy można podłożyć jednocześnie kacze i kurze jajka? Nie będzie zbyt dużej różnicy w czasie wysiadywania?
#10018
Napisano 04 luty 2015 - 16:07
#10019
Napisano 04 luty 2015 - 16:16
Witam kaczki z kurą raczej nie da rady bo kury są po 3ch tyg a kaczka po 5ciu tak że jak sie kurczaki wyklują to kura może zejść z jajek No może jak by pisklaki na bierząco zabieral to kto wie czy czasem coś takiego by sie nie udalo
Ciekawe czy ktoś taką kombinację próbowal?
#10020
Napisano 04 luty 2015 - 16:19
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych