tak, woda od początku
nie wiem, na razie daj co masz
Napisano 26 marzec 2015 - 22:23
tak, woda od początku
nie wiem, na razie daj co masz
Napisano 27 marzec 2015 - 09:41
No i dziś jest ich już 6cioro (jak dobrze policzyłem). Jeszcze 4 jajka zostały.
Dostały paszę. Wodę mają. Za dzień dwa zacznę wprowadzać coś nowego do ich diety.
Zacznę od jajka, płatków i zieleniny (najpierw w małych ilościach).
Czytam, że u Was się sporo dzieje. No ja liczę, że jeszcze jakaś kurka będzie chciała się zabawić w kwokę to znów dostała by kaczusie jajka .
Co najlepsze to córce spodobała się troszkę praca przy drobiu i królikach. Mamy z zięciem nowego pomocnika. Najczęściej ogranicza się to do tego co mamy zrobić i zbierania jajek No ale to już dużo.
Córcia zarządziła, że ma być więcej kurek na podwórku. Dokupiliśmy 10 - 8 tygodniowych i 15 - 4 tygodniowych. Łączni niosek jak te by dorosły byłoby 49. Nie wiem jak z własnych ewentualnie lęgów będzie. No ale też te zeszłoroczne na jesieni planowane by były na jakieś rosołki.
Napisano 27 marzec 2015 - 12:13
Napisano 27 marzec 2015 - 12:29
Iza, jej nie wiem co powiedzieć okropnego syfa ktoś Ci z kurkami sprzedał i teraz walczysz
Robert, no to sporo kurek będzie a córa fajnie, ze chce pomagać od czegoś trzeba zacząć
Napisano 27 marzec 2015 - 12:47
Napisano 27 marzec 2015 - 16:55
Napisano 27 marzec 2015 - 18:08
Mam nadzieję, że lek pomoże. Jest typowo dla gołębi jeśli dobrze pamiętam, ale trzymam kciuki. W końcu występuje szereg chorób właściwych wielu grupom ptaków. Ja stosowałem go u kaczek. Niestety bezskutecznie.
Napisano 27 marzec 2015 - 18:12
Pierwszy raz w tym roku zobaczyłem dzisiaj bociana. Lecącego zresztą. Jeśli wierzyć przesądom nic tylko czeka mnie teraz szczęście. Bujda na resorach. Dwa dni temu zaczęły się nieść moje gąski. Jajka ogromne. Szkoda, że stado bez gąsiora, ale widać tak być miało, że jednak właściwego nie znalazłem. Dzisiaj zniosły się dwie. Jedna rano czekała w gnieździe jeszcze z jajkiem pod tyłkiem, ale jak zobaczyła że czas na wyjście na łąkę, automatycznie posiadywanie na dalszy plan zeszło, a druga zniosła na łące, nawet nie wiem kiedy.
Napisano 27 marzec 2015 - 19:14
Napisano 27 marzec 2015 - 19:19
U mnie też leje. Jest zimno i nieprzyjemnie. Moje w środę zaczęły się nieść i nie są tak młode jak Twoje. Najmłodsza ma ponad 3 lata. To już babuleńki wszystkie z babuleńką Wandą na czele. Coś mi mówi, że to dzisiejsze jajko było jej. Po niej były by ładne pisklęta gdyby miała gąsiora do pary. Właściwie gęś 13-letnia ma inne geny i jest z innego wieku prawie, więc to już zabytek.
Napisano 27 marzec 2015 - 19:20
To słowo koki to od gołębi, jeśli dobrze sobie przypominam. Ojczym mojego taty tak mówił na gołębie z mezaliansów.
Napisano 27 marzec 2015 - 19:22
Robert, a no do przodu idę, ale co ja podgonię, to temu z pierwszym miejscem dolajkują
Iza, mam nadzieję, ze lek pomoże. trzymam kciuki
u mnie deszczu brak. postraszyło od południa, ale koniec końców, indyki na polu były do 17, pokropiło i tyle widziałam deszczu. a przydał by się. i to najlepiej niech by w nocy padał
Napisano 27 marzec 2015 - 19:33
Napisano 27 marzec 2015 - 20:15
Robert, a myślisz że ja bym nie chciała
oj, no to Landes podpadł Ci konkretnie, jak pniak mu grozi
Napisano 27 marzec 2015 - 20:21
Aniu to i spełniłem swój obywatelski obowiązek. Głos oddany
Napisano 27 marzec 2015 - 21:31
Napisano 28 marzec 2015 - 10:01
Witam
Dziś oglądałem moje nowe kaczusie Fajniutki wszystkie (oprócz jednej) zapowiadają się na staropolskie. Żółto czarne. Pamiętam moje staropolskie i wygląda, że są podobne. Jedna natomiast jest cała żółta. Tylko żółta. I tu moje zdziwienie. Na początku myślałem, że jakieś kurze jajko się zaplatało pod kwokę. Dziś się przyjrzałem i widziałem, że łapki jak kacze - błona pomiędzy palcami.
Mam jeszcze na podwórku parkę kaczek piżmowych. Jednak nie widziałem w tamtym okresie żeby samica składał jajka. Czy jakoś specjalnie się różnią jajka piżmowych od staropolskich? Zresztą te podkładane też były różne. Część zielonkawych, część białych.
Pogoda taka sobie. Pewnie później będzie padać. Trzeba zaraz się brać za porządki u królików. Troszkę mnie zawiodły moje młode samiczki. Trzy były dopuszczone i dwie zmarnowały wszystkie małe. Jedna odchowuje 6stkę. Muszę jeszcze raz je dopuścić i zobaczyć co i jak. Samiec specjalnie sprowadzany z dalszej odległości. Nie ma szans na jakieś pokrewieństwo.
Napisano 28 marzec 2015 - 18:10
Napisano 28 marzec 2015 - 20:11
Robert, ale od południa siedzę na FB i pisze gdzie sie da tak więc do północy siedzę i Was dzisiaj tylko podczytuje, pisać nie będę, bo mam zamiar wygrać trzymajcie kciuki.
a wczoraj do mnie pisał ten gość, co prowadził, żeby mu zdjęcie polubić, bo i tak wygra, bo na dzisiaj ktoś ma mu załatwić 300 polubień. życzyłam powodzenia i tyle
trzymajcie kciuki
po północy bedę Was czytała
Napisano 28 marzec 2015 - 20:57
Robert, gratuluje przychówku Ale bez zdjęcia Ci powiem, że na pewno kaczki Piżmowej wśród wyklutych nie masz bo Piżmowa wykluła by się cały tydzien po Staropolskich
niech małe zdrowo sie chowają
Jaja zielone znosza kaczki staropolskie, ale i Piżmowe na poczatku. Jaja białe znoszą Piżmowe
spróbuj raz jeszcze z samicami i zobaczysz, ja zawsze mówię, do 3 razy sztuka
Robert, oby leki Emusiom pomogły, trzymam kciuki
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych