Mój strasznie boi się burzy gdzie by nie był. Nawet jak obok mnie stoi i zagrzmi, to nie wie gdzie ma się schować.
Porozmawiajmy o hodowli drobiu
#11721
Napisano 02 czerwiec 2015 - 15:04
#11722
Napisano 02 czerwiec 2015 - 18:18
mója sunia jak dziś była burza to weszła do domu i schowała się do szafy bo akurat była rozsunięta hehehe
#11723
Napisano 03 czerwiec 2015 - 08:14
#11724
Napisano 03 czerwiec 2015 - 09:07
#11725
Napisano 03 czerwiec 2015 - 09:39
Iza, cudne masz te gąski
Co do rozpoznania płci, to gąsior na pewno większy. Do tego można po fałdach między nogami poznac, ale juz nie pamiętam jak to było, chyba 2 fałdy gąska, jeden fałd gąsior. no, nie pamiętam
#11726
Napisano 03 czerwiec 2015 - 09:47
#11727
Napisano 03 czerwiec 2015 - 10:30
wykluly się indyki od Marcina trzy czarnawe dwa jajka jeszcze całe a jednego mi zgniotla:-(:-(:-(:-(:-(
Dziś moje 7 gasek znajdzie nowy dom u kolegi więc wyjdzie mniej zarcia a i kwoka z indykami będzie miała miejsce
#11728
Napisano 03 czerwiec 2015 - 10:42
Ja tak kurczątka oddaje w dobre ręce, bo ciasno zrobiło się, a na nowe kaczuchy trzeba miejsca trochę.
#11729
Napisano 03 czerwiec 2015 - 12:47
spod drugiej kwoki wykluly sie dwa piskleta z czego jednego dalam do drugiej kwoki i innych pisklat. dwie perliczki male nie moge dac do tej kwoki bo strasznie ich dziubie , a drugi pisklak zostal z ta kwoka bo jest jescze slaby a tamta kwoka z piskletami strasznie rozrabia i nie przezylby tego,, ale chce te dwie perliczki i tego kurczaczka wziac od tej kwoki bo ma jeszcze pare jajek i nie chce na nich siedziec... tylko jak je dam do pudelka do domu nie wiem czy przezyja?
#11730
Napisano 03 czerwiec 2015 - 12:59
#11731
Napisano 03 czerwiec 2015 - 13:08
Raz tylko zabrałam kwoce małe zaraz po kluciu, jak właśnie nie chciała na reszcie jaj siedzieć. Potem oddałam jej małe. Moje poszły do domu pod lampę. Nic im nie było.
#11732
Napisano 03 czerwiec 2015 - 13:35
te trzy właśnie wzięłam bo kwoka nie chciała siedzieć na jajach ,,,
Załączone pliki
#11733
Napisano 03 czerwiec 2015 - 13:59
#11734
Napisano 03 czerwiec 2015 - 14:45
#11735
Napisano 03 czerwiec 2015 - 14:59
Gospodyni, słodziaki :*
Niech sie zdrowo chowają
A ja się właśnie wkurzyłam i to jest zbyt małe słowo!!! Mąż kupił mi u innego weta lek dla indyków, bo tamtego mi brakło, a miały 7 dni brać. Pudełeczko które miałam od weta, nie miało daty ważności, ale myslałam, ze to opakowanie zbiorcze i dlatego nie ma daty. Dzisiaj mąż mi przywiózł ten sam lek, a tam jak byk data ważności!! Po nr. serii wnioskuję, że lek od tamtego weta był przeterminowany o rok!!!! A on żeby się go pozbyć, zwyczajnie nożykiem odciął część na której jest data ważności. No to jak lek miał działać tak jak powinien. Coś może i działał, ale na pewno nie tak skutecznie jak powinien. Noż kurde, żeby takim chamem i gnojem być, bo innych słów nie chcę używać, to szok!! I to lekarz, który ma leczyć i ratować życie zwierzaków!!
#11736
Napisano 03 czerwiec 2015 - 15:54
#11737
Napisano 03 czerwiec 2015 - 18:24
#11738
Napisano 03 czerwiec 2015 - 20:27
#11739
Napisano 03 czerwiec 2015 - 21:36
Iza, super
A u mnie wczoraj cały dzień i dzisiaj prawie cały dzień był spokój z lisem, a wieczorem, chwila nie uwagi, jak mąż do pracy się zbierał, a ja robiłam mu kanapki i lis zabrał indyka Zanim zdążyliśmy dolecieć, to lisa już nie było A pies też cały dzień latał w lasku i węszył, był upał, więc padnięty położył się na chłodnych płytkach
#11740
Napisano 04 czerwiec 2015 - 04:44
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych