Profilaktyka dla mnie to odrobaczenie, szczepienia i podnoszenie odporności preparatami witaminowymi, pokrzywą, krwawnikiem. A generalnie to podaje się zwierzętom metronidazol podczas leczenia histomonozy ale wtedy mięso i jaja nie nadają się do spożycia już nigdy. Więc lepiej modlić się o unikanie tego pierwotniaka. Aniu myślę, że profilaktyka jako taka to raczej trudny temat, bo teoretycznie siewcą jest kura, która choruje głównie bezobjawowo i by wychodziło, że tych gatunków nie powinno trzymać się razem, ale spokojnie, nie sądzę, żeby trafiło Ci się takie nieszczęście, a jak się boisz to odrobaczaj regularnie kury i dbaj o odporność ptaków. Bez nicieni histomonoza się nie trafi.
Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#10401
Napisano 22 luty 2015 - 22:44
#10402
Napisano 22 luty 2015 - 22:55
do tej pory profilaktycznie podawałam moim pierzastym herbatkę z wrotyczu przeciwko robalom. tylko czy to aby nie za mało? nie chcę znowu przeginać. na razie wystarczało, nigdy w zabitej kurze czy kogucie nie znalazłam robali. więc albo ich nie widać gołym okiem, albo na razie taka profilaktyka ziołem wystarcza...
widzisz Dominiko, bo ja się właśnie zastanawiałam, czy jak się nieco ociepli, to indyczeta przenieść do pustego starego kurniczka, ale zimnego jak pieron, bo całą zimę nic tam nie było, czy jednak je przenieść, do sporo cieplejszej stajenki w której teraz urzedują kury i kaczki...oczywiście indyczęta tak czy siak były by na razie odgrodzone, no i cały czas świeciła by im się lampa kwoka. z tym że zdaję sobie sprawę, że w starym zaziębniętym kurniku jedna lampa to stanowczo za mało by było...no i taką sobie zagwostkę wymyśliłam
no ale u mnie ojciec cały zwierzyniec trzymał razem. była jedna stajenka, w niej była krowa, świnia, koza, kury, kaczki, indyki, gęsi, łabędzie, pantorki...i wszystko sie chowało. to przecież myślę, że i mi wychowają się indyki w jednej stajence z kurami, pantorkami i kaczkami a dodam, że lata temu zwierzaki nie miały tak dobrych warunków jakie są u mnie...
trzeba być dobrej myśli
#10403
Napisano 22 luty 2015 - 23:01
nie ma co popadać w przesadę, ale zdecydowanie odrobacz je czymś od weta. raz na pół roku przez kilka dni niech piją levamisol. Wiadomo, że są plusy i minusy trzymania kilku gatunków razem, bo choćby salomenlloza siana przez kaczki robi szkodę kurom czy choroby zwalczane z urzędu ale u mnie sąsiad trzymał indyki razem z kurami, kaczkami i krowami a stado miał...aż nam całe 1,5 ha łąki niszczyły, a same się pasły, mnożyły i zarazy ich nie brały. Najważniejsza jest higiena i dobre warunki. No i odrobaczanie. Upieram się przy tym jak i przy szczepieniach, uważam, że lepiej zapłacić za szczepienie niż wydawać kasę na leczenie i narażać się na upadki.
#10404
Napisano 22 luty 2015 - 23:10
ta, za szczepieniem też jestem, szczególnie ptaków. ale szkoda, ze szczepionki robi sie nie na sztuki, a na tysiące
mąż w najbliższym czasie ma być u weta, bo mam odrobaczac króliki, wiec od razu powiem niech weźmie ten środek na odrobaczenie kur. tylko widze, że w opisie tego proszku jest "nie stosować u kur niosek"...
a tak z ciekawości, czy FENBENAT4% tez można by tak wykorzystać? bo ten akurat mam, odrobaczałam nim kozy. czy on ma jednak inne działanie i na inne robale
#10405
Napisano 22 luty 2015 - 23:22
Można, też jest bardzo dobry i mam wrażenie, że królom też można go dać ale upewnię się.
#10406
Napisano 22 luty 2015 - 23:27
Dominiko, Ty nasz WETERYNARZU
Tylko jak byś jeszcze się gdzies dowiedziała jaki jest okres karencji na jajka po nim? bo nasz wet, twierdzi, że on jest tylko dla świń i kóz czy owiec, a małe zwierzaki typu kura, pies, kot, królik potrzebują innych preparatów. dla mnie innych u niej znaczy droższych...
#10407
Napisano 23 luty 2015 - 07:43
Dziś jedno kurczę łapie powietrze jakby czymś się dławiło. Kanibalizmu nie ma na razie,lecz młode mają skrzydła obwiśnięte i prychają.
Jeszcze troche i wet będzie. Przykry widok strasznie.
#10408
Napisano 23 luty 2015 - 08:06
Brum, trzymam kciuki aby w końcu te Twoje kurki i kurczaki wyzdrowiały.
#10409
Napisano 23 luty 2015 - 08:29
#10410
Napisano 23 luty 2015 - 09:54
w planie zakup indyków 15sz czym na dzień dobry ich odrobaczyć by nie powtórzył się koszmar z poprzedniego roku i co dawać jeśc oprócz ich paszy?
#10411
Napisano 23 luty 2015 - 10:13
Iwcia, ja przez pierwsze dni indyczetom dawałam tylko pasze, do tego mieliłam im suszony krwawnik i pokrzywe. w 4-5 dniu wprowadziłam twarożek, jajko i marchewkę. oczywiście na początek po odrobinie.
co do odrobaczenia, to Dominika pisała o levamisalu, ale nie wiem jak z taak malutkimi.
Iwcia, a jakie te indyki kupujesz? opasowe czy kolorowe?
i ilu dniowe/tygodniowe?
#10412
Napisano 23 luty 2015 - 10:57
#10413
Napisano 23 luty 2015 - 11:14
Aniu kupuję 6-7 tyg bloiler (opasowe do 30 kg)
#10414
Napisano 23 luty 2015 - 14:30
Doksy mam szczelnie zamknąć i odstawić całkiem.
No nie wiem co myśleć. No zapewniała ze po leku wsio odejdzie. Głowa mała na to wszystko
#10415
Napisano 23 luty 2015 - 16:42
#10416
Napisano 23 luty 2015 - 16:57
Powapnować kazała tym razem, a wcześniej był dany środek odkażający do rozpuszczania i pryskania.
#10417
Napisano 23 luty 2015 - 20:58
Brum powodzenia
#10418
Napisano 23 luty 2015 - 21:41
#10419
Napisano 24 luty 2015 - 11:11
Brum, jak Twoje kurki?
ja dzisiaj oddałam kwokę. od 3 dni praktycznie z małymi nie siedziała, tylko schodziła do nich na żarełko. no to po co mam ją trzymać, jak małe pręko do stajenki nie pójdą.
#10420
Napisano 24 luty 2015 - 12:21
Nie jest fajnie,kurczaki niby jedzą ciągle,a wola puste mają. Piją tylko dużo. Kury bez zmian. Ten lek na robale dopiero jutro mogę podać. Jednej musze ukrócić cierpienie.
Wszystko się kiepści :-(
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych