Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#10861
Napisano 22 marzec 2015 - 17:50
#10862
Napisano 22 marzec 2015 - 18:59
Jak dla mnie to wygląda na chorobę, a nie uraz mechaniczny. Przykro mi.
Jednak biednemu zawsze wiatr w oczy. Jakbym miał jeszcze mało kłopotów i przykrości z kaczkami. W ostatnio dokupionych kurkach (10 dni temu) jedna od początku przymykała oko. Kury z tego samego źródła jak sądziłem (bo przecież nie mogę wiedzieć skąd dokładnie pochodzą ptaki i wierzyć lub nie mogę wyłącznie na słowo sprzedawcy), bo kupowane po raz trzeci w tym roku od tej samej osoby. Pierwsze dwie partie znacznie mniejsze od tych kupowanych ostatnio, przy czym te kupowane ostatnio bardzo dzikie i w ogóle nie podobne z zachowania do tych wcześniej zakupionych. Chwilę temu patrzę, a ta wspomniana kurka ma w oku pianę. Nawet sobie nie wyobrażacie jakie niecenzuralne słowa cisną mi się na usta pod adresem tych ludzi od których ją kupiłem. Podałem pierwszą dawkę antybiotyku, bo akurat mam po kaczkach sporo tego, ale jestem tak wk*****ny, że słów brak.
#10863
Napisano 22 marzec 2015 - 19:12
Wydaje mi się Robercie, że gąska która niesie pierwszy lub drugi rok nie powinna chcieć wysiadywać po zniesieniu 6 jaj. Wprawdzie z naturą nie wygra, ale to zdecydowanie za mało jajek jak na gąskę w jej wieku. Moja 13 letnia znosi więcej a mogła by być praprapraprapraprababcią Twojej. U mnie wczoraj gąska siedziała w gnieździe godzinę z zamiarem zniesienia jajka jak sądziłem a na posiedzeniu tylko się skończyło.
#10864
Napisano 22 marzec 2015 - 19:33
Marcin, oby na tej jednej chorej kurce się skończyło.
ja własnie podłożyłam pod kwoki jajka z inku. mam tylko nadzieję, że nie będę tego żałowała i kwoki mi kurczaków nie zaziębią. to już 8 dzień inkubacji. kwoki siedzą ostro. wieczorem po kolei zabierałam je na pole coby sobie pojadły, popiły i się załatwiły. na jajka od razu siadły, więc mam nadzieję, że będzie dobrze...
#10865
Napisano 22 marzec 2015 - 20:52
#10866
Napisano 22 marzec 2015 - 21:35
Marcin, Iza spokojnie, moze nic strasznego się nie rozwinie, W inku odpadło mi 18 jaj. Zostało 35 w tym kilka niepewnych, bo maransy ciężko się prześwietla. Jak wykluje mi się z 25 kurcząt będę baaardzo zadowolona i jak będę miała z czego to następne też nastawię
#10867
Napisano 22 marzec 2015 - 21:43
Coś jest nie tak. Albo inkubator, albo jajka. Jak z temperaturą? Sprawdź "na ucho" czy wszystkie mają tę samą temperaturę. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
#10868
Napisano 22 marzec 2015 - 21:50
Michałku jajka były po prostu niezapłodnione, to głównie araukany odpadły a hodowca uprzedzał mnie, że one mimo golenia kuprów itp nie są jakoś super płodne. Sprawdzę jednak jutro każde przy uchu.
#10869
Napisano 23 marzec 2015 - 05:33
Marcin biednemu zawsze wiatr w oczy:-( teraz to chyba nie ma gdzie kupić zdrowego drobiu:-(:-(:-(
A gęś jajko zniosła i poszła sobie, pilnuje ich bo jajka zabieram żeby nie zmarły i czekam na kwoki oraz inku nastawiony, a kaczki się nie niosą chyba że się gdzieś pochowały.
Pozdrawiam i miłego dnia;-)
#10870
Napisano 23 marzec 2015 - 07:56
Anno O. znamy się z forum od no myślę że prawie dwóch lat, a dopiero teraz widzę jak wyglądasz. Nieco inaczej sobie Ciebie wyobrażałem.
#10871
Napisano 23 marzec 2015 - 08:03
no to dobrze podejrzewałam, ale wolałam się upewnić
swoją drogą ciekawe jak sobie mnie wyobrażałeś
#10872
Napisano 23 marzec 2015 - 08:15
Kiedyś Ci napiszę.
U mnie niestety już nie jedna kurka, a co najmniej 3 wykazują identyczne objawy z okiem i zamykaniem powiek. Odechciewa się wszystkiego. Do tego jednej kurce rozjeżdżają się łapki. Nie mocno jeszcze, ale już coś jest nie tak. Nie rozumiem jak Ci sprzedawcy mogą robić takie rzeczy. Zarobek zarobkiem, ale nie gryzie ich sumienie, że komuś coś chorego sprzedają.
Ja rok temu podarowałem komuś kurkę, która była moim zdaniem zdrowa. W chwilę po tym jak ją oddałem w stadzie kurcząt z którego pochodziła zauważyłem kichanie. Przez długi czas ciągle się zastanawiałem czy tamta oddana też zachorowała i czy chorą komuś podarowałem. Nie mógłbym komuś dać chorego ptaka, a inni mogą bez wyrzutów sumienia brać jeszcze za nie pieniądze.
#10873
Napisano 23 marzec 2015 - 08:22
Marcin, ale ludzie którzy zarabiają na tym, w większości nie mają sumienia, więc co ich ma gryźć? bo chyba nie sumienie i poczucie winy. byle sprzedać i pozbyć się kłopotu...
#10874
Napisano 23 marzec 2015 - 08:28
Idę zaraz kaczce oko przeczyścić, jedna padła, wykręcona leżała, aż wyć się chce. Będę musiała pewnie wet wezwać na konsultację.
#10875
Napisano 23 marzec 2015 - 08:35
Tyle radości Twojej z zakupu. Ja kiedyś kupiłem kaczki też z samochodów (chociaż u Ciebie to akurat inna bajka) i jak tylko je wpuściłem w zagrodę automatycznie mi się nie podobały. Oczywiście stado było czymś zarażone, bo prychało, kichało i mocno rzęziło. Pierwszymi objawami poza tymi opisanymi był identyczny wygląd oczu jak u Twojej kaczki ze zdjęcia. Dlatego automatycznie zareagowałem, że mi to nie wyglądało na uraz mechaniczny. Zresztą po śmierci tej wczorajszej automatycznie nasuwa się podejrzenie o jakąś chorobę. Zmiana miejsca zamieszkania ptaka tak na niego nie wpłynie. Tym bardziej, że po postach jakie tutaj zamieszczasz wnioskuję, że bardzo o swoje ptaki dbasz i na pewno zapewniasz im co najlepsze a co w Twojej mocy. Moim zdaniem kaczki coś ze sobą przytargały.
#10876
Napisano 23 marzec 2015 - 08:55
#10877
Napisano 23 marzec 2015 - 09:18
Iza, tak mi przykro takie masz niemiłe doświadczenia czyli coś te kaczki mają na pewno. one są z tymi zamówionymi co się dobrze chowają? jeśli tak, to może oddziel je w razie czego. oby to nie było zaraźliwe...
tyle serca wkładasz w swoje zwierzaki, a tu takie niemiłe niespodzianki
#10878
Napisano 23 marzec 2015 - 09:22
#10879
Napisano 23 marzec 2015 - 09:41
Przykro mi, że chorują te zwierzaki mam nadzieję, że nie rozwinie się nic złego. Moje tfu,tfu zdrowe na razie.
#10880
Napisano 23 marzec 2015 - 10:09
Czyli jednak Izo to samo źródło pochodzenia co u mnie kurki. To znaczy nie to samo dosłownie, ale Ja też kupowałem je z samochodu. U mnie niektórzy tacy dostawcy mają równocześnie kaczki i pisklęta brojlerów i kury nioski w wieku 7 miesięcy niby za 13 zł. Wyglądają jak by żywcem je z piór obdarto. Myślałem, że kaczki kupiłaś u kogoś sprawdzonego.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych