Rodzice moich indyków sa spokojni i dosłownie chłopakowi z ręki jedzą Więc mam nadzieję, że moje nie zdziczeją i takie jak są zostaną ;D
Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#11461
Napisano 08 maj 2015 - 16:09
#11462
Napisano 08 maj 2015 - 16:18
Właśnie Ja też nie mam kawałeczka tylko już w tej chwili ponad 400 sadzonek wsadzonych kapusty.
#11463
Napisano 08 maj 2015 - 16:24
Tak, moja Brahma gramoli się na gniazdo. Jeszcze jej jako kwoki mi potrzeba. Poprzedniej przeszło po 2 dniach, ale tą chyba mocniej przycisnęło. Jak słonica gramoli się w kocioł dysząc przy tym z gorąca.
#11464
Napisano 08 maj 2015 - 17:04
Najświeższe
#11465
Napisano 08 maj 2015 - 17:08
#11466
Napisano 08 maj 2015 - 20:17
Teraz czekać na więcej;-) mam za mało kaczek, ale jajek juz trochę na zbierałem i wstawię znowu do inku,
Pozdrawiam i miłej nocki
#11467
Napisano 08 maj 2015 - 21:49
Dziś kolejna padła a co do rasy to jakie kolwiek
#11468
Napisano 09 maj 2015 - 06:15
Robert, no to czekamy na kolejne No i na zdjęcia
Iwcia Przykro mi z tymi gąskami
U mnie w inku zostały 3 ostatnie jajka, 2 nadkllute, jedno po spławieniu, słabo ale pływało. Zobaczymy czy ma siłę na wydostanie się czy nie...
#11469
Napisano 09 maj 2015 - 07:23
dziś rano znalazłem kaczkę ale zostawiłem w inku aby wyschla wieczorem trafi do reszty;-)
Dziś wieczorem dołożę nowych jaj mam 10 kaczych i kilka gęsich aby znowu było pełno niestety sporo jaj jest pustych, dochodze do wniosku że białe gęsi nie pasują do landesa ani lewusa żadna z nich para zarodowa.
Pozdrawiam Aniu jeszcze raz pochwałę twoje indyki fajne są;-)
#11470
Napisano 09 maj 2015 - 12:16
Robercie, super masz maluszki Oj, tych gąsek to zazdraszczam Niech sie wszystkie pięknie i zdrowo chowają
Robert, napisz mi jak radzisz sobie z czystością w inku, jak masz tak rozciągnięte lęgi? U mnie jak raz lęgi były rozciągnięte na 5 dni, to koszmar jakiś!! Teraz jak np. miałam ostatnio na 2 tury klucie, w granicach kilku dni różnica, to po ostatnim wyklutym kurczaku, wyjęłam jajka jeszcze nie nadklute, bo miały czas, szybko wymyłam i wyparzyłam inku i nowe maluszki kluły się w czystym inku. No ale jak teraz mi się klują od czwartku, to juz taki syf jest w środę, że koszmar!! Dobrze, że ostatnie 2 się dosuszają i zaraz inku wyłanczam i myję
#11471
Napisano 09 maj 2015 - 16:48
a fakt małe są super te większe oddzielone bo by zadeptaly te maluszki.
#11472
Napisano 09 maj 2015 - 21:13
No tak...Jakoś trzeba sobie radzić
U mnie inku juz wymyty i sie suszy. Jutro wraca na szafę i oby juz nie schodził z niej Zobaczymy...
2 ostatnie i najsłabsze pisklaki z inku, trafiły pod kwokę. No i pod kwoką się ożywiły
#11473
Napisano 09 maj 2015 - 21:21
Ja swoją bielaske pochwaliłem(gniazdo zrobiła nie udane i wędruje z jajkami po całym kurniku więc z młodych nici)
ale za to kolorowa piżmowa siedzi elegancko;-)
Na pewno z inku mam jedną bieguske już chodzi na 45stopni:-D
#11474
Napisano 09 maj 2015 - 21:24
Ja Stefanów nie mam zamiaru rozmnażać Jaja wykorzystuję na robienie pysznych domowych kluseczek
A cipciaki chyba masz rację, pod kwoką zawsze cieplej i przyjemniej, niz pod lampą kwoką. Prawdziwa kwoka ma mięciutki puszek do którego można się wtulić
#11475
Napisano 10 maj 2015 - 06:53
Cześć. Gratuluję Wam kolejnych lęgów. U mnie jeszcze nic nie przybyło i jeszcze potrwa nim coś się wykluje. Wczoraj podłożyłem pod jedną z kwok 8 jajek zielonych, takich mniejszych na pewno nie od oryginalnych. Chciałem włożyć cokolwiek pod kwokę, żeby jej nie zmarnować, a podkładanie moich mijało by się z celem, bo kogut już miesiąc jak zdechł.
A teraz hit dnia i całego maja. Moja biała gąska po zniesieniu 1 jak sądzę w tym roku jajka właśnie wysiaduje gniazdo wypełnione tak że nawet sobie kilka jajek wyrzuciła żeby mieć luźniej. Gdybym nie bał się, że nie osłabnie i nie będzie miała problemów zdrowotnych przez to to pozwoliłbym jej siedzieć na kilku dosłownie jajkach i później dałbym jej gąski, jeśli te by się wykluły. Ona już matką była, za młodu 7 lat temu chyba i wtedy wywiązywała się z obowiązków idealnie. Nie pojęte co siedzi w głowie tak starej gąski, żeby jeszcze chcieć. Wczoraj biła się z inną o gniazdo i jak widać wygrała, bo tamte na pole wystrzeliły rano, a ona siedzi sobie spokojnie. Kopczyk ze słomy zrobiony i rób co chcesz. Ani rusz panią z gniazda. Nie liczę na te jajka gęsie które podłożyłem przedwczoraj, a innych piskląt nie kupię. Raz że kasy brak, a dwa w okolicy nic nie ma nawet z wylęgarni. Myślę, że nawet kaczki by przyjęła, ale tego też nie ma i chyba nie będzie, choć moja niema ostatnio spięła pośladki i chyba tym razem skończy się nieść i zacznie wysiadywanie. Po ile jajek niosą u Was takie kaczki nim rozpoczną wysiadywanie? Z moim szczęściem ta dobije pewnie do 40 nim zacznie wysiadywanie.
#11476
Napisano 10 maj 2015 - 07:19
Marcin, u mnie Piżmowe w gniazdach jak siadały miały 14-19 jaj. Mówię o tych jajach w gniazdach, bo wiadomo, jak wcześniej podbierałam, to się nie liczy...
No to babcia chce sobie chyba młodość przypomnieć i sprawdzić, czy dała by jeszcze radę z maluchami
U mnie lęgi w inku zakończone. No i jednym słowem kiepsko. Na 57 jaj, 25 maluszków
Oby tylko się zdrowo wychowały.
#11477
Napisano 10 maj 2015 - 07:34
Moja indyczka wczoraj siedziała na gnieździe. W między czasie miałem wyjazd po jajka i myślałem, że się zniosła w tym czasie. Tymczasem nie zniosła jajka. Ciekawe czy usiadła by gdybym ją nasadził. Aniu wysyłać jutro jajka Tobie? Są 3 indycze i myślę że co najmniej 10 perliczych.
#11478
Napisano 10 maj 2015 - 07:52
Marcin, jak możesz to wyślij. Jak nie znajdzie się szybko kwoka, to włączę inku i może w między czasie jakaś kura sie namyśli, że jednak chciała by zostać matką A może uda się, że coś się wykluje z Twoich indyczych jaj i że będzie to indorek akurat
#11479
Napisano 10 maj 2015 - 17:09
W stadzie mulardow podział musiałem zrobić dwie kaczki skubały niemiłosiernie teszte stada:-( wiec siedzą w kozie.
Pozdrawiam;-)
#11480
Napisano 10 maj 2015 - 18:48
Robercie sprezentowałeś parkę temu komuś o kim wspominałeś w rozmowie ze mną? U mnie gąska biała została wyniesiona na łąkę, po tym jak zabrudziła wodę w pojemnikach kwokom i po tym jak stanęła w gnieździe i zakomunikowała, że chce wyjść. Myślałem że sobie darowała to całe wysiadywanie, tak szybko jak postanowiła, że będzie wysiadywała. Tymczasem nie. Jak tylko została wgoniona do skojca wieczorem usadowiła się w gnieździe i wysiaduje. Szkoda, że te pierwsze gęsie jajka które mam pod indyczkami będą się inkubowały 4 tygodnie jeszcze, bo chciałbym żeby ona się nimi zajmowała jeśli się coś wykluje.
Aniu indyczka zniosła dzisiaj Tobie czwarte jajo. Poczekać z wysyłką do wtorku czy wysyłać jutro? Jak wolisz. Możliwe, że jutro zniesie jeszcze jedno. Ale to niewiadoma, bo ona dzisiaj tak długo siedziała nim się zniosła i po też, że już myślałem że chce wysiadywać.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych